Skocz do zawartości
IGNORED

Sterowiec w nowej obudowie i z nowymi silnikami nadciąga!


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Springsteen i wynalazki ??? Widziałeś ? Słyszałeś ? Już nawet nie na żywo, ale cd/dvd , czy kolejny z pola – „Nie znam się, to się wypowiem.” ?

 

 

Patrz jaki masz sprzeczny tok rozumowania.

„. Może komuś w dzisiejszych czasach nie pasować taka muzyka” a jednocześnie „był jedyny i niepowtarzalny”

 

Nie dopuszczasz myśli do Siebie, że coś co dla Ciebie jest czymś jedyny i niepowtarzalny, może być dla kogoś innego kopią kopii ?

Trochę ograniczone myślenie, według mnie.

Widzisz widocznie jestem taki ograniczony ( umysłowo ), mam akurat kilka płyt CD Sprindsteena , koncert na BD z Dublina , może to ciebie zaskoczy ale byłem 1997 w Kongresowej na akustycznym ( jeden z najlepszych koncertów w moim życiu ) ale nigdy nie odważyłbym sie porównywać tych dwojga artystów . Led Zeppelin to legenda , kapela która zauroczyła pokolenia i miliony fanów . Można iść taką drogą że to co masowe jest nic nie warte ,ale wierz mi , nie w tym wypadku .Ja nie nikomu nie narzucam swoich idoli , nie bagatelizuje twoich i nawet nie mam takiego zdania że to porównanie jest śmieszne . Bruce Springsteen jest ikona i legenda przede wszystkim w USA ( Born in the USA ) , w Polsce ma jakies grono fanów i ja do niego również sie zaliczam .

pozdrawiam

Jaś z POLA kartofli

 

Patrz jaki masz sprzeczny tok rozumowania.

„. Może komuś w dzisiejszych czasach nie pasować taka muzyka” a jednocześnie „był jedyny i niepowtarzalny”

Dokładnie tak , napisałem ze każdy ma prawo wyboru , mieć swoich idoli i trzeba uszanować tych co sikają po nogach na koncertach Justina Bibera. Ja wychowałem się na Led Zeppelin , póżniej odszedłem od tej muzyki w kierunku modniejszych brzmień , teraz z persektywy swojego doświedczenie widzę że to był błąd

 

Nie dopuszczasz myśli do Siebie, że coś co dla Ciebie jest czymś jedyny i niepowtarzalny, może być dla kogoś innego kopią kopii ?

Trochę ograniczone myślenie, według mnie.

Czyją kopią w takim razie jest dla ciebie Led Zeppelin ? Może The Yardbirds ???

Widzisz widocznie jestem taki ograniczony ( umysłowo ), mam akurat kilka płyt CD Sprindsteena , koncert na BD z Dublina , może to ciebie zaskoczy ale byłem 1997 w Kongresowej na akustycznym ( jeden z najlepszych koncertów w moim życiu ) ale nigdy nie odważyłbym sie porównywać tych dwojga artystów . Led Zeppelin to legenda , kapela która zauroczyła pokolenia i miliony fanów . Można iść taką drogą że to co masowe jest nic nie warte ,ale wierz mi , nie w tym wypadku .Ja nie nikomu nie narzucam swoich idoli , nie bagatelizuje twoich i nawet nie mam takiego zdania że to porównanie jest śmieszne . Bruce Springsteen jest ikona i legenda przede wszystkim w USA ( Born in the USA ) , w Polsce ma jakies grono fanów i ja do niego również sie zaliczam .

pozdrawiam

Jaś z POLA kartofli

 

Dokładnie tak , napisałem ze każdy ma prawo wyboru , mieć swoich idoli i trzeba uszanować tych co sikają po nogach na koncertach Justina Bibera. Ja wychowałem się na Led Zeppelin , póżniej odszedłem od tej muzyki w kierunku modniejszych brzmień , teraz z persektywy swojego doświedczenie widzę że to był błąd

 

 

Czyją kopią w takim razie jest dla ciebie Led Zeppelin ? Może The Yardbirds ???

