Skocz do zawartości
IGNORED

Kate Bush koncertuje!


krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

Spojżałem na setlistęi dziwię się bardzo że nie ma nic z Never for Ever, dlatego troszkę lżej znoszę, że mnie tam nie ma.

 

Prawie codziennie są wrzucane bilety na eventim.co.uk na dzień koncertu, czasami też na dalsze daty. Oczywiście ceny nominalne. Ja na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał, masz rzut beretem, zapoluj na bilet i leć.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Kurcze, dzięki- pierwsze słyszę, że jakieś bilety się jeszcze pojawiają- sądziłem, że skoro wszystkie się wyprzedały, to już na amen. Będę teraz sprawdzał codziennie. Tylko na eventim, czy na innych stronkach też może widziałeś?

Kurcze, dzięki- pierwsze słyszę, że jakieś bilety się jeszcze pojawiają- sądziłem, że skoro wszystkie się wyprzedały, to już na amen. Będę teraz sprawdzał codziennie. Tylko na eventim, czy na innych stronkach też może widziałeś?

 

Na 100% wrzucają na Eventim, do tej pory wrzucali tylko na bieżący/kolejny dzień, ale ostatnio były też bilety na 17-go bodajże, tak więc przy takim terminie można już zaplanować szybki wyjazd. Dla zdesperowanych jest jeszcze jedna opcja, o której prawie nikt nie wie. Przy sali Eventim Apollo jest box office, w którym w dniu koncertu można kupić bilety zwracane przez osoby, które nie mogły ich wykorzystać... :)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

  • 3 tygodnie później...

Veni! Vidi! Vici!

Dotarłem! Doświadczyłem! Długo nie zapomnę! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moi drodzy, udało się!

W ostatni weekend polecieliśmy z dziewczyną do Londynu na dwa dni i ... zaliczyliśmy dwa koncerty Kate Bush: piątkowy i sobotni!

Nie byłoby nas tam, gdyby nie kolega Krzysztof, autor niniejszego wątku, który skontaktował się ze mną i dokładnie sprawę naświetlił: mianowicie, że pojedyncze bilety pojawiają się niemal codziennie na stronie Eventima oraz, że jest całkiem duża szansa, że stając odpowiednio wcześnie pod salą w dniu koncertu, można załapać się na zwroty. Po takiej informacji zarezerwowaliśmy loty i nocleg na tydzień wprzód. W czwartek na dzień przed wylotem, ok godz. 17:15 udało mi się kupić na stronie eventima dwa bilety na piątkowy kocert- lecieliśmy więc już ze spokojną głową, ciesząc się niezmiernie na samą myśl, co nas czeka:)

Koncert! Hm, to nie do końca odpowiednie słowo, ponieważ to był właściwie spektakl, bardzo fachowo zrealizowane połączenie teatru, muzyki na żywo oraz filmu. Suita 'The Ninth Wave' po prostu powala na kolana- coż tam się nie działo; scenografia, światło, efekty dźwiękowe, taniec- całość zapiera dech w piersiach. No i przede wszystkim głos Kate- największe zdziwienie, wszelkie obawy szybko się rozwiały; jej głos można by powiedzieć, że dojrzał: brzmi teraz tak czysto i donośnie. W repertuarze, który przedstawiła, nie było śladu choćby najmniejszego 'niedomogu' (no tak, "odpowiednie dać rzeczy słowo" jak pisał poeta). Oglądaliśy to, jak zaczarowani, stojąc na parterze ok 10m od sceny- kolejna podpowiedź, ze strony Krzysztofa; ponieważ bilety mieliśmy w 3 rzędzie od końca sali, ale pod pretekstem zrobienia zdjęcia sceny prze koncertem, niby to na chwilę wesziśmy na parter i tam już zostaliśmy na pierwszą część show :)

 

