Skocz do zawartości
IGNORED

Harpia Audio w Delta Studio


Delta Studio

Rekomendowane odpowiedzi

Witek: Zapomnieć? Broń Boże! Po prostu pewne sprawy nie potoczyły się nieco inaczej niż żeśmy sobie to założyli... Nauczeni doświadczeniem nie chcemy na chwilę obecną nic konkretnego obiecywać, jednak w sprawie imprezy u Was widać już coś więcej niż światełko w tunelu :)

 

Pozdrowienia!

 

Waldek i Bartek

„ Na kazdym zebraniu przychodzi taki moment, że ktoś musi zacząć jako pierwszy” – pewnie przedświąteczne przygotowania pochłonęły wszystkich bez reszty:). A Harpia Audio wydaje się być nośnym i być może kontrowersyjnym tematem do dyskusji.

Dla mnie spotkanie odbywało się ze względu na obowiązki domowe w dwóch odsłonach, dodatkowo ze względu na stan zdrowia nie byłem w najlepszej formie do długotrwałego, głośnego słuchania muzyki.

Wielkie dzięki dla gospodarza zarówno za gościnę jak i uroczy podarunek, dzięki i „respect” również dla Harpia Audio za przybycie i przetransportowanie takiego ciężaru, „respect” również dla „latającego Holendra” Pala 55 za kolejną wizytę na naszym podwórku. Harpia Audio oprócz głośników zaprezentowała również w formie multimedialno-werbalnej system domowy oraz genezę powstawania swoich produktów – rzecz nie bez znaczenia biorąc pod uwagę rodzaj wrażeń dźwiękowych jaki głośniki tej firmy proponują. Przy okazji prośba do Harpia Audio – wrzućcie kilka fotek systemu referencyjnego na forum. Na mnie te fotki wywarły w każdym razie ogromne wrażenie.

Zaprezentowane były monitory oparte na głośnikach Seasa i duża pełnopasmowa kolumna z prawie 30cm wooferem (podobna do tej z fotek powyżej). Do kompanii CD Wadii oraz dwa rodzaje Monobloków Delta Studio, w tym SE który przy okazji miał swoją premierę na spotkaniu.

Na początek monitory – bardzo ciekawa kolumna, przestrzenny dźwięk z czystą średnicą, szczegółową górą bardzo dobrą stereofonią i rozdzielczością, Na początku gdy ustawione były dość daleko od ściany tylnej brakowało trochę podstawy basowej, po dosunięciu było z tym lepiej, ale jak to zwykle bywa gorzej ze stereofonią. W sumie chętnie posłuchałbym tych konstrukcji na spokojnie bo przy swojej cenie wydają się propozycją ze wszechmiar ciekawą, tyle że pomieszczenie Delty chyba było dla nich ciut za duże. Wokale i instrumenty smyczkowe brzmiały bardzo efektownie i czysto, momentami dawały się we znaki podkreślone sybilanty, ale widać było wrażliwość na ustawienie i myślę że spokojnie można byłoby w domowych warunkach ten efekt utemperować. Generalnie kolumny te wydają mi się dysponować nawet nieco większym potencjałem od Monitorów III Opus Audio, czy mniej "audiofilskich" ale chyba najmuzykalniejszych z całej trójki DIONów Audio Academy (są też jednak sporo droższe).

Z kolumną pełnopasmową nie było już tak różowo ale również czuć było potencjał i klasę konstrukcji. Zaczęło się wręcz spektakularnie – „goła” perkusja z jakiegoś samplera wypadła doskonale, jednak w miarę odtwarzania innych bardziej złożonych utworów pojawiły się problemy. Wypełnienie, zrównoważenie basu i wyostrzone wysokie do tego coś dziwnego czasami działo się na wyższej śrenicy – moim zdaniem kolumny te „dusiły” się w stosunkowo niskim pomieszczeniu. Zmiana wzmacniacza na SE nieco złagodziła dźwięk i wypełniła go przyjemniejszą niższą średnicą, góra już mniej natarczywa, ale do doskonałości cały czas bardzo daleko. Dźwięk kolumn potwierdzał deklarację twórcy o bezkompromisowym podejściu do odtwarzanej muzyki – „prawda i tylko prawda” tak brzmi hasło Harpia Audio, podobne co do charakteru efekty brzmieniowe choć bez tak spektakularnie oddanej dynamiki zaproponowały swego czasu kolumny A. Maria. Jopek, wykorzystujące zresztą taki sam głośnik wysokotonowy scan speaka. Okazuje się jednak, że prawda potrafi ukłuć nie tylko w oczy, choć akurat poziom wykonania Harpii należy ocenić bardzo wysoko. Harpia zapowiedziała podrzucenie do Wrocławia modelu pośredniego, który może się okazać strzałem w dziesiątkę biorąc pod uwagę warunki w pomieszczeniu Delty. Całościowo pomimo, że pokaz, zwłaszcza większych konstrukcji, nie rzucił na kolana (chociaż momenty były:))) trzeba przyznać, że panowie z Harpia znają się na rzeczy. Gdybym miał osobne wystarczająco duże pomieszczenie, dość pieniędzy na odpowiednią kompanię do głośników zapewne szukałbym czegoś z dźwiękiem w tym rodzaju. Mniejszego brata chętnie sprawdziłbym u siebie bo mam wrażenie, że to kolumna która mogłaby sporo namieszać pod warunkiem utrzymania stosunkowo atrakcyjnej ceny. Jak sobie resztę wrażeń poukładam w głowie to jeszcze uzupełnię ten wątek. A na razie to wszystko na początek.