 

Nie zrozum mnie źle, nie chce się z Tobą licytować, przecież nie w tym rzecz, ale w kwestii Bossa, uważam, że nie masz racji. Nie udało Ci się mnie zaskoczyć faktem, że byłeś na jego, solowym, koncercie, akustycznym, w kongresowej, gdyż nie robi to na mnie wrażenia. Sam byłem na jego 4 koncertach stadionowych, na których grał z swoim zespołem. Koncertach które podchodziły pod 3 godzinne występu. Powiem więcej, miałem przyjemność spędzić z Bossem kwadrans przed koncertem w Wiedniu w 2009 r. Wymieniliśmy dwa-trzy zdanie, uścisk dłoni, fotka, wspólna pizza, nawet ktoś film nagrał. Bardzo miło gość, ale nie o tym chciałem.

Mówisz, że Led Zeppelin to legenda , kapela która zauroczyła pokolenia i miliony fanów - wiedz, że Springsteen to legenda, która zauroczyła pokolenia oraz miliony fanów, i robi to do dziś. Przepraszam a Springsteen nie jest masowy ? Pokaż mi innego artystę który aktualnie wyprzedaje lepiej swoje koncerty, i to nie tylko w Stanach, jak twierdzisz, a na całym Świecie. Każdy koncert jest wyprzedany, a kolejki do PIT-u zaczynają się ustawiać średnio dwa dni przed koncertem.

 

Nie twierdzę, że Led Zeppelin jest kopią, to była taka metafora, musiałem się źle wyrazić.

 

Jest to inny rodzaj rocka, ale według mnie, bliżej jemu do tzw. rocka, o którym była mowa, niż Zeppelinom.

 

ps. BD z Dublina, - sprawdź Sobie London Calling: Live in Hyde Park, ten koncert, mniej więcej, oddaje atmosferę jego gry Live.

 

 

proszę posłuchać do końca, warto dla solo na saksofonie ś.p. Clarenca "Big Man" Clemons,

 

a tak się kończy 3 godzinny koncert.

 

 

twierdzisz, że ktoś mu, w dzisiejszych czasach podskoczy w kwestii grania Live.

Słucham...

 

oczywiście, zgadzam się, że jest on przesiąknięty tzw. amerykańskim serem, ale jest to kawał dobrego Rocka !!!

 

Czyją kopią w takim razie jest dla ciebie Led Zeppelin ? Może The Yardbirds ???

 

a co tam, przecież to wszystko zabawa :)

Jak już tak pytasz, to uważam, że słychać w ich graniu dużo...

 

 

 

ps. oczywiście uważam, że nikt, nikt a nikt nie dorównuje Bonhamowi, jako pałkarz oraz jako całokształt. To tak w ramach wyjaśnienia.

Pokaż mi innego artystę który aktualnie wyprzedaje lepiej swoje koncerty, i to nie tylko w Stanach, jak twierdzisz, a na całym Świecie. Każdy koncert jest wyprzedany

 

Lady Gaga, Madonna, Bon Jovi, Rolling Stones, Rush...

 

Pominąłem coś?

 

P.S. Osobiście nie lubię Springsteena, nie podoba mi się żadna jego płyta, chociaż doceniam go jako artystę i jego wkład do historii muzyki, ale kawałek Philadelphia uważam za znakomity w swojej prostocie i to chyba jedyna piosenka Bossa, która mi się naprawdę podoba.

Uważam jednak, że Led Zeppelin to trochę inna liga, pomijając fakt, że muzyka inna.

Lady Gaga, Madonna, Bon Jovi, Rolling Stones, Rush...

 

 

 

nawet na Stonesów fani nie przychodzą dwa dni przed koncertem pod stadion aby zając miejsce w pierwszym rzędzie.

Na resztę, którą wymieniłeś spuszczę zasłonę milczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie ma na tej liście Rush i Stonesów, ale tu chodzi o rok 2013 i niekoniecznie jedynie zapełnienie sal i stadionów, ale ogólne dochody.

 

P.S. Dodałbym jeszcze Metallicę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a co się składa na te przychody ? zrobiłeś Sobie tyle trudu i przeczytałeś, czy tylko sam nagłówek ?

 

Starasz się, doceniam to, pewnie czujesz się "urażony" że podważyłem Twoją wypowiedź w innym wątku, i teraz chcesz się odgryźć, ale Ci nie wychodzi. Złe hasło wpisujesz w wyszukiwarkę.

