Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon.


Rekomendowane odpowiedzi

No już nie mów, że jej tu niecnie nadużywam...

 

jestem dokładnie przeciwnego zdania.

 

Z innej beczki : Nakamichi BX-300 zaczął mielić co niektóre taśmy, szczególnie upodobał sobie starszą SONY UX-S. Tak to już jest z tymi staruszkami, naprawisz, dopieścisz, poskładasz, a za chwilę niespodzianka - nowa usterka.

Czy ktoś chce 770ES ?

Dla forumowiczów 500zł z wysyłką .

Stan techniczny idealny . Na głowicach ledwo widać musnięcia po taśmie , rolki , paski idealne .

Szybki itd idealne , prawie nieużywany i by był stan jak nowy oprócz tej wgniotki na pokrywie z poprzednich stron . Wgniotkę można usunąć .

Naprawdę warto .

Kupiłem drugiego złotego DATa i nie pasuje mi czarny deck . Musze kupić złotego decka .

Do kompletu mam CDP-C77ES w super cenie .

 

Proszę nie zamiatać wpisu . Szkoda go dla jakiegoś fajtłapy żeby go zniszczył no i extra cena dla Was ;)

To nie Twoja wina że nikt nic nie pisze.Takie martwe okresy zdarzają się od czasu do czasu. Ja jutro zrobię i wkleję jakieś fajne zdjęcie mojego Sony TC-K8B bo dorobiłem sobie drewniane boczki i ogólnie zakończyłem upiększanie tego decka.

Czekają mnie jeszcze naprawy związane z nagrywaniem bo odtwarza już cudnie :-)

Edytowane przez Kasjel

Następny fajny deck poszedł na znanym portalu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cena bardzo miła:)

A co go łączy z ostatnio przytaczaną Optonicą i Eumigiem?

Czyżby kupujący? :)

Albo człowiek ma naprawdę kasy jak lodu i wybiera samą śmietankę albo..... to po prostu jakiś wałek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No dobra przyznam się... to ja kupiłem Eumiga, Optonice i Technicsa M 95 - nie chciałem Wam humorów popsuć więc się nie przyznawałem. Dla extra zakupów używam innego nicka na Allegro...

Lubię kiedy gra muzyka...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cena bardzo miła:)

Tyle to bym dał za idealnego CT 95 czy TCK-7ES ale nigdy za takiego Technicsa .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No dobra przyznam się... to ja kupiłem Eumiga, Optonice i Technicsa M 95 - nie chciałem Wam humorów popsuć więc się nie przyznawałem. Dla extra zakupów używam innego nicka na Allegro...

I tak wiem że sobie jaja robisz :-) Starego lisa nie nabierzesz he,he !

Tyle to bym dał za idealnego CT 95 czy TCK-7ES ale nigdy za takiego Technicsa .

 

Ja za swojego dałem 300 eu + przesyłka i po niewielkich poprawkach o których pisałem wcześniej to rewelacja!

Trzeba posłuchać.Wygląd i waga budzi respekt.To wizytówka starego b.dobrego Technicsa.

Technics z l.80-tych i późniejszych to tylko podróbka tego wcześniejszego.

Kupiłem za tyle tylko dlatego że ma nieoryginalne nóżki.W dodatku jedna z nich jest inna od trzech pozostałych.

Mi się b.podobają bo i tak nigdy go nikomu nie oddam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I tak wiem że sobie jaja robisz :-) Starego lisa nie nabierzesz he,he !

 

No obudziłem się ;) Faktycznie aż tak zrytego mózgu nie mam żeby takie zakupy czynić. Ale pomarzyć można...

Lubię kiedy gra muzyka...

Ja za swojego dałem 300 eu + przesyłka i po niewielkich poprawkach o których pisałem wcześniej to rewelacja!

Trzeba posłuchać.Wygląd i waga budzi respekt.To wizytówka starego b.dobrego Technicsa.

Technics z l.80-tych i późniejszych to tylko podróbka tego wcześniejszego.

Kupiłem za tyle tylko dlatego że ma nieoryginalne nóżki.W dodatku jedna z nich jest inna od trzech pozostałych.

Mi się b.podobają bo i tak nigdy go nikomu nie oddam.

Około 2000 wyszły mnie te dwa decki z boczkami i pilotem .