Zdjęcia o ile mi wiadomo wkrótce pojawią się w tym wątku.

Wielkie podziękowania dla kolejnego (jeszcze mało znanego) producenta za przybycie w nasze strony i chęć zaprezentowania swoich wyrobów. Plany firmy robią wrażenie - dziękuję za szczegółową i profesjonalną prezentację profilu firmy i jej produktów).

Moje odczucia co do kolumn Harpia są nieco inne niż Zegarmistrza, choć wynika to po części z różnic w odsłuchiwanym repertuarze.

Monitory imponowały szybkością, dynamiką, precyzją. Tutaj wyznaczały bardzo wysoki pułap, można powiedzieć że wzorcowy. Były niezwykle szczegółowe i analityczne. I to na tyle, że aż za bardzo jak na mój skromny gust. Otóż o ile wokale, chóry, pojedyncze instrumenty wypadały bardzo dobrze (zwłaszcza ludzkie głosy – pięknie!), o tyle przy gęstszych fakturach i ostrzejszym graniu odczuwałem pewien dyskomfort. Po prostu przyjemność ze słuchania ulatywała wraz z nadejściem tysięcy szczegółowych informacji z głośników. Brzmienie momentami było zbyt natarczywe. Poza tym parafrazując słowa asa komisji śledczej, niejakiego Romana G., wg mnie kolumny oszczędnie dysponowały barwą. Uważam, że za taki stan rzeczy odpowiedzialne były dwa czynniki: za duże pomieszczenie jak na takie małe skrzynki i słaba podstawa basowa, której wyraźne niedostatki powodowały zachwianie równowagi tonalnej i wysunięcie się na pierwszy plan reszty pasma. Być może w mniejszym pokoju, w innym ustawieniu problemy, o których mówię byłyby zredukowane.

Drugi zestaw, hi-endowe kolumny w takowej cenie imponowały swymi rozmiarami i konstrukcją. Kawał solidnej roboty i głośnikowego rzemiosła. Ich podłączenie potwierdziło, że filozofią firmy Harpia jest dążenie do maksymalnej neutralności. Podbarwień jak na lekarstwo, piorunująca dynamika, szybkość odrzutowca i każdy dźwięk, szczegół podany jak na srebrnej tacy. To zdaje się być wizytówką firmy. Są tacy, którzy za owe cechy brzmienia mogą dać się pociąć tępą żyletką. Ja wolę inne przyjemności i znów mi brakowało basu. To nieprawdopodobne, ale tak wielkie konstrukcje dość powściągliwie posługiwały się niskimi rejestrami. Filozofią firmy jest chęć całkowitego wyeliminowania podbarwień, podbić i czego tam jeszcze, aby zgodnie z motto firmowym uzyskać „truth and only truth”. Bardzo ambitne podejście, podziwiam determinację i wolę dążenia do celu, zwłaszcza że po drodze można to i owo zgubić. Dla mnie oba modele posiadając grupę oczywistych zalet, nie posiadły w odpowiedniej ilości dwóch tak bardzo przez moje ucho pożądanych cech: muzykalności i bogatej barwy. Być może wybrzydzam, bo te konstrukcje znajdą wielu zwolenników, ale ja po prostu szukam w dźwięku trochę więcej ciepła. Wtedy znajduję też przyjemność w obcowaniu z muzyką, nawet kosztem absolutnej neutralności.

