Skocz do zawartości
IGNORED

Unitra story


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

No, ale SA-EX100 to najniższa półka i końcówka lat 90-ych, upadek firmy. Szkoda gadać. Modele Technicsa z przełomu lat 80/90 prezentowały się znacznie lepiej. Swoją drogą to od połowy lat 90-ych można już było sobie wybierać i przebierać sprzęty w naszych sklepach. :-) I dlatego nikt już nie chciał kupować Unitry.

Ja kupiłem w drugiej połowie lat 90 tych

SE-A800S+SU-C800U i dla mnie grał

Pewnie jak kupowałem była masa lepszych sprzętów ale tak po prawdzie to spełniałem marzenia lat 80tych

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

W latach 80 tych udało mi się zdobyć wzmacniacz Brandt A 4023 (podobno wersja eksportowa do Francji), grał wspaniale z Altusami 75. pomijam fakt, że kolumny miały inny fornir. Jedna była jaśniejsza druga ciemniejsza. Nie było wyjścia - albo ja biorę, albo następny klient. Koniec tematu:)

Później pojawił się magnetofon Deck Kasprzaka M8047. Wciągał taśmy, obroty silnika pływały, a głowicę wymieniałem (przy okazji z silnikiem) mniej więcej raz w roku. Jak udało mi się kupić wzmacniacz Sony TA-Fa3 ES to byłem w szoku, jak to gra czysto i precyzyjnie. potem pojawił się magnetofon TCK-770ES i kolejny szok - jak to pieknie jest wykonane, jak brzmi itd. Co najważniejsze przestałem chodzić raz w roku do serwisu. Minęło parę lat i tak w połowie lat 90 tych jak kupowałem kolumny B&W CDM-1SE, po odsłuchu na moim "super" wzmacniaczu Sony zdecydowałem się na zakup wymarzonych kolumn, gość w salonie audio zaproponował podłączenie wówczas nowości wzmacniacza Creek 4330. Dodam tylko, że wzmacniacz Sony kosztował w (chyba) 1993r jakieś 2tys. zł. natomiast Creek w 1998r. ok. 1,7 tys. Bardzo się zdziwiłem jak usłyszałem tego Creeka. Dosłownie jak by ktoś nagle zapalił w ciemnym pokoju światło. To był szok!

Tak więc analizując długą i krętą ścieżkę moich zakupów audio, to mogę jedynie stwierdzić, że brzmienie naszego rodzimego sprzętu w latach 80-90, było dosyć specyficzne i wszystko było dobrze jeśli nie porównało się ze sprzętem z Japonii, czy później z GB. Niestety ja najbardziej pamiętam użeranie się z serwisami i wieczny lęk czy coś się nie zepsuje. Dźwięk był raczej taki sobie.

Bo robili z tego, co akurat udało się zdobyć- w czasie permanentnego kryzysu nie było można trzymać jakiegokolwiek standardu technicznego :)

 

Zgadzam się. Pracowałem kiedyś w Unitra Magmor - późniejsze Mera-Blonie. To było niesamowite doświadczenie.

Też należę do tych, co w latach 80tych przyklejali nosy do szyb Pewexów, śliniąc się logo Technics, a tych w Katowicach było kilka, w tym specjalistyczny "Sanyo" tylko ze sprzętem RTV. Jeśli chodzi o Unitrę, to pierwszy prawdziwy zestaw stereo kupiłem dopiero na przełomie 89-90. Był to wzmacniacz Unitra Fonica PW 9013 i kolumny Diora Sound ZGB 60-8-901, za magnetofon pierwotnie robiła Klaudia II z koszmarnie fałszującym mechanizmem przesuwu taśmy, potem zastąpił go magnetofon z CD - Szajsunga... Dźwięk z tego zestawu sprawiał mi autentyczną radość, bo wszystko co miałem wcześniej było tylko namiastką jako-takiego brzmienia stereo! A kolejna wymiana na miniwieżę Sony była kompletną porażką! Na zakup wzmacniacza Technicsa wciąż jednak nastawiałem się w połowie lat 90tych, ale po podłączeniu najprostszych modeli w sklepie coś wewnętrznie, jakby podświadomie powstrzymywało mnie przed zakupem. Nie grało to dobrze, płasko i bez basu, bez energii. Niespodziewanie wybawieniem okazał się bardzo okazyjny zakup pieca Yamahy AX 892, co chyba dobrze wpłynęło na dalsze kształtowanie postrzegania lepszego brzmienia :) Z Technicsa mam do dziś w pracy dwa klocki ze swojej czterosegmentowej miniwieży SC-CH 610, która w całości też dźwiękowo niczym nie zaskakiwała, za to wyglądem tak! ;)