Dla mnie wygląd powala a jakość dźwięku niedościgniona dla kaseciaka .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

muda44, gratulacje ;)

Jakość dźwięku w stosunku do kaseciaków to przepaść z całym szacunkiem dla nich . Myślę też że sposób prowadzenia kasety wyklucza możliwość jej gniecenia .

Kasety do dat-a też mają swój ranking?

Chyba nie i nie są jakieś ładne . Mini Disc ma różne i niektóre bardzo ładne dyskietki ale do DATa nie widziałem nic ładnego .

Kupiłem paczkę TDK 124 i mi starczy .

No właśnie 124 minuty na jednej kasecie w std prędkości .

Polecam tym co nie mieli w końcu to też taśmociąg ;)

 

Wyświetlacze wyszły rozmyte ale są krystalicznie białe i ostre .

Szkoda że nie dłuższe jak w 77ES ale ten znowu taki klocowaty jest .

Edytowane przez muda44

Teoretycznie w md - dyskietki miały chyba swoją królową - sony es (ta biała), trwalsza powłoka dysku?

 

W dat-ach jednak jest taśma, więc też powinny być mniej, bardziej...

Chętnie bym poznał informację od osób zaznajomionych w tym temacie.

Teoretycznie w md - dyskietki miały chyba swoją królową - sony es (ta biała), trwalsza powłoka dysku?

Nie wiem czy trwalsza skoro standardowo mają wytrzymać milion kopii .

Jest jeszcze TDK Pro z aluminiowym środkiem jak stare kasety TDK

 

 

W dat-ach jednak jest taśma, więc też powinny być mniej, bardziej...

DAT to format od podstaw przygotowany pod rynek pro dlatego kupujesz niedrogie kasety pro i to musi śmigać .

Na DATach były robione taśmy matki więc jakość musi być najwyższa .

Myślę, że ponieważ zapis jest cyfrowy, to jakość nośnika nie powinna chyba mieć aż takiego znaczenia, jak przy zapisie analogowym. A przynajmniej nie powinna mieć bezpośredniego wpływu na brzmienie - jeśli już, to jakieś niuanse. To trochę tak, jak kupowanie do cyfrowego aparatu fotograficznego karty pamięci z lepszym oddaniem barw... ;-)

Może i jakosć jest, ale co za frajda z nagrywania na takim DAT, biasem nie pokręcisz etc., wszystkie kasety nagrywają i grają tak samo, ech, to nie to.... No i nie widać kręcących się szpulek.

Właśnie ta niekompatybilność i nieodoskonałość formatu CC daje najwięcej zabawy.

Od kilku lat właściwie słucham tylko z plików, ale uwielbiam założyć słuchawki na uszy i poeksperymentować z deckami i kasetami, pobawić się, by wyciągnąć jak najwięcej z tego ułomnego formatu. A najfajniej jest być zaskoczonym dźwiękiem wiekowego decka vintage za kilkadziesiąt złotych, gdy miażdży te wszystkie grające bez życia złote ES'y i grube świecące jak choinki Pioneery :)

Nie wiem czy trwalsza skoro standardowo mają wytrzymać milion kopii .

Jest jeszcze TDK Pro z aluminiowym środkiem jak stare kasety TDK

 

Myślę, że ponieważ zapis jest cyfrowy, to jakość nośnika nie powinna chyba mieć aż takiego znaczenia, jak przy zapisie analogowym

 

Oczywiście. Miałem na myśli raczej "przetrwanie" nagrań w dłuższym okresie czasu, bez uszczerbku i odporność na warunki. Tak jak w CD-R-ach, gdzie są te "specjalne" płytki, gwarantujące zachowanie zawartość na lata...

Tyle to bym dał za idealnego CT 95 czy TCK-7ES ale nigdy za takiego Technicsa .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marzenia i rzeczywistość - jak to pożenić? Nawet pod tym linkiem widać, że CT95 możesz dziś mieć za 1650 a za takiego M95 musisz dać 2399...

No właśnie 124 minuty na jednej kasecie w std prędkości .

Polecam tym co nie mieli w końcu to też taśmociąg ;)

Wrzucasz DDS1 i masz 240 minut na jednej kasecie (jeśli twój DAT to udźwignie).

