Skocz do zawartości
IGNORED

Mark Knopfler nowa płyta


ulan

Rekomendowane odpowiedzi

wyszła nowa płyta Marka: Shangri-La

jestem wielkim jego fanem, ale ostatnia jego płyta The Ragpickers Dream mocno mnie zawiodła...

no i teraz zastanawiam się nad zakupem nowej płytki (przed ta nieszczęsną The Ragpickers Dream nawet minuty bym sie nie zastanawiał tylko pognał do sklepu, ale po tej płycie wolałbym wiedziec czgo się spodziewać.

Może ktoś coś napisać o niej coś....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/11633-mark-knopfler-nowa-p%C5%82yta/
Udostępnij na innych stronach

-> ulan

Slyszałem kilka utworów (m.in. w Trójce u Kaczkowskiego i u Manna) i odnosze wrażenie, że Knopfler nagrał płytę w podobnych do "Ragpicker's Dream" klimatach... Ale jest też trochę żywszego gitarowego grania - tematów bluesowych i "lekko" rockowych, ale na powrót Dire Straits się nie nastawiaj. Natomiast na pewno - i jak zwykle - świetnie gra na gitarze ;-D Po prostu idź do sklepu (np. Empiku, czy MediaMarktu) i posłuchaj sam przed ewentualnym zakupem... Tyle mogę poradzić.

hmmmmmmmmm nie wytrzymałem i zakupiłem. No i moje wnioski po lekko pobierznym przesłuchaniu:

płyta według mnie wydaję sie troche lepsza od poprzedniej, ale do starych dobrych czasów jednak daleko (i nie mówię o Dire Straits, ale np. Golden Heart).

Nie wiem ale odnosze tyakie wrażenie jakby Knopfler za wszelką cene próbował uciec od Dire Straits i niestety nie wychodzi mu to na zdrowie. Gdzie ta wspaniała elektryzująca gitara, gdzie riffy, gdzie te wspaniałe solówki, brak mi tego, a zostaje niestety tylko samo smędzenie :-(((((( Więcej czadu, więcej rocka...

Recenzja nowego Knopflera w dzisiejszym Przekroju. Zgodnie z przewydywaniami, smędzenia po kowbojsku ciąg dalszy, czyli można sobie chyba darować. Taniej jest odtworzyć jedną z poprzednich płyt w funkcji 'repeat'.

Witam

 

Właśnie wczoraj otrzymałem przesyłkę z najnowszą płytą Marka Knopflera i oczywiście nie odłożyłem słuchania na dzień następny. Słuchałem jej późną nocą w kompletnej ciszy i bez pośpiechu. Całą od "deski do deski", a później jeszcze raz wybrane utwory.

 

Widzę, że moje opnia będzie się znacznie różnić od powyższych. "Shangri - La" to płyta, która niezmiernie mi się podoba. Nie słuchałem chyba jeszcze równie melodyjnej, ciepłej, relaksującej, a momentami nawet wzruszającej płyty. Dla mnie jest to jedna z najlepszych solowych płyt Knopflera. Wszystko jest subtelne, delikatne, a jednocześnie dźwięczne i barwne. Nawet wokal Marka jest jakby bardziej "plastyczny" i staranny niż bywało to wcześniej (zwłaszcza na koncertach). Bardzo podoba mi się całość strony muzycznej. Gitara Marka nie dominuje, a jest "tylko" gustownym, eleganckim i pięknym dodatkiem. Każdy instrument wnosi dobrego choćby wydał zaledwie kilka dźwięków. Klimat tej płyty oceniłbym jako optymistyczno - sentymentalno - romantyczny. Mi takowy jak najbardziej odpowiada. Dlatego szczerze i z przekonaniem uważam, że "Shangri - La" to świetna płyta. Kupiłem ją w ciemno i nie żałuję ani złotówki.

