Skocz do zawartości
IGNORED

Poprawa akustyki pomieszczenia.


insaimz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

polecono mi założyć temat w tym dziale. Chodzi o poprawę akustyki pomieszczenia. Mam gołe ściany i różne odległości do ścian bocznych.

Załączam zdjęcia pomieszczenia wraz z planem technicznym. Dołączam również propozycję adaptacji akustyka z firmy sprzedającej panele akustyczne. Info o akustyku i planie zakupu paneli pojawiło się już w innym temacie (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) 55edae661f.jpg31e3c1e47c.jpg6090a473d7.jpgd900f35ee7.jpg6c0c9807a8.jpg i jeden z użytkowników forum odradził mi adaptację ściany za kolumnami i za miejscem odsłuchu oraz zalecił założeniu tu tematu.

Kolega z forum twierdził, że przy różnych odległościach od ścian bocznych, wyciszanie ściany przed i za miejscem odsłuchowym jakby nie miało sensu.

Wydaje mi się, że gołe ściany przednia i tylna to jeden problem, a asymetria względem ścian bocznych, to drugi. Proszę o Wasze opinie na ten temat oraz ewentualne propozycje adaptacji, lub opinie na temat propozycji akustyka od paneli.

 

21b6c7282c.jpg6d5b592171.jpgf7a971b39e.jpg

 

Propozycja akustyka 938d8fbd16.jpg

 

Dodatkowo polecono mi zastosowanie izoltorów pod kolumny, żeby nie stały bezpośrednio na panelach, oraz walce (gąbka stosowana jako pułapka basowa ) za kolumnami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118684-poprawa-akustyki-pomieszczenia/
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to co pisał jeden z Kolegów - rozpraszanie za kolumnami oraz pomiędzy nimi oraz tłumienie za głową słuchacza - to dobry pomysł. Sam po wielu próbach mam takie ustawienie ( chociaż również mam asymetrię między prawą i lewą stroną ).

Wydaje mi się że tam gdzie masz w miarę blisko ścianę/okno ( prawa kolumna ) - mógłbyś dać przestawiane panele tłumiące z PT80 .

Analizując układ pomieszczenia widzę dwa podstawowe problemy.

Po pierwsze układ z otwartą wnęką kuchenną a po drugie przeszklone powierzchnie po drugiej stronie. Dodatkowo grzejnik , który jest ewidentnie w polu odbicia prawego kanału stereo.

Pomysł z tłumieniem za kolumnami i za linią odsłuchu jest podręcznikowy. Tu jednak nie można się do tego ograniczyć.

Według mnie bezwzględnie należy odciąć kuchnię od strefy rozchodzenia się dźwięku. Wtedy masz pomieszczenie odsłuchowe w formie prostokąta. Dodatkowo rozpraszasz dźwięk z prawej strony tak aby nie zaczął ci "grać grzejnik". Niestety nie ma nic gorszego jak dźwięk odbity od stalowej konstrukcji . Ponadto masz dużo przeszklonej powierzchni.

Kłania się pomysł, który zastosował mój krewny a o którym wspominałem w twoim poprzednim wątku.

Jeśli tego nie zrobisz to żadne rozproszenia przednie i tylne nie rozwiążą problemu. W obecnym układzie nie jesteś w stanie opanować dźwięków lewego (kuchnia) i prawego (odbicia) kanału przez co scena ulega przesunięciu i nie jest spójna. Żadne regulacje (balans żródła, balans wzmacniacza, ustawienie kolumn) nie pozwoli odzyskać symetrii.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż moje stanowisko napotka niechybnie "veto" twojej partnerki, jednak może warto spróbować.

Masz ku temu warunki aby dokonać próby.

