nowa płyta u2

liamk · 6 Grudnia 2004

>U2 to nie jest skończona nędza, o czym świadczyć może chociażby to, że sięgnąłem po parę ich płyt ;)

>ale nie znalazłem na nich nic szczególnego, a w każdym razie nic co by moglo tłumaczyć gigantyczną >popularność tego bandu (dlatego raczyłem wytłumaczyć ją powyżej w inny sposób)

przeciez juz od dawien dawna gigatnyczna popularnosc zyskuje sie nie poprzez jakosc muzyki.

aTom dobrze gada i widac ze wie o co w tym wszytkim chodzi.

a co do zbiga ;)

>Ja akurat uważam, że artysta który nie potrafi stworzyć i wylansować wielkich przebojów to gówniany artysta i >stanowi pożywkę raczej dla muzykologów niż dla melomanów, bez wzgledu na to jak przełomowa jest jego >twórczość.

az nie chce mi sie wierzyc ze mozna takie cus powiedziec . . . w sumie w uproszczeniu brzmi to tak: jakosc muzyki jest wprost proporcionalna do ilosci sprzedanych plyt a jak ktos nigdy nie wydal plyty to jest beznadziejny nawet jak jest doskonaly , panie Zbig - gratuluje glupoty :D

ja jestem wlasnie na etapie "przebudzania" z calego tego komercyjnego smiecia. Sluchajac radio i tv przez ostatnie lata naprawde stracilem nadzieje na dobra muzyke. . . ale jakis czas temu zaczalem szukac muzyki w internecie i okazalo sie, ze jedak nowa muzyka tez potrafi byc bardzo dobra - tylko ze dla przecietnego czlowieka jest nieosiagalna bo jezeli nie spedzi sie parunastu nocek na obcojezycznych (i to nie tylko angielskich) stronakach to nic ciekawego sie nie znajdzie. Dlatego bardzo cenie sobie forum takie jak to gdzie mozna pogadac o tej "lepszej" muzyce o ktorej istnieniu niestety trudno sie dowiedziec w inny sposob.

Co do pana zbiga i jego opini to twierdze ze nawet jest odwrotnie - im mniej popularny artysta tym lepszy bo bardziej koncentruje sie na muzyce a nie pieniadzach. Pare lat temu uwazalem gitarzyste gun's and roses za dabesciaka absolutnego . . . z tego co mi tv i radio przedstawialo faktycznie byl niezly ale kiedys gdzies przypadkowo posluchalem joe satrianiego a potem stive vai i pan "slesz z gansóf" przestal sie dla mnie liczyc. Potem poznalem kilku ludzi z forum gitara.pl i dzieki nim posluchalem naprawde dobrych utworow gitarowych ludzi , ktorzy nie wydali i nigdy nie wydadza plyty a sa bez porowniania lepsi niz pan slasz ze swoja popularnoscia i zapewne sporym kontem w szwajcarskim banku.

A co do nowej plyty U2, okazalo sie wlasnie ze kolega z pracy od jakiegos czasu puszcza ja w pokoju gdzie pracujemy - mowiac szczerze nawet tego nie zauwazylem a na dobra muze jestem wrazliwy ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Zbig** · 6 Grudnia 2004

>liamk

To żeś chłopie g.... zrozumiał z tego co napisałem, więc uprzejmie wyjaśnię, jak krowie na granicy, że mówiąc o wielkich przebojach mam na myśli raczej 40 symfonię g-moll WAM, niż ostatni hit Britney Spears.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

liamk · 6 Grudnia 2004

zbig, w takim ukladzie przepraszam ale z tego co napisales naprwde zrozumialem, ze chodzi Tobie raczej o britney albo u2 ;)

> Ja akurat uważam, że artysta który nie potrafi stworzyć i wylansować wielkich przebojów

> to gówniany artysta i stanowi pożywkę raczej dla muzykologów niż dla melomanów,

> bez wzgledu na to jak przełomowa jest jego twórczość.

w sumie ciezko to jakos jednoznacznie zinterpretowac bo co to wlasciwie jest "przeboj" ?

cos co sie podoba wiekszoci ? cos co jset modne, albo nowatorskie, moze ponadczasowe albo sie dobrze sprzedaje ?

