Hiendowy sprzet do sluchania plikow - transport i DAC

[marslo]

 

Ja nie.

Nie żebym umniejszał cokolwiek, ale da się grać dobrze i bez tego.

Nawet czytajac o mozliwych i dostepnych rozwiazaniach?

[BoDeX]

Tomku jest różnica, nawet duża. Jest słyszalna a skoro tak to jest też wytłumaczalna technicznie.

 

Aby nie zapędzić się w ślepy zaułek, należy zrozumieć kontekst zastosowania tego nośnika,

bo samo użycie karty w klasycznym komputerze nie spowoduje "drastycznych" zmian.

Dzięki kartom udało się zbudować player, który nie korzysta z klasycznych systemów operacyjnych

jak Win czy Linux. Nie ma procesów w tle, a cała "uwaga" skupiona jest na transportowaniu.

To tutaj należy doszukiwać się korzyści i to należy zaakcentować.

[Gość NEWNEW]

To tutaj należy doszukiwać się korzyści i to należy zaakcentować.

 

Dzięki Bodex, to jest faktycznie jak najbardziej zrozumiałe.

[jar1]

Nawet czytajac o mozliwych i dostepnych rozwiazaniach?

Tak, ponieważ słuchanie muzyki chciałbym sobie pozostawić jako wolne od komputera i całej tej wszechobecnej "chmury" , sieci i połączeń oraz wszechobecnych problemów pojawiąjących się co chwila a nie mających żadnego wpływu na cokolwiek oprócz straty czasu.

[Marcin_gps]

Bodex,

Pod warunkeim ,ze kolega ma sprzet do czytania kart:)

Oczywiscie, ok 2TB to jest dosyc na sluchanie ulubionej muzy.

Pytanie - ile to kart na dzis ? Ok 100 ?

Czy jest sprzet, ktory ma aplikacje na tablet albo smartfon , ktora widzi wszystko co jest na danej karcie czy zostaje jedynie wyswietlacz transportu i pilot ?

 

 

Jesli Marcin GPS pisze , ze karty sd brzmia najlepiej , to nie ma co dyskutowac. Pisze to bowiem osoba , ktora wprowadzila na rynek SWIATOWY jplay, karte usb jcat i serie kabli usb i LAN . Kazdy , kto gra pliki musial sie zetkanc z wyrobami firmy J.

To jest prawdziwy guru plikow, w dodatku skromy i nie narzucajacy swoich opinii.

 

Nie uważam się za guru, ale dziękuję.

 

Odnośnie karty: wg moich doświadczeń karty przemysłowe SLC o rozszerzonym zakresie temperatur są najlepsze. Osobiście stosuję karty marki Apacer z najwyższej serii. Są kosztowne, bo ok. 1000zł za 32GB. Ale sama karta to nie wszystko - potrzebny odpowiedni kontroler, zasilacz i kabel :)

Ale żeby była jasność - karty CF używam tylko na system operacyjny i soft do odtwarzania. Muzykę mam na NASie i uważam, że oprogramowanie media server i biblioteka powinny być właśnie na NASie dla najlepszych efektów. Oczywiście piszę z myślą o czystych transportach jak Auralic Aries, Aurender N100 itp.

Jaki NAS, czym zasilany, jakimi kablami podłączony i jakie oprogramowanie typu media server na nim działa - to wszystko też ma duże znaczenie. W tej chwili gram na Melco N1A z zainstalowanym MinimServer in transkodowaniem do WAV24

 

[Gość NEWNEW]

Tak, ponieważ słuchanie muzyki chciałbym sobie pozostawić jako wolne od komputera i całej tej wszechobecnej "chmury" , sieci i połączeń

 

Pamiętam jak słuchaliśmy u Rocha systemu w którym grał serwer Piopio. Nawet jeśli w danym momencie grało Reimyo a nie serwer dźwięk był kiepski i brudny. Do momentu w którym nie rozłączyliśmy tych wszystkich antenek, nadajników, routerów i innego badziewia. Wtedy momentalnie zaczęło się inne granie. Czyli wszystkie te elektromagnetyczne śmieci w powietrzu mają katastrofalny wpływ na dźwięk.

[marslo]

 

Tak, ponieważ słuchanie muzyki chciałbym sobie pozostawić jako wolne od komputera i całej tej wszechobecnej "chmury" , sieci i połączeń oraz wszechobecnych problemów pojawiąjących się co chwila a nie mających żadnego wpływu na cokolwiek oprócz straty czasu.