Odwróć na kilka godzin układ odsłuchu. Przestaw kolumny na stronę gdzie masz drzwi wejściowe a fotele przestaw na drugą stronę. Zrób to tylko po to aby stwierdzić czy słyszysz różnice. Źródło dźwięku (kolumny) znajdą się w przestrzeni zabudowanej (z jednej strony ściana przed oknem a z drugiej strony drzwi wejściowe). Według mnie to lepszy układ. Oczywiście nie chodzi mi o to abyś "miał ciche dni". To tylko na próbę. Po prostu należy wykorzystać wszystkie możliwości aby stwierdzić czy czuje się poprawę.

Testy rób przy użyciu tylko kilku wybranych utworów. Wtedy łatwiej dojść do sensownych wniosków. Jest np taki utwów Patricii Barber Wood Is A Pleasant Thing To Think About z płyty Cafe Blue. Głosy (bo nie można tego nazwać śpiewem) powinieneś usłyszeć szeroko poza bazą kolumn. Dla lokalizacji dźwięków polecam płytę Monolake pod tytułem Ghosts. Niemalże w każdym utwórze scena powinna być słyszalna bardzo głęboko za kolumnami i bardzo szeroko poza bazą Można też polecić Jamesa Blake'a przedstawiciela dubstepu i jego płyty James Blake lub Overgrown. To są odjazdowe kawałki z ferią różnych dźwięków.

Dobra rada - testy rób wieczorem:zamknij oczy, zgaś światło. Polecam jeszcze jeden fajny trick. Jeśli masz kolumny na kolcach to aby precyzyjnie je przestawiać podłóż pod kolce monety (najlepiej 5 złotówki). Można wtedy bardzo precyzyjnie ustawić kolumny.

Co do ustawienia kolumn to powiem tak. Ustawiałem kolumny wielu znajomym. W symetrycznej przestrzeni najlepsze efekty zawsze uzyskiwałem w takim ustawieniu, że z punktu odsłuchu częściowo widoczne były wewnętrzne (wewnątrz bazy) boki obu kolumn.

nie jest źle, taka asymetria pomieszczenia jest dobra z punktu widzenia reprodukcji niskich tonów

 

jest duży tapicerowany mebel - bardzo pożądana rzecz w każdym pokoju odsłuchowym

 

jeśli chodzi o ścianę za kolumnami i za kanapą moim zdaniem wystarczy umieszczenie paneli tak by pokryły geometryczne centra pierwszych odbić od głośnika średniotonowego i wysokotonowego w kierunku słuchacza i obszar w promieniu 30-40 cm wokół tych centrów

 

nie ma sensu moim zdaniem pokrywać tych ścian mniej lub bardziej równomiernie

 

natomiast co do asymetrii w kontekście budowania sceny - trzeba ją sobie zrobić, nie trzeba niczego przestawiać

 

trzeba zrobić coś takiego jak Józwa z panelami Wood Equalizer:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale nie taki overkill z ich dużą liczbą i dużą powierzchnią - tu znowu wystarczy umieszczenie paneli tak by pokryły geometryczne centra pierwszych odbić od głośnika średniotonowego i wysokotonowego w kierunku słuchacza i obszar w promieniu 30-40 cm wokół tych centrów - chodzi o to by działały skutecznie w paśmie powyżej ok. 500 Hz

 

można je trzymać za kanapą a ustawiać lub zawieszać tylko na poważne słuchanie

 

zawieszanie jest lepszą, praktyczniejszą opcją, jeśli możesz zrobić 4 mocowania w suficie - cztery hałe haczyki, które możesz pomalować na biało, żeby partnerka je zaakceptowała ;-) - po dwa na każdy panel, żeby trzymały kąt - bo muszą być pod określonym kątem względem osi trójkąta stereo

 

załączam poglądowy (nieprecyzyjny) rysunek jak ja bym widział rozmieszczenie tych ustrojów, które moim zdaniem są potrzebne

 

czerwone to oczywiście kolumny, żółte to panele

 

post-5623-0-37143900-1425632680_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Analizując układ pomieszczenia widzę dwa podstawowe problemy.

Po pierwsze układ z otwartą wnęką kuchenną a po drugie przeszklone powierzchnie po drugiej stronie. Dodatkowo grzejnik , który jest ewidentnie w polu odbicia prawego kanału stereo.