Jak już tak pytasz, to uważam, że słychać w ich graniu dużo...

 

CREAM v LedZep

 

No tak szczególnie na III i IV :))

 

Jakbyś wpisał The Small Faces to pewnie miałbyś trochę racji :)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Cream do LZ ma się zupełnie nijak. Jak już chcecie poszukać jakichkolwiek podobieństw i analogii to zacząłbym od Spooky Tooth - tam chyba jest najwięcej dżwięków przypominających Zeppelinów - wystarczy posłuchać... Poza tym, Led Zeppelin byli tak oryginalnym zespołem, i to z pomysłem na swoją muzykę i sound, że jakiekolwiek porównania do innych kapel nie mają sensu, a już porównywanie do Springsteena, w jakimkolwiek wymiarze, który nota bene proponował bardziej pop-rock niż zadziorny czysty rock, jest lekkim przegięciem - przecież to zupełnie inna muzyka i inny sound!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

A czy nie pisałem, że to inny rodzaj rocka ? czytamy, czytamy ze zrozumieniem, a nie komentujemy, aby sobie podbić ilość postów. I nigdzie porównywałem Springsteena do Zepellinów,

Ty twierdzisz, że to pop-rock a ja twierdzę, że to czysty klasyczny rock, i mam prawo się z Tobą nie zgodzić.

nawet na Stonesów fani nie przychodzą dwa dni przed koncertem pod stadion aby zając miejsce w pierwszym rzędzie.

Na resztę, którą wymieniłeś spuszczę zasłonę milczenia.

Oj mylisz się Kolego. Na zeszłorocznym koncercie w Hyde Parku grupa fanów z Hiszpanii i Francji była na miejscu (koncertu) już w czwartek. Stonesi grali w sobotę. Byli też tacy co przylecieli do Londynu tydzień wcześniej, tylko z powodu koncertu Stonesów.

Inny przykład - grupa fanów z PL na podpisywanie książki przez Keitha czekała pod księgarnią trzy dni i nie byli wcale pierwsi w kolejce...

Ok – mogę się w tej kwestii mylić, a nie można zaprzeczyć, że Springsteen to aktualnie Nr 1 jeśli chodzi o koncerty, pod względem jakości, różnorodności – nie znajdziesz 2 takich samych set list, długości, satysfakcji fanów, przystępności ceny biletów, ilości koncertów na trasie, ilości wyprzedanych koncertów na trasie, długości trasy, i to co spodkało Stonów w zeszłym roku na jednym koncercie spotyka Springsteena na każdym przez cały rok, nawet jak gra np. 4 koncerty pod rząd w jednym mieście w środku tygodnia. Sam nie umiem tego wyjaśnić, to trzeba przeżyć, poczuć.

 

Kiedyś go bardzo dużo słuchałem, i uwielbiałem, potem trochę z niego wyrosłem, więc proszę nie odbierać moich wypowiedzi typu – broni do upadłego swojego bohatera, bo tak nie jest, wiele rzeczy mi się w nim nie podoba –typu zaangażowanie w politykę, (wyśpiewał Obamie reelekcję, w sumie to się tylko wywiązał się z kontraktu z Sony ) ale trudno zaprzeczyć faktom, że jest aktualnie Nr pod względem koncertowania, czy się to komuś podoba czy nie, takie są fakty.

A tak na marginesie , słyszeliście lepsza kapelę rockową . Ja nie .

 

Bruce Springsteen & The E Street Band

 

Kto choć raz ich słyszał, widział na żywo, niezależnie w której dekadzie, czy w 1975 na krótko przed trasą Born To Run, czy w latach 80tych podczas najdłuższej i najpopularniejszej trasie w karierze Born in the U.S.A. Tour czy w XXI w. ten wie.