 

post-24767-0-03379100-1411637073_thumb.jpg

Część druga: 'The Sky of Honey'. Jako, że byliśmy po całym dniu sporo zmęczeni, postanowiliśmy usiąć na właściwych miejscach- to był błąd. Cholernie daleko od sceny i choernie mało powietrza do oddychanie- bo to balkon niemalże pod sufitem i z jakieś 7 tys. ludzi na sali; ciężko skupić się i na muzyce, i na tym co się dzieje na scenie; dźwięk również nie najlepszy; wszystko trochę tak, jakby się to oglądało w kinie, ale z ostatniego rzędu. Dlatego postanowiłem skupić się na tym co się dzieje w tle, czyli wyświetlanych filmach; a jako że jestem miłośnikiem przyrody i interesuję się trochę ornitologią (regularnie podglądam ptaki odwiedzające nasz ogródek)- po chwili znów znalazłem się w zaczarowanej krainie; na rozciągniętym na całą szerokość sceny ekranie oglądaliśmy ciepły letni dzień, pełen zbliżeń w baaardzo zwolnionym tempie rozmaitych ptaków; stopniowo dzień przechodził w wieczór, ukazując "miodowe niebo", skrupulatnie malowane ręką Malarza ( w tej roli syn Kate- Bertie), by następnie ustąpić miejsca niezwykłemu, wolno wschodzącemu księżycowi w pełni (nowy utwór, również zaśpiewany przez Bertiego)- magia totalna!

Zespół, który przez całą pierwszą suitę był z tyłu sceny, przesłoniety niemal całkowicie scenografię, teraz znalazł się z przodu, zajmując lewą stronę sceny, kiedy to po stronie prawej odgrywał się "sen dnia letniego". Zespół swoją drogą świetnie zgrany (po raz czwarty widziałem na żywo Jona Carina- ten koleś obstawia wszystkie najlepsze koncerty:), ładnie nagłośniony i widać, że cieszy ich całe to show.

Można by tak pisać i pisać o każdym utworze z osobna, ale i tak żadne słowa nie oddadzą tych emocji, które się przeżywa będąc na sali.

Dlatego, czując pewien niedosyt po pierwszej nocy, postanowiliśmy, że w sobotę ustawiamy się pod salą w kolejkę po zwroty :) Dotarliśmy na miejsce ok 16:20, gdzie było już 19 osób przed nami; w ok 30 min, weszło 12 osób, później coś utknęło i przez kolejną godzinę nie wszedł nikt więcej; ale znów się ruszyło i tak na piętnaście minut przed rozpoczęciem koncertu znaleźliśmy się ponownie na sali, z miejscówkami, o jakich można by jedynie marzyć L 31, 32 :) siędzące na parterze, 10m od sceny, niemalże po środku, a na dodatek tuż przy przejściu, którym Kate przechodzi pod koniec 'Ninth Wave". No to już była magia od początku do końca!

Potwierdza się, jak ważne są jednak miejsca, bo odbiór takiego show spod sceny, a z jej końca, to dwa zupełnie inne doświadcznia. Potwierdza się również, że trzeba czasem zaryzykować, bo jeśli się czegoś bardzo chce, to to się spełni :)

 

 

post-24767-0-69513500-1411639199_thumb.jpg

No coż, wspomnienia wciąż żywe, a my już z utęsknieniem czekamy na wydanie koncertowe- które miejmy nadzieję pojawi się jeszcze w tym roku.

A tymczasem... niecałe 3 miesiące do koncertu Petera Gabriela w Dublinie ...

 

W tym miesjcu pragnę oficjalnie baaardzo podziękować Krzyśkowi, bez którego wskazówek pewnie by nas tam nie było; poza tym zupełnie bezinteresownie polował na bilety dla nas na stronie eventima przez cały tydzień, z ostatnią sobotą włącznie, kiedy my zwiedzaliśmy Londyn :)

Dzięki Krzysiek- jesteś wielki, mamy nadzieję, że będziemy mogli się jakoś odwdzięczyć- zapraszamy do Cork!

