Sonic Yuoth

[darek2]

Panowie jestem na razie pod wrażeniem dwoch płyt tej kapeli Dirty i Goo, jakie jeszcze płyty ich byście polecili

[chick]

Jak dla mnie to zacząłeś od najlepszych. Te dwie lubię najbardziej. Z tych starszych warta grzechu jest Confusion Is Sex.

[Pancerny Motyl]

EVOL zdecydowanie najlepsza moim zdaniem, następnie Sister i Daydream Nation. Później to już nie to samo niestety.

[dekoracja]

trochę szkoda, że błąd w nazwie zespołu w tytule tematu ;)

 

kiedyś mój ulubiony zespół (w '90). Drty i Goo to płyty świetne, ale wydane po przejściu zespołu na "ciemną stronę" dużej (złej :)) wytwórni. Oczywiście to nie musi mieć znaczenia muzycznego.

 

Ja bardzo lubię i stare płyty (jak ta Confusion is Sex), jak i późniejsze. Jest tego tyle, że każdy znajdzie coś. Polecam zwłaszcza moją ulubioną Washing Machine z dobrymi melodiami i niezapomnianym Diamond Sea. Albo super ultra rockowa (tzn. pełna dzikiej intensywności) Daydream Nation.

Poza tym jest cała kopalnia płyt solowych i powiązanych członków zespołu. Można by tu godzinami :)

[simon1983]

Dawno temu jako pierwszą poznałem "Experimental Jet Set, Trash and No Star" i jakoś ją tak lubię.

[aster_]

Chyba najważniejsza kapela dla mnie. Szkoda tylko, że prawdopodobnie już więcej razem nic nie nagrają.

Ciężko znaleźć drugi taki zespół, który nagrał tyle płyt (oficjalnych i nieoficjalnych), a przy tym żadnej przeciętnej.

 

Ja szczególnym sentymentem darzę Sister, Evol, A Thousand Leaves oraz mocno niedoceniane NYC Ghosts & Flowers.

W sieci można znaleźć świetny koncert z Montreux Jazz Festival, na którym zagrane były wszystkie kawałki z tej ostatniej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

Daydream Nation, EVOL

[roboor]

Panowie jestem na razie pod wrażeniem dwoch płyt tej kapeli Dirty i Goo, jakie jeszcze płyty ich byście polecili

 

Ja oprócz dwóch wskazanych słucham jeszcze Sonic Nurse, choć zdecydowany faworyt to Dirty od jej wydania w 1992r.