Wieczór płytowy powraca !

[henjot]

Dzisiaj CAN - TAGO MAGO. Robi się ciekawie !

 

Dzięki za przypomnienie.:-)

[war3z]

Cos wiecej na dzis ?

[tuktuk]

Dzisiaj CAN - TAGO MAGO. Robi się ciekawie !

 

Haha, czekałem na tę płytę, jakby nie było internetów :P W samą porę zakupiłem szpulowca i Can już się kręci! W proponowanej setce rock-pop też sporo niebanalnych propozycji.

[jezz]

W proponowanej setce rock-pop też sporo niebanalnych propozycji.

Przejrzałem sobie tę setkę propozycji pop i rock. Powinna się raczej nazywać chaos i mętlik.

[jarex]

To się nazywa eklektyzm lub postmodernizm, a nie chaos i mętlik ;-)

Edytowane 6 Marca 2017 przez jarex

[tuktuk]

No to jest efekt wrzucenia wszystkiego do jednego worka. Można by robić osobno np top 20 jazz rocka, prog. rocka, rocka gotyckiego, punk rocka, hard rocka itp. Wtedy listy byłyby bardziej spójne. Niestety, czy stety, rock jest chyba najbardziej rozległy podgatunkowo ze wszystkich rodzajów muzyki i w efekcie do tej samej kategorii zaliczono baaardzo różne rzeczy. Co nie zmienia faktu, że jest tam wiele dobrych płyt. Osobiście nie widzę powodu, by nieuchronną różnorodność listy powiększać, przez dolepienie do niej jeszcze popu,no ale zawsze można nie głosować na te popowe płyty ;)

[jezz]

Akurat nie chodziło mi o rock. Na szczęście na rocku świat się nie kończy, pomimo długich lat pracy prezenterów radiowych wmawiających, że tak właśnie jest.

To właśnie do popu na tej liście wrzucono chyba wszystko co autorzy mieli ustawione na półce. Jeśli to wszystko co według "onych " nie jest rockiem jest popem, czyli jak rozumiem, muzyką popularną, to rock także mieści się w kategorii pop. Nie zmieniam zdania. To jest chaos i mętlik, niech będzie postmodernizm;), ale jeśli to ma być w miarę poważne podejście do muzyki niepoważnej to ten śmietnik źle świadczy o układających tę listę.

Ja zagłosowałem, dla zabawy. Prawie wszystkie płyty, na które oddałem głos nie są ani popem ani rockiem. Oczywiście według mnie ale nie znam się tak jak prowadzący wieczór płytowy.

[jarex]

Głosowałem tylko na te płyty, których wcześniej nie znałem, albo znałem słabo. Pewnie i tak wygra jakiś "populares".

[jezz]

Większość płyt z tej setki znam. Te których nie znałem posłuchałem sobie we fragmentach i dalej nie mam ochoty ich znać. Pewnie wygra jakiś Sabbath, Genesis albo AC/DC. No może Depeche Mode jak słuchacze zaszaleją;)

[dong]

Pewnie i tak wygra jakiś "populares".

 

To jest główny problem takich plebiscytów - nie dają żadnej szansy zaprezentowania czegoś zapoznanego, bo z czystej statystyki wynika, że przy odpowiednio dużej liczbie głosujących albumy mniej popularne przepadną w odmętach.

 

A sama lista to mieszanka całkiem ciekawa - jak już miałbym coś zarzucić, to niemal totalny anglocentryzm.

[jezz]

A sama lista to mieszanka całkiem ciekawa

 

Tylko co w niej jest popem a co rockiem ?

Oprócz Michaela Jacksona;)

[Szyszkownik Kilkujadek]

Oprócz Visage żaden album z listy nie wzbudził we mnie niechęci, są klasyki, są ciekawostki, jest dużo wartościowych albumów. Ja akurat "piosenkę pana King Crimson usłyszeć bym chciała najbardziej" ;-)

Jeśli zaś chodzi o Can, to był bardzo miły dla mnie wieczór płytowy. Nie znałem tego albumu, zainteresowała mnie ta muzyka. Raziła mnie nieco prostota, żeby nie powiedzieć prymitywyzm bębnów, ale w komentarzu usłyszałem, że to uproszczenie zamierzone, krok w stronę transowości. Zapewne nie raz jeszcze posłucham tego albumu, tym razem z własnego wyboru i chyba po to jest właśnie ten cały wieczór płytowy.

Pierwotnie, w dawnych czasach, miał dać słuchaczom możliwość poznania i nagrania na taśmę muzyki, której w inny sposób poznać nie mógł żyjąc na muzycznej prawie-pustynii zwanej PRL. Obecnie pozwala wyłowić w zalewającym nas oceanie starej i nowej muzyki perełki, które umknęłyby nam, gdyby nie znalazł się ktoś, kto zwróci na nie naszą uwagę.

Edytowane 7 Marca 2017 przez Szyszkownik Kilkujadek

[dong]

A jakie to ma znaczenie? To nie jest lista żadnych "best albums forever", ani pretendująca do jakiejkolwiek reprezentatywności czy cokolwiek wyczerpująca.

