50 rocznica śmierci Z.Cybulskiego.

**wojciech iwaszczukiewicz** · 8 Stycznia 2017

Dzisiaj mija 50 rocznica jego tragicznej śmierci na dworcu we Wrocławiu.Czy jego postać,jego aktorstwo w obecnych czasach jeszcze coś znaczą?

Jak obecne pokolenia odbierają jego role?Czy już odszedł w zapomnienie?W końcu był pierwszą powojenną polską gwiazdą filmową.

Wątek umieszczam na bocznicy bo Zbyszek był nie tylko aktorem ale również zjawiskiem społecznym.

Zainteresowanym polecam najnowszą biografię Zbyszka, Doroty Karaś "Cybulski Podwójne salto".

**xniwax** · 9 Stycznia 2017

Czy Cybulski po 50 latach zasługuje na "Bocznicę"?

Przecież jest zakładka traktująca tematy związane z filmem.

**wojciech iwaszczukiewicz** · 9 Stycznia 2017

Ale tam poza mną chyba już nikt nie pisze.

Ciekaw jestem czy młodzież w ogóle kojarzy.

**Chicago** · 9 Stycznia 2017

Zbyszek Cybulski - genialna postać. Chociaż urodziłem się w latach, kiedy on praktycznie zmarł, to był on moim faworytem. Znam wszystkie filmy, w których Cybulski brał udział i miałem takie same okulary jak on. Kocham role Zbigniewa Cybulskiego.

**wojciech iwaszczukiewicz** · 10 Stycznia 2017

A kurtkę też miałeś taką?Polecam tę biografię.Masę faktów,często zupełnie nieznanych.To był pierwszy polski aktor funkcjonujący na zasadach podobnych do gwiazd amerykańskich ( oczywiście oprócz honorariów).Chodzi mi o zainteresowanie mediów,o wpływ na zachowanie czy ubieranie się młodych widzów.I był pierwszym lub jednym z pierwszych aktorów filmowych.W teatrze zagrał niewiele.

**toptwenty** · 10 Stycznia 2017

Pamietam jego monodram w TV "Mały światek Sammy Lee". Wyborne.

""Był mistrzem w przygotowywaniu wymyślnych "ściągawek". W monodramie "Mały światek Sammy Lee" niemal cała sztuka opierała się na rozmowach telefonicznych. Na scenie Cybulski ze słuchawką, przy uchu, na końcu linii - suflerka, która mówiła mu tekst. I grał! Zwykle pisał tekst sztuki na meblach, ścianach, kalendarzach i na podłodze. Później krytycy pisali o ciekawej interpretacji, że pół aktu grał na kolanach, z twarzą przy ziemi. Był przecież krótkowidzem.""