Magnetofon.

[Radmar]

rafal996, 3 Sie 2010, 13:26

 

>Faktycznie ciężka sprawa ;)

>

>Przychodzi mi do głowy Akai GX-75mk2. Jeden z najbardziej zrównoważonych tonalnie decków jakie

>słyszałem, grający szczegółowo, ale nie za jasno, po prostu ma wszystko na miejscu. Ale jako, że

>jest to stosunkowo "młoda" konstrukcja, stosunkowo mało w nim tego analogowego charakteru, tej

>gładkości. Podobnie np. Denon DR-M22, którego tu niedawno omawialiśmy. (...)

 

 

Rafał, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź, że Denon ma podobnie do Akai mało analogowego charakteru. Mówiąc szczerze, ja tego nie odczuwam, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że właśnie tego analogowego charakteru mu nie brakuje. Jest też nieco starszy od Akai. A w 1984 roku, kiedy zaczęła się jego produkcja, jeszcze nie było pędu do nadawania magnetofonom "ucyfrowionego" charakteru. Ale być może opacznie coś zrozumiałem. :)

[Radmar]

neomammut, 3 Sie 2010, 10:52

 

>>>wlod

>Z miłą chęcią mogę Ci powiedzieć, że Cię chłopie wzięło, a decków będziesz słuchał wszystkich jakie

>będziesz miał :) Co do dźwięku Kenwooda, w połowie lat 80`tych, kiedy płyta CD była już na rynku,

>producenci zaczęli dźwięk z kaset przyrównywać do CD. Chcieli osiągnąć taką samą jakość dźwięku.

>Prym w tym biegu należał do marki Technics (jego ostatni wymysł, AZ7 gra tak metalicznie, tak płasko

>i tak dobitnie nie analogowo, że te modele zalegają półki serwisów aukcyjnych). (...)

 

 

To dążenie u Technicsa zaczęło się już od ostatniej serii RS-Bx55/x65. W nich już dało się odczuć, że "powiało chłodem cyfry". Co prawda ta seria jak i poźniejsza RS-BXx0x/x2x jeszcze się jako-tako broni, ale to już nie było to. Analogowy charakter Technicsów, skończył się wraz z zakończeniem produkcji serii RS-Bx05.

[Radmar]

Kasjel, 3 Sie 2010, 20:46

 

>Szukając informacji o Tandbergu TCD 3014 znalazłem takie oto dwie machiny.....

>Zawsze można sobie pooglądać :-)

 

 

Pooglądać i się znów "podrajcować" i nocka z głowy. :)

[Chaos]

>Radmar, 3 Sie 2010, 21:33

 

a jednak d... ze mnie bo zapomnialem zrobic zdjecia tabelki z danymi technicznymi. jak jestes jeszcze chetny na parametry to daj znac.

[Chaos]

>neomammut, 3 Sie 2010, 10:09

 

przegrywanie warstwy wysokiej rozdzielczosci sacd na kasete nie ma wiekszego sensu. to tak jakby przegrywac obraz 1920x1080p na vhs i patrzec jak sie nagralo. owszem mozna ale po co? jesli juz koniecznie ktos musi to spokojnie moze zrobic sobie kopie z warstwy pcm bo na tasmie wyjdzie to samo co w przypadku warstwy "gestej". po prostu kaseta nie jest nosnikiem ktory pozwala na oddanie tak delikatnych niuansow jakie zawiera dzwiek dsd. zreszta ta "ulomnosc" zapisu na mc jest dla mnie jego zaleta bo czasami "pogarszajac" brzmienie, nadajemy mu nowa jakosc. jak pisalem juz wczesniej, swietnie to sie sprawdza przy muzyce metalowej gdzie naturalnosc i dokladnosc brzmienia jest malo istotna. osobiscie jesli chodzi o ten gatunek, gustuje w produkcjach "garazowych". nie lubie super-soundu typu: wspolczesny behemoth. moim zdaniem takie precyzyjne produkcje zabijaja w tej muzyce jej klimat i spontanicznosc. powoduja ze plyty te brzmia jak swietny produkt a nie jak sztuka. wystarczy jednak przegrac to na kasete a wszystko zaczyna nabierac nowej jakosci i to co przedtem denerwowalo teraz brzmi lepiej.

w przypadku jednak prawdziwej muzyki a nie "chosu" juz tak to nie dziala. tutaj liczy sie wiernosc orginalowi czyli brzmieniu w naturze. jak slucham muzyki symfonicznej to chece jak najpelniej poczuc sie jak w sali koncertowej, uslyszec wszystkie niuanse jakie wylapaly mikrofony podczas zapisu. nie ma wiec tutaj miejsca na kopie na tak niedokladnym nosniku jak mc. jesli juz bym musial nagrywac muzyke klasyczna na starych nosnikach to robilbym to na tasmach dat. duzo tez dobrego slyszalem o analogowych szpulach.