 

Po prostu wybór dokonany przez dziennikarzy prowadzących audycję.

[jezz]

A jakie to ma znaczenie? To nie jest lista żadnych "best albums forever", ani pretendująca do jakiejkolwiek reprezentatywności czy cokolwiek wyczerpująca.

 

Po prostu wybór dokonany przez dziennikarzy prowadzących audycję.

Ależ oczywiście, że to nie jest lista the best. To zabawa, w której sam wziąłem udział. Ile jednak jeszcze lat prowadzący takie audycje będą dzielili świat muzyczny na rock i resztę. Co tam niby ma być tym popem, np. Black Uhuru, dj Shadow Beastie Boys, Material itp. Nawet jak zabawa to niech będzie na wyższym poziomie, dwójkowym.

Ok. Popem może być np. U2;-)

 

[jarex]

Nie ma co piany bić, bo słuchaczy "Dwójki" jest mniej niż 1% naszego społeczeństwa jego mać.

[Szyszkownik Kilkujadek]

Nie ma co piany bić, bo słuchaczy "Dwójki" jest mniej niż 1% naszego społeczeństwa jego mać.

 

....z czego należy się cieszyć, bo dzięki temu nie jesteśmy atakowani dennymi irytującymi reklamami telewizorów ful hade z hadeemi ;-)

Gdyby słuchaczy były miliony, pokusa pieniędzy za reklamy byłaby zbyt wielka ;-)

[jezz]

Nie ma co piany bić, bo słuchaczy "Dwójki" jest mniej niż 1% naszego społeczeństwa jego mać.

Jakiej tam znowu piany. Bez przesady. Tak sobie tylko piszę.Dobrze, że chociaż tego Zappę wrxucili do popu. :) Fajny ma pomnik w stolicy naszych sąsiadów. Szkoda, że u nas takich nie stawiają.

[jarex]

Postawią za to inny, tak mówią ;-)

[Szyszkownik Kilkujadek]

Przejrzałem jeszcze raz ową listę i zamiast skupić się, tak jak za pierwszym razem, na tym co na liście jest, tym razem zwróciłem uwagę na coś, co nie rzuca się w oczy. Zwróciłem uwagę na coś, czego nie ma, a nie ma na tej liście ani jednego polskiego albumu. Czy naprawdę nie ma zapomnianych/nieodkrytych pereł polskiej muzyki, czy to dawniejszej, czy to nowej?

Niekoniecznie musiałoby to być coś z klasyki, którą znają i kochają wszyscy, ale chętnie usłyszałbym arcyciekawy Niemen Aerolit, tudzież nagranie grupy Niemena z Jazz Jamboree 72', kiedy w składzie: Niemen, Nadolski, Apostolis, Skrzek, Piotrowski zagrali Kattornę. Na pewno każdy z Was zna takie albumy. Trzeba chyba napisać do Dwójki z prośbą/pytaniem o polskie nagrania.

 

Edit: znalazłem polskie nagrania na liście jazzowej (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), ale mimo wszystko pop/rockowa pozostaje w całości zagraniczna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 8 Marca 2017 przez Szyszkownik Kilkujadek

[jarex]

Polski pop na świecie nie zaistniał, klasyka, jazz, metal owszem - co pokazuje, że dobry pop to nie jest lekki chleb, zarówno pod względem artystycznym, jak i marketingowym.

[Szyszkownik Kilkujadek]

Polski pop na świecie nie zaistniał

 

Pop nie, ale rock owszem. Poza tym to, że nie zaistniał w świecie, nie oznacza, że nie może zaistnieć w wieczorze płytowym ;-)

[jarex]

W "Wieczorze Płytowym" jak najbardziej.

[dong]

Pop nie, ale rock owszem.

A konkretnie? (metal Jarex zaliczył w swojej tezie do osobnej kategorii, więc pomijamy).

[Szyszkownik Kilkujadek]

A konkretnie? (metal Jarex zaliczył w swojej tezie do osobnej kategorii, więc pomijamy).

 

Aaaaa...wiedziałem, że to padnie to pytanie :-)

SBB (jeśli uznamy, że Europa to też świat ;-). Z nowego rocka Riverside również zaistniał "na zachodzie". Wiem...wiem, że to nie taka kariera, jak Stańki, Kurzak czy Behemotha, ale jednak zaistnieli poza granicami Polski.

[jezz]

Polski pop na świecie nie zaistniał

 

Jeśli w tym zestawieniu popem jest np. dj Shadow to zaistniał

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarex]

Może Kaper, albo Petersburski.

[jezz]

I jeszcze jeden polski pop :) znany na świecie

 

[jarex]

W pewnych środowiskach na pewno :-) ja natomiast od takiej estetyki trzymam się z daleka, bo nie lubię "ludowości" :-)

[jezz]

W pewnych środowiskach na pewno

 

To zupełnie tak samo jak inne polskie zespoły.

[jarex]

Racja, globalnie to nie mamy nikogo.