Oprócz kolumn premierę miały nowe monobloki Delty Studio na lampach 813. Dane mi było posłuchać ich również u siebie w domu (teraz walczy z nimi Osiek). Pierwsze skojarzenie jakie mi do głowy przychodzi to słowo kryształ. Tak przejrzystego wzmacniacza i to lampowego jeszcze nie słyszałem. Bardzo czysty, precyzyjny, mocny i swobodny dźwięk. Jeżeli to zaleta tych nietypowych lamp, to chylę przed nimi czoła. Są dwa minusy jakie zdążyłem w tym krótkim czasie wyłapać:1) brak tzw. lampowego brzmienia, przy czym nie chodzi tu o znaczenie pejoratywne tego określenia – monobloki grają ekstermalnie przejrzyście i dla miłośników lampy mogą być stawiane na równi z hi-endowymi co prawda ale tranzystorami. 2) już chyba wiem co to jest przepuklina, każdy monoblok to jak nic 30 kg, a Osiek musiał już z mojego samochodu do siebie tarmosić cały majdan samemu bom zaniemógł po dwóch dniach goszczenia piecyków u siebie.

  • 2 tygodnie później...

I jeszcze mały suplement - wczoraj miałem okazję w miłym towarzystwie posłuchać monobloków na lampie 813 u PMD. CD MF A3.2, Kolumny VA Mozart, kable AQ Giblartar, ic Tara Labs. W porównaniu wzmacniacz MF A3.2 wypadł bardzo blado. Grało to wyśmienicie, fantastyczna plastycznoś i rozdzielczość - właściwie dla kazdego elementu toru duże brawa!!! W tym świetle monitorki ze spotkania wypadają jakby słabiej, no ale w sumie mają prawo.

Leszek Zegarmistrz prawi o CD MF`a i monoblokach lampowych Delty.

integra MF`a z Mozartmi ga bardzo fajnie ale.... z energetyvcznym źródłem. Umnie gralo to z Arcamem Alpha 8SE i było kapitalnie. Kolumny dobieralem własnie do takiej konfiguracji. Aktualnie mam komplet MF`a ale niestety z Mozartami to teraz nie to.

Za to z Cd A3.2 +Mozart + monobloki 813, ufff to dopiero gra.

Miesiąc już minął od założenia wątku a nadal niewiadomo co to za kolumny i jak są skonstruowane. Harpia Audio nie dba chyba o to ale dlaczego zatem chce występować na forum ? Może chociaż jakies podstawowe dane ? Głośniki ? Koncepcja ? Cena ? Wiadomo, że ważą 130kg więc stosunek cena/waga jest napewno b.d :-)

Na prezentacji niestety nie byłem, ale dzięki uprzejmości Witka mogłem posłuchać monobloków Delty (tych na 813) u siebie, na swoim systemie – VA Mozart, CD MF A3.2, kable głośnikowe AQ Gibraltar, interkonekt Tara Labs Ref. Gen. 2, pomieszczenie ok. 31m kw.

Zacznę może od wad : -) Brak pilota, jak się człowiek wygodnie ułoży, da się porwać muzyce, chciałby minimalnie skorygować głośność, nie da rady. Trzeba się wygrzebać i nasłuchiwać czy równo podkręciło się oba monobloki. No ale trudno, dźwięk to wynagradza.

Czepię się jeszcze urody. Przez analogię, do oryginalności i piękna Ślimaków B&W sporo im brak : -) , ale można by podpatrzeć np.: jak to robi Pathos i w takim duecie – dźwięk + wygląd – drenaż portfeli gwarantowany.

Zalety: Dźwięk : -)

