Skocz do zawartości
IGNORED

.....po fajnych DT880 aby było jeszcze fajniej i zamkięto....


robin102

Rekomendowane odpowiedzi

No i nie wytrzymałem :) W łyyykenda rozegraliśmy mecz.

Moje naj, naj najlepsze w całej galaktyce DT 880 :D kontra reszta świata :) czyli Denon D500, Sennhiiser HD 600, i w ataku chińscy kosmici HiFiman HE 400i wraz z HE 500. Wszyscy zawodnicy mocno rozgrzani, wytrenowani setkami godzin gry.

O ile słuchawki dynamiczne grają jak dynamiczne czyli obok siebie w pewnym sensie z odstawaniem jakoś niestety do tyłu Danonków :( i sporym zróżnicowaniem prezentacji miedzy HD 600, a DT 880, ale jednak na tym samy wysokim budżetowym poziomie.

Trzech sędziów sędziowało. 2 za HD 600 i jeden za DT 880 :) choć nie powiem HD 600 też bym chciał mieć , bo grają inną prezentacją i to niektórych płyt zapewne i dla mnie były by właściwsze od DT 880. Może się wydawać, że Senki są bardziej uniwersalne, ale i trochę mniej wygodne.

Główny mecz jednak to odsłuch słuchawek planarnych. Czekałem na to bardzo. Oczekiwałem też wiele. Założę na łepetynę odkręcę wzmacniacz na godz 10:30 i kapcie z nóg spadną. Nic takiego niestety i na szczęście się nie stało.

Pierwszy rzut oka , ups ucha o dźwięk to jakby czegoś brakowało. Niestety po 2 płytach, 2-3 godzinach trzeba było to odszczekać. HE 400i grają wspaniale. Nic nie brakuje. Wszystko jest na miejscu jak trzeba. Niby zwykły bas, niby zwykła nie wychylająca się średnica i niby zwykła góra. Jednak wszystkie podzakresy wspaniale przenikające się, gładkie, grzeczne, a jednak wyraziste i jak trzeba bardzo wyraziste. Wydawać by sie mogło, że słuchawki starają się nic, a nic nie zepsuć w przekazie. Robią to genialnie, bo nic nie szczędzą i nie hamują. Jakimś sobie znanym czarem powoduja, że nawet kiepsko zrealizowana plyta brzmi przyzwoicie, a muzyka barokowa na instrumentach z epoki to dopiero przyjemność słuchania na HE 400i. bardzo muzyczne słuchawki, bo przecież muzykalne to już zgrane słowo. Wokale bardzo ładne plastyczne, ale jak dla mnie odrobinę za mało eksponowane. Wolał bym aby bardziej ofensywnie, bardziej do przodu, ale idzie przywyknąć po kilku godzinach i prawie nic nie brakuje. Ciekawe efekty przestrzenne, scena blisko, ale słychać do okoła jakieś powietrze, jakaś przestrzeń kosmiczna ;).

Tak na dobitkę dynamicznych konstrukcji przemienni posłuchaliśmy HE 500 czyli starszego modelu. Równie piękne granie, ale jakby ciemniejsze, może to nie jest właściwe słowo, może bardziej gęste, ale też nie wydały się dla mnie bardziej szczegółowe od modelu 400i. Pozostałym dwóm kolegom bardziej podchodził model HE 500.

Planary HE 400i urzekły mnie czymś co jeszcze nigdy nie słyszałem w słuchawkach. Chodzi o oddanie barwy instrumentów. Sprawa wyjątkowa, piękna barwa skrzypiec czy innych instrumentów. Od dęciaków, blachy, po fortepian. Po prostu miazga konstrukcji dynamicznych.

To co wyżej to napęd z dziurki integry. Bajer zaczął się dopiero jak planary podłączyliśmy bezpiecznym sposobem do zacisków głośnikowych integry. Krótko mówiąc już nie wyobrażam sobie aby ich słuchać inaczej, tak duża różnica. HE 400i bardzo czule są i łatwo sterowalane, więc już na godzinie 9 gałki jest głośno konkretnie, a HE 500 cóż oporne i prądożerne trzeba najmniej z godzinę wyżej gałkę ustawić. Czad po prostu czad i muzyczna jazda be trzymanki. Po to warto kupić Hifimeny, ale też trzeba chyba do nich mieć kupiony oddzielny pokój, albo jakieś pudło na głowę ;) bo niestety hałasują do otoczenia jak cholera i nic ie izolują od dźwięków z otoczenia. Zmywarkę pracująca w nocy, lodówkę wszystko słychać. Nie ma mowy aby domownicy w tym samym czasie oglądali TV czy spali :D

Dla mnie to ogromna wada, więc poszukiwania pójdą dalej, aby choć trochę jakimiś dynamicznym słuchawkami zbliżyć się do prezentacji z Hifimenów. Cena HE 400i 2700 wiec jakby sporo. W tym budżecie może kupić dynamiczne i całkiem chyba używany sensowny wzmacniacz słuchawkowy. Niestety trzeba chyba też mieć świadomość, że planary podłączone do wyjść głośnikowych już na zawsze w łepetynie zostaną jako niedościgniony punkt odniesienia.

