Nieznany Kanon Rocka

[jotesz]

fubb - zerknij do poczty, pliz...

[mc iek]

Zdobyłem płytę Dark i ... rozczarowanie ( przynajmniej po trzech słuchaniach ). Typowe, sztampowe granie - raczej nie porywające. To nie jest zła płyta. Ale też nie jest dobra. Jest nijaka.

[AmAdeuz]

Moze posluchaj dluzej, jesli mi przychodzi kilka plyt, slucham wszystkich, wylawiam kilka najlepiej wchodzacych, a "nijaka" reszta lezy i czeka... po dluzszym czasie owa nijaka reszta czesto okazuje sie miec to "cos" i role sie juz na trwale odwracaja, ale kazdy odbiera to po swojemu..

powodzenia

[mc iek]

Ja się absolutnie nie skarżę. Przedstawiam jedynie swój punkt widzenia. W muzyce z tamtych lat każdy być może szuka czegoś innego. Ja na przykład emocji i porywającego grania. I określonego brzmienia hammondów czy melotronu.

btw. Czy ta płyta była wysoko oceniona przez Jacka ??

[AmAdeuz]

No Jacek ocenil ją dosc wysoko, czytalem rowniez gdzies na sieci dosc entuzjastyczną opinie i dlatego kupilem. Powiem Ci szczerze ze po pierwszych przesluchaniach rowniez mialem troche mieszane uczucia. Oczekiwalem..., moze wiekszej przejrzystosci nagran? Nie wiem, ale kilka dni minelo nim sie wgryzlem w tą muzyke, co np. nie zmienia faktu ze moj dziadek ktory lubi stare Genesis, Procol Harum taka muzyke odbiera jak bełkot roztrojonych gitar ;-)

[vyv]

mc iek

 

a ktora plyta Ci tak nie weszla?

[mc iek]

No właśnie - pisałem o Dark - Round the Edge. Może to coś zmienia ?

 

Żeby nie było że tylko marudzę - wpadł mi ostatnio do odtwarzacza album grupy Whalefeathers - same. Chyba amerykański zespół. Płyta z roku 1970. Co napisać ? Jest świetna - mocne hammondy, mocne gitary - muzyka zawieszona gdzieś pomiędzy Vanilla Fudge a Argusem Wishbonów. Słucha się wybornie - z każdym nawrotem jest przyjemniej i bardziej frapująco. Polecam.

[prog]

Obie płyty są godne uwagi. Skojarzenia z Vanillą i owszem ale z Argusem? Dla mnie to jest granie zbliżone do Moby Grape’s, którego zresztą cover „Omaha” jest na pierwszym albumie czyli Decalre. Na drugim trochę dłuższe utwory ale ciągle jest to kapitalny psychodeliczny blusik prowadziny przez przyciężkawe organy – bardzo lubię takie granie. Podobne klimaty znajdziesz na płycie grupy Saint Stewen – The Bastich, z której to pochodzi tak zatytułowany utwór na drugiej płycie Whalefeathers – z minutowej miniaturki Saint Stewen -Whalefeathers zrobili tu ponad sześciominutowy utwór.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mc iek]

Dialogi gitar w kilku utworach z pierwszej płyty są bardzo podobne do wishbonowego grania ( to znaczy chyba odwrotnie ). Posłuchaj zwłaszcza pierwszy utwór - ten mógłby się spokojnie znaleźć na Argusie ( kto wie czy WA nie znał tej kapeli - to przecież arcyprawdopodobne ).

[prog]

masz na myśli utwór World Of Pain ? to jest z kolei utwór spółki Creamowej Collins - Pappalardi....Posłuchałem raz jeszcze i nie bardzo tu widzę Argus...

[mc iek]

Chodziło mi o końcówkę tego utworu - od 3'57 do samego końca ( tytułu nie znam - mam cdrkę ). W każdym razie w tym fragmencie to WA pełną gębą.

[mc iek]

Dodałbym do tego jeszcze szósty utwór. Ale faktycznie - im więcej słucham, tym mniej dostrzegam WA a więcej VF czy IronB. Oryginał bezwzględnie do upolowania.

[fubb]

bardzo, bardzo dobry materiał chyba nawet gdzieś na forum wspominałem :)

najlepszym -targetem- byłby cd z dwoma wymienionymi albumami ,którego zresztą -chyba- niestety nie posiadam.

[vyv]

witam

 

dzis mnie zadziwil prof. wolfff po 15 przesluchaniu

[vyv]

znacie ten zespol - prof. wolfff ???

[mc iek]

Blackfeather - nic odkrywczego, nic nowego. Delikatny w sumie hard rock. Słucha się tego z pewną przyjemnością bo materiał równy, bez dłużyzn.

40 dość mile spędzonych minut dla fana brzmień z lat 70. Bez uniesień, z leciutkim tylko ziewaniem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vyv]

mc iek

 

a boppin' the blues ???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mc iek]

Nie znam niestety.

[vyv]

mam na tasmie - chcesz posluchac napisz do mnie

[mc iek]

Dzięki. Może kiedyś przy jakiejś okazji ...

[xniwax]

Corporal Gander`s Fire Dog Brigade - "On the rocks" 1969

Znacie tę płytę ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fubb]

nie znamy,

a czy warto poznać?

szanowni koledzy jeśli możecie piszcie o tych płytach, a nie stawiajcie znaków zapytania, moze właśnie to spowoduje że człowiek "troszku" czasu poświęci na znalezienie i zapoznanie-bliższe- się z tą muzyką :)

ja przyznam się ze trochę materiału ostatnio przewaliłem z myślą o powyższym watku , ale jakoś tak ciężko przelać mi to na "papier";(

[xniwax]

Jst to typowy wczesny hard rock podlany psychodelia - jest stylowe ale swierze granie -na płycie zagrali np Paranoid - Black Sabbath (to mnie zdziwiło bo Paranoid to 1970 r. - chyba, że Sabbs wydali singiel w 69 ?) czy Stealer - Free.

Zespół niemiecki z którego później powstał zespół WIND. Naprawdę fajna rzecz.

[xniwax]

"świeży" nie "swierzy"

[rafal_radom]

"złapany" powyżej WIND skłonił mnie do odświeżenia katalogu Second Battle (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) );

polecam świetny progressiv ze Szwajcarii - Krokodil (szczególnie debiut + Invisible World Revealed);

b.dobra jakość dźwięku, wybitna szata graficzna i przede wszystkim doskonała muzyka;

 

a co do samej wytwórni Second Battle ...

ilością do bratniego Repertoire równać się nie mogą ale jakością (w każdym względzie) moim zdaniem przewyższają

 

pzdr

 

PS. ścieżka do linka: Labels & More -> second battle

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mc iek]

Krokodil po latach - rzeczywiście dalej w wyśmienitej formie.

[chick]

Colin Scot. Płyta z 1971 roku. Gościnnie Robert fripp, phill collins, peter gabriel, and rick wakeman. Czy ktoś zna tego gościa?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal_radom]

->chick

 

zdawkowe informacje na stronie wydawcy reedycji CD

(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) );

 

od dzisiaj album powinien być dostępny u nas (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal_radom]

pierwszy link poprawnie:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Dzięki Rafał.

Ciekawa płyta utrzymana przeważnie w balladowym nastroju. Słychać w 2 utworach fripotronics , ogólnie czuć folkowe korzenie gościa. Ciekawe, co się z nim stało, bo ciekawie się zapowiadał.