Mam DAT i DCC (przygotowuję się też na MD) ale to nie jest to, to nie ta bajka, nie ta frajda... mam te same odczucia co kolega artekk...

Choć jak się dobrze przyjrzysz to w niektórych modelach widać te kręcące się szpulki - a wrażenie robi - w przeciwieństwie do szpulaków - ich powolny obrót.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może i jakosć jest, ale co za frajda z nagrywania na takim DAT, biasem nie pokręcisz etc., wszystkie kasety nagrywają i grają tak samo, ech, to nie to.... No i nie widać kręcących się szpulek.

Jednak w wysokiej klasy systemach słychać że to kaseta a jak chcesz pograć z taśm tao taki DAT jest bardzo dobrym rozwiązaniem tym bardziej że nie ma takiego popytu na nie to i ceny sa bardzo fajne .

Z DATem też się pobawisz . Choćby z nagrywaniem znaczników ID . Możesz nagrywać ręcznie a później kasować i wstawiać w inne miejsca na już nagranym materiale .

Biasu nie trzeba bo nie trzeba nic korygować . Kopia jest cholernie blisko oryginału . Nic nie pływa w dźwięku . Warto spróbować .

 

A najfajniej jest być zaskoczonym dźwiękiem wiekowego decka vintage za kilkadziesiąt złotych, gdy miażdży te wszystkie grające bez życia złote ES'y i grube świecące jak choinki Pioneery :)

Rozumiem że miałeś te wszystkie ESy czy najwyższe Pioneery ?

;)

Kopia powinna być jak najbliżej oryginału i do tego dążą te najwyższe modele ale wiem też że jest sporo osób które lubią jak po przegraniu CD siada dynamika , jakość ale jest " analogowo " ;)

Sam tak miałem mająć w 1994r grający sucho i technicznie CD Fonica a nagrywałem na RSBX 646 . Wolałem wtedy kopie ale wzmak był słaby i ostro grające Mildtony 110.

 

Oczywiście. Miałem na myśli raczej "przetrwanie" nagrań w dłuższym okresie czasu, bez uszczerbku i odporność na warunki. Tak jak w CD-R-ach, gdzie są te "specjalne" płytki, gwarantujące zachowanie zawartość na lata...

Mi te markowe CD-Ry TDK czy Sony trzymają od 15 lat a padła już jakaś Fuji i coś tam jeszcze . Mowa o CDR Audio .

DAT powinien być trwalszy .

 

Wrzucasz DDS1 i masz 240 minut na jednej kasecie (jeśli twój DAT to udźwignie).

Czytałem . W instrukcji mojego jest 120 i tego się trzymam . 120 to i tak sporo jak na jedną kasetę .

 

Mam DAT i DCC (przygotowuję się też na MD) ale to nie jest to, to nie ta bajka, nie ta frajda..

Właśnie wystawiłem fajnego MJ-D707 Pioneera + mod oraz zestaw dyskietek .

Bardzo fajny MD - polecam ( nie musi być mój ) . Ma ładny wskaźnik wysterowania i duże , czytelne napisy nagrań .

Jakościowo też bardzo OK .

Uważaj na wysokie SONY - przegrzewają się lasery i są cholernie drogie .

A co się tyczy zabawy to akurat kaseciak jest daaleko w tyle za MD.

Opcji edycji na już nagranym nośniku jest masa . Samo kasowanie trwa sekundę . Można zamieniać kawałki miejscami , łączyć , ciąć itd .

szybkość działania jak CD . Fantastyczna zabawka .

 

Choć jak się dobrze przyjrzysz to w niektórych modelach widać te kręcące się szpulki - a wrażenie robi - w przeciwieństwie do szpulaków - ich powolny obrót.

W 57ES cała kaseta jest od góry podświetlana na zielono i też się baaardzo powoli kręci ;)

 

Jeszcze jedno .

Jak kupowałem drugiego 57ES to właściciel mówił że ma kilka zestawów różnych producentów i kupuje gdzieś w Japonii za ułamek ceny jebaja czy amazona .

I faktycznie tam to jest polowanie na jeleni .

