Skocz do zawartości
IGNORED

Tara Labs.... Ooooops!


lolo

Rekomendowane odpowiedzi

> PMD,broy

 

Niestety tego o czym pisze broy, przeciętny użytkownik kabli nie chce brać pod uwagę-uważa, że skoro wszystko jest klepane w jednej czy dwóch fabrykach to powinno kosztować 4 złote jak sznur do żelazka.

Dziwi mnie wiara w DIY. Tzn., że dowolny firmowy kabel można podrobić i nie dać się oszukać (nie przepłacać).

A droga od pomysłu do przemysłu jest długa i kosztowna jak napisał kolega.

Dlatego staram się nie krytykować polskich producentów, którzy nie opisują w szczegółach konstrukcji swoich kabli ponieważ (jak zgaduję) wykorzystując produkt typowy, dodają własną wiedzę (np. w zakresie połączeń) i zapewniając powtarzalność mają sukces.

fantastyczna wiadomosc z ta Tara:) Wszystkim firmom "robiacym" kable audio powinni zrobic z dupy jesien sredniowiecza:) Ale z drugiej strony to tez trza miec troche narabane zeby kupowac ich produkty. Chociaz zal mi tych audiofili co to biora kredyt zeby kupic kawalek drutu za 5kzl ktorego rzeczywista wartosc to moze 100zl:)

 

>abudzik

 

"Dziwi mnie wiara w DIY. Tzn., że dowolny firmowy kabel można podrobić i nie dać się oszukać (nie przepłacać)."

 

Moze nie uwierzysz, ale wiele DIYowych kabli to nie kopie komercji. No bo wkoncu po co tyle wisilku, zeby skopiowac sznurek od zelazka?:)

Ilu takich kabli diy, zrobionych "od podstaw" a nie na gotowym cordialu itp., sluchales?

 

>brencik

 

moze w tym watku powalczymy po tej samej stronie barykady?:)

Kilka lat temu zwiedzałem dużą fabryke kabli w Kanadzie. Imponujący obiekt,sprzęt,kontrola jakości. Nie interesowało mnie to wtedy,ale ciekawe czy jako OEM nie robili (robią) kabli dla jakiejś marki audio wg jej specyfikacji na 3-ciej zmianie....

Każda duża współczesna kablownia żyje z produkcji OEM. Duże firmy, które wymienił lolo, niestety nie posiadają własnej produkcji. W związku z powyższym zarówno produkty pod własną marką (Cardas, Audioquest itd) jak też produkty OEM tychże firm, są zamawawiane na zewnątrz.

 

soso

Nie spotkałem się z określeniem "miedź długokrystaliczna" w mojej praktyce zawodowej.

...nie wiem czy istnieje miedź długokrytaliczna, ale monokrystaliczna istnieje. Jest produkowana przez Nippon Steel w procesie OCC (Ohno Continuous Cast - Ohno od nazwiska profesora z Chiba Institute of Technology

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

... a co do kupowania OEM to "moja nie rozumieć"... co kupują i co sprzedają???

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

broy- zaraz. Na pewno czy na oko? Bo co do Tary, to powiedzmy że teraz już wiemy na pewno. Czy wymienione przez ciebie firmy też, czy to jest tylko przypuszczenie?

broy napisal:

" To są różnice, wynikające z produkcji w ramach różnych serii w różnych fabrykach. To, co my audiofile nazywamy 'różnicą w brzmieniu kabli' jest w istocie spowodowane różnicami produkcji w ramach różnych partii produkcyjnych w różnych zakładach, różnic w tworzywach izolacyjnych, skręcie przewodnika, użytej miedzi itd."

 

Po przeczytaniu tego naunela mi sie dziwna refleksja... Wezmy taki przyklad:

 

Dwa gotowe kable wykonane w technologii litz, uzywajace miedzi 7N w charakterze przewodnika i izolacji wykonanej z teflonu, ale sprzedawane pod roznymi markami rynkowymi. W swietle tego co napisal broy roznica brzmieniowa pomiedzy nimi moze wynikac juz tylko z tego ze pochodza z roznych fabryk, ew. roznych partii produkcyjnych.

 

Czy zatem jest mozliwe, ze kazda partia dajmy na to Red Dawna bedzie brzmiec inaczej?? A co jezeli Nordost nagle zmieniłby podwykonawce? RD z 2002 r. bedzie kompletnie innym brzmieniowo przewodem niz RD z 2004 ??

gonarek

Dokładnie. Produkuje na zlecenie fabryka, a odbiorca (zleceniodawca, w tym przypadku firma audiofilska) jak to mówisz - uszlachetnia: zakłada wtyki i pakuje w foliowe woreczki. Po czym kasuje czterocyfrowe marże.

 

Panowie, spokojnie. Skoro lolo i inni koledzy, a nawet Lacrimosa, dziwią się praktykom Tary, to ja z czułem się zobowiązany przedstawić wobec szanownych Kolegów pewne fakty, umożliwiające zrozumienie, czym jest dziś produkcja kabli, nie tylko audiofliskich. Wszystkie liczące się firmy tną koszty, a te można zmniejszyć, produkując lub zlecając produkcję w Chinach. Nie widzę w tym nic zdrożnego, czy nieuczciwego. Nieuczciwe jest co innego: jeżeli firma garażowa na literkę V. oferuje produkt garażopodobny za kilka tysięcy złotych, a jego koszt wyprodukowania wynosi w porywach kilkadziesiąt złotych, to to jest moim zdaniem nieuczciwe.

A jak Cardas czy inny Audioquest zamawia kable na szpulach w Chinach i potem je u siebie konfekcjonuje: co w tym złego? Tak długo, jak długo są klienci gotowi płacić bardzo, bardzo dużo za metr przewodu, to jest moim zdaniem OK.

A co do miedzi długokrystalicznej - ja się na ten temat wypowiedziałem, co kto wie i w co wierzy to jego sprawa.

Pzdr

... owszem ja wymieniałem te firmy... wszystkie one oferują kable OEM zatem logiczne jest dla mnie, iż same je produkują... jednak broy twierdzi, że fabrykami kabli nie są... Mamy za tem dwie możliwości: 1. broy się myli, 2. wszystkie te firmy łżą (no bo ja się przecież nie mylę ... hy, hy, hy...) Anyway problem zaczyna być coraz bardziej interesujący...

 

Pzdr.

jak tak to czym jak tu rozmawiacie o tym czy dana firma kablowa produkuje sama kable czy nie to mnei naszło tylko jedno porównanie.

jakby tak każda firma chciała sama sobie kable produkować to na tej samej zasadzie każda fabryka samochodowa powinna mieć obok montowni hutę, no nie? i to włąsną hutę.

Jednym z przykladow efektu badan nad miedzia monokrystaliczna byl pokazany w Zurichu odcinek drutu miedzianego o dlugosci 1m i srednicy 1mm o strukturze monokrysztalu. Moze to nie fachowa nazwa 'miedz dlugokrystaliczna' ale to wlasnie mialem na mysli

 

pzdrw

 

soso

nieeeee no kapelli o kopalniach miedzi to my tu raczej nie rozmawiamy, ale przyznaję Ci rację....

 

... a co do wiary czy też nie wiary to można wrzucić w googla "ohno continuous casting" i zobaczyć co wyskoczy. Owszem będzie trochę stron "kablarskich" ale też jest sporo prac naukowych mówiących o aplikacjach tej metody. Poniżej przykłady (jednego i drugiego rodzaju stron)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

kapelli: nie. Bo mowa nie idzie o to, czy jakieś firmy robią druty, tylko czy zamawiają gdzie indziej kompletny produkt, i tylko same się pod nim podpisują. Odpowiednikiem w twoim przykładzie byłoby sprzedawanie przez fabryki samochodów płatów blachy z napisem ford, mimo że tak naprawdę zrobił je moskwicz albo mercedes jako OEM. A swoją drogą to przykład samochodowy daje do myślenia. Bo czy ford z fabryki w Niemczech lub w Polsce to inne fordy? Mimo wszystko raczej nie.