A moze przebojem jest utworek grany na saxie w jakims zapadlym pubie, przez bezzebnego dziadka . . . tak naladowany smutkiem utworek, ze zamawiasz nastepna kolejke ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Zbig** · 6 Grudnia 2004

Nie napisałem też, że każdy artysta który wylansował przebój (albo raczej mu wylansowano), to od razu wielki artysta. W ogóle problemem kompozytorów wszelkiej maści jest to, że często piszą muzykę bo jest zapotrzebowanie, bo chcą, bo lubią, cholera wie co jeszcze. W efekcie powstają dzieła, w których interesujące jest 10, 20 może 30%, a reszta to wypełniacz wolnego miejsca na płycie i można umrzeć z nudów słuchając całości w oczekiwaniu na coś ciekawego i cokolwiek wpadającego w ucho.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

soso · 7 Grudnia 2004

W ramach glosu w dyskusji:

Ostatnia plyta dostala w najbardziej wplywowym magazynie muzycznym w Danii 5 gwiazdeczek co jest wiecej niz dobrze. Powody wskazane: sprostali baaaardzo wysokim oczekiwaniom jakie sie wobec nich ma i jest to najlepsza plyta U2 'od jakiegos czasu' ;-) Podobno wlasciwa proporcja miedzy ciezszym rockowaniem i balladami, dobre pomysly muzyczne i dobre wykonanie. Plotki glosza, ze Bono musial na jakis czas zarzucic palenie bo pan od nagrywania wokali postawil takie ultimatum. No i, takze podobno, to slychac.

Prywatnie:

Mam tylko The Unforgetable Fire, Achtung Baby i Zoorope. Pierwsza procz ewidentnych smaczkow zawiera i piosenki przecietne. Druga broni sie jako calosc a Zoorope jest miejscami monotonna. Na szczescie miejscami.

U2 nie lubie specjalnie bo bufonowaty Bono musie sie w kolko fotografowac ze politykami i to zawsze trzymajac ich jak przy noszeniu kontrabasu i to zawsze z jakims glupawym usmieszkiem typu 'no patrzcie, jest i Mandela'. Takze nie podobalo mi sie, ze w jakims wywiadzie powiedzial, ze na audiencji u papieza rzucily mu sie w oczy jego czerwone buty 'jak u alfonsa'. Sa chyba pewne granice i w tym przypadku troche sie zapedzil - chodzi oczywiscie o moje prywatne poczucie smaku bo moze innym sie podoba.

Od U2 wole Simple Minds, ktorzy sa tacy sami z tym, ze mniej slawni i wbrew nazwie chyba inteligentnijesi od U2. A brzmienie identyczne. ;-)

pzdrw

soso

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Frank · 14 Grudnia 2004

Kto lubi U2 być może będzie miał okazję zobaczyć ich na żywo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gaudi1 · 3 Lutego 2005

Ja nie słyszłem nowej płyty U2, po prostu jej nie mam. To co w radio grają skłania do wspomnień do najlepszych czasów U2 z 1 połowy lat osiemdziesiatych. Znów to samo brzmienie gitary.

Mam za to "All that You can Leave Behind", dostałem na urodziny, no i wtedy sobie raz puściłem...

Ale piszę dlatego ze pamietam koncert U2 sylwestrowy z Dublina chyba gdzies z roku 1990, był transmitowany chyba w Trójce, to było extra, ten kontakt z publicznością, wspólne spiewanie, dużo pięknych gitar, tak trochę folkowo to zabrzmiało, po prostu super... Słyuszałem od kogoś że można ten koncert gdzieś kupic, może ma ktos takie dane??

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )