Jedna firma, czy nie jedna?

[Snajper]

Witam,

 

Jestem nowy na forum, więc na początek kilka słów o sobie (tylko kilka, żeby nie przynudzać). :)

 

Jestem z Wawki. Zapędy średnio-audiofilskie (raczej w znaczeniu: "chcę słuchać dobrej muzyki na dobrym sprzęcie", niż "chcę wydać mam od dawna. Dopiero jednak niedawno zarysowała się realna możliwość zakupu sprzętu z prawdziwego zdarzenie. Oczywiście żaden high-end, ale coś znacznie bardziej miłego dla ucha, niż miniwieża JVC za 800 PLN... ;-) Mam nadzieję, że pomożecie wybrać mi cosik naprawdę fajnego w ramach budżetu, który rzecz jasna, wcale nie jest taki, jaki bym chciał... ;-) No i mam nadzieję, że prezentowany przeze mnie poziom lamerstwa nie będzie przeszkodą w uzyskiwaniu od Was informacji. :)

 

A teraz do rzeczy.

 

Pierwsze pytanie mam o sens kupowania klocków tej samej firmy. Weźmy na pierwszy ogień zestaw wzmak+CD. Czy zakup klocków od tego samego producenta w jakiś sposób może się opłacić? Będzie jakaś korzyść, której nie ma przy zakupie klocków różnych firm? Czy zakup takich zestawów od NAD'a, czy CA jest wyborem bardziej rozsądnym, niż "mieszanie" firm? Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?

 

Mnie przychodzi tylko jedno - podobny wygląd. ;) Ale to rzecz jasna liczy się najmniej...

[Trolu]

Wspólny pilot na przykład. Dosyć istotna sprawa - bo te tanie piloty "uniwersalne" to straszna tandeta i baaardzo nieciekawie wyglądają - a lepsze niestety słono kosztują.

Jest często jeszcze jeden argument - promocje przy zakupach "coś+coś". Co prawda zwykle w zestawach KD ostatnio spotykane, ale przy stereo też można znaleźć, np. Marantz, Rotel...

[jozwa maryn]

Niekiedy jest wspólna przewodowa magistrala komunikacyjna. Poza tym, ale to niezbyt często, istnieją klocki strojone pod współpracę z innymi klockami tego samego producenta. Ale to zjawisko występuje częściej u nieco bardziej egzotycznych producentów, jak np. Naim. Tak poza tym, to nie ma przeciwwskazań żeby mieszać, przeciwnie, uchodzi to w kręgach za przejaw audiofilskiego wyrrrafinowania.

[Ururam Tururam]

Magistralę ma też na ten przykłąd Quad.

Natomiast co do mieszania: jeśli się ma zestaw jednej (warunek - dobrej!) firmy, to ma się gwarancję, że elementy będą ze soba przyzwoicie zestrojone. Mieszając można sporo zepsuć, ale można też utrafć w kombinacje lepiej brzmiącą od zuniformizowanej.

[Leszek]

Jozwa mam prośbę:czy mógłbyś mi przesłać na priva recenzję Centurionów? :O)Bo list elektroniczny do uk wrócił failed :O)Z góry uprzejmię dziękuję ;o)

[jozwa maryn]

Poslalem ci na ten temat maila, zajrzyj.

[sms]

moim zdaniem wazne by gralo !!Jeśli gra to już jest ok, ale zależy czy kierujesz sie estetyką wizualną czy brzmieniem zestawu, jak np cd yamahy jest bardzo zgrany z wzmakiem rotela

[obrazekLUKASZ-180496_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Snajper]

Nie, nie. To ma grać. Pytałem o zyski tylko i wyłącznie pod wględem porównania brzmienia zestawów z jednej "parafii" do brzmienia "mieszańców". Wygląd nie ma znaczenia. :)