Pomysł z tłumieniem za kolumnami i za linią odsłuchu jest podręcznikowy. Tu jednak nie można się do tego ograniczyć.

Według mnie bezwzględnie należy odciąć kuchnię od strefy rozchodzenia się dźwięku. Wtedy masz pomieszczenie odsłuchowe w formie prostokąta. Dodatkowo rozpraszasz dźwięk z prawej strony tak aby nie zaczął ci "grać grzejnik". Niestety nie ma nic gorszego jak dźwięk odbity od stalowej konstrukcji . Ponadto masz dużo przeszklonej powierzchni.

Kłania się pomysł, który zastosował mój krewny a o którym wspominałem w twoim poprzednim wątku.

Jeśli tego nie zrobisz to żadne rozproszenia przednie i tylne nie rozwiążą problemu. W obecnym układzie nie jesteś w stanie opanować dźwięków lewego (kuchnia) i prawego (odbicia) kanału przez co scena ulega przesunięciu i nie jest spójna. Żadne regulacje (balans żródła, balans wzmacniacza, ustawienie kolumn) nie pozwoli odzyskać symetrii.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż moje stanowisko napotka niechybnie "veto" twojej partnerki, jednak może warto spróbować.

Masz ku temu warunki aby dokonać próby.

Odwróć na kilka godzin układ odsłuchu. Przestaw kolumny na stronę gdzie masz drzwi wejściowe a fotele przestaw na drugą stronę. Zrób to tylko po to aby stwierdzić czy słyszysz różnice. Źródło dźwięku (kolumny) znajdą się w przestrzeni zabudowanej (z jednej strony ściana przed oknem a z drugiej strony drzwi wejściowe). Według mnie to lepszy układ. Oczywiście nie chodzi mi o to abyś "miał ciche dni". To tylko na próbę. Po prostu należy wykorzystać wszystkie możliwości aby stwierdzić czy czuje się poprawę.

Testy rób przy użyciu tylko kilku wybranych utworów. Wtedy łatwiej dojść do sensownych wniosków. Jest np taki utwów Patricii Barber Wood Is A Pleasant Thing To Think About z płyty Cafe Blue. Głosy (bo nie można tego nazwać śpiewem) powinieneś usłyszeć szeroko poza bazą kolumn. Dla lokalizacji dźwięków polecam płytę Monolake pod tytułem Ghosts. Niemalże w każdym utwórze scena powinna być słyszalna bardzo głęboko za kolumnami i bardzo szeroko poza bazą Można też polecić Jamesa Blake'a przedstawiciela dubstepu i jego płyty James Blake lub Overgrown. To są odjazdowe kawałki z ferią różnych dźwięków.

Dobra rada - testy rób wieczorem:zamknij oczy, zgaś światło. Polecam jeszcze jeden fajny trick. Jeśli masz kolumny na kolcach to aby precyzyjnie je przestawiać podłóż pod kolce monety (najlepiej 5 złotówki). Można wtedy bardzo precyzyjnie ustawić kolumny.

Co do ustawienia kolumn to powiem tak. Ustawiałem kolumny wielu znajomym. W symetrycznej przestrzeni najlepsze efekty zawsze uzyskiwałem w takim ustawieniu, że z punktu odsłuchu częściowo widoczne były wewnętrzne (wewnątrz bazy) boki obu kolumn.

 

Ja mam kolumny Dali i producent zaleca ich równoległe ustawienie. Próbowałem je na różne sposoby ustawiać i obecnie faktycznie najlepiej jest, kiedy stoją równolegle. Wokale są słyszane w większości utworów centralnie pomiędzy kolumnami ale raz dalej ode mnie, a raz bliżej. W zależności pewnie od tego, jak był nagrany utwór.

