Piszcząca przelotka na pcb

[Kopczas]

Witam.

 

Mam dość ciekawy problem. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim, dlatego mam do Was pytanie.

 

Odpalam dac i żeby uniknąć błędów, zwarć itd podłączam pod akumulator kolejne stabilizatory i wszystko działa bez zarzutu. Natomiast zaniepokoiło mnie piszczenie jednej z przelotem kiedy podłączona/y jest masa/- akumulatora.

Na zdjęciu kiedy masa/- akumulatora podłączona jest do punktu zaznaczonym na zdjęciu jako 1 panuje cisza. W punkcie 2 piszczy. Piszczy czy nie, układ działa poprawnie tzn stabilizatory działają i dają właściwe napięcia na wyjściach.

Metalizacja tych przelotek jest polimerowa.

Myślicie , że to problem z tym jednym punktem czy problem z globalny układu? W innych punktach masy na pcb, podpinając akumulator w zasadzie jest cisza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[januss73]

A skąd wniosek, że to właśnie przelotka piszczy? Co to są za scalaki, te kwadratowe?

[Kopczas]

Ta przelotka to główny podejrzany ponieważ kiedy zaczęło piszczeć ( a nie piszczało od początku) sprawdzałem scalaki, które są później ponieważ wydało mi się, że to logiczne: skoro piszczy znaczy że coś jest uszkodzone. Okazało się, że to nie scalaki. Sprawdziłem też kondensator, którego okolica wydaje dźwięki, ale podmianka na nowy nie rozwiązała problemu.

Natomiast po odłączeniu za tym kwadratowym scalakiem zwory do dalszych układów piszczeniu ustaje, dlatego też wykluczyłem scalaka.

Ten scalak to TPS7A47.

[jar1]

Co znaczy, ze piszczy?

Coś się wzbudza. Przyczyn może być dużo. Samo podłaczenie masy zasilania w inne miejsce tez może.

[Kopczas]

Kłujący dźwięk podobny do wiertła dentystycznego.Nie przerażająco głośny ale zauważalny.

[jar1]

A oba punkt są połączone ze sobą?

[Kopczas]

Tak, masa jest od spodu.

Chyba znalazłem źródło problemu : zanika przewodność w przelotkach. Tzn nie rozwiązuje to kwestii piszczenia, bo oba punkty nie przewodzą prądu do masy na ten moment. Polimer się wypalił w trakcie lutowania? Punkty przelotek blisko padów zalałem topikiem, potem czyściłem izopropanolem.

Dodatkowo znalazłem na płytce połączenie którego być nie powinno powstałem w procesie produkcji...

 

Moglibyście polecić mi jakiś dobry zakład produkcji płytek, gdzie będę mógł zamówić jedną sztukę i zrobią ją porządnie? Jakość wykonania tej, z którą walczę jest skandaliczna.

Chciałem zaoszczędzić na metalizacji dlatego wziąłem polimerową, ale nie spodziewałem się aż takiego badziewia. Już nie mówiąc o innych kwestiach, które pominę.