 

Muzyka Bruce'a S nie ma jak dla mnie rockowej wagi i pazura i dlatego bardziej kojarzę jego styl jako soft-rock i pop niż czysty rock klasy LZ, DP, BS... lub innych tego typu kapel i po prostu nie porównywabym i nie stawiał na jednej półce Bruce'a i Zeppelinów, bez względu na to, kogo bardziej cenię czy też lubię. Oczywiście jest to wszystko rock and roll i z tej perspektywy wszystko można wrzucić do jednego worka. Bardzo proszę Dominicu2509, żebyś sobie darował teksty w stylu: ' czytamy, czytamy ze zrozumieniem, a nie komentujemy, aby sobie podbić ilość postów' - moja wypowiedż nie była skierowana do Ciebie i jest to moje własne spostrzeżenie, a nawet gdyby, to czy ktoś Ci zarzuca i komentuje Twoją ilość postów na otwartym publicznym forum, tym bardziej, że nie jest to Twój wątek?

Parker's Mood

@Dominic Ja odbieram twoją wypowiedź jako prowokacje . NIe wiem tylko czy robisz to celowo czy bezmyślnie . Przeczysz sam sobie - w kwestii występu w Kongresowej ( może nie było ciebie wówczas na świecie ) ale akurat ten koncert powinien na tobie zrobić wrażenie bo był dużo lepszy niż te na których byłeś . . Niesmaczne jest porównywanie Led Zeppelin do innych nie przecze dobrych artystów . W muzyce są pewne świętości o których klasie nawet nie wypada dyskutować i do czegokolwiek porównywać . The Beatles , Presley , Jackson , Miles Davis , Sting , Knopfler , Clapton to artyści do których twórczości nie mamy prawa ingerencji . Nie można się puszyć że Springseen jest taki wyjątkowy - w czym są gorsi Dylan , Neil Young , Joe Bonamasa ? Czy tego chcesz czy nie w gatunku blues-rocka Led Zeppelin jest ponad wszelakimi ocenami .Powiem jeszcze raz i chyba po raz ostatni na tym forum - nie było , nie ma i nie będzie lepszej kapeli .

Muzyka Bruce'a S nie ma jak dla mnie rockowej wagi i pazura i dlatego bardziej kojarzę jego styl jako soft-rock i pop niż czysty rock klasy LZ, DP, BS... lub innych tego typu kapel i po prostu nie porównywabym i nie stawiał na jednej półce Bruce'a i Zeppelinów, bez względu na to, kogo bardziej cenię czy też lubię. Oczywiście jest to wszystko rock and roll i z tej perspektywy wszystko można wrzucić do jednego worka. Bardzo proszę Dominicu2509, żebyś sobie darował teksty w stylu: ' czytamy, czytamy ze zrozumieniem, a nie komentujemy, aby sobie podbić ilość postów' - moja wypowiedż nie była skierowana do Ciebie i jest to moje własne spostrzeżenie, a nawet gdyby, to czy ktoś Ci zarzuca i komentuje Twoją ilość postów na otwartym publicznym forum, tym bardziej, że nie jest to Twój wątek?

Muzyka Bruce'a S nie ma jak dla mnie rockowej wagi i pazura i dlatego bardziej kojarzę jego styl jako soft-rock i pop niż czysty rock klasy LZ, DP, BS... lub innych tego typu kapel i po prostu nie porównywabym i nie stawiał na jednej półce Bruce'a i Zeppelinów, bez względu na to, kogo bardziej cenię czy też lubię. Oczywiście jest to wszystko rock and roll i z tej perspektywy wszystko można wrzucić do jednego worka.

 

Oczywiście, że nie ma pazura jak LZ, DP, BS ale oni bardziej reprezentują dział hard rock, a Bossa kończąc, bo to nie ten wątek, czysty rock and roll -> raz jest ostrzejszy riff na gitarze, a raz ballada.

 

Masz rację odnośnie stawiania ich na jednej półce, nie powinno tak się robić. Ja nawet tak nie robię, u mnie płyty Bruce'a stoją półkę wyżej od Zeppelinów -> dosłownie, i źle bym się czuł gdybym miał coś postawić na półce obok Springsteena.

