Skocz do zawartości
IGNORED

Recenzje sprzętu audio.


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Doświadczenia z ludźmi niestety mamy podobne.

Z dobrym dźwiękiem nie jest tak jak z d ... prawda jest jedna a osobiste preferencje niewiele mają z tym wspólnego.

(...)

Było by inaczej gdyby częściej słuchali instrumentów "na żywo"

Święte słowa! Przypomniał mi się temat, w którym szukano kolumn z "dobrym jakościowo, miękkim basem" - a przecież to sprzeczność, bo albo dźwięk jest podawany jak na nagraniu, albo go zmiękcza - a gdy zmiękcza, to znaczy zniekształca, więc nie może już być mowy o dobrej jakości. Ale dokładnie - wszelkie preferencje tego rodzaju wynikają z nieobycia słuchowego z żywą muzyką.

 

Tyle że na żywo już nawet sami muzycy kształtują , wybierają inne , różne brzmienie tych samych instrumentów . To kształtowanie dźwięków towarzyszy zarówno twórcom jak i odbiorcom nie widzę powodów dla których odbiorca ma się trzymać 1:1 odwzorowania zamysłu twórcy . Odbiór muzyki to sprawa zupełnie indywidualna tu nie ma jednego ideału i nie na tym to polega aby się sztucznie ograniczać .

Podam taki powód - słuchasz muzyki stworzonej przez artystę, bądź odtworzonej przez artystę, który decyduje, czy jeden dźwięk zagrać miękko by kolejny już z większą ekspresją, bądź wręcz brutalnie, i jeśli sprzęt tego nie odda (bo np wszystkie dźwięki odtworzy bardziej czy mniej miękko), to tracisz pewną część doznań artystycznych przewidzianych w nagraniu. I w taki sposób z genialnego wykonania przez artystę, doświadczasz ledwie marną część smaczków, jakie zawarł w tej muzyce. Ewidentnie jest to winą właśnie nieobycia z żywą muzyką, i budowanie swoich preferencji brzmieniowych oraz poczucia estetyki dźwiękowej na bazie wyłącznie/głównie odtwarzania muzyki w domowym zaciszu.

Lata temu udowodniono, że wszystkie (nieuszkodzone, o odpowiednio dużej mocy, z wyzerowaną regulacją barwy i wyrównanymi poziomami głośności)

 

Bzdura. Najbardziej skrajny przykład, który stoi u mnie w domu.

Mam Iampa wg projektu Borysa. I 5 stopni wejściowych do niego.

Ten sam pre, ten sam dac, te same kolumny, to samo pomieszczenie, ten sam utwór, te same uszy. DF mniej więcej podobny (ten sam stopień mocy, ten sam zasilacz itp, oczywiście różnie ustawione sprzężenie). Ta sama moc. Slew rate bardzo duże jak na wzmacniacz. Zniekształcenia na którymś tam miejscu po przecinku.

I każdy gra inaczej. I co zrobisz z tymi dowodami?

wzmacniacze grają tak samo. Podobnie źródła, kable etc.

Mój wniosek taki, że mało słuchałeś, bo ja jak już pisałem wyżej może mam kiepski słuch, ale bardzo mnie cieszy jak słyszę różnicę na plus zmieniając coś w torze swojego systemu. Recenzja jest dla mnie po to aby posłuchać tego czegoś u siebie w domu.

Mój wniosek taki, że mało słuchałeś, bo ja jak już pisałem wyżej może mam kiepski słuch, ale bardzo mnie cieszy jak słyszę różnicę na plus zmieniając coś w torze swojego systemu. Recenzja jest dla mnie po to aby posłuchać tego czegoś u siebie w domu.

 

... a po co komentować taką wypowiedź? Tylko się trol cieszy, że zwrócił na sienie uwagę.

Akurat podawanie przykładu wzmacniaczy lampowych jest niezbyt celne, bo ilość zniekształceń w lampowcu jest tak duża, że trudno go porównywać z nieuszkodzonym tranzystorowym. Inna sprawa, że te zniekształcenia i kompresja trafiają idealnie w gusta "audiofila" - dźwięk robi się przyjemniejszy. Tak jak zdjęcia na ekranie AMOLED mają kolory żywsze nie tylko niż na TFT, ale nawet ładniejsze niż w naturze. "Audiofile" kochają zniekształcenia. Wiernie przekazany dźwięk jest dla nich "suchy" i "płaski". I nie jestem żadnym trolem. Jak widzicie, argumentuję. Ale religia, również audiofilska, ma to do siebie, że jest odporna na argumenty.

Akurat podawanie przykładu wzmacniaczy lampowych jest niezbyt celne

nieporozumienie, nie Lamp, tylko i-amp :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedyś czytałem recenzję kolumn Magico, chyba najwyższego ich modelu za naprawdę grubą kasę i recenzent napisał, że są NUDNE. Co mu przeszkadzało? To, że nie miał o czym pisać, bo charakterystyka jak stół, żadnych fanaberii, czy własnego charakteru. Co nagrane spokojnie, to sobie plumkało, co miało przyp...ić, obrywało uszy.

Czyli... można, tylko niestety- to KOSZTUJE.

Kiedyś czytałem recenzję kolumn Magico, chyba najwyższego ich modelu za naprawdę grubą kasę i recenzent napisał, że są NUDNE. Co mu przeszkadzało? To, że nie miał o czym pisać, bo charakterystyka jak stół, żadnych fanaberii, czy własnego charakteru. Co nagrane spokojnie, to sobie plumkało, co miało przyp...ić, obrywało uszy.

Czyli... można, tylko niestety- to KOSZTUJE.

Często tak bywa,że to pieniądze piszą recenzje! Zapewne jest dużo dobrych firm,którym nieprzychylne pisma zniszczyły przyszłość.

De gustibus non est disputandum

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.