Skocz do zawartości
IGNORED

Odsłuch kolumn za opłatą 200 zł w Audiofil Szczecin


temp78

Rekomendowane odpowiedzi

Ch... porownanie. Takie kupno komputera nie ma sensu, bo przeczytasz jego specyfikacje na papierze i to wystarczy. Ludzie jezdza nowymi autami za darmoche, a tu za posluchanie kilku gratow mam zaplacic 200zl. Oczywiste jest ze ludzie pojda gdzie indziej, nie wroze wielkiej przyszlosci temu salonowi.

?👈

Ch... porownanie. Takie kupno komputera nie ma sensu, bo przeczytasz jego specyfikacje na papierze i to wystarczy. Ludzie jezdza nowymi autami za darmoche, a tu za posluchanie kilku gratow mam zaplacic 200zl. Oczywiste jest ze ludzie pojda gdzie indziej, nie wroze wielkiej przyszlosci temu salonowi.

 

Komu wystarczy temu wystarczy, samochodu i wzmacniacza też sobie przeczytasz specyfikacje. Po coś prasa komputerowa jest wypełniona testami podzespołów, a gracze na całym świecie bawią się w testowanie swoich konfiguracji.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Jeśli wszyscy zaczną słuchać w salonie a kupować w internecie, to za parę lat nie będzie już gdzie słuchać, bo wszyscy przeniosą się do internetu.

I tak się może wydarzyć. Ludziska będa kupowac na odległość, słuchac u siebie przez 14 dni, po czym obciążając sprzedawcę kosztami wysyłki - towar będzie zwracany. Sorry, ale takie mamy nowe fajne przepisy od tego roku. Plus jednak, że wybiorą sprzet, który zagra najlepiej w ich własnym pokoju, a nie dużym, zaadaptowanym salonie.

 

Ile kosztuje odsłuch sprzętu w sklepach audio w Niemczech, UK czy we Francji?

Na zachodzie są trochę inne realia dla przesiębiorców.

 

Idziesz do sklepu z komputerami...

Komputery to suche fakty. Tu nie trzeba wypróbowywania, aby mieć pojęcie o wydajności. Z Audio polegasz niestety na własnym słuchu. To bardzo subiektywna sprawa.

.

tez bym brał opłaty, moze nie 200 zł ale brałbym....bo dziś często sobie klienci chodzą po salonach i słuchają a pozniej kupują w necie bo taniej.

I tak się może wydarzyć. Ludziska będa kupowac na odległość, słuchac u siebie przez 14 dni, po czym obciążając sprzedawcę kosztami wysyłki - towar będzie zwracany.

 

Na pierwszy rzut oka tak by się mogło wydawać, ale jest to rozwiązanie zupełnie inne i wielokrotnie gorsze. Teoretycznie idziesz do salonu, płacisz 50 zeta (imho akceptowalne) albo 200 (IMHO trochę zdzierstwo) i słuchasz sobie co tam mają, np 5ciu par kolumn i 5ciu wzmacniaczy w kilkunastu konfiguracjach. Zawężasz sobie wybór do 3 zestawów, prosisz, żeby ci podłączyli inne źródło, np. dwukrotnie droższe bo masz taką fanaberię - podłączają. Coś kupujesz - odliczają te 50 zeta od ceny.

 

Spróbuj to powtórzyć w przypadku zakupów internetowych. Kupujesz 5 par kolumn i 5 wzmacniaczy i słuchasz sobie w dowolnej konfiguracji, a potem zwracasz to co ci się nie podoba? Nie wydaje mi sie. Kupujesz najwyżej jedną rzecz i możesz ją najwyżej porównać z tym co masz, tylko, że to zupełnie bez sensu. Ja np. obecnie chcę sprzedać mojego xonara d2 i kupić jakiś zewnętrzny DAC w okolicy 1500 zł. Załóżmy, że zamawiam go sobie przez internet, przychodzi i mogę go sobie porównać z moim xonarem, no fajnie, tylko nic mi to nie mówi o tym jak ten dac odnajduje się wśród swoich konkurentów rynkowych. Kolejna kwestia jest taka, że nie wydaje mi się, żeby kosztami przesyłki zwrotnej był obciążany sprzedawca... Chyba towar trzeba odsyłać na własny koszt jeśli ci się nie spodoba? W takiej sytuacji kiedy np. kupujesz kolumny albo ważący swoje wzmak to wystarczy, że przesłuchasz jeden produkt i go odeślesz i już jesteś stratny więcej niż na płatnym odsłuchu w salonie.