No proszę kawosz jaka kompletna wieżyczka Technicsa... Na twoim miejscu nie pozbywałbym się. Wiele za nią nie dostaniesz, a wartość sprzętu vintage może już tylko rosnąć. O wartości sentymentalnej dla właściciela nie wspominając! ;-)

 

Moje klocki są nieco starsze, co zresztą można poznać po "ostrzejszej" stylistyce:

technics.jpg

 

Ale że wątek nie o Technicsie, tylko o Unitrze, to tutaj najstarszy element PRL-owskiej techniki, który pozostał w moich rekach: Altusy 75. Stuknęła im dokładnie 30ka! :-) Są w całkiem niezłym stanie, niestety już nie fabrycznym. Wykruszyła się gąbka z niskotonowych i parę lat temu założyłem zamienniki STXa w to miejsce. Niestety, altusy straciły po tej operacji sporo uroku, bas nie jest już tak soczysty jak w oryginale. Ale podbijam na korektorze i jest git. A trąbki wysokotonowe nadal dają radę hehe! ;-P

 

altus75.jpg

 

Rzadko to już odpalam, ale jak zdarzy mi się puścić np Depeche Mode albo Lady Pank, to dostaję ciary na plecach haha. Dokładnie taki dzwięk pamiętam z tamtych lat i współczesne hi-fi nie da rady tego podrobić... ;-)

Dawno temu miałem magnetofon kasetowy Technicsa. Kosztował ok. 170 USD. Wykonanie 9/10, jakościowo podobnie.

"Szufladki" Diory to była zdecydowanie niższa półka.

Kurza stopa pomyliłem się, to był Pioneer. Od dawna nie śledzę typowych marek i ze łba wyleciało. ;) Technicsa miał kolega, ładnie wyglądał, grał gorzej.

  • 1 miesiąc później...

Wiele za nią nie dostaniesz, a wartość sprzętu vintage może już tylko rosnąć.

 

 

Chyba raczysz żartować. Jaki to vintage? Typowa wielkoseryjna produkcja, którą na "zgniłym zachodzie" kupowało się w większym supermarkecie bez większego ciosu finansowego. W postkomunistycznej Polsce ludzie do dzisiaj żyją złudzeniem, że to był jakiś super sprzęt, bo kiedyś kosztował kilka wypłat (chyba, że się pływało lub latało). Japoński sprzęt tzymał wysoką jakość, zarówno wykonania jak i rozwiązań technicznych do końca lat 70. W latach 80 spadek był rażąco widoczny, w 90 to już równia pochyła w dół. Ale siła autosugestii jest tak wielka, że niektórzy do dzisiaj sobie wmawiają - drogie to dobre.

Z całą Unitrą było jak z japońskimi sprzętami. Większość modeli była dochodowa, kierowana głównie na większą produkcję dla ludzi, takie urządzenia "poprostu grały". Były też konstrukcje aspirujące znacznie wyżej i tutaj nie przekreślałbym odgórnie wszystkiego co polskie.

Chyba raczysz żartować. Jaki to vintage? Typowa wielkoseryjna produkcja, którą na "zgniłym zachodzie" kupowało się w większym supermarkecie bez większego ciosu finansowego.
A poszukaj sobie definicji co to jest "vintage"... Termin vintage funkcjonował w świecie mody, w którym oznaczał on sięganie po ubrania, dodatki czy meble z poprzednich dekad, a nawet epok, modnych minimum 20 lat wcześniej, i oczywiście dobrze zachowanych. Dziś mianem vintage określa się również rzeczy i produkty przemysłowe, także te produkowane masowo (bo ponad 20 lat istniała już produkcja masowa).

A poszukaj sobie definicji co to jest "vintage"... Termin vintage funkcjonował w świecie mody, w którym oznaczał on sięganie po ubrania, dodatki czy meble z poprzednich dekad, a nawet epok, modnych minimum 20 lat wcześniej, i oczywiście dobrze zachowanych. Dziś mianem vintage określa się również rzeczy i produkty przemysłowe, także te produkowane masowo (bo ponad 20 lat istniała już produkcja masowa).

 

 

Kiepsko skopiowałeś tą deifinicję z Wikipedii. Nie ma tam wzmianki o masówce, wręcz przeciwnie jest zdanie (słuszne zresztą) "...to styl dla osób szukających swych korzeni i chcących pokazać swój indywidualizm.". Jaki indywidualizm chcesz pokazać w plastikowej, japońskiej masówce z zachodniego supermarketu? Dobrze przeanalizuj, w jakich przypadkach stosuje się to określenie.