Jesli dobrze rozumiem, kolega sie nie zetknal z jplay i firma J bo nie slucha plikow?

Prosilem ,aby osoby , ktore nie sluchaja plikow powstrzymaly sie od komentaryz w tym watku, aby uniknac zwyczajowej forumowej "wojenki" . No chyba , ze cos zle zrozumialem, to prosze o doprecyzowanie - kolega slucha plikow w swoim systemie , czy nie?

[dd6]

Czyli wszystkie te elektromagnetyczne śmieci w powietrzu mają katastrofalny wpływ na dźwięk.

 

A może nie w powietrzu, a na lini zasilającej?

[jar1]

Jesli dobrze rozumiem, kolega sie nie zetknal z jplay i firma J bo nie slucha plikow?

Po prostu, kolega chyba nie wie, ze można słuchać plików bez jplaya :)

[Gość NEWNEW]

A może nie w powietrzu, a na lini zasilającej?

 

Możliwe. Zasilacze impulsowe, itp sieją wszędzie. W każdym razie wypięcie tych wszystkich ustrojstw spowodowało olbrzymi przyrost jakości dźwięku. Byliśmy zdumieni skalą tego przyrostu...

[Axolotl]

Nie uważam się za guru, ale dziękuję.

 

 

Czy istnieje możliwość pożyczyć taki zestaw do grania z plików jaki opisujesz ?

Skoro koledzy twierdzą ,że bezapelacyjnie bije on na głowę wszystkie playery CD to chętnie bym spróbował.

[jar1]

Pamiętam jak słuchaliśmy u Rocha systemu w którym grał serwer Piopio. Nawet jeśli w danym momencie grało Reimyo a nie serwer dźwięk był kiepski i brudny. Do momentu w którym nie rozłączyliśmy tych wszystkich antenek, nadajników, routerów i innego badziewia. Wtedy momentalnie zaczęło się inne granie. Czyli wszystkie te elektromagnetyczne śmieci w powietrzu mają katastrofalny wpływ na dźwięk.

Tak, coś w tym jest. Zresztą nie tylko dotyczy to samych i wyłacznie komputerów. Nawet odłaczenie topowego korektora Accu całkiem od prądu miało korzystny wpływ na dźwięk całego zestawu.

[marslo]

 

 

Pamiętam jak słuchaliśmy u Rocha systemu w którym grał serwer Piopio. Nawet jeśli w danym momencie grało Reimyo a nie serwer dźwięk był kiepski i brudny. Do momentu w którym nie rozłączyliśmy tych wszystkich antenek, nadajników, routerów i innego badziewia. Wtedy momentalnie zaczęło się inne granie. Czyli wszystkie te elektromagnetyczne śmieci w powietrzu mają katastrofalny wpływ na dźwięk.

Jest mozliwe, ze jest tak jak piszesz.

Jednak jak Cie lubie Tomaszu to jednak pragne zwrocic uwage, ze krytyczne opinie osob , ktore na codzien nie obcuja z plikami w swoim wlasnym systemie nie sa tu mile widziane. Powody zapewne rozumiesz.

Jesli chcesz sie czegos dowiedziec- prosze bardzo. Jesli jednak chcesz nam tylko napisac, ze woilsz cd , to zwrqcam sie jeszcze raz, abys uszanowal moja prosbe .

Jak bedziesz sluchal dlugo u siebie plikow i cd zapewniam Cie, ze Twoja opinia bedzie odmienna. Stad jw.

[dd6]

Możliwe. Zasilacze impulsowe, itp sieją wszędzie. W każdym razie wypięcie tych wszystkich ustrojstw spowodowało olbrzymi przyrost jakości dźwięku. Byliśmy zdumieni skalą tego przyrostu...

 

Zmierzam do tego, że tej części "komputerowej" nie można wpinać razem z resztą systemu. Jeśli mamy jakąś listwę, to nie do niej, jeśli mamy dedykowaną linię zasilającą, to też nie do niej etc.

[marslo]

 

Po prostu, kolega chyba nie wie, ze można słuchać plików bez jplaya :)

Wiem ,gdyz rozpoczalem przygode z plikami kilka lat temu z kompem bez jplaya. Dopiero potem sie o nim dowiedzialem i zakupilem. Potem kupilem S10 bo dawal znaczacy progres dzwieku. Potem W20 z tego samego powodu.

