Skocz do zawartości
IGNORED

Informacja wstępna dla średnio-zaawansowanych pytających o kable


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Rysunki w szkole też są dla ciemniaków.

 

Ja żądam, aby NASA zabrała mnie na stację kosmiczną, i dopiero wtedy uwierzę że ziemia jest okrągła.

 

Konkrety, konkrety.

 

Bo to co mówią w szkole to tylko dla ciemnej tabaki w rogu.

 

Po co przekonywać niesłyszących? Oni są szczęśliwi przecież, nie muszą kasy na kable wydawać.

Skali ja kabli nie projektuję. Wyposażam studia w okablowanie pod konkretne wymagania. Czasem zdarza się że wykonamy kable na zamówienie do systemu hi-fi lecz nikogo nie przekonuję, że będzie słyszał różnicę. Sam przewodnik zamawiamy w fabryce według ustalonej dla nas karty produktowej.

Qbenek1313 ogarnij się.

W szkole uczą, że przewód miedziany to przewodnik, a audiofile twierdzą ,że to "filtr".

 

miało być @benek1313

"Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów."

Skali ja kabli nie projektuję. Wyposażam studia w okablowanie pod konkretne wymagania. Czasem zdarza się że wykonamy kable na zamówienie do systemu hi-fi lecz nikogo nie przekonuję, że będzie słyszał różnicę. Sam przewodnik zamawiamy w fabryce według ustalonej dla nas karty produktowej.

 

Szkoda, liczyłem na jakieś ciekawe wypowiedzi. Jak do tej pory tak naprawdę nie spotkałem się z wiarygodną wypowiedzią producenta czy projektanta, sama woda lub ściemy obliczone na brak wiedzy czytajacego . A jeszcze częsciej - obnażajace brak wiedzy projektanta/producenta . Dochodzę do wniosku, że aby zaprojektować kabel audio trzeba być nie inżynierem, lecz mieć duszę artysty , wyczuwac fluidy , szukać w wymiarach jeszcze niepoznanych...

To zawsze nastawiało mnie sceptycznie do wszelkich kabli audio, podobnie jak np. do niektórych rodzajów medycyny niekonwencjonalnej. Może niesłusznie ?

niesłusznie - najlepiej się przekonać samemu

są dwa możliwe scenariusze: albo usłyszysz wpływ na brzmienie albo nie usłyszysz - w obu przypadkach daj sobie spokój z dociekaniem prawdy

 

a jesli chcesz konkretów to zapraszam do siebie

niesłusznie - najlepiej się przekonać samemu

są dwa możliwe scenariusze: albo usłyszysz wpływ na brzmienie albo nie usłyszysz - w obu przypadkach daj sobie spokój z dociekaniem prawdy

 

a jesli chcesz konkretów to zapraszam do siebie

 

Och, dzieki , słuchałem już niejednych kabli na niejednym sprzęcie, nigdy jednoznacznie nie powiedziałbym że słyszę ewidentną różnicę.

W kazdym bądź razie nigdy tak ewidentnej, jak opisują recenzenci .

Wiem też ,że jak człowiek bardzo chce i się bardzo wsłucha to może usłyszeć chóry anielskie. Albo wyleczyć sobie raka wodą z cudownego źródełka.

 

Dociekanie istotnie nie ma sensu - ja nie jestem przekonany że słyszę różnicę i jest to zgodne z teorią , więc po mojej stronie wszystko OK.

Przynajmniej na razie....

są dwa możliwe scenariusze: albo usłyszysz wpływ na brzmienie albo nie usłyszysz - w obu przypadkach daj sobie spokój z dociekaniem prawdy

 

Jest Was więcej z takim podejściem?

Może zacznę kofekcjonować jakieś kablofiltry w piwnicy.

Quadral Signum 90, Denon DRA-800H

Ja nie będę się kłócił :)

Tak samo jak się nie kłóciłem przed testem kabli, że różnicy być nie może.

Nie pisałem tak gdyż nigdy wcześniej nie robiłem żadnych testów.

Ten na którym byłem był moim pierwszym... usłyszałem różnicę.

 

Wcześniej nie obrażałem nikogo kto twierdził że "słyszy kable", teraz tym bardziej nie zamierzam.

Więc Tym co uważają "słyszących kabli" za "nawiedzonych", proponuję zluzować majty :)

To Wy macie problem w usłyszeniu różnicy... przemyślcie jaki jest tego powód, czy zwykłe nie osłuchanie się ze sprzętem czy, niestety, głuchota.

 

Jak to udowodnić że ktoś słyszy?