Pozdrawiam wszystkich pasjonatów kocertów na żywo i nie tylko :)

Paweł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 rok później...
Czy to w końcu wyjdzie na jakimś bluryju ????!!!!!!

 

Na razie żadne znaki na niebie i ziemi na to nie wskazują :(

 

Oby nie powstało niezwykle drogie home video dla jednego widza - Kate...

We stand in the Atlantic
We become panoramic

  • 2 tygodnie później...

Od początku tygodnia pojawiają sie różne przecieki. Dziś chlapnął sie włoski oddział Amazona.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

14517491_10154566177788288_160368634206592924_n.jpg?oh=f1aadd7be13654ef664d77f84865f1dc&oe=5860A0E2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Ponoć wydawnictwo 3 CD ma ukazać się w grudniu.

Tak więc wielce prawdopodobne, że December Will Be Magic Again

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Ponoć wydawnictwo 3 CD ma ukazać się w grudniu.

 

Z włoskiego amazona:

Data di prima pubblicazione: 25 novembre 2016

 

wygląda zatem na listopad

 

Tak więc wielce prawdopodobne, że December Will Be Magic Again

 

mmmh yes!

We stand in the Atlantic
We become panoramic

W Lublinie wiedzą więcej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jednak żal,że nie ma filmu,prawda.

 

Można posłuchać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Broniasz zauważ, że moje wpisy są datowane na dzień przed ogłoszeniem newsa na katebush.com, który potem przedrukowały wszystkie serwisy w tym dobrze poinformowane Radio Lublin :D

 

Oczywiście zarówno zestaw CD, jak i LP już zamówiłem na angielskim amazonie. Na pierwszym miejscu bestsellerów w dziale muzyka jest właśnie zestaw CD, na drugim LP :)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

O tak - żal, że nie ma DVD.

Ale i tak to będzie wielkie wydarzenie. Będzie to bowiem PIERWSZY oficjalny album koncertowy w karierze Kate Bush.

Live At Hammersmith Odeon za oficjalne uznać nie można a EPka On Stage pełnowymiarowym wydawnictwem nie jest.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

  • 1 miesiąc później...

No i kupiłem.

Kate Bush - Before The Dawn

Kupiłem już w dniu premiery. Przesłuchałem kilka razy.

Muzycznie pierwsza klasa, zespół gra rewelacyjnie. Wokalnie już gorzej. Słychać, że Kate Bush ma już swoje lata. Głos ma chwilami starcze zabarwienie.

Nie rozumiem dlaczego zdecydowano się na tak mocno ciemne brzmienie. Basu w cholerę ale jak widać/słychać tak widocznie się podobało głównodowodzącej projektem.

To jest bardzo dobra płyta koncertowa a właściwie trzy płyty. To nie koncert a raczej spektakl muzyczny. Nie byłem na koncercie ale wyraźnie słychać, że to nie zwykłe piosenki połączone bez ładu i składu a przemyślana spójna koncepcja. To koncepcyjny koncert tak samo zresztą jak i albumy studyjne pani Bush. Te koncertowe wydawnictwo jest na tyle dobre i wciągające, że potrafię przesłuchać te trzy płyty jedna po drugiej - nie mam przesytu a wręcz po zakończeni ostatniego utworu na trzeciej płycie chciałbym czegoś na bis.

 

Szkoda, że nie ma DVD w komplecie. Chętnie bym zobaczył te widowisko.

Długo czekałem (i nie tylko ja) na oficjalne wydawnictwo koncertowe Kate Bush. Jedyne oficjalne wydawnictwo koncertowe w katalogu Kate Bush to "On Stage" - EPka za 1979 roku. Nic dziwnego skoro Kate Bush skończyła karierę koncertową na 1979 roku. Długo kazała czekać na koncertówkę - 37 lat!!