Ja też jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony do MD. Kolega mnie w to wpuścił stosunkowo niedawno, dając mi swojego starego Sharpa, i wsiąkłem. Co prawda nie ma takiej frajdy, jak z kasetą (regulacje, sam wygląd kasety, itd.), ale to, jak można manipulować nagraniami na już nagranej płycie jest niesamowite. Można ciąć, łączyć, przesuwać, w niektórych modelach nawet zmienić poziom zapisu po fakcie, edytować nazwy. Jeśli nagrywa się z płyty CD z CD-Text, a odtwarzacz czyta te informacje, mogą się one przekopiować na MD (może być do tego potrzebne dodatkowe połączenie kablem sterowania). Jedyna przykrość to SCMS (Serial Copy Management System), czyli blokada kopiowania seryjnego - nie można "po cyfrze" skopiować płyty MD, która sama jest kopią ze źródła cyfrowego. Są sposoby obejścia tego, ale w zasadzie niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba. Jest też coś takiego jak Net MD, czyli sposób połączenia nagrywarki MD (najczęściej przenośnej, MD Walkman) z komputerem przez USB, i kopiowanie utworów np. mp3 czy wav bezpośrednio na MD. Problemem jest to, że potrzebne jest do tego dość kapryśne oprogramowanie Sony, i oczywiście znów działają zabezpieczenia przed kopiowaniem - oprogramowanie pozwala nagrać dany utwór na MD chyba tylko trzykrotnie (jeśli dobrze pamiętam); żeby można go było nagrać na kolejne MD, trzeba go najpierw "zwrócić" z poprzednio nagranej płyty. Za to z komputera można wygodnie opisywać płyty MD w podłączonym odtwarzaczu (nie muszą to być płyty nagrane z komputera, może to być dowolna płyta) - klawiaturą robi się to o wiele wygodniej, niż bezpośrednio na odtwarzaczu. Niektóre stacjonarne odtwarzacze pozwalają za to podłączyć klawiaturę komputerową ze złączem PS/2, i też można jej użyć zarówno do opisywania utworów, jak i do sterowania odtwarzaczem. Fajnym pomysłem jest też MD LP - kosztem pogorszenia jakości można wcisnąć więcej nagrań na płytkę. MD LP2 daje się słuchać, szczególnie w przypadku niewyszukanej jakościowo "łupaniny", MD LP4 już słyszalnie pogarsza jakość (Sony zresztą lojalnie uprzedza o tym w instrukcjach), ale nadaje się do nagrywania np. mowy. Poza tym jest też tryb MD Mono, który dwukrotnie wydłuża czas nagrań.

Z DATem też się pobawisz . Choćby z nagrywaniem znaczników ID . Możesz nagrywać ręcznie a później kasować i wstawiać w inne miejsca na już nagranym materiale .

Dawno się nie bawiłem DATem bo po zakupie praktycznie od razu powędrował na strych ale z tego co pamiętam to wgrywanie znaczników sprowadza się do wciśnięcia jednego guzika i po zabawie...

Kopia powinna być jak najbliżej oryginału i do tego dążą te najwyższe modele ale wiem też że jest sporo osób które lubią jak po przegraniu CD siada dynamika , jakość ale jest " analogowo " ;)

Zależy kto czego poszukuje. Mój kolega zakupiwszy 15 lat temu w salonie swoją Toyotę i jeżdżąc nią do dziś mówi, że następnym samochodem będzie każdy inny byle nie Toyota. A dlaczego? Bo Toyota jest strasznie nudna - przez 15 lat ani jednej awarii, nic się nie działo i nie zepsuło - lejesz paliwo i jedziesz - słowem nuda Panie nuda... ;-)

A co się tyczy zabawy to akurat kaseciak jest daaleko w tyle za MD. Opcji edycji na już nagranym nośniku jest masa .

Za to z komputera można wygodnie opisywać płyty MD w podłączonym odtwarzaczu (nie muszą to być płyty nagrane z komputera, może to być dowolna płyta) - klawiaturą robi się to o wiele wygodniej, niż bezpośrednio na odtwarzaczu. Niektóre stacjonarne odtwarzacze pozwalają za to podłączyć klawiaturę komputerową ze złączem PS/2, i też można jej użyć zarówno do opisywania utworów, jak i do sterowania odtwarzaczem.