 

Komputery to suche fakty. Tu nie trzeba wypróbowywania, aby mieć pojęcie o wydajności.

 

Bo redakcje portali i gazet robią to za ciebie więc generalnie nie musisz, ale może chcesz sobie przetestować coś co nie było testowane nigdzie jeszcze, albo w nietypowej konfiguracji, albo w porównaniu z czymś z czym jeszcze nikt tego nie porównywał, albo chcesz sobie poprostu zobaczyć nie suche wyniki z benchmarków, tylko faktyczną ilość klatek animacji w twoich ulubionych grach. Może chcesz nausznie posłuchać hałasu generowanego przez chłodzenie karty graficznej pod obciążeniem - w końcu nie musisz wierzyć w deklarowane przez producenta parametry albo chcesz zobaczyć co one oznaczają w realu. Takich powodów można wymyślić dziesiątki, a każdy równie racjonalny jak audiofilskie żąglowanie klockami.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Jest chyba też tak: sprzedawcy myślą, że jak klient zapłaci za odsłuch to na pewno coś kupi, żeby nie stracić tej stówy czy dwóch. A klient płacąc za odsłuch kupi coś "na siłę" mimo że nie jest do tego przekonany.

Myślę, że sobie to sprzedawcy przekalkulowali. Owszem trochę stracą na tych klientach, których opłaty odstraszą od zakupów.

Zarobią zaś na tych o których napisałem wcześniej.

 

A ja uważam, że "Klient nasz Pan". I kto będzie chciał go przechytrzyć - straci na tym jeszcze bardziej w ostatecznym rozrachunku.

 

Nieszczęsny Audiofil ze Szczecina niech będzie przykładem.

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

Panie Ujemny, tylko problem w tym, że czesto trzeba skakać między salonami, aby odsłuchać konkretny sprzęt. I miałbym za każdym razem płacić 50 zł? Aczkolwiek, gdyby w tej cenie zawierały się wszyskie moje fanaberie, to okey, zapłciłbym.

.

Ciekawe co wy byście zrobili na ich miejscu gdybyście sami byli właścicielami salonu audio w Polsce : płacilibyście czynsz za sklep, producentom za towar, pensję pracownikom, ZUS-y i podatki a do Waszego sklepu przychodzili by liczni klienci którzy odsłuchiwali by sprzęt, porównywali ze sobą różne modele po czym nic by nie kupowali (!) tylko szli kupić ten sprzęt przez internet ...

Bo jak płacisz ZUS i podatek - to z internetem ceną nie wygrasz ... A pracownicy też chcą jeść ...

Ja w handlu internetowym pracuje już ponad 10 lat, patrząc jak przez ten czas się rozwinął aż strach pomyśleć co będzie za kolejne 10, a dziś mogę się założyć o flaszkę że „macalnie” albo znikną albo trzeba będzie płacić nie tylko za odsłuch a za wejście. W najlepszym przypadku zostaną małe punktu odbioru z minimalną ekspozycją co już teraz ma miejsce.

Z audio jest jak z chlebem, jeden lubi słodki a drugi kwaśny.

A w internecie to kto sprzedaje? Kosmici?

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

A w internecie to kto sprzedaje? Kosmici?

 

Można tak powiedzieć :) Zazwyczaj ci którzy sprzęt sprowadzają z zagranicy bez gwarancji. Najcześciej sprzęt z serwisów lub po naprawie. Kombinatorzy którzy unikają płacenia podatku i czasem sklepy na minimalnej marży bo lepiej zarobić 10 zł niż nic lub zostać ze sprzętem na "półce".

No cóż, tak jak napisałem, mogą brać i 1200 zł, ich prawo, tylko niech uczciwie o tym uprzedzają, przynajmniej przyjezdnych :-) Zrobili to z rozmysłem, nie zdobyli się nawet na zwykłe "przepraszam" czy coś, po prostu nie chcesz zapłacić, to do widzenia, frajerze. I tego według mnie nie da się niczym wytłumaczyć...

A tego to i owszem, nie da się, bo jakby facet miał trochę zdrowego rozsądku, to by przeprosił, że nie uprzedził o kosztach i zaproponował odsłuch za darmo, no chyba, że gość myślał, że klient miał 10 minut piechotą...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Nie, dzień wcześniej gadałem z nim przez telefon, m. in. o tym, że w Gorzowie nie ma już żadnego takiego sklepu i muszę jechać do nich, poza tym umówił mnie na konkretną godzinę i prosił, żeby zadzwonić, jeśli miałbym z jakichś powodów nie dojechać, więc doskonale wiedział, skąd jestem.