 

Nawet gdyby wydała ten koncert w postaci zapisu nutowego plus pocztówki biało czarne to i tak bym kupił.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

yayacek ja swoją recenzję popełniłem w dziale analogowym, może przekleję również tutaj, bo pewnie niewiele osób tam zagląda

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kate Bush - Before The Dawn

 

Zapis z serii koncertów podczas rezydencji KB w londyńskim Apollo w 2014 r.

 

Miałem ten przywilej i przyjemność być obecnym na dwóch koncertach. Było cudownie. Nieprawdopodobne wydarzenie muzyczne, właściwie spektakl teatralny.

 

Bush zrezygnowała z wydania zapisu koncertu w formie wideo, tłumacząc, że to jak z teatrem, nie sprawdza się na wideo, że trzeba tam "być". Zamiast tego mamy wydanie na trzech płytach CD lub czterech płytach analogowych.

 

Muzycznie genialnie. Realizacyjnie - nie każdemu podejdzie. Nagranie jest zdominowane przez bas i perkusję, posądzam, że takie było zamierzenie Kate, by oddać atmosferę koncertu na żywo. Z drugiej strony reakcja publiczności została zminimalizowana w dalece idącym stopniu. Na moich podstawkowych Dynaudio mam wrażenie, że ktoś dołożył subwoofer. Realizacyjnie przypomina 50 Words for Snow i Director's Cut. Płyty CD mają DR13. Słuchając płyt winylowych podkręciłem gain w Nudzie dla MC z poniżej 60 na 65dB, a i tak spokojnie można kręcić gałą wzmacniacza w wyższe rejony :) Fani słuchający na ipodach czy komputerowych pierdziawkach są załamani ;) Ten album zyskuje przy głośnym słuchaniu. Właściwie trzeba koniecznie go słuchać bardzo głośno na porządnym systemie, nie na ipodach czy w aucie. Osoby mające lepsze systemy od mojego mówią, że gra doskonale. Dla mnie niektóre utwory z pierwszej płyty mogłyby być jaśniejsze, albo wokal Bush podany bardziej na przód. Od drugiej płyty, tj. The Ninth Wave, dźwięk jest fenomenalny.

Aha proszę się nie sugerować tym, że pisałem, że realizacyjnie przypomina Director's Cut - od strony muzycznej i wokalnej wersje koncertowe są bardzo dobre lub _genialne_. Utwory takie jak niedoceniane przeze mnie Lily czy King of the Mountain to petarda koncertowa. Dziewiąta fala na żywo to coś niesamowitego.

 

Zespół to osobny temat. Kate rozpoczęła kompletowanie zespołu od perkusisty, który jej zdaniem był kluczowy i najważniejszy dla tego projektu. Omar Hakim, proszę państwa, to jak ten facet wali w bębny to poezja. Na instrumentach perkusyjnych Mino Cinelu znany m.in. ze współpracy ze Stingiem czy Anią Jopek. Na gitarze David Rhodes, koncertowy gitarzysta Petera Gabriela. Na basie fenomenalny John Giblin, współpracujący z Kate od bardzo dawna, to jego linie basu są w utworach takich, jak Babooshka czy Nocturn.

 

Wydanie winylowe kupiłem w MM za 229 zł. W tej cenie też w empiku. W Holandii wyprzedane, w niektórych HMV w Wlk. Brytanii brakuje, ponoć za mało egzemplarzy nastukali - dziwne. Trafiły mi się trzy prościutkie płyty, czwarta ma lekki dish i warp, ale ujdzie. Trochę więcej pyknięć, niż powinno być.

 

Polecam gorąco każdemu, kto choć trochę lubi Kate Bush.

 

update: mam już też wersję CD. Moim zdaniem wersja na płytach analogowych cechuje się wysokim szumem rowka, natomiast lepiej brzmi przy dużym podkręceniu głośnosci.