Jak kolega widzi, od prawie trzech lat nie uzywam jplay.

Za to od roku uzywam jcat reference usb w wersji custom i kabla LAN rowniez marki jcat. Dlaczego? Bo daja lepszy dzwek, niz to co mialem wczesniej.

[Gość NEWNEW]

Jednak jak Cie lubie Tomaszu to jednak pragne zwrocic uwage, ze krytyczne opinie osob , ktore na codzien nie obcuja z plikami w swoim wlasnym systemie nie sa tu mile widziane

 

To nie jest krytyczna opinia na temat brzmienia plików tylko wpływu na brzmienie dodatkowych osprzętów. Dla mnie najsłabszym punktem technologii jest właśnie konieczność tworzenia jakiejś sieci chodzącej po wi-fi. Jeśli dałoby się to ominąć to sądzę, że można usunąć znaczną część mankamentów dźwiękowych.

[dd6]

konieczność tworzenia jakiejś sieci chodzącej po wi-fi.

 

Wifi jest akurat całkowicie zbędne, ale LAN jest potrzebny.

[Marcin_gps]

Czy istnieje możliwość pożyczyć taki zestaw do grania z plików jaki opisujesz ?

Skoro koledzy twierdzą ,że bezapelacyjnie bije on na głowę wszystkie playery CD to chętnie bym spróbował.

 

Będzie taka możliwość już w pierwszym kwartale 2016 jak sfinalizuję projekt komercyjny mojego streamera. Ale to będą 3 pudełka: streamer, zasilacz, biblioteka z muzyką

[Gość NEWNEW]

Wifi jest akurat całkowicie zbędne, ale LAN jest potrzebny.

 

LAN kablowy? Piotrek, a tego typu sieć jak rozumiem emituje znacznie mniej zakłoceń?

[marslo]

 

 

Zmierzam do tego, że tej części "komputerowej" nie można wpinać razem z resztą systemu. Jeśli mamy jakąś listwę, to nie do niej, jeśli mamy dedykowaną linię zasilającą, to też nie do niej etc.

Moje doswiadczenia w tej mierze mnie samego dziwia.

Pisali rozni ludzie, zeby nie wpinac kabla zasilajacego do W20 do tej samej listwy co reszte sprzetu. Sprobowalem, roznicy nie bylo.

Pisali, zeby wzmaka nie zasilac z listwy - u mnie gra lepiej, jak jest zasilany z RTP 4 EU.

Natomiast jednego razu wylaczylem La Fontaine z listwy, gdy gralem z gramiaka. DUZO lepiej.

Teraz jak gram z winyla , odlaczam La Fontaine z listwy. Siedzi tam zasilacz impulsowy, ktory sie nie lubi z phono stage od Toma Evansa.

Lampi, ktory ma zasilanie liniowe nie daje takiego negatywnego efektu.

Konkluzja - trzeba sluchac w swoim systmie, nie ma 100 % regul.

[jar1]

Wifi jest akurat całkowicie zbędne, ale LAN jest potrzebny.

Do uzyskania dobrego dźwieku potrzebny nie jest.

Jedynie dla wygody korzystania z serwera plików, na którym masz zeskładowaną cała swoją płytotekę.

 

Wszystko zalezy od osobistych preferencji i hierarchii ważności.

[dd6]

LAN kablowy? Piotrek, a tego typu sieć jak rozumiem emituje znacznie mniej zakłoceń?

Z pewnością. To trochę jak telefon przewodowy i komórkowy. Co się dzieje przy komórkowym, to nieraz słychać.

[Gość NEWNEW]

Pisali, zeby wzmaka nie zasilac z listwy - u mnie gra lepiej, jak jest zasilany z RTP 4 EU.

 

Jak masz dobrą listwę bez ograniczeń prądowych dźwięk będzie lepszy, bardziej gładki i subtelny. U mnie też słucham z listwy i jest lepiej niż ze ściany, nie ma żadnego obcinania dynamiki.

[Axolotl]

Będzie taka możliwość już w pierwszym kwartale 2016 jak sfinalizuję projekt komercyjny mojego streamera. Ale to będą 3 pudełka: streamer, zasilacz, biblioteka z muzyką

 

Rozumiem ,że na obecną chwilę nie masz ( niekomercyjnego ) urządzenia do posłuchania?