To proste, ten ktoś musiał by zaprosić niedowiarków na odsłuch do swojego w domu i założyć się o skrzynkę wódki że rozpozna jeden kabel od drugiego (obydwa swoje kable)... ale już wiem jak takie zaproszenie się kończy, niedowiarek nie przyjeżdża bo nagle ma inne plany.

W pełni się solidaryzuję i popieram intencję autora tego wątku.

Należy przypominać że kable nie determinują brzmienia naszego sprzętu i nie mogą ani wiele poprawić, ani wiele zepsuć . Niezaleznie od tego czy kable się słyszy, czy nie , bzdurą jest porównywanie ich wpływu na dźwięk z np. kolumnami głośnikowymi , a takie wrazenie można mieć czytając kwieciste recenzje w prasie czy wypowiedzi na audiostereo.

Nawet pobieżna lektura kilku watków z tej zakładki może kompletnie namieszać w głowie , można odnieść wrażenie że ogromny wpływ na dżwiek kabli głośnikowych czy interkonektów to sprawa od dawna przesądzona , oczywista i nie podlegajaca dyskusji , pewne wątpliwosci dotyczą co najwyżej kabli sieciowych czy USB . To wynik wieloletniego orania umysłów przez branżę audio i zarażonych kablofili. Warto czasem zrobić krok w tył i przyjrzeć się temu z jakiejś perspektywy, choćby czasowej .

Mnóstwo ludzi zaczyna swoją przygodę z audio od lektury tego forum , niech niepotrzebnie nie błądzą kupując coraz to droższe kable do swoich budżetowych kolumienek i wzmacniaczy.

oczywiscie ze tak nie jest bo trzeba sobie odpowiedziec jaki procentowy wpływ na brzmienie mają jego poszczególne komponenty

ja np zaczynajac przygodę z audio nie bedac jeszcze uzytkownikiem tego forum i nie majac pojecia ze kable moga miec wplyw na brzmienie kupilem budzetowe kabelki pewnej znanej marki zeby wygladaly lepiej i miały bananki bo to bardziej "audiofilskie" niz miedziane ktore mialem do tej pory. podłączyłem i szok - tego samego dnia pojechalem do sklepu reklamować ze cos jest nie tak i trafiły mi się felerne... miałem wtedy zerowe doswiadczenie, osłuchanie i spaczenie branżowymi publikacjami

Przyznaję - miałem już się w tym wątku nie wypowiadać, ale skala absurdu jest tu już tak nieprawdopodobna, że trudno się powstrzymać.

 

Przede wszystkim co do rzekomo naukowego artykułu. Jeszcze raz przypominam, że podawano tam odczyt jakichś wartości z zacisków wzmacniacza w dB SPL, co jest bzdurą. Taką samą bzdurą będzie podawanie napięcia w centymetrach. Na zwolennikach teorii kablowej nie robi to wrażenia. Ponadto podają tam wyższe wartości na zaciskach kolumn niż na zaciskach wzmacniacza, co jest rzeczą niemożliwą, pomijam już fakt podawania napięcia w decybelach SPL, co jest idiotyzmem. To też nie robi wrażenia na zwolennikach słyszenia kabli. Kolejny rysunek z tego tekstu

loudspeakers_fig6.10d.gif

Na tym wykresie mamy już co prawda odczyty w mV czyli tak, jak potrzeba, ale okazuje się, że po przejściu przez kabek wynik jest taki, że wprawdzie mamy spadek napięcia, co byłoby faktem raczej spodziewanym, ale okazuje się, że kabel staje się generatorem wysokich częstotliwości, co jest niemożliwe! Poza tym niemożliwe jest też to, że po jednej stronie kabla jest zupełnie inny przebieg niż po drugiej. Możliwe jest to, że po podpięciu jakiegoś bylejakiego drutu wzmacniacz się wzbudzi, co mogłoby wyglądać jak na dolnej części wykresu, ale niemożliwe jest, że na wykresie górnym nie widać skutków wzbudzenia. Więc wzmacniacz się nie wzbudził, a generatorem przebiegów wysokiej częstotliwości musi być kabel, co jest niemożliwe.

 

Na koniec o tym wykresie trzeba wspomnieć o tym, jak on jest wyskalowany. Każdy nie-upośledzony intelektualnie człowiek, który skończył szkołę podstawową wie, że na wyjściu wzmacniacza mamy sygnał wyglądający w taki sposób, że oscyluje on wokół 0V. Nie ma sygnału jest 0V. Tu mamy inaczej. Nie ma połówki dodatniej i nie ma połówki ujemnej. Dla górnego wykresu wartość średnia tego przebiegu prostokątnego wychodzi na około -20mV, a dla dolnego przebiegi na -130 mV. Kompletna bzdura.