 

Nie porównuję twórczości solowej Marka do Dire Straits i myślę, że nie powinno się tego robić. Dire Straits to jedna z najwybitniejszych grup w historii i nic tego faktu nie zmieni ale ta grupa już nie istnieje. Knopfler jako solista tak wysokich aspiracji chyba nie ma. Tworzy to co lubi i jak sądzę daje mu to wielką radość. Tą radość i lekkość tworzenia po prostu słychać. Nikt nie ma wątpliwości, że to wyjątkowy gitarzysta. Ale też gitarzysta skromny i cichy. W jego utworach raczej nie spotkamy się z przerostem formy nad treścią. Może i czasami "forma" mogłaby być nieco bardziej efektowna ale widocznie autor nie widzi takiej potrzeby.

 

Moim zdaniem odejście od stylu "Dire Straits", które dokonywało się już pod koniec ich działalności wyszło Knopflerowi na dobre. Bo chyba krzywdzące byłoby stwierdzenie, że brak mu pomysłów i serwuje nam odgrzewane w mikrofali "rockowe" kotlety. Nie łata dziur w "płaszczu sławy", to w moim odczuciu szczęśliwy człowiek, który robi to co lubi. I jeszcze jest w stanie się z tego utrzymać :).

 

Pozdrawiam

moja opinia, po przesłuchaniu próbek w necie

Marek - idź spać, i przestań nas zarzucać takimi gniotami

Myślałem, że poprzedni LP "Ragpickers...." to była wpadka przy pracy, ale niestety chyba Mark zabrnął na dłużej w te klimaty....

nie dla mnie. Nudna , monotonna płyta

Drobna refleksja na maginesie - zainspirowany tym wątkiem chciałem wczoraj kupić płytę Knopflera. Poszedłem więc do Trafficu sięgnąłem po płytkę i... zmroziło mnie - cena 79,99 PLN !!! To - moim zdaniem - przekracza już wszelkie granice bezczelności i pazerności. Wyszedłem więc ze sklepu bez płyty oraz z silnym postanowieniem, że będę ten sklep omijał szerokim łukiem - nie ma sensu sie denerwować :-/

p.s. dla tych którym jeszcze mało, mogę dodać, że np. cena (nowej, nieuzywanej) analogowej płyty Dire Straits "Communique", którą też tam widziałem to prawie 180 PLN... Koniec świata i okolic.

Hermes - bez przykrojenia prosze :-)

 

Do wszystkich!

 

Skoro juz jestesmy przy tym artyscie.

 

Mam taka prosbe. Otoz lubie, nawet bardzo Dire Straits i mam w zasadzie komplet ich plyt ale do solowych Markow Knopflerow podchodze jak do jeza i sam nie wiem dlaczego. Czy ktos jest mi wstanie przyblizyc jego solowe plyty, co warto a co nie warto. Jaka to muzyka? Ostatnio chodza po bardzo dobrych cenach, HDCD co poniektore. No i mysle i mysle i nie moge sie zdecydowac. Odsluch w sklepie jest troche czasochlonny szczegolnie jezeli duzy wybor.

 

Pomozcie, wtajemniczeni!

 

pzdrw

 

soso

Jeśli Panowie twierdzą, że tekst się na recenzję nadaje to bardzo chętnie go tam umieszczę. Mówiąc szczerze z takim zamiarem wszedłem na forum. Ale jak ujrzałem bierzący wątek to nie mogłem się powstrzymać i napisałem co mi leży na sercu :).

 

>Soso

Bardzo trudno coś komuś polecić, bo jak widać (choćby w tym wątku :)) gusta są różne. Jeśli lubisz Dire Straist to "najbezpieczniejszą" solową płytą wydaje mi się "Local Hero", HDCD, cena oscyluje w okolicach 29 zł. Przez niektórych uważana za najlepszy soundtrack Knopflera.

Inna propozycja: "Music From The Film Cal", HDCD, cena jak powyżej. Moim zdaniem bardzo dobra i przyjemna w odbiodrze. Klimat delikatnie folkowo - celtycki (choć nie wiem czy do końca się dobrze wyraziłem).

Jest też kompilacja "Screenplaying" zawierająca "wyciąg" z soundtrack'ów: "Local Hero", "The Princes Bride", "Last Exit To Brooklyn", "Cal". Nie wiem czy została wydana jako HDCD, ja mam zwykłą wersję. Cena bez zmian.

 

Płyty solowe to już inna sprawa. Może "Sailing To Philadelphia", HDCD, cena chyba dość przystępna, choć do niedawna kosztowała ok. 50 zł.

