Skocz do zawartości
IGNORED

Swissonic ASM5 - moja opinia


teotym

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

obiecałem podzielić się wrażeniami dotyczącymi monitorów bliskiego pola Swissonic ASM5. Nie używam słowa "recenzja", ponieważ ze względu na moją skromną wiedzę i doświadczenie byłoby to nadużyciem.

 

Wcześniej używałem zestawów Modecoma MC-SHF56 i MC-HF100 i to do nich będę odnosił swoje wrażenia z odsłuchu.

 

Sprzęt jest podłączony łączem niezbalansowanym do zintegrowanej karty dźwiękowej.

 

Jakość wykonana monitorów jest bez zarzutu. Estetyka, spasowanie, użyte materiały itp. dają poczucie solidności. Nie znalazłem żadnych niedoróbek, szczelin, rys itp. znaków bylejakości.

 

Bardzo dobrze sprawdza się wchodzenie w tryb czuwania. Wybudzanie trwa nie więcej niż sekundę.

 

Wrażenie z odsłuchu: po pierwsze, bez porównania większa rozdzielczość i szczegółowość dźwięku niż w dotychczasowych zestawach. Zrezygnowałem z jakichkolwiek korekt czy to equalizerem systemowym, czy nastawieniami dostępnymi na tyle obudowy monitorów. Wcześniej ZAWSZE używałem korektora, bo w Modecomach góra była bardzo zamulona i za bardzo dominował bas. Winiłem marną kartę dźwiękową, a winne okazały się same głośniki.

 

Co ciekawe, bas jest znacznie lepszej jakości niż w znacznie większych Modecomach MC-HF100. Trudno mi ocenić, czy w suchych liczbach schodzi niżej, czy nie, ale dobra jakość sprawia, że słucha się go znacznie przyjemniej. Średnicy i góry nawet nie ma sensu porównywać - tutaj jednoznacznie wygrywa Swissonic. Jest to słyszalne tak bardzo, że po ich włączeniu po raz pierwszy samo się narzuciło, bez żadnego wsłuchiwania się i skupiania.

 

Jeśli chodzi o stereofonię i scenę, to mogę porównywać tylko do mniejszych Modecomów, które były ustawione przy monitorze tak samo jak Swissoniki. Tutaj wielkich różnic nie zauważyłem - oba zestawy tworzą podobną scenę i mają dobrą stereofonię.

 

Minus jest jeden - dobra szczegółowość ujawnia liczne mankamenty nagrań, kompresji i zakłócenia płynące z komputera - jednak trudno winić za to monitory.

 

Podsumowując: najważniejszą różnicą pomiędzy ww. Modecomami a Swissonikami jest nieporównywalnie większa rozdzielczość, szczegółowość i zrównoważenie przekazu - rzecz jasna na korzyść Swissoników. Różnica ta jest tak wielka, że nie żałuję ani jednego wydanego grosza :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/132300-swissonic-asm5-moja-opinia/
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.