 

Ale jak widać dla protagonistów spiskowej teorii kabli nawet stek bzdur i nonsensów jest wartościowym tekstem mającym sens. Bo jest po ich stronie.

 

Śmiech na sali.

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

kolego a o czym będzie swiadczyc Twój wywód jesli poddany testowi wskaże roznice? zmienisz zdanie jeśli ktoś udowodni Ci że słyszy?

a czy autor artykułu jest wyrocznia i jesli nie udalo sie udowodnic tzn ze nie graja?

 

co dla Ciebie jest bardziej wiarygodne i miarodajne tabelki z wykresami czy metoda slepego testu?

Skala absurdu w tym wątku jest już na poziome abstrakcyjnym. Jak można się upierać przy swoim (że niby autor artykułu wie co pisze) skoro pokazane jest już kilka faktów, które są sprzeczne z matematyką, fizyką, elektrotechniką i nawet zdrowym rozsądkiem?

 

Popatrzcie sobie. Tak wygląda przykładowy wykres, który mógłby pokazać napięcie na wyjściu jakiegoś wzmacniacza, pomijam nieadekwatną częstotliwość

napiecie_przemienne.jpg

Jak widać napięcie oscyluje wokół zera. A teraz popatrzcie na to

loudspeakers_fig6.10d.gif

Przecież absurdalność tego wykresu widać jak na dłoni.

 

Ktoś wspomniał o ślepym teście. Otóż tu jest problem. W ślepym teście jeszcze nikomu się nie udało wykazać, że słyszy jakąś różnicę. Poza testami u kolegów. One wyglądają tak "pszyszłem do kómpla na testy. Było tyle lódzi, rze nie miałem gdzie usionść, wienc postawiłem krzesło na ścianie. Ftedy ten gostek zamienił kable i od razu była rurznica. Jego dziewczyna, ktura była f kuhni od razu pszyleciała i sie pytała, co oni zrobili, bo grało inaczej".

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

a czy autor artykułu jest wyrocznia i jesli nie udalo sie udowodnic tzn ze nie graja?

 

co dla Ciebie jest bardziej wiarygodne i miarodajne tabelki z wykresami czy metoda slepego testu?

 

Autor nie jest dla mnie wyrocznią i to że mu sie nie udało swiadczy tylko o tym, że mu sie nie udało. Chociaz pewnie wielu przekonał bo wykresy zawsze robią wrazenie , wiekszość rzuca okiem i przechodzi do konkluzji która zapewne głosiła że kable grają.

 

Dla mnie jednakowo wiarygodne jest wszystko : teoria, wykresy , metoda slepego testu . Suma tych rzeczy jak na razie nie przekonuje. ( a może nie wiem wszystkiego , są juz jakieś wiarygodne slepe testy potwierdzajace że kable grają ? )

czyli jak pokaze Ci ktory kabel grał przed chwila to nie ma żadnego znaczenia bo fizyka temu przeczy?

 

to jest dopiero gruby absurd

 

Jak to udowodnić że ktoś słyszy?

To proste, ten ktoś musiał by zaprosić niedowiarków na odsłuch do swojego w domu i założyć się o skrzynkę wódki że rozpozna jeden kabel od drugiego (obydwa swoje kable)... ale już wiem jak takie zaproszenie się kończy, niedowiarek nie przyjeżdża bo nagle ma inne plany.

akurat najczęściej to slyszacy wycofuja sie ze slepych testow tłumacząc ze w stresie jaki wywiera na nich test nie rozpoznaja kabli

Jeszcze raz poproszę o podanie wykresów, z których można wyczytać barwę dźwięku i odwzorowanie instrumentów w przestrzeni.

Jeżeli takowych nie ma to oznacza, co można wywnioskować z poniektórych powyższych postów, że takie parametry jak barwa oraz sterefonia nie istnieją.

Hehe bingo prosilem o taki wykres w watku o kablach sieciowych ale sie nie doczekalem

ja poprosze wykres mowiacy o tym ze jablko pachnie inaczej niz gruszka

Jeszcze raz poproszę o podanie wykresów, z których można wyczytać barwę dźwięku i odwzorowanie instrumentów w przestrzeni.

Jeżeli takowych nie ma to oznacza, co można wywnioskować z poniektórych powyższych postów, że takie parametry jak barwa oraz sterefonia nie istnieją.