[Chaos]

panowie, skoro juz troche wywolalem ten temat w poprzednim wpisie to mam pytanie: mamy na forum jakis sensowny watek o datach? nigdy nie mialem takiego sprzetu i chcialbym sie cos niecos dowiedziec. wiem ze w tym temacie byla poruszana kwestia zapisu cyfrowego na tasmie ale watek jest zbyt duzy zeby go w jedna noc przewertowac. bede wiec wdzieczny za wszelkie namiary na tego typu tresci.

[rafal996]

Radmar, 3 Sie 2010, 21:47

 

>rafal996, 3 Sie 2010, 13:26

>

>>Faktycznie ciężka sprawa ;)

>>

>>Przychodzi mi do głowy Akai GX-75mk2. Jeden z najbardziej zrównoważonych tonalnie decków jakie

>>słyszałem, grający szczegółowo, ale nie za jasno, po prostu ma wszystko na miejscu. Ale jako, że

>>jest to stosunkowo "młoda" konstrukcja, stosunkowo mało w nim tego analogowego charakteru, tej

>>gładkości. Podobnie np. Denon DR-M22, którego tu niedawno omawialiśmy. (...)

>

>

>Rafał, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twoją wypowiedź, że Denon ma podobnie do Akai mało

>analogowego charakteru. Mówiąc szczerze, ja tego nie odczuwam, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że

>właśnie tego analogowego charakteru mu nie brakuje. Jest też nieco starszy od Akai. A w 1984 roku,

>kiedy zaczęła się jego produkcja, jeszcze nie było pędu do nadawania magnetofonom "ucyfrowionego"

>charakteru. Ale być może opacznie coś zrozumiałem. :)

 

 

Dobrze zrozumiałeś :) Wiem, że Denon jest starszy, ale jak dla mnie, moim zdaniem, jego dźwięk jest mało "analogowy", gra przynajmniej u mnie dość sucho i "technicznie", nie ma tego charakterystycznego ciepła. Miałem okazję testować dwa różne egzemplarze i oba grały mi tak samo. Może w Twojej konfiguracji sprzętu brzmi to po prostu inaczej i stąd rozbieżność.

[Radmar]

Chaos, 4 Sie 2010, 00:43

 

>>Radmar, 3 Sie 2010, 21:33

>

>a jednak d... ze mnie bo zapomnialem zrobic zdjecia tabelki z danymi technicznymi. jak jestes

>jeszcze chetny na parametry to daj znac.

 

 

Jeśli to nie będzie dla Ciebie problem, to chętnie bym poczytał. :) Ale jeśli nie dasz rady, to też się nic absolutnie nie stanie. W internecie te dane w większości można gdzieś wykopać. :)

[Radmar]

rafal996, 4 Sie 2010, 10:06

 

>Dobrze zrozumiałeś :) Wiem, że Denon jest starszy, ale jak dla mnie, moim zdaniem, jego dźwięk jest

>mało "analogowy", gra przynajmniej u mnie dość sucho i "technicznie", nie ma tego

>charakterystycznego ciepła. Miałem okazję testować dwa różne egzemplarze i oba grały mi tak samo.

>Może w Twojej konfiguracji sprzętu brzmi to po prostu inaczej i stąd rozbieżność.

 

 

Też tak może być, że to kwestia konfiguracji sprzętu. Do tego pewnie jeszcze dochodzi kwestia indywidualnego odbioru. Mi jednak tego "ciepłego odbioru" w nim nie brakuje. Jest w sam raz. :)

[neomammut]

PIONEER CT-9R

Witam! Słuchajcie, posprawdzałem napięcia z serwisówką, wszystko się zgadza, połączenie między głowicą a PCB jest "sprawne" i teraz powstaje problem, do cewki L302 dochodzą napięcia rzędu 7,40VDC, natomiast z pinów 7, 8 i 9 jest pustka. Wydaje mi się, że ta cewka jest do wymiany, ale oznaczenie jest takie jak transformatora. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co to dokładnie jest i czy powinny występować takie rozbierzności napięciowe?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Leszek B]

To co pokazałeś wygląda na generator prądu podkładu.Pacuje on w czasie funkcji zapisu i napędza głowicę kasującą oraz moduluje głowice zapisu częstotliwością ok 70-100kHz.

[neomammut]

Leszku, no to chyba jednak coś innego, bo zapis działa, tzn dźwięk z line in nakłada się na zapisany już sygnał na taśmie - dziękuję, szukam w takim razie dalej :)

[Gość G.Mark]

neomammut, 4 Sie 2010, 12:48

 

>PIONEER CT-9R

>Witam! Słuchajcie, posprawdzałem napięcia z serwisówką, wszystko się zgadza, połączenie między

>głowicą a PCB jest "sprawne" i teraz powstaje problem, do cewki L302 dochodzą napięcia rzędu

>7,40VDC, natomiast z pinów 7, 8 i 9 jest pustka. Wydaje mi się, że ta cewka jest do wymiany, ale

>oznaczenie jest takie jak transformatora. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co to dokładnie jest i czy

>powinny występować takie rozbierzności napięciowe?