 

nie jest źle, taka asymetria pomieszczenia jest dobra z punktu widzenia reprodukcji niskich tonów

 

jest duży tapicerowany mebel - bardzo pożądana rzecz w każdym pokoju odsłuchowym

 

jeśli chodzi o ścianę za kolumnami i za kanapą moim zdaniem wystarczy umieszczenie paneli tak by pokryły geometryczne centra pierwszych odbić od głośnika średniotonowego i wysokotonowego w kierunku słuchacza i obszar w promieniu 30-40 cm wokół tych centrów

 

nie ma sensu moim zdaniem pokrywać tych ścian mniej lub bardziej równomiernie

 

natomiast co do asymetrii w kontekście budowania sceny - trzeba ją sobie zrobić, nie trzeba niczego przestawiać

 

trzeba zrobić coś takiego jak Józwa z panelami Wood Equalizer:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale nie taki overkill z ich dużą liczbą i dużą powierzchnią - tu znowu wystarczy umieszczenie paneli tak by pokryły geometryczne centra pierwszych odbić od głośnika średniotonowego i wysokotonowego w kierunku słuchacza i obszar w promieniu 30-40 cm wokół tych centrów - chodzi o to by działały skutecznie w paśmie powyżej ok. 500 Hz

 

można je trzymać za kanapą a ustawiać lub zawieszać tylko na poważne słuchanie

 

zawieszanie jest lepszą, praktyczniejszą opcją, jeśli możesz zrobić 4 mocowania w suficie - cztery hałe haczyki, które możesz pomalować na biało, żeby partnerka je zaakceptowała ;-) - po dwa na każdy panel, żeby trzymały kąt - bo muszą być pod określonym kątem względem osi trójkąta stereo

 

załączam poglądowy (nieprecyzyjny) rysunek jak ja bym widział rozmieszczenie tych ustrojów, które moim zdaniem są potrzebne

 

czerwone to oczywiście kolumny, żółte to panele

 

post-5623-0-37143900-1425632680_thumb.jpg

 

Generalnie, jeśli jestem w stanie zlokalizować źródło pozorne obecnie, chodzi o wokal i równolegle inne źródła ale w części utworów nie jestem w stanie zlokalizować wszystkich źródeł pozornych, to to właśnie kwestia tych niesymetrycznych odległości od ścian?

 

Czy generalnie w ogóle nie powinienem lokalizować źródeł pozornych przy takim rozmieszczeni ścian? bo może nie jest tak źle z akustyką, ja to wygląda...

 

Wytłumacz proszę, dlaczego panele znajdujące się w na lewo i prawo od kolumn, nie mają być powieszone równolegle do ścian, tylko pod kątem.

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dobry pomysł. Pozostaje tylko ustalić wysokość paneli bocznych - wychwytujących boczne odbicia. Moim zdaniem powinny one być sporo powyżej wysokości kolumn.

 

zgoda, tak jak napisałem - przynajmniej 30-40 cm powyżej osi głośników wysokotonowych

 

to to właśnie kwestia tych niesymetrycznych odległości od ścian

 

tak może być - symetria to podstawowe wymaganie instalacji stereofonicznej, mózg jakoś może sobie czasem z tym radzić a czasem nie - w zależności od nagrania i rodzaju zawartych w nim informacji przestrzennych (są różne)

 

konieczność radzenia sobie z tym przez mózg może też powodować męczący charakter odsłuchu niektórych nagrań

 

najłatwiej lokalizowane jako znajdujące się w centrum są źródła pozorne miksowane centralnie - jak wokale - w prostszych nagraniach bez wielu instrumentów, dlatego to możliwe, że tak to słyszysz

 

 

Czy generalnie w ogóle nie powinienem lokalizować źródeł pozornych przy takim rozmieszczeni ścian?

 

nie jest tak, ale mogą i w większości przypadków będą występować zniekształcenia, to zależy od rodzaju nagrania i rodzaju źródła pozornego

 

 

Wytłumacz proszę, dlaczego panele znajdujące się w na lewo i prawo od kolumn, nie mają być powieszone równolegle do ścian, tylko pod kątem.