@BalticResonance widzę że należysz do grona zatwardziałych krytyków technicsa . Ja swojego darzę sympatią podoba mi się . Ciekawe jaki sprzęt wg Ciebie może być klasykiem ?

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Szkoda rozwijać temat... Określenie vintage audio jest umowne i jak dla mnie takie będą nimi zarówno urządzenia Unitry, Sony, Technicsa i wielu innych firm, które wówczas produkowały, niezależnie czy pochodzą z taśm hal fabrycznych czy były składane w garażu na ten przykład. Co do Technicsa mam akurat sentyment (chyba wolno mi?) niezależnie od tego co kto sobie mniema na temat tej marki.

widzę że należysz do grona zatwardziałych krytyków technicsa . Ja swojego darzę sympatią podoba mi się . Ciekawe jaki sprzęt wg Ciebie może być klasykiem ?

 

Nie jestem przeciwnikiem Technicsa. Uważam, że miał na początku swojej działalności kilka konstrukcji na poziomie.

Jak większość japońskich producentów, do końca lat 70. i z małymi wyjątkami jeszcze w 80., trzymał poziom zarówno wykonania, jak i konstrukcji części elektronicznej. Ale podniecanie się plastikowym, wielkoseryjnym szajsem, bo ma napis "Technics" na płycie czołowej, jest dla mnie równie żałosne, co wychwalanie Unitry pod niebiosa i robienie hi-endu z Altusów.

 

Określenie vintage audio jest umowne i jak dla mnie takie będą nimi zarówno urządzenia Unitry, Sony, Technicsa i wielu innych firm, które wówczas produkowały, niezależnie czy pochodzą z taśm hal fabrycznych czy były składane w garażu na ten przykład.

 

Przed chwilą wstawiałeś definicję, która jak się okazało mijała się z Twoją teorią, więc teraz twierdzisz, że jest umowne. Podobnie pewnie jak pojęcia "hi-end", które na pewno też obejmuje tą unikalną wieżę vintage.

Ja uważam, że Manta to też sprzęt vintage, do tego kolekcjonerski.

He he no może faktycznie podniecam się do technicsa ale dlaczego wyjaśniałem to już w tym i innych wątkach .

Co do Altusów mam stosunek obojętny bo nigdy ich nie miałem :) gdybym miał a kiedyś chorowałem na nie ( lata 80te ) to pewnie też bym się podniecał .

To trochę tak jak z garbusem zawsze będę go darzył szacunkiem i sentymentem bo było to moje pierwsze auto . Może sobie jeszcze kiedyś odnowie jakiegoś 1303 ls choć natłukli tego masę .

pozdrawiam pozytywnie zakręconych.

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Baltic, wyraźnie szukasz zaczepki... Nie napisałem nic na temat high-endu, nie wychwalam Unitry i nie wstawiam żadnych definicji tylko wyrażam swoje opinie, staraj się czytać ze zrozumieniem. Vintage wiąże się z wiekiem (ponad 20 lat, pojęcie obiektywne) i ze stylem (to akurat pojęcie subiektywne), także każdy może sobie coś innego uważać. Jak dla mnie vintagem będą nawet radiomagnetofony Grundig, produkowane przez Unitrę, nie mające nic wspólnego z jakimkolwiek hig-endem ani nawet z hi-fi, produkowane i używane masowo w latach 80-ych. Ale jesteś za młody, aby je pamiętać jak sądzę po naiwnym młodzieńczym zacietrzewieniu pobrzękującym w twoich wypowiedziach.

Baltic, wyraźnie szukasz zaczepki... Nie napisałem nic na temat high-endu, nie wychwalam Unitry i nie wstawiam żadnych definicji tylko wyrażam swoje opinie, staraj się czytać ze zrozumieniem. Vintage wiąże się z wiekiem (ponad 20 lat, pojęcie obiektywne) i ze stylem (to akurat pojęcie subiektywne), także każdy może sobie coś innego uważać. Jak dla mnie vintagem będą nawet radiomagnetofony Grundig, produkowane przez Unitrę, nie mające nic wspólnego z jakimkolwiek hig-endem ani nawet z hi-fi, produkowane i używane masowo w latach 80-ych. Ale jesteś za młody, aby je pamiętać jak sądzę po naiwnym młodzieńczym zacietrzewieniu pobrzękującym w twoich wypowiedziach.