Ten sposób jest wygodny - czy tylko Sony na to pozwala? Mam doświadczenie z DCC gdy z z przedniego panela opisywałem kasetę - masakra! Opisałem tylko tą jedną i żadnej innej - odechciało mi się a trauma pozostała do dziś...

Jedyna przykrość to SCMS (Serial Copy Management System), czyli blokada kopiowania seryjnego

Ten system maja też chyba DATy - może nie wszystkie ale mój chyba to ma...

Ja też jestem bardzo entuzjastycznie nastawiony do MD. Kolega mnie w to wpuścił stosunkowo niedawno, dając mi swojego starego Sharpa, i wsiąkłem.

Ja się przymierzam - ale nie do nagrywania muzyki a słuchowisk - 'Trylogia Husycka' Sapkowskiego to 70 godzin słuchania. Na kasetach ciężko coś takiego zarchiwizować...

ale z tego co pamiętam to wgrywanie znaczników sprowadza się do wciśnięcia jednego guzika i po zabawie...

W tej chwili właśnie zgrywam dwie dyskietki MD na DATa po analogu i ID nadaję ręcznie .

Nie zawsze auto ID działa dlatego są funkcje AUTO , MANUAL jak i możliwość kasowania ID na nagraniu i jego wgrania w odpowiednim miejscu .

Co ciekawe nagrywa mi w 48.0KHz - tak mi wyświetla DAC pod którego mam podłączonego DATa.

Podłączenie MD do komputera jest możliwe chyba tylko w przypadku przenośnych urządzeń Sony, oznaczonych Net MD, i chyba niektórych urządzeń Aiwa - bo Aiwa w pewnym momencie stała się własnością Sony. Gdzieś na Allegro widziałem też jakiś późny wysoki model stacjonarny Sony (MD-JE780?), który miał z tyłu złącze USB do połączenia z komputerem, ale takich urządzeń jest bardzo niewiele. Nie mam żadnego takiego, ale używałem do tego MD Walkmana z nowszej serii Net MD, które mają gniazdo Mini USB. Takie MD Walkmany można kupić na Allegro w cenach poniżej 100 zł. Problemem może być natomiast oprogramowanie Sony Sonic Stage - kapryśne, trudne do zainstalowania, bo formalnie na pewno niekompatybilne z Win 7 i wyżej - ale jakoś tam mi się udało je zainstalować, choć ze sporymi sękami.

 

Te gniazda klawiatury PS/2 też widziałem tylko w niektórych wyższych i późnych modelach Sony. Opisywanie w ten sposób jest bardzo proste (mam MD-JE640), choć wcześniej robiłem to też po prostu z klawiatury panelu przedniego, albo z pilota, i na przenośnych Walkmanach też. Nie jest to o wiele bardziej skomplikowane niż pisanie SMS-a. Ale oczywiście nie tak wygodne, jak z klawiatury komputerowej.

 

DAT też ma SCMS. System ten odróżnia, czy oryginał nagrania pochodził ze źródła cyfrowego jak płyta CD czy DAT czy nawet radio cyfrowe, i wtedy nie pozwala na kolejne kopiowanie tej płytki MD. Płytek MD nagranych z komputera na Net MD Walkmanie też nie można dalej kopiować. Co więcej, nagranych w ten sposób płyt nie należy w żadnym przypadku edytować na MD Walkmanie czy na odtwarzaczu stacjonarnym, bo w przypadku wprowadzenia zmian na płycie "przestaje" ona być "płytą nagraną z komputera" i nie można wtedy "wrócić" tych nagrań na komputer i ponownie nagrać ich na inną płytę MD.

 

SCMS nie powinien natomiast zadziałać w przypadku, gdy pierwsze nagranie było ze źródła analogowego. Taką płytę, jak mi się wydaje, można kopiować wielokrotnie i seryjnie - choć przyznam, że nie eksperymentowałem.

 

Mam trochę starych kaset nagranych monofonicznie, i wymyśliłem, że przegram je na MD w trybie Mono - w ten sposób pojemność płyty zwiększy się, odpowiednio, z 60 do 120, z 74 do 148 albo z 80 do 160 minut. A nagrania i tak są monofoniczne...

muda44 a powiedz Ty mi co jest warte takie coś ??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ??? Rozochociliście mnie na DAT-a a pojęcia nie mam zielonego o nich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubię kiedy gra muzyka...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.