 

aby uniknąć bardzo wczesnych (<6 ms opóźnienia względem dźwięku bezpośredniego) odbić ipsilateralnych (bocznych przyległych) w kierunku słuchacza, co do których panuje zgoda, że w większości przypadków (zależy od wielu czynników) zniekształcają obraz stereo

 

gdyby były równoległe, to efekt byłby jak przy ustawieniu kolumn równolegle przy ścianie - generalnie nikt stosuje ani nie zaleca takiego ustawienia, m.in. z wyżej wskazanego powodu (to jest możliwe, ale wymaga odpowiednich, nietypowych konfiguracji)

 

a tak unikamy ich przez przekierowanie - kąt odbicia równa się kątowi padania - prawo to można uznać za zachowane dla częstotliwości, które definiują wrażenia przestrzenne

zgoda, tak jak napisałem - przynajmniej 30-40 cm powyżej osi głośników wysokotonowych

 

 

 

tak może być - symetria to podstawowe wymaganie instalacji stereofonicznej, mózg jakoś może sobie czasem z tym radzić a czasem nie - w zależności od nagrania i rodzaju zawartych w nim informacji przestrzennych (są różne)

 

konieczność radzenia sobie z tym przez mózg może też powodować męczący charakter odsłuchu niektórych nagrań

 

najłatwiej lokalizowane jako znajdujące się w centrum są źródła pozorne miksowane centralnie - jak wokale - w prostszych nagraniach bez wielu instrumentów, dlatego to możliwe, że tak to słyszysz

 

 

 

 

nie jest tak, ale mogą i w większości przypadków będą występować zniekształcenia, to zależy od rodzaju nagrania i rodzaju źródła pozornego

 

 

 

 

aby uniknąć bardzo wczesnych (<6 ms opóźnienia względem dźwięku bezpośredniego) odbić ipsilateralnych (bocznych przyległych) w kierunku słuchacza, co do których panuje zgoda, że w większości przypadków (zależy od wielu czynników) zniekształcają obraz stereo

 

gdyby były równoległe, to efekt byłby jak przy ustawieniu kolumn równolegle przy ścianie - generalnie nikt stosuje ani nie zaleca takiego ustawienia, m.in. z wyżej wskazanego powodu (to jest możliwe, ale wymaga odpowiednich, nietypowych konfiguracji)

 

a tak unikamy ich przez przekierowanie - kąt odbicia równa się kątowi padania - prawo to można uznać za zachowane dla częstotliwości, które definiują wrażenia przestrzenne

A czy kąt pomiędzy panelem, a ścianą z oknem musie mieć jakaś minimalną wartość? Chodzi o to, że od kolumny do ściany z grzejnikiem jest dość blisko (proszę zerknąć na zdjęcie) i kąt nie będzie mógł być za duży.

 

Czy te panele drewniane to tylko przykładowa opcja na panele boczne? Bo przeszło mi przez myśl naklejenie panela 100x100 ( tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) na płytkę drewnianą i taki wynalazek wisiałby zawieszony na hakach wkręconych w suficie. Pochłaniałby pierwsze odbicia głośnika wysokotonowego oraz średniotonowego. Również ten sam rodzaj materiału, czyli tą gąbkę mógłbym zamontować na stojaki i stawiać za miejscem odsłuchu i miejscem pierwszych odbić za kolumnami.

 

Czy panele z boku maja odbijać, czy mogą pochłaniać, jeśli efektem ma być wprowadzenie symetrii w stereofonii, o której tutaj piszemy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A czy kąt pomiędzy panelem, a ścianą z oknem musie mieć jakaś minimalną wartość? Chodzi o to, że od kolumny do ściany z grzejnikiem jest dość blisko (proszę zerknąć na zdjęcie) i kąt nie będzie mógł być za duży.

 

tak, ale powinno wystarczyć, przydałby się schematyczny rysunek - np. mógłbyś nanieść kolumny, kanapę, szafkę TV, blat kuchenny na plan architektoniczny z podaniem wymiarów i odległości

 

Czy te panele drewniane to tylko przykładowa opcja na panele boczne?

