Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  14 członków

Manger Klub
IGNORED

Manger klub


modrzew47
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panie - przecież "wiara czyni cuda"

Fakt, każdego urządzenia trzeba posłuchać osobiście, najlepiej u siebie, bo odsłuchy u znajomych, czy u dystrybutora, tak jak opinie znanych nam osób, mogą być co najwyżej wskazówkami, czy warto temat zgłębiać, czy lepiej sobie odpuścić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się komuś przyda moja skromna w temacie Mangerów opinia. Niestety nie posiadam Mangerów, natomiast w salonie sprzedaży słuchałem kilkukrotnie modeli Zerobox 109 i P1. Krótko mówiąc - świetne brzmienie, realistyczne, naturalne, namacalne. Rewelacyjna stereofonia, scena szeroka i perspektywiczna. "Sweet spot" jest bardzo szeroki, prezentacja zachowuje prawidłową perspektywę nawet gdy słuchamy stojąc z boku, choć zmienia się nieco balans tonalny. Bas jest punktowy, zróżnicowany, nie dudni ani się nie wlecze, schodzi nisko, zachowując przy tym nienaganną kontrolę. Dźwięk jest szybki, blachy mają dzwon, ale nic nie rani uszu, nie kłuje, nie męczy. P1 słuchałem w zestawieniu z Rogue Audio Pharaoh, przedwzmacniaczem korekcyjnym ModWright i jakimś gramofonem (chyba Mitchel). 109-tki grały z Rogue Audio Sphinx, odtwarzaczem CD Goldmunda na zmianę z Clearaudio Concept. Nieco bardziej podobało mi się brzmienie P1, ale 109 tez dawały radę. Bezpośrednio po Mangerach słuchałem równie drogich monitorów Joseph Audio zasilanych elektroniką Bel Canto - system zabrzmiał wręcz nieznośnie, wręcz jak by był zepsuty. I to pomimo, że Mangery w moim odczuciu trochę gryzły się z podłączonymi do nich wzmacniaczami. Myślę że z czymś łagodniej brzmiącym mogło by być jeszcze lepiej. Ciągle choruję na te Mangery, ale ich cena nadal skutecznie schładza moje zapędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc - świetne brzmienie, realistyczne, naturalne, namacalne. Rewelacyjna stereofonia, scena szeroka i perspektywiczna. "Sweet spot" jest bardzo szeroki, prezentacja zachowuje prawidłową perspektywę nawet gdy słuchamy stojąc z boku, choć zmienia się nieco balans tonalny. Bas jest punktowy, zróżnicowany, nie dudni ani się nie wlecze, schodzi nisko, zachowując przy tym nienaganną kontrolę. Dźwięk jest szybki, blachy mają dzwon, ale nic nie rani uszu, nie kłuje, nie męczy.

Po moim słuchaniu u dystrybutora napisałbym to samo i to dokładnie.Może to właśnie zasługa przetwornika Mangera,który odtwarza pasmo od 40000Hz aż do 360Hz a najniższe częstotliwości,czyli w dół do 40 Hz dopiero woofer no i do tego nie ma BR a obudowa zamknięta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Może to właśnie zasługa przetwornika Mangera

 

Myślę, że tak. Warto poczytać sobie materiały Mangera dotyczące psychoakustyki, a na forum ciekawą relację kolegi Jacek Zagaja z jego wizyty u Josepha i Danieli Manger. Logika tłumaczenia jest nieodparta a wnioski znajdują potwierdzenie w moich doświadczeniach. Ostatnio zrobiłem sobie monitory oparte na głośnikach szerokopasmowych, taką namiastkę Mangera - punktowe źródło dźwięku, brak zwrotnicy (czyli spójność fazowa i czasowa). I choć grają pięknie, to do Mangerów trochę im jeszcze brakuje. Coś musi być na rzeczy z tym brakiem magazynowania energii kinetycznej i aperiodyczną odpowiedzią MSW. Może to właśnie słychać jako ten brak napięcia i nerwowości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość LTD12

(Konto usunięte)

Zerobox 109 i z1(p1) to dwie zupełnie różne kolumny.

Inny głośnik niskotonowy, inna zwrotnica (zupełnie inne punkty podziału), inna obudowa, być może nawet zmodyfikowany przetwornik Mangera.

Inne również okresy produkcji. :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gościłem w progach kolegi LTD 12 aby posłuchać Mangerów Z1 z systemem Lindemana. Pokój odsłuchowy w granicach 20 m.

 

No cóż , muszę przyznać że monitory Z1 wygladają naprawdę OKAZALE i jak na monitory są dość potężne i wzbudzają respekt swoim wyglądem.

Po kilku utworach zwróciłem szczególną uwagę na ładną stereofonię i przepiękną przestrzeń która unosiła się do góry i w głąb ściany przed którą

zainstalowany był system. Kotły zabrzmiały niewiarygodnie dobrze z amplitudą odpowiedzi uderzeń w skórę bębna podkreślając niskie częstotliwości

oraz atak wybijanego rytmu z dużym smakiem . Ten efekt wybrzmień był na tyle interesujący że obydwoje zwróciliśmy na to uwagę.

Ogólnie charakter tonalny był przesunięty odrobinę w górę przez co brzmienie takich instrumentów jak fortepian czy skrzypce w górnych rejestrach

zabrzmiał odrobinę lżej niż w rzeczywistości. Ogólnie brzmienie Mangerów może bardzo się spodobać i przypaść do gustu niejednemu słuchaczowi.

Ciekawe jak monitory zagrałyby z inną elektroniką np.tranzystorem klasy A lub lampą - myślę ze warto byłoby poeksperymentować bo jak

wspomniałem mają dość spory potencjał grania.

Chciałbym przy okazji serdecznie podziękować gospodarzowi za zaproszenie i możliwość zapoznania się z systemem Manger/ Lindeman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.