 

Podziękowania dla Emila i Piotra, prawdziwych pasjonatów dzięki którym mogliśmy bez pośpiechu posłuchać 5 par słuchawek i wymienić się doświadczeniami.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Ja też po odsłuchu i zakupie HE-500 nie widzę powrotu do dynamików :)

Tzn, wszystko inne gra po prostu w ogólnym rozrachunku słabiej - niż HiFiMAN'y.

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Ja też po odsłuchu i zakupie HE-500

Pogratulować zakupu. Nowe gdzieś trafiłeś jeszcze, czy używane ?

Ja się jeszcze nie poddaje. Jeszcze są T90, T70 niby jasne ;) oraz Senki HD 650 i HD 700 :)

 

ps.

Tzn, wszystko inne gra po prostu w ogólnym rozrachunku słabiej - niż HiFiMAN'y

Niestety jest jak piszesz. Nawet tak naprężałem mózgownice, aby wyszukać jakaś cechę która wskazywał by na dynamiczne słuchawki. Niestety trudno. Wydawało mi sie, że wyższy bas w moich DT 80 jakos żywiej chodził niż w Hifimenach E400i, ale to pod znakiem zapytania zostaje.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Pogratulować zakupu. Nowe gdzieś trafiłeś jeszcze, czy używane ?

 

Dzięki :)

Ja swoje HE-500 kupiłem nówki około 2 lata temu, bezpośrednio od 4hifi.pl za 2700 pln o ile dobrze pamiętam.

Wpierw wypożyczyłem od nich za kaucją HE-400 i odsłuchałem, ale to nie było to.

Tzn, zakochałem się w aksamitnym brzmieniu przetworników planarnych, ale nie przepadam za strojeniem typu "V" - a HE-400 tak właśnie grają, lekką V'ka

Wyczytałem, że HE-500 są o wiele bardziej płaskie i neutralne, więc z ciekawości wypożyczyłem je na odsłuchy.

Raz założyłem i nie mogłem ściągnąć :) HE-500 były imho najlepiej brzmiącymi nausznikami jakie miałem wówczas na głowie :) (w wersji ze skórkowymi padami)

I tak jest w zasadzie do dzisiaj, aczkolwiek przyznam że nie słuchałem nowej lini HiFiMAN'a, tak samo jak nie miałem okazji odsłuchać LCD-2 bądź LCD-3

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Jak HE 400 grają nie wiem. Teraz są praktycznie nia wyprzedażach. Te co testowałem to z literka "i" czyli HE400i z cała pewnoscia one nie grają skrajami. Z ciekawości kiedyś podczepię się gdzieś pod starsze 400 bez "i"

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Tez gram na He-500 i wyjątkowo mi pasują. Porównałem je przy zakupie z wiekszością dostępnych wtedy top nausznikow. Mialem kiedys chwile słabości i chcialem sprzedac zestaw słuchawkowy, bo nie korzystałem z niego. Na całe szczęście opacznosc czuwała i został. Ostatnio znowu dostarcza mi wiele przyjemności. :)

 

Warte sa dobrego/mocnego wzmacniacza. Gra z dziurki w integrze, nie pokaże na co je stać...

"To co teraz, ha?"

Witam, ja posiadam w kolekcji jeszcze stare HE-4 których nawet częściej słucham niż HE-400i. Wprawdzie ostatnio zdecydowanie wolę słuchać na głośnikach i mam to szczęście, że do odsłuchu mam swój pokój i zmywarka ani żona mi nie przeszkadza:)

Mi osobiście HiFiMany nie podeszły. Miałem wrażenie szarości na wysokich, co dla mnie jest niedopuszczalne. A na dodatek to konstrukcja otwarta, co dla mnie je skreśla, niestety.

 

Co do planarów, jest jeszcze jedno wyjście- zakup Fostexów T50RP, lekki moding w postaci zamknięcia ich (wygłuszenie budy) et voila- magiczne granie za małe pieniądze.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Dobrze Robin napisales o planarach, u mnie wokale w oppo pm3 zostana w pamieci na zawsze, cos kapitalnego, wyjatkowego, trzeba posluchac ale posluchac na spokojnie w domowym zaciszu a bedzie magia...tego sie nie da zapomniec.

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

Warte sa dobrego/mocnego wzmacniacza. Gra z dziurki w integrze, nie pokaże na co je stać...

Prawidłowe wysterowanie modelu 400i oraz starszego 500 to chyba przepaść., bo 400i to grają nawet z przenośnych grajpudełek i są skuteczne co od razu widać po podłączeniu do gniazd głośnikowych wzmacniacza. Model 500 zdecydowanie więcej pary wymaga, oj więcej.

 

Mi osobiście HiFiMany nie podeszły. Miałem wrażenie szarości na wysokich, co dla mnie jest niedopuszczalne.

Jak bym miał zdecydować w jedną, dwie godziny to też bym je odłożył do szafy, zwłaszcza po tym, że często słucham DT 880 których już słuchać nie mogę :D ;)

 

A na dodatek to konstrukcja otwarta, co dla mnie je skreśla, niestety.

I to jest powód dlaczego nie zaniosłem jeszcze słoika z nerką do lombardu i nie zamówiłem Hifimanów.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.