 

tak, tylko przykładowa

 

 

czy panele z boku maja odbijać, czy mogą pochłaniać, jeśli efektem ma być wprowadzenie symetrii w stereofonii, o której tutaj piszemy?

 

dla samej symetrii jest to bez znaczenia póki są jednakowe - a co najlepsze przy panelach skręconych pod kątem nie muszą mieć w ogóle własności pochłaniających, może być sama płyta drewnopochodna

 

natomiast panele za kolumnami i za kanapą powinny być pochłaniające w jak najszerszym paśmie, na początek można spróbować te zalinkowane - mój sceptycyzm budzi fakt, że nie widzę tam podanych parametrów pochłaniania, ale można by poszukać/zapytać

 

pomysł ze stojakami dobry, a za kanapą wystarczą znowu dwa haczyki - i w ten sposób całkowcie unikniesz potrzeby redekoracji wnętrza

- a co najlepsze przy panelach skręconych pod kątem nie muszą mieć w ogóle własności pochłaniających, może być sama płyta drewnopochodna

 

Rozumiem zatem, że panele boczne mają oprócz wprowadzania symetrii w pomieszczeniu takim, jak moje, odbijać dźwięk przy pierwszym jego odbiciu po wyjściu z głośnika, pod takim kątem, że nie poleci on w kierunku słuchacza, tylko w inne miejsce, gdzie się znowu odbije i kolejny raz straci energię. O to chodzi?

 

Ważne jest i kluczowe, aby oba panele boczne były umieszczone symetrycznie względem słuchacza, kolumn i ściany przedniej oraz tylnej z chirurgiczną precyzją?

 

Tutaj jest inny model paneli z opisanym współczynnikiem pochłaniania oraz częstotliwościami

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Proszę o info, czy parametry paneli są dobre.

 

Zastanawiam się też, czy nie wystarczyłoby odbić gdzieś fali z kolumny pod oknem, tak, żeby bezpośrednio po pierwszym odbiciu nie wpadała do ucha i czy to już by w kwestii symetrii w stereofonii nie starczyło? Dźwięk z lewej kolumn nie ma od czego się odbić, żeby zaraz po pierwszym odbiciu leciał do słuchacza. Wpada do kuchni i tam traci energię.

Co Ty na to graaf?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tak, o to chodzi

 

nie jest konieczne zachowanie centymetrowej precyzji, wystarczy zachowanie minimów i maksimów - minimalna wielkość, minimalny kąt, maksymalny kąt - zależy od odległości od ściany bocznej oraz od słuchacza (zwykła trygonometria) - chodzi o to by pierwsze odbicie ani od panela ani od ściany nie poszybowało w kierunku słuchacza

 

deklarowane parametry wydają się być uczciwe i wystarczające

 

ps.

w kuchni dźwięk raczej tłucze się jak w łazience

chodzi o to by pierwsze odbicie ani od panela ani od ściany nie poszybowało w kierunku słuchacza

 

No i dlatego właśnie się zastanawiam nad sensownością stosowania panela dla kolumny lewej (koło kuchni). Dźwięk z pierwszego odpicia nie leci do słuchacza w tym wypadku, bo wpada do kuchni. Dobrym tropem idę, czy lepiej skierować falę z pierwszego dobicia z kolumny lewej w kierunku analogicznym do fali z pierwszego odpicia z kolumny prawej?

No i dlatego właśnie się zastanawiam nad sensownością stosowania panela dla kolumny lewej (koło kuchni). Dźwięk z pierwszego odpicia nie leci do słuchacza w tym wypadku, bo wpada do kuchni. Dobrym tropem idę, czy lepiej skierować falę z pierwszego dobicia z kolumny lewej w kierunku analogicznym do fali z pierwszego odpicia z kolumny prawej?