 

Jak pisałem cieszę się, że Mark "zabrnął" w takie, a nie inne klimaty. Marzy mi się jednak aby wydał kiedyś płytę w całości instrumentalną, ewentualnie zawierającą jego występy "live" z Chetem Atkinsem (min. przepiękne wykonanie "Imagine" J. Lennona). Pewnie szanse na taki album są niewielkie ale pomarzyć przecież można :)

soso

Kup na początek składak Marka z płyt solo, Screenplaying. Znajdziesz tam najlepsze tematy z poszczególnych płyt z muzyką filmową (Cal, Local Hero, Last Exit to Brooklyn, Princess Bride). Soundtracki do poszczególnych filmów, w tym najlepszy Local Hero, są nierówne i w całości ich nie polecam.

 

Z płyt solo najbardziej lubię Sailing..., może dlatego że jej najczęściej słuchałem. Golden Heart i Ragpicker's Dream, szczególnie RD, są zdecydowanie słabsze. Na żadnej z nich nie znajdziesz klimatów ze starego, dobrego DS, niestety.

Pzdr

soso,

 

z solowych dokonań Marka mam: Sailing To Philadelphia, Local Hero, Ragpickers Dream, kiedyś miałem pożyczoną Golden Heart, no i wczoraj/dziś posluchalem sobie próbek mp3 w necie ostatniej płyty

 

Z tych tytułów zdecydowanie polecam Sailing To Philadelphia. Płyta jest dobra, może tak ja odbieram bo była pierwsza.... nie wiem. Uważam ją za naprawdę dobrą. Dobra muzyka, kompozycje ciekawe, świetnie zagrane, dobra, momentami bardzo dobra realizacja. Zwłaszcza wokal i gitary Marka nagrane perfekcyjnie

 

Jeszcze wcześniej miałem Local Hero, najpierw na kasecie, potem na CD. Kilka momentów pięknych, ot choćby Going Home, kiedyś kończący koncerty DS.... ale generalnie płyta jest mocno nierówna

 

Golden Heart - posłuchałem, miałem kilka dni w domu, oddałem koledze, nawet nie zrobiłem klona na CDR. Bez emocji, przeciętna muzyka "do kotleta", niezły dźwięk, i tyle

 

Ragpickers Dream - kupiłem kompletnie w ciemno, no i dla mnie wielki zawód. Przepraszam wszystkich fanów Marka, do których sam się zaliczam, ale ta płyta jest (dla mnie!) po prostu słabiutka, monotonna, nudna. Od Marka ja oczekuję więcej. Do tego realizacja mocno srednia, brzmienie wyraźnie przygaszone, matowe.......

 

a ostatnie odsłuchy próbek nowej płyty podsumuję tak - Ragpickers Dream vol2.

Witam

 

>Arek

 

Pozwolę sobie na małą poprawkę. Pierwszą solową płytą Knopflera była "Golden Heart", następnie "Sailing To Philadelphia", "The Ragpickers Dream" i najnowsza "Shangri - La".

 

Pozdrawiam

Może kogoś to zainteresuje: koncerty Knopflera w Polsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-))))

 

"Mark Knopfler wystąpi 6 maja w katowickim 'Spodku" i 7 maja na warszawskim "Torwarze". Oba koncerty będą częścią dużej, europejskiej trasy koncertowej promującej nowy album Knopflera zatytułowany "Shangri-La". W ciągu najbliższego tygodnia znane będą ceny biletów, które trafią do sprzedaży za około trzy tygodnie.

Nie będzie to pierwsza wizyta Knopflera w naszym kraju. W maju 2001 roku artysta wystąpił w warszawskiej Sali Kongresowej. W ubiegłym roku miał zagrać w katowickim "Spodku", ale kontuzja odniesiona w wypadku motocyklowym w Londynie, spowodowała odwołanie europejskiego tournee."

 

ciekawe po ile będą bilety. Ja już ze znajomymi wstępnie umówiliśmy się , że idziemy :-))))))))))))))))))

Dzięki Ulan

 

Bardzo cenna informacja. Może w końcu uda mi się zobaczyć Mistrza na żywo. W ubiegłym roku już miałem zakupiony bilet na koncert w Spodku ale niestety po nieszczęśliwym wypadku na motocyklu Knopfler musiał odwołać całą trasę. Mam nadzieję, że jeździ teraz w tempie spacerowym i z pełną koncentracją :).