Zależy mi o tyle na czasie bo w piątek będę miał u siebie DCS -a i Meitnera i chętnie bym spróbował czegoś do odtwarzania plików czego jeszcze nie słuchałem.

Pozostałe Aurendery , Linny itd.itp. grały na tyle słabo ,że zniechęciłem się do przesiadki na pliki.

Liczę ,że Twój zestaw zagra znacznie lepiej i zmienię zadnie na ten temat.

Byłbym zobowiązany ( zapraszam ew. do siebie ) na sesję ;)

 

pozdr.

[dd6]

Wifi jest niezbędne tylko do jednego: do sterowania za pomocą urządzeń mobilnych. Ale w zależności od konfiguracji punkt dostępowy wifi nie musi być w samym sprzęcie ani blisko niego.

[Gość NEWNEW]

Do uzyskania dobrego dźwieku potrzebny nie jest.

 

Jar, czyli nawet lepiej żeby go nie było, kierując się dbałością o najwyższą możliwą jakość dźwięku, dobrze rozumuję?

[marslo]

Znamy wszyscy Twoje zdanie w tej sprawie Jarek od dluzszego czasu.

Jak juz bedziesz mial cos wiecej , niz redbook do testowania i porzadnie zestawiony tor plikowy to wtedy nam napisz o odsluchach tzn jakiej muzy sluchales i na jakich sprzetach . Na razie sluchasz tylko cd i jak rozumiem nie sluchasz z plikow, wiec prosba, abys nie psul watku.

 

Wifi jest niezbędne tylko do jednego: do sterowania za pomocą urządzeń mobilnych. Ale w zależności od konfiguracji punkt dostępowy wifi nie musi być w samym sprzęcie ani blisko niego.

Dokladnie , np W20 moze byc sterowany przyciskami na obudowie, ale to katorga.

Prawde powiedziawszy nie stwierdzilem jakiejs istotnej roznicy korzystajac z wifi do sterowania.

Natomiast korzystanie z Airplay tzn w streamingu wifi daje wyraznie slabszy dzwiek, niz z W20 - na podstawie Tidala i Spotify Premium.

[Axolotl]

Znamy wszyscy Twoje zdanie w tej sprawie Jarek od dluzszego czasu.

Jak juz bedziesz mial cos wiecej , niz redbook do testowania i porzadnie zestawiony tor plikowy to wtedy nam napisz o odsluchach tzn jakiej muzy sluchales i na jakich sprzetach . Na razie sluchasz tylko cd i jak rozumiem nie sluchasz z plikow, wiec prosba, abys nie psul watku.

 

Mariusz już kilka osób na forum zwracało Tobie uwagę , że jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie.

Ja się grzecznie zapytałem Marcina na temat jego zestawu i wydaje mi się ,że napisałem w temacie wątku.

Imputujesz mi jakieś uprzedzenia i braki w "wykształceniu plikowym" nie mając pojęcia o tym czego tak na prawdę próbowałem w temacie plików.

Skoro przeszkadzam Tobie w Twoim wątku nie będę już psuł zabawy.

Znikam w takim razie ...

[Gość NEWNEW]

Jak juz bedziesz mial cos wiecej , niz redbook do testowania i porzadnie zestawiony tor plikowy to wtedy nam napisz o odsluchach tzn jakiej muzy sluchales i na jakich sprzetach . Na razie sluchasz tylko cd i jak rozumiem nie sluchasz z plikow, wiec prosba, abys nie psul watku.

 

Mariusz, nie przesadzaj. Jarek podobnie jak ja słuchał serwerów plikowych, podejrzewam że najdroższych dostępnych na rynku.

Prawde powiedziawszy nie stwierdzilem jakiejs istotnej roznicy korzystajac z wifi do sterowania.

 

Ja tak na wszelki wypadek, jak robię jakieś większe odsłuchy to wyłączam w domu wi-fi. Nie wiem na ile to słychać, ale tak z zasady, dla świętego spokoju sumienia;-)

[jar1]

Jar, czyli nawet lepiej żeby go nie było, kierując się dbałością o najwyższą możliwą jakość dźwięku, dobrze rozumuję?

To już zbyt daleka teza. ;)

Napisałem jedynie, że nie jest potrzebny do uzyskania zadowalającego dźwięku. .

Jedno jest dla mnie bez watpienia pewne. Im mniej skomplikowany system, im mniej ma róznych składników i powiązań między nimi, tym łatwiej taki dźwięk uzyskać.