  • Redaktorzy

Co do OCC, to nie wiem w co tu nie wierzyć. Zjawisko podobne, tj. niewykształcania struktury krystalicznej przez substancje stygnące w określonych warunkach, jest znane od lat, m.in. ze szkoły. Kwestią była odpowiednia aplikacja przemysłowa. Zakładam że celem jest jednolity stop bez struktury krystalicznej, nie zaś pseudo-regularny kryształ o zniekształconych proporcjach. To drugie to pewnie większy kłopot, ale zapewne też się da zrobić. Tak czy tak, obie wersje powinny są pozbawione tzw. barier międzykrystalicznych.

mnie interesuje jedna rzecz w tym kontekscie - jaka jest zawartosc wiedzy w wiedzy kablarskiej i ile w elokwencji producentow (?) jest cwaniactwa, a ile zwyklej, naukowej i technologicznej uczciwosci.

>profundo - cwaniactwa jest pewnie tyle ile w innych branżach - tak dużo jak dużo można :)

 

Natomiast tutaj ja naprawdę nie widze problemu... co w tym złego że fałszowany jest kraj pochodzenia produktu , póki są to dobre kable?

 

Pewnie, że krąży wiele legend, jakoby ten sam model wzmaka jednej firmy zrobiony w USA był lepszy od tego samego modelu zrobionego w Chinach, ale na ile są one uzasadnione? Jest sprawdzoną wiedzą że koszty produkcji na Dalekim Wschodzie są najniższe, i naprawdę, gdyby wysnuwać tego typu analogie, to raczej musiałoby być odwrotnie - istniejące na zachodzie manufaktury musiałby zaniżać jakość produktu żeby utrzymać konkurencyjność wobec tych ze Wschodu.

Sądzę, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Zobaczcie ile jest firm kablarskich i ile każda firma ma modeli. Pomimo podobieństw co do charakteru dźwięku, każdy kabelek jednej firmy gra inaczej. To nie pachnie mi produkcją masową. Można to zobaczyć na stronie Audioqesta, gdzie pokazane są przekroje kabelków. Sporo tego jest. Poza tym kolejne klony pochodzą jednak ściśle z branży a przypadkowi ludzie tak jak facet z NBS-u to wyjątki. Gdyby była to tylko kwestia dostawców gotowych kabli to byłoby prawdopodobnie więcej ludzi znikąd.

 

Pzdr.

 

PS. No i więcej byłoby słychać o produkcji DIY i na pewno paru handlowców na forum takie rewelacyjne kabelki "no name" oferowałoby w przystępnych cenach:)

Szanowni użytkownicy

czy słuchając muzy po lekturze tego wątku nie zauważyliście jakiegoś chińskawego nalotu w brzmieniu swych systemów?:-)

ja chyba tak, chociaż nie mam tara labs

kurcze! ty masz racje... sluchalem wczoraj soundtracku z filmu "przyczajony tygrys, ukryty smok" i faktycznie jakos tak po chinsku to wszystko brzmialo... a na kabelkach przeciez jak byk pisze: made in germany ':PPP

A ja ostatnio usmiałem się do łez jak w jednej ze znanych w Polsce firm niemieckich usłyszałem tłumaczenie szefowej oddziału: ...wie Pan nasza firma xxxx jest taka dobra, nawet produkcję przenosi do biednych krajów azjatyckich i afrykańskich by dać pracę i wspomagać tam biednych ludzi..... A ja głupi myślałem, że z powodu, że tam tańsza siła robocza i niższe podatki...

W przypadku kabli niestety nie jest tak latwo jak to powiedzial broy, czy ciezko...?

arek67 zgadzam sie z toba, bo to tak chyba jest, niestety... mozna kupic gotowca, albo konstruowac

i odniesc sukces :))

>> Checkitout:

 

hehe, ja mam jeden daleki wschód: Yamaha, Quad, Wharfedale!

Co do kabli nie jestem pewien, gdzie Real Cable i XLO sa robione. Ale nie miałbym nic przeciw Azji.

("Azja, zejdź z tego pala....")

 

>> Zydelek

 

Tak się rozwiewa ekonomiczna naiwność! :-P

Niezależnie od miejsca wytwarzania te druty nie są warte 1/3 ceny sklepowej.

Są oczywiście dobre,ale nie aż tak,jak opisuje się je w prasie.

Coż bardzo dobry marketing firmy i są rezultaty.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.