 

Pozdrawiam

W 2001 do SK bilety kosztowały 120 i 150. Średnio zachęcająco.

Miejmy nadzieję, że Mistrz jeździ tylko na pierwszym biegu i dotrze do Polski. Oby zagrał Private Invastigations...

W ubiegłym roku (niedoszły koncert w Spodku) za bilet na jakieś niezbyt "honorowe" miejsce zapłaciłem 90 zł.

 

Private Investigations...? Może pomógłby znacznych rozmiarów transparent :). Myślę, że Maestro by nie odmówił :)

Taaak, słuchałem go chyba z 5 lat..., ale to było daaawno. Teraz mnie już tak nie bierze i choć obaj się starzejemy to nie podzielam aplauzu dla jego smętnej twórczości solowej.

 

Te płyty Marka - nie porywają. Owszem, jest to i owo, ale smęci i tworzy dla siebie. O umieraniu chyba - sądząc po "emocjach" ;-)

Z powyższych opinii zgadzam się ogólnie z Hermesem, z tym, że ad. solowej twórczości z Arkiem i broy'em.

 

* * *

Ponieważ nikt nie wspomniał, dodam jeszcze: "WAG THE DOG" - ścieżka z filmu.

 

Pozdr.

 

PS. I jeszcze jedno. Okrutne, bo choć kiedyś nigdy bym nie uwierzył, że mając do wyboru koncert M.K. i D.K., wybrałbym ten ostatni.

I to chyba obrazuje najdobitniej mój stosunek do solowych dokonań M.K. (w porównaniu z D.S. oczywiście).

Nie wierzę, że w maju brzdąknie cokolwiek na nutę D.S. Po tylu koncertach, może nawet już tym...

broy: ja byłem na tym koncercie w sali kongresowej 10 czerwca 2001 r. za bilet na górny balkon zapółaciłem 50 zł, więc cena była naprawdę niska (no może miejsce nie najlepsze, ale dla mnie ważne było uczestniczenie w tym wydarzeniu)

Było superrrrrrrr.

Zagrał prawie wszystkie największe hity DS (zabrakło mi tylko mojego ulubionego Yuor Latest Trick, ale pewnie dlatego, że nie miał w składzie na ten koncert saksofonisty, a bez saksofonu ten kawałek nie był by już taki jak powinien), zagrał też wtedy pare kawłków ze swojej nowej wtedy płyty Sailing to Philadelphia, ale w końcu to była trasa peomocyjna ;-)))

nie podejrzewam ,żeby nie zagrał nic z DS, bo tak naprawdę DS to MK(reszta mimo wszystko jest mniej ważna).

Ja już się zapaliłem na ten koncert i nawet jeżeli bilet ędzie kosztował 150 - 200 zł to pójdę...

 

ps. żeby było śmieszniej zasadniczo nie chodze na koncerty, ale MK to co innego...

Aby do maja, do ciepła, do MK :-)

OK, też byłem na tym koncercie - widocznie załapałem się na drogie bilety, bo kupowałem późno :-)

MK zagrał kilka znanych kawałków DS, co obaj słyszeliśmy. Nagrania z płyt solowych zabrzmiały dużo lepiej i ciekawiej, niż z płyt. Zespół był znakomity. Koncert był bardzo udany. Pzdr

Dzieki za wpisy i opinie o solowych dokonaniach MK. Wychodzi na to, ze Philadelphia jest na czele. Reszta kontrowersyjna.

Sluchalem najnowszej plyty wczoraj w sklepie. Co mnie uderzylo to inny wokal niz zwykle. Zazwyczaj bylo niedbale, nosowo, dylanowsko a tu nagle w miare czyste spiewanie, przynajmniej taka proba. To pierwszy wyznaczniek. Reszta czyli muzyka w porzadku ale trudno mi zawsze (prawie) o opinie przy pierwszym sluchaniu. Jezeli mam zle skojarzenia to wiem, ze z czasem moga sie zmienic. Plyta nie wydaje mi sie konotem i to tyle. Ale takze nie bierze od pierwszego wejrzenia. Brakuje tego malego cuuuus.