 

@Dominic Ja odbieram twoją wypowiedź jako prowokacje . NIe wiem tylko czy robisz to celowo czy bezmyślnie . Przeczysz sam sobie - w kwestii występu w Kongresowej ( może nie było ciebie wówczas na świecie ) ale akurat ten koncert powinien na tobie zrobić wrażenie bo był dużo lepszy niż te na których byłeś . . Niesmaczne jest porównywanie Led Zeppelin do innych nie przecze dobrych artystów . W muzyce są pewne świętości o których klasie nawet nie wypada dyskutować i do czegokolwiek porównywać . The Beatles , Presley , Jackson , Miles Davis , Sting , Knopfler , Clapton to artyści do których twórczości nie mamy prawa ingerencji . Nie można się puszyć że Springseen jest taki wyjątkowy - w czym są gorsi Dylan , Neil Young , Joe Bonamasa ? Czy tego chcesz czy nie w gatunku blues-rocka Led Zeppelin jest ponad wszelakimi ocenami .Powiem jeszcze raz i chyba po raz ostatni na tym forum - nie było , nie ma i nie będzie lepszej kapeli .

 

Nie była to prowokacja, źle mnie zrozumiałeś. Czym sobie przeczę ? Dlaczego uważasz, że był lepszy ? Słucham ? Proszę odp.

Nie chciałem być niegrzeczny, i nie odnosiłem się do pewnym kwestii w Twoim poście, szkoda zachodu, ale widać, że trochę nie rozumiesz.

Patrz ja mówię o koncertach stadionowych Bruce Springsteen and The E Street Band – i pytam czy byłeś, widziałeś na żywo bądź cd/dvd a Ty odpowiadasz CAŁKOWICIE nie na temat, bo nie umiesz przyznać komuś racji. Dlaczego tak twierdzę ? Sprawdź Twoją odp. pod kątem merytorycznym –

mówisz, że wiesz jak wyglądają jego koncerty stadionowe a powołujesz się na solowy koncert akustyczny, a jako przykład dvd podajesz koncert z The Sessions Band. Jak to ma się do The E Street Band ??? Pogubiłeś się, bo tu i tu jest Band ?

Ja o jednym a Ty całkowicie o czymś innym – jak tu rozmawiać ???

 

Powtarzam, chyba już 3 raz, nie porównałem bezpośrednio Led Zeppelin do Bruce Springsteen and The E Street Band – tak ciężko Ci to zrozumieć, czy nie chcesz tego zrozumieć i wolisz głosić Swoje monologi ? Tak samo jak odnośnie gatunku -> też się już w tej kwestii wypowiedziałem, myślałem, że jasno, ale widzę, że jednak nie – od samego początku mówię, że to inny rodzaj rocka. Już ? Teraz lepiej ? Mam nadzieję, że tak.

Kto to jest Bonamasa ? Nie znam – a pewnie miałeś na myśli Bonamasse – to nie tylko z czytaniem masz problem.

 

Ps. A kim Ty jesteś i za kogo się uważasz, aby głosić takie sądy „nie było , nie ma i nie będzie lepszej kapeli „

Powiem jeszcze raz i chyba po raz ostatni na tym forum - nie było , nie ma i nie będzie lepszej kapeli .

To chyba raczej Twoja subiektywna opinia...

Ty twierdzisz, że to pop-rock a ja twierdzę, że to czysty klasyczny rock, i mam prawo się z Tobą nie zgodzić

 

Oczywiście, że możesz mieć własne zdanie, ale skoro uważasz Bruce'a za klasycznego rockmana, to chyba nie do końca

znasz jego dyskografię.

Born in the USA to nie wszystko.

 

u mnie płyty Bruce'a stoją półkę wyżej od Zeppelinów -> dosłownie, i źle bym się czuł gdybym miał coś postawić na półce obok Springsteena.

 

Od pierwszego wpisu na temat Bruce'a wiedziałem, że musisz go darzyć wręcz kultową estymą. ;-)

 

Jak już chcecie poszukać jakichkolwiek podobieństw i analogii to zacząłbym od Spooky Tooth

 

Świetna i trochę niedoceniana kapela.

Świetna i trochę niedoceniana kapela.

 

Może dlatego, że mieli straszny rozstrzał repertuarowy ;)

...ale ich wersja Evil Woman jest powalająca.

Ceremony, ich trzecia płyta to niebezpieczny temat :))

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Bardzo mocno niedoceniana.Ale tez byla niekonsekwentna repertuarowo.Nawet na swoich najlepszych plytach -Spooky Two i Last Puff.A ten,ktory namowil ich na Ceremony winien wisiec.