Lampa tak już ma, że z reguły jest plastyczna, różnie już jednak bywa z jakością i kontrolą basu, dynamiką, wysokimi tonami itd. W 813 wszystko jest na miejscu. W zasadzie sprawdziły się w każdym repertuarze. Słuchać sporo detali, instrumenty z dalszego planu, nawet jeśli są to tylko krótkie brzdąknięcia czy wtrącenia, są bardzo dobrze rozpoznawalne. Nie jest to tylko jakieś plumkające tło. Dźwięk był bardzo nasycony, troszkę ocieplony ale nie przegrzany, czy przesłodzony. Niesamowity klimat. Lampy potrzebują sporo czasu by pokazać100% swoich możliwości , ale jak już się rozkręcą, złudzenie obecności wokalistek czy instrumentów w pokoju odsłuchowym jest naprawdę spore. Nastrojowe kawałki „z kobietą” jazz`owe i jazz`o podobne to majstersztyk. Z resztą nie tylko to. Dead Can Dance wypadł równie wyśmienicie, podobnież 4 pory Vivaldiego. W symfonice nic się nie gubi, nie rozmywa, obraz jest wyraźny i bardzo dynamiczny. To lampa z wykopem, co potwierdził też repertuar rock`owy i popowy. Wrzuciłem także J.M. Jarre`a, z ciekawości jak wypadnie elektronika, nie miałem zastrzeżeń. W moim systemie jednak rock ustępuje nieco „miodnością” brzmienia pozostałym gatunkom. Choć to już subiektywna ocena. Jeden woli czarujący wokal kosztem energetyczności instrumentów strunowych, drugi woli by wibracje strun wprowadzały go w wibracje kosztem braku czaru w wokalu itd. Tu po prostu nie było żadnych brudów czy chropowatości, które czasem dodają więcej uroku ostrym gitarowym rifom. Były czary, niesamowita plastyka, świetna rozdzielczość i spory wykop, co wczoraj potwierdziła nawet moja żona nie mogąc zasnąć 2 piętra wyżej. Kapitalnie zabrzmiał DcD, Vivaldi, Lorenna McKennit, Acoustic Alchemy, Al Di Meola, Mari Boine i jej kapel, wszystkie te śpiewające kobiety i małe składy instrumentalne. Możdżerowi Stainway także jakoś tak ładniej zagrał :)

 

Czytając wcześniejsze opinie o czystości 813 nie mogę się do tego do końca odnieść. Ocieplenie , które było u mnie słychać może wynikać z CD, który ma charakterek, co w połączeniu z Mozartami dodaje całości swoistą sygnaturkę. Zegarmistrz miałeś okazję słyszeć te monobloki w innym zestawieniu, możesz się odnieść do wysokich tonów? Wcześniej w którejś z opinii była mowa o ostrym brzmieniu systemu i że 813 nieco to złagodziła. U mnie nie można było narzekać na ostrą górę, była spokojna. Jak dla mnie mogło być nawet nieco ostrzej w tym zakresie, by np.: saksofon w 1 kawałku „Flux” E. Karston trochę bardziej ugryzł w ucho, w kulminacyjnym momencie. Mogło by być odrobinę bardziej energetycznie Brakowało mi także nieco potęgi najniższego zakresu. Tzn. w 5-eBeethovena zejścia kontrabasów mogły być nieco niższe i bardziej odczuwalne. Podobnie w 9-ej ostania część, kontrabas schodzi coraz niżej i kiedy oczekuję finalnego jeszcze niższego dźwięku, on już kończy. W sumie co do tej energetyczności i ostrości nie mogę dać głowy, że nie jest idealnie , tylko kombinacja pozostałych elemetów systemu przeważa szalę minimalnie w kierunku gładkiego czarującego brzmienia. To jednak takie narzekania maniaka, który chciałby mieć dźwięk idealny :)

Generalnie są to wyśmienite urządzenia, które z moim systemem urządziły mi prywatnie taki Audioshow, o jakim w W-wie nie słyszano i nie trzeba było się włóczyć po kilkudziesięciu pokojach :) ;) To moje kolejne spotkanie z lampą i jak tak dalej pójdzie chyba zacznę wątpić w sens uganiania się za tranzystorem.

Do integry A3.2 się nie odnoszę, ponieważ nie ma to absolutnie sensu. Te monobloki należy porównywać z innymi lampami, lub z naprawdę porządnymi piecami tranzystorowymi.

Witek, nie uznajesz przesądów, że np.: pierwszy zestaw należy podarować komuś w zamian za jego piec, by się później darzyło , itp.? ;)

jednak odnisę sie nieco do integry A3.2 by możńa było mieć jakieś wyobrażenie.

Od wizyty kolegów z forum zaszły małe zmiany, tzn: kolumny sąprzesunięte bliżej tylnej ściany - było ok 120cm jest 75cm. Zdjąłem także ze ścian część "draperii", za kolumnami pozostały tylko te czerwone wykładziny, za fotelami zjąłem wszystko. Efekt jest taki że na moim systemie w dźwięu jest jednak więcej mięska, ale kosztem sceny.

