technics su-a700mk3 + tuner ST-GT550

[opteron]

Voyt proponuje abyś raz jeszcze przeczytał DOKŁADNIE co napisałem i nie pajacował jak przedszkolak, który chce być koniecznie zauważony przez panią.

McGyver ze starych Techów to chyba SU-V900 gdzie nie bylo ukladow hybrydowych, tylko wszystko na tranzystorach, potezne kondy, dwa trafa, tam pewnie cos by zrobił.

[opteron]

Aha Voyt

"PS. Tylko dziwi mnie to, że po każdym dokonanym przez Ciebie tuningu, sprzęt trafiał w ogłoszenie i był sprzedawany..." poza jednym klockiem sprzedalem wszystkie z reki do reki po odsluchu, zawsze przy tym zarabiając, wiec nie wiem co Cie dziwi.

[meecowhy]

OK. Ja już wcale nie chcę technicsa, a Wy od jakiegoś czasu nie piszecie na temat, więc proponuję zakończyć ten wątek. Zapraszam do kolejnego, gdzie będę Was męczyl na temat denona :D

[Voyt]

No proszę. Odrobinka prowokacji i temat się kręci...

 

Grześ, nie chce mi się tego czytać, licz się ze słowami.

[opteron]

Nie prowokacji, tylko braku podstawowej wiedzy i robieniem wątpliwego szumu wokół własnej osoby. Jeśli ktoś podejmuje z Tobą dyskusje na temat jak się okazuje znany Ci jedynie z kolorowych gazet a Ty twierdzisz że nie chce Ci się czytać wpisów, to jest to kompletnym brakiem szacunku i dowodem własnych ograniczeń.

[_Cypis_]

Panowie dajcie spokój

[zyzio]

I po co znowu te kłótnie....Przecież kazde dziecko wie, że większość wzmaków Technicsa to kicha ;-)

[_Cypis_]

Zyzio dolewasz oliwy do ognia :-)

[bommer]

do jednego przyznam racje rzeczywiście kabelki powodują "coś" i nic więcej jak ktoś chce mieć czysty dźwięk to nie wyłoży 200 zł na kondy itp. a nie na kabelki bo to jest bezcelowe to tak jakby wsadzić NOS do silnika bez wzmacnianych części typu wałki korbowody czy instalacja wydasz 3000 a i tak szlak trafi przedsięwzięcie.

Voyt niewiem gdzie ty te kabelki dałeś ale ... lepiej by było jak byś je dołożył do zwojów mózgowych może byś jaśniej myślał.

[bommer]

Voyt taniej byś zapłacił za te kabelki jak byś uzłotnika na zamówienie zrobił:)

[_Cypis_]

Bommer daj spokój. Temat juz dawno zamkniety. To nic ciekawego czytać obrzucanie sie błotem.

[Voyt]

No bommer, popisuj się dalej, nieźle ci idzie. Jeśli uważacie, że kabel typu AQ Copperhead w wersji DIY to przesada do wzmaka za 2000zł to nie mamy o czym rozmawiać.

:-)

[gonarek]

No coscie sie chlopaka czepili? Woli drogiego technicsa od taniego rotela - jego prawo. Mozna sie z tym nie zgadzac ale po co od razu obrazac? Kable slyszy? I dobrze - znaczy uszy myje i nie przygłuchy, a ze sam sobie potrafi taki zrobic to jeszcze lepiej. Swiete oburzenie, bo ktos majacy odmienne zdanie śmie sie wypowiadac krytycznie o swietych audio-krowach. Nie robmy przedszkola. A pana od jubilera prage oswiecic, ze nie wszytsko co ma audiofilska marke jest robine ze srebra...

[Voyt]

Opteron:

Po tym co wypisałeś jesteś ostatnią osobą, która może mi mówić o szacunku i ograniczeniach... pomyśl lepiej nad samym sobą, choć to zbyt cenna uwaga dla ciebie.

 

Tym wpisem kończę ten temat, bo dalsza dyskusją nie ma jakiegokolwiek sensu. To jest forum audio, a nie podwórko przy twoich oknach.

 

 

Gonarek:

Dzięki!

[opteron]

Gonarek, sorki, ale wpadasz na koniec dyskusji i zabierasz głos, powiedz mi kto tutaj twierdzi że różnic w kablach niema? Szanowny forumowicz Voyt stara się udowodnić że zrobi Maybacha z malucha przy pomocy wałka do ciasta i co zabawniejsze jest o tym święcie przekonany :-))) Szanujmy się Panowie, to nie bocznica… Dodam że nie jestem na nikogo oburzony, ale rozczarowany postawą Voyt-a a raczej jego opornością na przyswajanie nowych wiadomości.

 

P.S. Voyt mam takiego „sprzęta” Powasonic, coś w nim chrupie, trzeszczy, skrzypi i stuka, czasem odtwarza do tyłu, ale tylko czasem, powiedz mi znawco kabli którym IC i jakim kablem głośnikowym jestem w stanie to naprawić, dodam tylko że jeśli zagra mi to o 3 tys klas wyżej będę w pełni usatysfakcjonowany.

[opteron]

Zgadzam się że jest to forum Audio a nie klub czarodziei, więc tym bardziej nie zabieraj głosu dalej i nie pieprz jak mały Kazio po dużym piwie.

[McGyver]

Panowie, zaszło zwyczajne nieporozumienie, które zamiast wyjaśnić lub potraktować z przymrużeniem oka rozdmuchaliście do granic dobrego smaku. Przecież każdy ma prawo do swoich poglądów, zwłaszcza gdy potrafi je logicznie uzasadnić. Powinniście pisać o konkretach, a tymczasem skupiliście się na wzajemnym wytykaniu sobie niezbyt szczęśliwych sformułowań operując przy tym ogólnikami. Proponuję całkowicie porzucić ten wątek aby bezpowrotnie utonął w czeluściach forum, nie prowokując dalszych zupełnie zbędnych zadrażnień. Chciałbym tylko wiedzieć gdzie i za ile można dostać "surowego" Copperheada do dalszej obróbki.

Opteron, wyluzuj, nie warto się gorączkować.