 

 

Dziękuję za komplement, poczułem się zncznie młodszy. Nie szukam zaczepki, tylko Ty zgrywasz mędrca. Jakbyś napisał od początku, że to Twoja definicja tego słowa, to bym przemilczał, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Ale jak tu wjechałeś z nieumiejętnie skopiowaną z Wikipedii definicją, to trudno nie zareagować. Z czytaniem ze zrozumieniem raczej Ty masz problem sądząc po interpretacji w/w definicji. Jak się dobrze czytać nie umie, to można zawsze wpisać w Google wyraz (a nawet jak przełączysz na grafikę, to będziesz miał obrazki) i zobaczysz co się wyświetli.

Nie będę kontynuował tej dyskusji, bo jesteś typem człowieka, który uważa się najwyraźniej za jakiegoś mentora.

:) A ja sobie dziś kupiłem SL-PS840 i wcale nie gra plastikowo :) Za Twoją radą @BanalnyX nie sprzedałem wieży . 740 zaczęła szfankować ;/ to pomyślałem że zamiast ją reanimować kupie inne CD . Radzi sobie i z Dianą Krall i z Bee Gees .

Dokupiłem wcześniej monitorki RR i mam zabaweczkę której już nie sprzedam .

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Obyś Kawosz był zadowolony, bo oto w tym chodzi.

Mam wrażenie, że panuje tu wojna znawców dobrego brzmienia z zadawaljąca jakością sprzętu lat 80/90.

Rzecz w tym, że wówczas kupowało się ten sprzet bo był synonimem niewiadomo jakiej jakości, niedostepnej dla zwykłego Kowalskiego.

Porównywanie Technicsa z tych lat z obecnym czy niedostępnym w tamtych latach sprzętem AKAI, Aiwy, Luxmana, itym podobnych jest nie na miejscu !

Tego po prostu w szarej PRLowskiej Polsce nie było, był Pewex i Technics i radocha, że się dostąpiło szczytów. Szczytem marzeń i jakości był właśnie Technics.

On nie miał wynosić na wyrzyny jakościowego brzemienia (w rozumieniu i odniesieniu do dzisiejszych DACów, etc.) on miał grać lepiej niż Unitra i tę rolę w sobie spełniał.

Na siłę paru przeciwników próbuje zdeptać sentyment do ówczesnej radości z posiadania i odsłuchów.

A temat znam od strony i Technicsa i Unitry i niestety ale jakość tej drugiej była słabsza w jakości wykonania, reprodukcji dźwięku i podzespołów.

Co do mentora to dziękuję za komplement, choć to nic trudnego tak się poczuć prowadząc rozmowę z osobą nadpobudliwą i ograniczającą swoją wiedzę do Wikipedii.

 

Zaskakujące jest Twoje rozdwojenie jaźni. Żeby skończyć tą bezsensowną dyskusję, w której sam już się zakręciłeś pokaże Ci coś. Cytat z Twojej wypowiedzi:

A poszukaj sobie definicji co to jest "vintage"... Termin vintage funkcjonował w świecie mody, w którym oznaczał on sięganie po ubrania, dodatki czy meble z poprzednich dekad, a nawet epok, modnych minimum 20 lat wcześniej, i oczywiście dobrze zachowanych. Dziś mianem vintage określa się również rzeczy i produkty przemysłowe, także te produkowane masowo (bo ponad 20 lat istniała już produkcja masowa).

Definicja z Wikipedii

 

W modzie, w której zaistniał w XIX wieku, polega na noszeniu rzeczy z innej epoki albo stylizowanych na takie oraz łączeniu stylów pochodzących z różnych epok. Ubrania z poprzednich dekad albo starsze niż 20 lat są zwykle uznawane za vintage. Powinny to być zarazem rzeczy wysokiej jakości, mało podatne na zniszczenia, którym upływ czasu nadaje szlachetności. Obecnie słowem tym określa się produkty, które jedynie nawiązują do poprzednich epok

 

Jak nie trudno zauważyć - podobieństwo uderzające.

Nie będę już więcej odpowiadał na Twoje zaczepki, bo sprowadzisz mnie do swojego poziomu i pokonasz doświadczeniem.

Rzecz w tym, że wówczas kupowało się ten sprzet bo był synonimem niewiadomo jakiej jakości, niedostepnej dla zwykłego Kowalskiego.

Wówczas najczęściej kupowali to ludzie, którzy mieli kasę, ale niekoniecznie znali się na elektronice (tak niestety jest najczęściej do dzisiaj, tylko takich ludzi dumnie nazywa się audiofilami). Niewątpliwie sprzęt ten był bardzo drogi i był synonimem nie jakości, co zamożności.

 

Porównywanie Technicsa z tych lat z obecnym czy niedostępnym w tamtych latach sprzętem AKAI, Aiwy, Luxmana, itym podobnych jest nie na miejscu !