Słuchaczom, którzy zakupili wersję CD proponuję bardzo uważać przy wyciąganiu płyt, kilka osób połamało CD3 wyciągając na siłę.

post-12-0-20526500-1480584808_thumb.jpg

post-12-0-75532700-1480584808_thumb.jpg

post-12-0-06672800-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-38225700-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-73968300-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-05385000-1480584810_thumb.jpg

post-12-0-41094200-1480584810_thumb.jpg

post-12-0-20526500-1480584808_thumb.jpg

post-12-0-75532700-1480584808_thumb.jpg

post-12-0-06672800-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-38225700-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-73968300-1480584809_thumb.jpg

post-12-0-05385000-1480584810_thumb.jpg

post-12-0-41094200-1480584810_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Słuchaczom, którzy zakupili wersję CD proponuję bardzo uważać przy wyciąganiu płyt, kilka osób połamało CD3 wyciągając na siłę.

 

I tak jest w tym przypadku lepiej niż w kartonowych wydawnictwach "Directors", "Aerial" i "50words".

Tam dyski schowane są w kieszonkach, z których wydobyć ich bez użycia narzędzi ślusarskich nie sposób.

( płytki schowałem więc do kopert papierowych a te luzem do książeczki)

Moje płyty Aerial na CD są nieźle porysowane od tego wyciągania. Od czasu, gdy kupiłem sobie dac to właściwie słucham tylko zripowanych flaców. DC i 50 Words mam tylko na winylu, więc problem z głowy :D

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Wokalnie już gorzej. Słychać, że Kate Bush ma już swoje lata. Głos ma chwilami starcze zabarwienie.

 

Kurka wodna, nie chciałem czegoś takiego napisać, nie chciałem przeczytać... ale tak niestety jest...

eh, i tak kocham panią, pani Katarzyno.

"Stereofonia – elektroakustyczna metoda odbierania, zapisywania, transmitowania i odtwarzania dźwięku, tak aby u słuchającego wywołać wrażenie przestrzennego rozmieszczenia jego źródeł."

Przesłuchałem ten album kilkukrotnie i trzeba przyznać że ma klimat i pomimo wieku Kaśki wszystko "muzycznie' jest na miejscu.

Wielka szkoda, ze brak widowiska na DVD lub BlueRay, bo to byłaby dodatkowa uczta dla zmysłów.

To wydanie koncertowe w niektórych utworach dużo bardziej klimatycznie wykonane niż w studyjnym wydaniu, np. King of The Mountain, świetna realizacja.

Jedyny minus to faktycznie, dużo utworów przebasowionych, ale przy słuchaniu w trybie Direct daje dużo frajdy.

Ten album 3xCD to obowiązkowa pozycja u każdego kto lubi ją słuchać.

Jak na razie poszło CD1, i to nieco mimochodem i w tle (wiem wiem, bluźnierstwo). Fakt, Kate jest już kobietą mocno dojrzałą, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Chyba daje się mocno odczuć emocje publiczności.

Pomimo nawału codziennych zajęć, parę razy przysiadłem na kanapie by wysłuchać utwór do końca. Owe ciemne brzmienie w zupełności mi odpowiada. Muszę wygospodarować czas by w spokoju (acz nie ciszy) wysłuchać wszystkich trzech płyt pod rząd.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Od tygodnia słucham 3CD, powiem tak, materiał świetny, jest lepiej niż w studyjnych, jeśli mowa o klimacie. Jakość gorsza od strony masteringu, ale da się przeżyć.

Dokupiłem jeszcze knigę " Zmysłowy świat Kate Bush - Graeme Thomson", będzie uczta dla zmysłów i ucha ;-)

Też uważam to samo co Ty, Ci którzy widzieli to jako spektakl a nie koncert musieli być zachwyceni. Niestety koncertów Kate jak na lekarstwo, wielka szkoda że nie ma materiału Video.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.