Oczywiście, że możesz mieć własne zdanie, ale skoro uważasz Bruce'a za klasycznego rockmana, to chyba nie do końca

znasz jego dyskografię.

Born in the USA to nie wszystko.

 

 

 

Od pierwszego wpisu na temat Bruce'a wiedziałem, że musisz go darzyć wręcz kultową estymą. ;-)

 

 

w jednym i drugim przypadku mijasz się z prawdą. Nie chce mi się wchodzić w szczegóły, szkoda czasu.

 

miłego.

Świetnie, masz do tego prawo ale nijak się to ma do tzw. rzeczywistości.

Ale co to jest ta rzeczywistość? To te gó...no którym karmią nas madia dookoła ?, to grupa ludzi uważająca sie za melomanów na tym forum ?, czy własne kilkudziesięcioletnie doświadczenie w kolekconowaniu i słuchaniu muzyki . Kieruję się w tym własnym gustem , smakiem , nic nie można mi narzucić ale polecić coś wartościowego jak najbardziej . Wypowiedzi Dominica nie biorę poważnie i nie zamierzam z nim o tym dyskutować . Historia muzyki zapisała się w historii pięknymi ikonami .Dzisiaj muzyka nie jest dla młodych ludzi sposobem i inspiracją na życie . Nie jest tez sensowne ustawianie płyt na półkach od góry do dołu klasyfikując klasę wykonawców i jeśli ktoś uważa że Bruce Sptingsteen powinien stać o trzy półki wyżej od Led Zeppelin to jest jego sprawa . Inni ustawią tam swoją kolekcje disco polo , jeszcze inni Kate Perry/Bimbera / Lady Gaga i ja z tym nie zamierzam polemizować . I dodam że nie jestem zaślepionym fanem Zeppelinów , mam bardzo duzo fascynacji muzycznych , słucham bardzo róznych gatunków muzyki . A wszelaki fanatyzm ( polityczny , religijny , hobbistyczny )jest dla mnie niezrozumiały

Ale co to jest ta rzeczywistość?

 

A wszelaki fanatyzm ( polityczny , religijny , hobbistyczny )jest dla mnie niezrozumiały

 

Według mnie, niezrozumiałe to są dla Ciebie proste wypowiedzi innych osób z forum, co udowodniłeś m.in. i tym wpisem (rzeczywistość).

Według mnie, niezrozumiałe to są dla Ciebie proste wypowiedzi innych osób z forum, co udowodniłeś m.in. i tym wpisem (rzeczywistość).

Chłopie z tym ujadaniem to przenieś się na inny wątek

Panowie, nie wytwarzajcie negatywnej energii, bo to wątek o Zeppelinach i wszyscy, którzy interesują się muzyką rockową, powinni sobie zdawać sprawę, jaką wartość stanowi ten zespół i jaki wkład wniósł w całej historii muzyki rozrywkowej... tym bardziej, że nagrali tylko dziewięć płyt.

Parker's Mood

Panowie, nie wytwarzajcie negatywnej energii, bo to wątek o Zeppelinach i wszyscy, którzy interesują się muzyką rockową, powinni sobie zdawać sprawę, jaką wartość stanowi ten zespół i jaki wkład wniósł w całej historii muzyki rozrywkowej... tym bardziej, że nagrali tylko dziewięć płyt.

Dzięki

Wszystko wskazuje że ta nowa obudowa i silniki sterowca wcale nie są takie nowe:

 

www.analogplanet.com/content/communication-breakdown-led-zep-catalog-cut-digital

He, historia zatoczyła koło. We wczesnej erze kompaktowej plastikowe krążki z dumą opatrywano etykietką DDD, dzisiaj, jak widać, w cenie są oznaczenia AAA. :)

He, historia zatoczyła koło. We wczesnej erze kompaktowej plastikowe krążki z dumą opatrywano etykietką DDD, dzisiaj, jak widać, w cenie są oznaczenia AAA. :)

Bo trzeba mieć nadzieję ,

że biznes się opłaci,

żebedzie z tego zysk

a firma nic nie straci ,

 

Bo to co nas podnieca

to sie nazywa kasa

a kiedy w kasie forsa ,

to sukces pierwsza klasa

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.