Porównanie sprzętu Unitry do Technicsa jest własnie tak, jak porównywanie Technicsa ze sprzętem AKAI, Aiwy, Luxmana itp. Gdyby nasi konstruktorzy mieli nieograniczony dostęp do takich półprzewodników jak konstruktorzy Technicsa, sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Fakt, że większość sprzętu Unitry była robiona, żeby grała, podobnie jak większość Technicsów, Pionieerów i Sony. Ale np w niektórych polskich amplitunerach wystarczyło zmienić tranzystory na zachodnie odpowiedniki, układy scalone na zachodnie, aby otrzymać przywoite parametry. Polskie półprzewodniki były poprostu różnej jakości, a ich dostępnosć też bywała różna.

 

Tego po prostu w szarej PRLowskiej Polsce nie było, był Pewex i Technics i radocha, że się dostąpiło szczytów. Szczytem marzeń i jakości był właśnie Technics.

On nie miał wynosić na wyrzyny jakościowego brzemienia (w rozumieniu i odniesieniu do dzisiejszych DACów, etc.) on miał grać lepiej niż Unitra i tę rolę w sobie spełniał.

Siła autosugestii była tak wielka, że ludzie zaślepieni, a raczej zagłuszeni, nie dopuszczali do siebie racjonalnych argumentów. Wielu znajomych też mi opowiadało, że kupowali ten sprzęt, z zakazanego zachodu, ale jak osiągnęli odpowiedni poziom wiedzy na studiach technicznych, to zorientowali się o sile własnej psychiki. Do dzisiaj na wielu ludzi działa magiczne hasło "z zachodu", albo "zachodni", co oznacza "lepszy".

 

Na siłę paru przeciwników próbuje zdeptać sentyment do ówczesnej radości z posiadania i odsłuchów.

A temat znam od strony i Technicsa i Unitry i niestety ale jakość tej drugiej była słabsza w jakości wykonania, reprodukcji dźwięku i podzespołów.

Widzisz, bo największy problem to w uogólnianiu. Technics w większości był sprzętem przeciętnym, podobnie jak Unitra. Ale ciężko jest zakładać wyższość Technicsa jak polskim sprzętem, jeśli weźmiemy np oba urządzenia wykonane w tej samej technologii, np wzmacniacz na hybrydzie, scalony przedwzmacniacz, zbliżona moc transformatora. To zagra tak samo, ale Ty sobie będziesz wmawiał wyższość pierwszego. Dlatego nie można uogólniać i przekreślać czegoś na starcie.

@Baltc co Ty chcesz udowodnić ? że Ci co mieli technicsy są mało mądrzy ?

Odmawiasz innym prawa mieć sentyment do starych sprzętów ? Bijesz pianę tylko po co ?

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

że Ci co mieli technicsy są mało mądrzy ?

 

Nie, znam wielu ludzi, którzy kupując ten sprzęt mieli świadomość co kupują i nie uczestniczyliby w takich tematach głosząc hasła, że to vintage, czy jakaś super jakość.

 

Odmawiasz innym prawa mieć sentyment do starych sprzętów ?

 

Dlaczego mnie oskarżasz o coś, o czym nawet nie wspomniałem. Jak najbardziej cenię ludzki sentyment, sam mam sentyment do niektórego sprzętu. Ale co innego sentyment, a co innego wypaczanie danych technicznych.

Kawosz, nie ma sensu dyskutować z tym facetem, wygląda jakby miał jakieś problemy emocjonalne. Może to dlatego, że nie słuchał Technicsa w czasach swojej młodości? ;-P

 

Fajnie, że zachowałeś jednak swoją wieżę, mam nadzieję że długo ci jeszcze posłuży. Ja mimo że mam współczesny sprzęt, lepiej grający od vintygowego Technicsa, to zdarza mi się odpalić te stare klocki aby np posłuchać kaset nagranych ćwierć wieku temu. Pewnie, że brzmi to dość drętwo (w czym zdecydowanie większa jest zasługa Altusów niż rzeczonych Technicsów heh), ale traktuje to jako świetną zabawę i sentymentalną wycieczkę w koniec lat 80-ych.

Bardzo żałuję, że sprzedałem rs-b 765 za marne grosze z setką kaset. Niewielkim pocieszeniem, że kupił ksiądz ... ;)

 

Chociaż coś zarobiłeś ja kilka lat temu w czasie przeprowadzki zostawiłem na starym mieszkaniu ładną unitre symboli nie pamiętam decka wzmacniacz i tuner od dużej wieży . Wtedy traktowałem to jak złom dziś bym oddał do serwisu naprawił i miał bym jeszcze jedną zabaweczkę

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.