 

Jak napisał Leszek, to transformator pracujący w generatorze prądu podkładu. Na uzwojeniu 7-8-9 nie powinno być napięcia stałego, a powinno być napięcie >zmienne< rzędu woltów i częstotliwości z zakresu podanego przez Leszka. Jeśli magnetofon kasuje prawidłowo taśmę, to generator jest sprawny.

 

GM

[Leszek B]

Skoro problem polega na tym że magnetofon nie kasuje poprzedniej scieżki a poprawnie nagrywa to przesledziłbym połaczenia głowicy kasującej i ją samą.Co do cewki L302 to na pin 8 po włączeniu zapisu powinienes mieć przebieg zmienny o częstotliwości ok. 100kHz a nie potencjał stały :).

[neomammut]

Dziękuję Panowie, spieszę wieczorkiem i osobiście pogadam z kasownikiem! :/ buahahhahaha 3majta się wariaci! :)

[neomammut]

Sprawdziłem, do głowicy podawany jest sygnał 83.69kHz, napięcie wynosi 1.880VAC - taśma typ I

[Sabat]

Dzisiaj do pary bliźniaków doszedł mi dzięki Radmarowi 'trzeci bliźnik' jak to było słuchowisku radiowym. Na szybko zrobione zdjęcie ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość G.Mark]

neomammut, 4 Sie 2010, 19:46

 

>Sprawdziłem, do głowicy podawany jest sygnał 83.69kHz, napięcie wynosi 1.880VAC - taśma typ I

 

No to masz chyba głowicę kasującą do wymiany.

 

GM

[neomammut]

Też jestem przerażony....., nie wiem, czy dostanę taką głowicę....

[rykuj]

Panowie - Pioneer CT-S610. Jakie Wasze zdanie. Dzięki za pomoc.

[rykuj]

rok prod. 1992, cena wyjściowa ok. 400 zł. Wg sprzedającego - stan jest bardzo dobry, używa ten sprzęcik i jest zadowolony.

[neomammut]

Znalazłem! RPB-095 Erase Head - $56.95 :)

[Leszek B]

Przerwę ma ta głowica ?

[yogi1]

rykuj

za te kase masz lepsze decki , ja bym nie brał

[neomammut]

>>Leszek B

Wychodzi na to, że jest uszkodzona, luty wymieniłem i jest tak samo....

[SirJack7]

neomammut, 4 Sie 2010, 22:07

 

>Znalazłem! RPB-095 Erase Head - $56.95 :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu chyba taniej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Forecast88]

rykuj, 4 Sie 2010, 22:06

 

Ostatnio były na allegro dwa Pioneery CT-S550S. Oba poszły po około 60 PLN. Jeden jest mój i jestem bardzo zadowolony z zakupu. Sprzęt czysty, w pełni sprawny, trzy głowice, FLEX i Dolby S. Warto poszukać prawdziwych okazji.

[neomammut]

>>SirJack7

Było by wszystko ok, tylko, że głowica kasująca to w tym wypadku głowica i czujnik detekcji taśmy. Po jednej stronie jest głowica kasująca a po drugiej czujnik wykrywający rozbiegówkę. Jeśli przewijamy taśmę do początku, to gdy czujnik wykryje zanik taśmy (bo dokładnie tak działa) zatrzymuje przewijanie. Budowa także jest inna, specjalnie robiona pod tor :)

[SirJack7]

neomammut, 4 Sie 2010, 23:01

 

Mój błąd .

 

Czy mógłbyś zmierzyć średnicę i wysokość gałek na potencjometrach w swoim Technicsie M-88 ?

Będę potrzebował kompletu do M-75 a chyba są takie same.

Nie wiem czy z M-45 by pasowały, stąd prośba.

[Harry z Tybetu]

>Sabat

 

Ciekawa kolekcja Technicsów z drugiej połowy lat osiemdziesiątych. Przydałoby się na sam top postawić jeszcze RS-B905. ładnie się prezentują. Przychodzi mi do głowy określenie - peweksowsko. Mam sentyment do tej serii urządzeń. Kiedyś przygodę z hi-fi zaczynałem od niskiego modelu RS-B205. W katalogi Technicsa z lat 85-91 wpatrywałem się tak długo, że pewnie miałyby już powypalane kartki od podniety. Dlatego też pomimo posiadania obecnie lepszych decków zebrałem podobną kolekcję (sentymentalną). Mam RS-B355 (podobny do RS-B205 ale lepiej dopasowany wzorniczo), RS-B505 oraz kilka dni temu nabyłem RS-B605 (jeszcze do mnie nie dotarł). Jak trafię na okazję to dla 705 i 905 też wygospodaruję miejsce. Modele 105, 106, 205, 305, 405 to nieco starsza linia tej rodziny. 355 chyba nieco młodsza bo to następca 305. Były jeszcze stosunkowo rzadkie modele z autoreversem chyba z końcówką 8 (608 jeśli dobrze pamiętam).

 

Pozdrawiam

Harry z Tybetu