 

MF buduje potężniejszą podstawę basową, schodzi wyraźnie niżej. Ma też większą dynamikę, jak by nie było oddaje 115W przy 8ohm, to musi być słychać. Wysokie są trochę dźwięczniejsze, dźwięk jest twardszy. To chya tyle plusów.

Dalej już przepaść (przytpomina to nieco porównywanie pre u Zegarmistrza, to lampowe z tranzytorowym Vasy). Tylko różnice dobitniejsze :) Monobloki to po prostu trójwymiar, niesamowita plastyka i realizm wydarzeń. PO przejściu na mf`a dźwięk sie momentalnie zwija do 2 wymiaró i mamy ścianę dźwięku. Owszem dynamiczniej, może potężniej bo i bas głębszy,ale płasko i bez smaczków. nie ma już tych barw , faktór. Jeśłi pisalem, że te monobloki należy porónywaćz dobrymi tranzystorami, mam na myśłi takie , kóre sązdoslne do rywalizacji z lampami w dziedzinie właśńe tej namacalności dźwięku.

Witam serdecznie w Nowym Roku.

Aby zmniejszyc niedosyt wizualny po spotkaniu - wrzucam kilka fotek.

Nie mam cyfrowego aparatu (zwolennicy analogu tak maja) i z tego powodu takie przesuniecie w czasie.

[obrazekLUKASZ-234253_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234253_2.jpg] [obrazekLUKASZ-234253_3.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1735-100000826 1170262849_thumb.jpg

post-1735-100000827 1170262847_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jeszcze kilka:

[obrazekLUKASZ-234255_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234255_2.jpg] [obrazekLUKASZ-234255_3.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1735-100000823 1170262854_thumb.jpg

post-1735-100000824 1170262852_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:

[obrazekLUKASZ-234285_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234285_2.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1735-100000821 1170262859_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:

[obrazekLUKASZ-234287_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234287_2.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1735-100000819 1170262863_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

[obrazekLUKASZ-234291_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234291_2.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1735-100000816 1170262868_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1wszy raz w życiu widze takie układy głośnków

monitor ma basssmidrange pod kątem a wysokotonówke równolegle natoniast te duże podobnie tylko jeszcze basowiec - też równolegle - przynajmniej tak widać na zdjęciach

może ktoś wyjaśni co to za koncepcja ?

Bardzo niefortunne wydaje sie umieszczenie podlaczenia kabli glosnikowych w gornej czesci tych wiekszych kolumny i do tego przy otworze bass relexu (przynajmniej tak to wyglada). Nie dosc ze potrzebne beda dluzsze kable to beda one zwisac, ciagnac calym ciezarem w dol, co nie jest dobre ani dla kabli ani dla dobrego kontaktu, szczegolnie jesli uzyje sie grubych przewodow. Do tego dochodza wibracje z bass reflexu. Zwisajace przewody nie dodaj tez wartosci estetycznych.

od spotkania minelo juz sporo czasu i w koncu czas najwyzszy opisać wrazenia...

 

1. Monitory oparte na glosnikach Seasa metalowa kopolka i papierowa 17 (?), cena ok 4000 pln

 

Przede wszystkim zwraca na siebie jakosc wykonania. I nie mowie tu o samej skrzynce (bo to sie staje coraz powszechniejsze) ani o fornirowaniu bez widocznych laczen ( tez niektorzy tak potrafia) ale naprawde wielki podziw wzbudily we mnie tzw dodatki: gniazda glosnikowe, wylot bass-reflexu. Takich akcesoriow nie powstydzilaby sie zadna kolumna z jeszcze jednym zerem na koncu a i tak obawialbym sie czy we wszystkich produktach za 40kpln znajdziemy porownywalne. Pod wzgledem budowy jak dla mnie 7 w skali 6stopniowej. ;) co do brzmienia... w tradycyjnym ustawieniu czyli kolumny skrecone tak by osie przecinaly sie w okoicy uszu sluchacza dzwiek byl ostry nieprzyjemny, pozbawiony masy w srednicy. dla mnie bylo to nie do zaakceptowania. Poniewaz dawno dawno temu mialem w domu glosniki oparte na tym samym wysokotonowcu i efekty byly podobne zaczalem bawic sie z ustawieniem... Im bardziej rozwarte tym bylo lepiej. chyab optymalnym rozwiazaniem bylo ustwienie niemal rownolegle do scian bocznych pomieszczenia. Srednica nabierala wtedy zdecydowanej masy, gora byla uspokojona nie bylo juz taka ostra. Co do basu.. no coz z tak malych glosnikow jakis wielkich cudow nie nalezy sie nigdy spodziewac a w polaczeniu z filozofia Harpia Audio czyli neutralnosc przede wszystkim, wiec kolumny schodzily lagodnie z czytelnym wyzszym podzakresem basu. Podsumowujac kolumny te uznalbym za dosc interesujace pod warunkiem sluchania ich w ustawieniu "rownoleglym". Wg slow przedsatwiciela Harpii maja byc drobne modyfikacje tonu wysokotonowego by temu zapobiec... Pozyjemy zobaczymy...

