Co myślicie o marce VINCENT ?

[mdavis]

Vincent, PrimaLuna, Cayin, Rotel, Marantz itd. Wszystko produkowane w Chinach 😊

[hlary]

Made in China oznacza np. kapitalistyczny Honkong. Chiny ludowe kontynentalne to Made in PRC. I od tej drugiej trzymam się z daleka.

[Pap76]

Posiadam Vincent'a SV-121. Wcześniej przez kilka dni posiadałem nowego SV-400. Miałem okazję je porównać. SV-121 starszy i lepiej wyposażony (chociaż bez USB) pobił (nienokautująco, ale jednak) młodszego na pewno lepszym "dociążeniem" dźwięku (z tego co pamiętam z czasu kiedy porównywałem, ma większe pojemności w zasilaczu). SV-400 jakby brakowało nieco ciężaru na basie. Nie był zły! Chyba by u mnie został, ale pojawiła się okazja do porównania. Nie była to różnica wielka (a sprawdzałem) na sprzęcie u gościa, który miał o wiele lepszy niż ja u siebie. Ostatecznie jednak SV-121 dawał mi wszystko a SV-400 prawie i dotyczyło to potęgi brzmienia i jakby rozmachu...

SV-121 to wzmacniacz uniwersalny, dający klarowny dźwięk, korzystający z lepszych nagrań i nie "obrzydzający" tych o gorszej jakości. Gra z rozmachem, swobodą i dbałością o dźwięki. Dobra dynamika, poprawna przestrzeń i słychać kiedy i z jakimi nagraniami mamy do czynienia, ale wciąż brzmi to dobrze lub lepiej. Dla mnie idealny. Oczywiście mógłby jeszcze wszystko lepiej, ale jest na tyle dobrze poukładany, że Wad trzeba by się doszukiwać.

[marcinw88]

21 godzin temu, Pap76 napisał:

Posiadam Vincent'a SV-121. Wcześniej przez kilka dni posiadałem nowego SV-400. Miałem okazję je porównać. SV-121 starszy i lepiej wyposażony (chociaż bez USB) pobił (nienokautująco, ale jednak) młodszego na pewno lepszym "dociążeniem" dźwięku (z tego co pamiętam z czasu kiedy porównywałem, ma większe pojemności w zasilaczu). SV-400 jakby brakowało nieco ciężaru na basie. Nie był zły! Chyba by u mnie został, ale pojawiła się okazja do porównania. Nie była to różnica wielka (a sprawdzałem) na sprzęcie u gościa, który miał o wiele lepszy niż ja u siebie. Ostatecznie jednak SV-121 dawał mi wszystko a SV-400 prawie i dotyczyło to potęgi brzmienia i jakby rozmachu...

SV-121 to wzmacniacz uniwersalny, dający klarowny dźwięk, korzystający z lepszych nagrań i nie "obrzydzający" tych o gorszej jakości. Gra z rozmachem, swobodą i dbałością o dźwięki. Dobra dynamika, poprawna przestrzeń i słychać kiedy i z jakimi nagraniami mamy do czynienia, ale wciąż brzmi to dobrze lub lepiej. Dla mnie idealny. Oczywiście mógłby jeszcze wszystko lepiej, ale jest na tyle dobrze poukładany, że Wad trzeba by się doszukiwać.

Proponuje posłuchać model 237. Powiedziano o nim już wszytko i jest to najlepszy przedstawiciel stylu i grania Vincenta.

[GhostR1]

W stosunku do Vincenta 237 model 228 jednak częściej jest lepiej oceniany. Mam na myśli oczywiście odsłuch. 

[marcinw88]

W dniu 7.06.2024 o 13:41, GhostR1 napisał:

W stosunku do Vincenta 237 model 228 jednak częściej jest lepiej oceniany. Mam na myśli oczywiście odsłuch. 

Możesz podesłać taki test lub wskazać gdzie gdzie 228 jest lepiej oceniany? Ja nie znalazłem. To zupełnie inne wzmacniacze o innym stylu grania. Słuchałem jednego i drugiego przez tydzień i powiedział bym coś innego.

[GhostR1]

Możesz podesłać taki test lub wskazać gdzie gdzie 228 jest lepiej oceniany? Ja nie znalazłem. To zupełnie inne wzmacniacze o innym stylu grania. Słuchałem jednego i drugiego przez tydzień i powiedział bym coś innego.

Test? Najlepszym testem jest klient, który po odsłuchu decyduje się częściej na ten model.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[majkelo997]

Mam pytanie do uzytkownikow vincenta 236mk czy warty jest uwagi i zakupu z rynku wtornego? Ponoc 237mk jest blizniaczo podobny do swojego starszego brata.mi z kolei wyglad bardzo sie podoba tylko pytanie czy warto?

Bede wdzieczny za sugestje