 

Jezeli pomagacie mi w wyborze MK to dodam dla rozjasneinia, ze raczej nie kupie skladanki bo jak zbieram normalne to skladanka nie ma sensu. A moze zaczne zbierac. Z DS to o dziwo lubie ostatnia, On Every Street. Ale generalnie wszystko jest OK.

 

Broy,

 

podoba mi sie Twoj recenzja Neila Younga. Ale jedna poprawka. Gdzie sie naczytales, ze to dobra plyta? To co o niej slyszalem i czytalem zawsze bylo bardzo krytyczne, cos jak Twoja opinia. Za to Greendale doskonala, czyz nie?

 

pzdrw

 

soso

soso

W polskiej prasie, Tylko Rocku, Muzie, Audio, HFiM, Przekroju, GW i Rzepie. Recenzje były co najmniej dobre: nawet pamiętam jeden cytat: "Neil Young nagrał płytę z piosenkami miłosnymi" (sic!).

Napisz opinię o Greendale, ja dopiszę swoją.

Pzdr

Witam

 

>Soso

 

Jeśli przypadła Ci do gustu płyta Dire Straits "On Every Street" to wydaje mi się, że i solowe płyty Knopflera również powinny. "On Every Street" to co prawda płyta wydana pod szyldem Dire Straits ale też i chyba najbardziej "indywidualna" jeśli chodzi o wpływ Knopflera na jej ostateczny kształt. Są już ślady country, bluesa, może brakuje elementów folkowych ale jest to jakby przedsmak tego co Mark zaoferował później i oferuje na ostatniej płycie.

 

Polecam również znakomitą (moim zdaniem) płytę zespołu The Notting Hillbillies (skład: Brendan Croker Mark Knopfler, Steve Phillips, Guy Fletcher). Piękne granie. Takie country - bluesowe ale piękne. Pamiętaj jednak, że to opinia człowieka uzależnionego :).

 

Kontynuując "promocję" soundtracków Marka uważam, że wart posłuchania jest "Metroland". Niestety trudno dostępny i drogi. Cena sklepowa ok. 100 zł. Udało mi się wypatrzyć i zakupić na Allegro za mniej niż połowę tej kwoty (stan idealny). Nie wiem czy tyle szczęścia będę miał z "A Shot At Glory". Najnowszy soundtrack. Niestety jak narazie słuchałem tylko mp3. Cena jest jeszcze bardziej koszmarna 130 zł. + koszty przesyłki.

 

Nawet mimo posiadania wszystkich albumów składanka nie jest takim złym rozwiązaniem. Zawiera dość sporo muzyki i wybrane do niej utwory to faktycznie kompozycje bardzo udane. Jak narazie zastępuje mi ona kompletne albumy "The Princess Bride " i "Las Exit To Brooklyn", które uważam za nieco nierówne. Ale w końcu jest to muzyka filmowa i jej ocena tylko na podstawie słuchania (bez filmu) jest niepełna.

 

Mnie "Shangri - La" wzięła od pierwszego "usłyszenia" i jak wzięła tak trzyma :). Nie wiem czy nie zawiera jakiegoś uzależniającego przekazu do podświadomości, bo odkąd mam ją w domu to słucham jej przynajmniej raz dziennie. Byłem od muzyki Pana Knopflera uzależniony już dawno ale teraz zaczynam się martwić o siebie :).

 

Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...

Są już w sprzedaży bilety na koncert Marka Knopflera w Warszawie 7 maja 2005 r. w cenach od 90 do 170 zł

tu macie wiecek info (gdzie kupić)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wynika z tego, ze na koncert w Katowicach jeszcze nie są dostępnew w sprzedaży..

Ja już zamówiłem :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam

 

Bardzo cenna informacja. Chyba też zamówię lada dzień. Co prawda nie sądzę żeby w Polsce bilety rozchodziły się tak szybko jak w Holandii ale kto wie.

 

Pozdrawiam

 

PS: Chętniej wybrałbym się na koncert do Warszawy. Czy ktoś z forumowiczów bywał już na Torwarze? Mam na myśli oczywiście koncerty .

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.