Kolumny podłogowe do 6000-7000zł!

[Maki]

Poniżej 30hz w fortepianie to sa moze 4? najniższe dźwięki. Jak często w literaturze sa użyte?

Wiem ze sa, i wiem tez ze nie często.

Wiec dla mnie tez to sa bzdury.

[robin102]

Nie mam nie posiadam ale osobom poszukującym kolumn w cenie cyrka 6-7 tys zła od serducha polecam zainteresowanie się głośnikami od Studio 16 Hz. Polskie kolumny pięknie i dokładnie wykonane na markowych przetwornikach specjalnie modyfikowanych pod producenta kolumn. Byłem nie tak dawno na dość dłuższymi i wnikliwym odsłuchu. W tym przedziale cenowym czyli dojrzalszych budżetowych konstrukcji moim zdaniem wydaje się że jak to dzisiejsza młodzież mówi wciągają nosem zjadają na śniadanie czy dają bęcki wielkoprzemysłowej konkurencji z Chin czy nawet z innych europejskich krajów. To co można usłyszeć z tych głośników z dobranym wzmacniaczem to rzecz niesamowita. Malo tego słuchałem tych Minasów Anorów w kiepskim akustycznie dużym pomieszczeniu które zdolne było by rozłożyć nie jedno granie z fajnego systemu kupionego za wielkie pieniądze. Po prostu rewelacja. Baaaaaaa zagrały nawet fajnie z moim starym NAD-em C350. Grały to grały ale jak śpiewały pięknie.

[qqrydza]

Teraz tak patrzę jak przerzucacie się nazwami a za siedem kawałków (albo i mniej) można mieć Vandersteen'y C1.

[Gość]

A w czym niby one są lepsze od polskich produkcji? Nazwą?

[qqrydza]

Też.

[Gość]

Ok ;-)

[qqrydza]

Widzę, że się doskonale rozumiemy.

 

Pozdrawiam.

 

:]

[robin102]

Nie przesadzajmy z tą produkcją kolumn. Wydaje się że w dzisiejszych czasach zrobienie dobrej kolumny to nie lot w kosmos ani nawet budowa promu kosmicznego że tylko tam na dalekim zachodzie potrafią to Duńczycy Amerykanie Włosi i Anglicy. Z porządnych przetworników które o dziwo są raczej dostępne dla wszystkich o doskonale znanych parametrach i dostępnych założeniach do ich aplikacji da się i w Polsce zrobić dobre głośniki. Przykładem jest kilka firma rodzimych. Niestety nie mają takiego marketingu kasy na niego ani doświadczenia w technikach sprzedaży takich produktów. Ale przyjdzie i na to czas :) Wtedy więcej będziemy płacić za bełkot i wiarę czyniącą cuda niż za faktyczną jakość głośnika. osobiście nic już nie kupię zagranicznego za wyjątkiem konstrukcji na znanych mi markowych przetwornikach. No i oczywiście nasze rodzime kolumny które kosztują pól ceny tego co by za nie chcieli światowi mocarze rynku głośnikowego jak audi mercedes holzwagen i spółka.

[Gość]

Robin, wiadoma sprawa...pójdę dalej i powiem, że pewnie jest sporo przetworników, które są dobre, u nas niestety nie znane, nie reklamowane na forach i w prasie, stosowane są w tanich kolumnach, które też potrafią dobrze grać...

Jak sobie czytam, że tylko morel, seas, itd na górze to śmiać mi się chce...

Błędne jest założenie, że tanie głośniki są łatwe do napędzenia...większość z nas zamiast próbować wycisnąć ze swoich głośników maksimum dobrym wzmakiem zmienia je jak rękawiczki...duży błąd!!!

Ja osobiście nie wymieniłem tanich głośników bo...no właśnie...bo w momencie napędzenia ich dużo droższym, mocnym prądowo wzmacniaczem zagrały jak głośniki???...kurde zagrały zaj....ście...Sam w to nie dowierzałem... I to jest dopiero problem...ile mam wydać kasy na lepsze brzmienie??? Zajdę sobie nieraz do Premium Sound w Gdańsku i porónam brzmienie z hi-endem...i co??? różnica jest ale bardziej spowodowana akustyką pomieszczenia niż samymi głosnikami i klockami...

 

Jak już nie jeden na tym forum napisał: spasowanie klocków i akustyka to jest podstawa sukcesu, a nie ceny, klasy cenowe, itd...

Polskie konstrukcje są tak samo dobre jak wszystkie inne...kazdy lubi inny dźwięk. itp. więc róznice zdań będą zawsze...ja nie nawidzę pneumatycznego basu, ogłusza mnie...brak takowego według niektórych dyskfalifikuje głośniki...

 

Teraz możecie mnie zlinczować...mimo to zdania nie zmienię...

Pozdrawiam wszystkich, nawet tych którzy uznają mnie za bluźniercę...

[robin102]

Błędne jest założenie, że tanie głośniki są łatwe do napędzenia...większość z nas zamiast próbować wycisnąć ze swoich głośników maksimum dobrym wzmakiem zmienia je jak rękawiczki...duży błąd!!!

Odniosę sie tylko do tego akapitu że też bledem przynajmniej z mojej perspektywy jest przekombinowywanie finansowe. Napędzanie powiedzmy budżetowych kolumn jakimś drogim wzmacniaczem czasem 3-4 razy droższym. Owszem pociśnie taki wzmacniacz dużo z tych kolumn ale wydaje się że w takiej sytuacji wolał bym kupić po prostu bardziej dojrzalsze głośniki za ten kesz a wzmacniacz adekwatny klasowo i finansowo. Bo czy taki mezalians z kolei nie ogranicza wzmacniacza ?Oczywiście zgrany pod preferencje osobnicze. ALE ALE ;) masz chyba sensowne kolumny skoro jest różnica w źródle zasilania słyszalna. Słuchałem trochę budżetowych kolumienek i bywały tak dziwaczne konstrukcje że co by je tam nie napędzało to grały tak samo. No prawie.

[Gość]

masz chyba sensowne kolumny skoro jest różnica w źródle zasilania słyszalna.

 

O tym, że tak grają to nawet sam producent chyba nie wie ;-) Kilka lat temu to i budżetówka była w miarę dobrze produkowana...ostatnio oglądałem jakieś budżetowe konstrukcje za about 1200 zł...moje "kartony" wyglądają przy nich jak hi-end...;-)

Po takim doświadczeniu już się nie dziwię wszechobecnym opiniom...