 

moim zdaniem lepiej, ponieważ mimo przekierowania pierwszego odbicia przyległego z prawej strony i nieobecności takiego odbicia z lewej strony (bo dźwięk "wpada do kuchni") pole akustyczne pozostałoby asymetryczne począwszy już od pierwszego odbicia przeciwległego - tu znowu byłoby tylko odbicie z lewej kolumny od prawej strony a nie byłoby analogicznego odbicia z prawej kolumny, bo tu dźwięk znowu "wpadałby do kuchni"

 

ale spróbować można - wpierw z panelem tylko od strony okna i ewentualnie potem z obu stron

 

zawsze najlepiej samemu wszystko testować i oceniać na własne ucho i w swoim rzeczywistym pokoju, w akustyce działa masa czynników, nawet wszelkie wyliczenia są dużymi uproszczeniami

No i dlatego właśnie się zastanawiam nad sensownością stosowania panela dla kolumny lewej (koło kuchni)

Słuchaj bardziej doświadczonych i ucz się na ich wiedzy. Od początku podkreślamy z "graafem" asymetrię w polu emisji dźwięków z obu kolumn. Musisz doprowadzić ten stan do chociażby przybliżonej symetrii. Brak lewego panela zakłóci ten porządek. W percepcji stereofonii - słuch i ludzka wyobraźnia układa scenę dźwiękową. Dysponujemy tak wrażliwym narządem słuchu, iż można z góry założyć, że rejestrujemy wszystko to co się dzieje w polu odsłuchu - łącznie z odbiciami z twoich przyszłych paneli. Nie można bowiem założyć, iż ich nie usłyszysz. Problem rozbija się jednak o to aby stworzyć przybliżone warunki i aby fale odbijały się w jakimś "symetrycznym porządku".

  • 2 tygodnie później...

Chodzilo o to, zeby mogl chowac to za kanapą. Zrobie 2x50cm na kazdy bok i bedzie mozna zawsze gdzies je w domu schować.

 

Poprzyklejam gąbki do płyt i będą po bokach.

 

Akustyk jeszcze zalecał maty pod kolumny, żeby nie stały bezpośrednio na panelach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy warto w to inwestować, czy polecacie jakieś inne rozwiązanie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wrzuciłem kilka paneli własnej roboty. Do budowy użyłem pt 80 isover. Koszt bardzo niski. Tkanina 9 zł/metr, listwy około 5zł za 2,4 m, ISOVER kosztował mnie 197 za 6m2 i połowy nie zużyłem.

 

Panele na froncie mają wymiar 100x72 , za głową 100x50.

 

Poprawa akustyki bardzo duża. W pokoju zrobiło się "głucho". Pojawiły się dalsze plany na scenie w głąb. Wcześniej scena była płytsza. Poprawiła się lokalizacja pozornych źródeł dźwięku i nie znika ona przy obracaniu głową, bo do ucha nie trafia dźwięk odbity od ściany za kanapą.

 

Aż mam chrapkę i żałuję, że nie mogę zamontować czegoś na suficie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

 

Bardzo ważny wniosek wyciągnąłem. Nie warto pakować się w drogie sprzęty, jeśli nie jesteśmy w stanie zapewnić przyzwoitej akustyki.

 

Na boki dam chyba tylko płyty, które dźwięk odbiją po prostu w inne miejsce niż słuchacz, pochłaniania. Na podłogę w przyszłości dywan, który sięgnie od kolumny do kolumny i od kanapy od szafki rtv.

 

Aha, pojawił się też naturalny rozpraszacz w postaci kwiata za lewą kolumną. Za prawą dracene wymienię na coś większego.

 

efcc5007b6.jpg536b0f77a5.jpg

 

Bardzo ważny wniosek wyciągnąłem. Nie warto pakować się w drogie sprzęty, jeśli nie jesteśmy w stanie zapewnić przyzwoitej akustyki.

Bardzo sluszny wniosek :)) amen w pacierzu.

 

Co do sufitu ja na suficie mam płyty binarne+gruba wykladzina i jestem zadowolony z osiągniętego efektu w stosunku do sytuacji z przed.