Wykres na barwę dźwięku? Wystarczy wpisać zapytanie w wyszukiwarkę o przejść do obrazów. Banalne. Pierwszy lepszy obrazek

1029:wykres.jpg

 

Barwa dźwięku to mówiąc po ludzku ile jakiej częstotliwości zawiera cały dźwięk. Jest sporo sposobów, żeby zobrazować barwę dźwięku. Jednak przeważnie myśli się o barwie jako o subiektywnym odczuciu. Ktoś może się czuć że jest kimś wyjątkowym, bo uważa, że nikt tak jak on nie odczuwa łaskotania piórkiem w ... ale to błędne myślenie, bo w gruncie rzeczy chodzi o opisanie fizycznych właściwości piórka. A odczucia perwerta nikogo nie interesują.

 

Jeśli chodzi o odwzorowanie instrumentów to tu nie ma żadnych mecyi. Chodzi o separację kanałów. I tyle.

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Skala absurdu w tym wątku jest już na poziome abstrakcyjnym. Jak można się upierać przy swoim (że niby autor artykułu wie co pisze) skoro pokazane jest już kilka faktów, które są sprzeczne z matematyką, fizyką, elektrotechniką i nawet zdrowym rozsądkiem?

 

Ktoś wspomniał o ślepym teście. Otóż tu jest problem. W ślepym teście jeszcze nikomu się nie udało wykazać, że słyszy jakąś różnicę. Poza testami u kolegów. One wyglądają tak "pszyszłem do kómpla na testy. Było tyle lódzi, rze nie miałem gdzie usionść, wienc postawiłem krzesło na ścianie. Ftedy ten gostek zamienił kable i od razu była rurznica. Jego dziewczyna, ktura była f kuhni od razu pszyleciała i sie pytała, co oni zrobili, bo grało inaczej".

swietny tekst, chyba dodam go sobie do stopki, o ile oczywiscie autor pozwoli ;-)

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

i czym sie mierzy te barwe dzwieku?

Dla osób nie mających świadomości, że istnieje coś takiego jak wyszukiwarka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

czyli jak pokaze Ci ktory kabel grał przed chwila to nie ma żadnego znaczenia bo fizyka temu przeczy?

 

to jest dopiero gruby absurd

Nie, jak pokażesz mi w ślepym tescie kabel który grał przed chwilą kilka razy z rzędu to ma znaczenie, uwierzę że go słyszałeś.

Jak pisałem, dla mnie wszystkie argumenty mają znaczenie. Ale na razie o pozytywnym przejściu prawdziwie ślepego testu poprawnie skonstruowanych kabli podłączonych do normalnych audiofilskich urzadzeń z wiarygodnych źródeł nie słyszałem .

 

Jeszcze raz poproszę o podanie wykresów, z których można wyczytać barwę dźwięku i odwzorowanie instrumentów w przestrzeni.

Jeżeli takowych nie ma to oznacza, co można wywnioskować z poniektórych powyższych postów, że takie parametry jak barwa oraz sterefonia nie istnieją.

 

Oczywiście, że takie wykresy są . Są to precyzyjne wykresy charakterystyk impulsowych, częstotliwosciowych i fazowych sprzętu, przede wszystkim kolumn głośnikowych. Ich interpretacja i przełozenie na barwę czy kreowanie sceny stereo jest jednak bardzo trudne , a w praktyce chyba nawet niemozliwe . Tylko co to ma wspólnego z kablami ? Dla kabli w/w wykresy w dziedzinie częstotliwosci akustycznych po prostu " nie istnieją " - to co na wejsciu, to praktycznie też na wyjściu .

 

 

 

Widzę, że troche sie spóźniłem z odpowiedzią .Inni piszą szybciej...

swietny tekst, chyba dodam go sobie do stopki, o ile oczywiscie autor pozwoli ;-)

Autor pozwoli, ale jednak ze względu na zbrodnię popełnioną na ortografii, to ja bym się na twoim miejscu zastanowił. Ale miło mi, że się spodobało ;)

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Autor pozwoli, ale jednak ze względu na zbrodnię popełnioną na ortografii, to ja bym się na twoim miejscu zastanowił. Ale miło mi, że się spodobało ;)

ortografia tylko odpowiednio doprawila ten tekst ;-), dzieki za zgode, niestety chyba nic z tego, bo sygnaturka okazuje sie byc za dluga. mimo wszystko gratulacje za kreatywnosc

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Dla osób nie mających świadomości, że istnieje coś takiego jak wyszukiwarka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

hehe tu jest mierzone widmo dzwieku a to nie to samo co barwa dzwieku. nie zostala okreslone jednoznacznie ich wspolzaleznosc

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jego dziewczyna, ktura była f kuhni od razu pszyleciała i sie pytała, co oni zrobili, bo grało inaczej

 

Tekst z DIYaudio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.