Myślę, ze opłata za odsłuch nie jest złym pomysłem, ale nie powinna być wygórowana, powiedzmy w granicach 20-30 zł. Choć teoretycznie klient ma prawo posłuchać przed zakupem, a jak mu się nie spodoba to wyjść bez wydawania złotówki. Problemem jest u nas koniunktura rynku i mało eleganckie zachowanie wśród wielu klientów.

 

Jest pomysłem idiotycznym.

Przy wprowadzeniu takich oplat sklepy w realu umrą.

 

Pozdro

 

Ja w handlu internetowym pracuje już ponad 10 lat, patrząc jak przez ten czas się rozwinął aż strach pomyśleć co będzie za kolejne 10, a dziś mogę się założyć o flaszkę że „macalnie” albo znikną albo trzeba będzie płacić nie tylko za odsłuch a za wejście. W najlepszym przypadku zostaną małe punktu odbioru z minimalną ekspozycją co już teraz ma miejsce.

 

To poczytaj jakie zmiany w prawie komsumenckim sie szykuja i ... sie przygotuj. Mina Ci zrzednie.

 

Pozdro

 

Przypominam, ze kupijac w necie masz na dzis 10 dni na zwrot, bedzie wiecej, i mozesz sobie odsluchiwac i sprawdzac do woli, a sprzedawca MUSI przy zwrocie oddac zaplaconą kwotę.

Tylko POLACZKOWE sklepy internetowe interpretują ten przepis ma swoją korzysc. moze nagonka i parę spraw sądowych oczyści z netu pseudo spezedawcow naciagajacych prawo na swoją korzysc i wykorzystujących klientów.

 

Pozdro

 

BTW jest taka firma w Warszawie co pozycza sprzet kloentowi z ulicy na odsluchy bez kaucji. Trzeba oczywiscie samemu odebrac i oddac.

 

Można?

 

Nie podam jaka bo zaraz stado cwaniaczkow i slupów tam sie zglosi.

 

Pozdo

Muszę przewietrzyć mój system…

Te prawo już czytałem, nic super nowego nie wnosi a na pewno nic strasznego dla sprzedawców.

 

Już ktoś wyżej pisał jak chcesz odsłuchać z 10 par kolumn to na odsyłkach i tak będziesz w plecy więcej jak np. za płatny odsłuch. A jak będziesz miał małego pecha to Ci kurier uszkodzi w transporcie i wtedy zrobi się problem.

 

Sklepy które pobierają opłaty istnieją już kilka lat i żaden jeszcze nie umarł choć ich konkurencja jakieś 90% takiej opłaty nie pobiera.

 

A sklepy w realu i tak umrą za kilka lub kilkadziesiąt lat albo przejdą na system jak pisałem wyżej. Myślisz że takie Media Markt z wielkimi metrażami, czynsze w euro, stawki wysokie, 100 ludzi na etacie na market, rachunki za prąd tysiące złotych miesięcznie dadzą rade jak obroty zaczną spadać. Pójdzie kilka miesięcy pod wodą i zamknięcie. Żaden market przy takich kosztach nie jest w stanie zagwarantować cen jak w necie.

Z audio jest jak z chlebem, jeden lubi słodki a drugi kwaśny.

Jest pomysłem idiotycznym.

Przy wprowadzeniu takich oplat sklepy w realu umrą.

Pozdrorobną opłatą.

Może warto byłoby ten pomysł w odpowiedniej formie wprowadzić - np. do 30 min. odsłuchy za darmo i dalej za pewną opłatą. Czy sklepy przez to umrą? I tak umrą, jeśli nie zaoferuje się takich warunków, które zadowolą klienta. Pytanie jeszcze o jakim kliencie mówimy i jakim sprzęcie w salonie. Jeśli stać cię na zestaw za 8-10k zł, to i 50 zł wyjmiesz, żeby spokojnie i komfortowo posłuchać różnych zestawów w dobrze przygotowanym salonie z fachową obsługą. Okey, na zachodzie taką usługę ma się za free, ale tam klient nie wyskakuje z salonu jak głupi, żeby kupić w internecie taniej.

.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.