Wg RPG juz 3 cm maja słyszalny efekt poprawy wysokich, środka i niskich- oczywiscie im grubej tym lepiej. Moze warto rozważyć....

Pozdrawiam

Bardzo ważny wniosek wyciągnąłem. Nie warto pakować się w drogie sprzęty, jeśli nie jesteśmy w stanie zapewnić przyzwoitej akustyki.

Amen. Żadko kto dochodzi do takiego wnisku. Jestem na tym samym etapie :)

 

Bardzo sluszny wniosek :)) amen w pacierzu.

 

Co do sufitu ja na suficie mam płyty binarne+gruba wykladzina

Dopiero teraz sam siebie przeczytałem: płyty binarne na suficie, a gruba, ciężka wykladzina oczywiscie tam gdzie powinna byc: na podłodze:))

Ktos gotów pomyslec ze wprowadzam rosyjska akustykę....

Dla lokalizacji dźwięków polecam płytę Monolake pod tytułem Ghosts. Niemalże w każdym utwórze scena powinna być słyszalna bardzo głęboko za kolumnami i bardzo szeroko poza bazą Można też polecić Jamesa Blake'a przedstawiciela dubstepu i jego płyty James Blake lub Overgrown.

 

Bardzo mi się spodobał James Blake. Ogarnąłem płytę za Twoją sprawą.

 

Polecam Ci z elektroniki z efektami Stimming "Liquorice" oraz Tipper "Forward Escape"

Prosze sobie porobic pomiary osobno kolumn od 250hz w dol, wtedy szybko sie okaze ze asymetria polaczenia wcale nie jest dobra dla nizszych rejestrow. A dlaczego? Pomiary kolumn beda calkiem rozne, jedna kolumna bedzie dawac inny bas niz druga, przerobilem to. W takim przypadku nawet bardzo ciezko rozwiazac problem rezonatorami helmholtza. Mam bardzo podobne asymetryczne pomieszczenie. Niestety jedyne wyjscie to asymetryczne pomieszczenie. Ale cos tam idzie uzyskac i w takim.

Np oslabieniem basu, ja w tym pomieszczenu mam duzo slabsze uderzenie, do tego dochodza problemy z ulepszeniem nizszych rejestrow poprzez stosowanie rezonatorow helmholtza. W prawidlowym pomieszczeniu pomiar robimy na jednej kolumnie i mozemy parzyscie/ symetrycznie w pomieszczeniu stawiac rezonatory, tutajw pomieszczeniu z otwarta kuchnia musialem robic pomiary kazdej kolumny z osobna. Mimo iz zastosowalem sa samo ilosc rezonatorow , staralem sie je jak najlepiej dostroic a i tak uzyskalem wyraznie slabsze efekty niz w "normalnym" pomieszczeniu. Do tego Moze pojawiac sie przesuniecie ogniskowosci sceny. Ogolnie jesli chodzi o akustyke to w takim pomieszczeniu mozna wiele zmienic, ale nie da rady uzyskac takich efektow jak w prawidlowym, glownie wlasnie z basem.

Bardzo mi się spodobał James Blake. Ogarnąłem płytę za Twoją sprawą.

Miło mi, że doceniłeś jego twórczość. Mogę także polecić Hendrika Webera znanego bardziej jako Pantha Du Prince . Projekty

Black Noise , Pantha du Prince & The Bell Laboratory oraz The Bliss są bardzo ciekawe.

Odnośnie akustyki to fajnie, że idziesz w dobrym kierunku i słyszysz efekty swoich działań. Jak już będą boczne płyty możesz jeszcze pokombinować ustawieniem kierunkowym kolumn. Wbrew pozorom różnice w obrocie nawet o kilka stopni są bardzo słyszalne.

Jaki jest sens stosowania paneli na ścianach bocznych ale na lewej ścianie w miejscu odbicia dzwięku z prawej kolumny i na odwrót? Czy dźwięki z kolumn się przecinają na tyle mocno, żeby takie panele był sens stosować?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.