 

2. Kolumny wolnostojace, Glosnik wysokotonowy pierscieniowka ScanSpeaka, srednio i wysokotonowy malo znanej mi firmy zalozonej przez bylego inzyniera Dynaudio i ponoc technologicznie zblizone do tychze, cena 48 000 pln ( tak m i sie kojarzy ew 44 czy 45 kpln).

 

Budowa rzeklbym firmowa.. ta sama dbalosc o wykonczenie co w tanszym modelu.te same gniazda, wylot bass-reflexy ( w sensie jakosci nie rozmiarowo). Przy tej kolumnie to sprawia wrazenie dbalosci o klienta kupujacego badz co badz produkt b. drogi to nie znajdziemy w budowie zadnych negatywow. (przy monitorze to wygladalo szalenie ekskluzywnie).

Brzmienie...

dla tych kolumn optymalnym ustwieniem jakie znalazlem bylo takie skrecenie by osie glosnikow krzyzowaly sie dokladnie na sluchaczu. Dzwiek wtedy byl pelny, gladki. Przy innych katach dogiecia pojawiala sie znowu ostrosc na wysokich tonach. Niestety kolumny te zawiodly mnie jesli chodzi o ilosc basu i makrodynamike. Widzac tak duzy glosnik mozna byloby sie spodziewac naprawde niskiego zejscia i uderzenia, ale to co wykonywaly te kolumny... mozna by powiedziec ze graja jakies monitory i to wcale nie o duzym basie. Na szczescie jakosc basu, kontrola, muykalnosc byla na zdecydowanie wyzszym poziomie.

 

Podsumowujac harpie mozna powiedziec ze im taniej tym lepiej. Jesli chodzi o stosunek jakosc/cena to monitory sa przyzwoita oferta natomiast kolumny wolnostojace taka oferta nie sa. Mnie po prostu duze kolumny nie powalily na kolana. Wspolna cecha obu produktow jest wrazliwosc na ustwienie.. tutaj naprawd slychac kazdy jeden stopien odchylenia od osi.. tak wrazliwych glosnikow to chyba jeszcze nie slyszalem...

 

3. Monobloki Delta Studio 813 SE

 

Na spotkaniu mielismy mozliwosc odsluchu tychze monoblokow. Byla to wersja zrobiona pod zamowienie konkretnego klienta wiec wyglad hmm malo "deltowy" ;) cena oscyluje wokol 25kpln wiec tez nie nie byle co.

Na spotkaniu monobloki te zupelnie mnie nie zachwycily, graly ostro, malo muzykalnie. Monobloki na 6s33c zaprezentowaly sie z harpiami lepiej. Po spotkaniu mialem okazje miec je u siebie prawie 2 tygodnie... taki maly prezent swiateczny:) pierwsze co sie rzuca i to niekoniecznie w oczy.. ciezar .. jedna sztuka monobloku wazy ok. 30kg, pobor mocy ok 700-800W moc wyjsciowa 45-50W. Wada tego egzemplarza byly potencjometry w kazdym monobloku... dla mnie jest to rozwiazanie nie do przyjecia.. niesamowicie trudno ustalic identyczny poziom dzwieku w obu kanalach. Ale coz byl to egzamplarz robiony na zamowienie wiec klient placi klient ma ;)

Co do dzwieku... przez pierwszych kilka dni odsluchu nic nie moglem powiedziec.. po prostu gralo, gralo. nie potrafilem ocenic dzwieku, poza jednym: basem. Tak dobrego basu, tak kontrolowanego, tak nisko schodzacego to jeszcze w moim pokoju nie slyszalem. Czystosc basu byla niesamowita, pomimo bas-refleksowych kolumn mozna bylo odroznic posczegolne dzwieki w naprawde niskich rejestrach, tam gdzie inne wzmacniacze podawaly jednolita papke i to z duzo mniejszym natezeniem. Srednica nie jest moze tak czarujaca jak np z EL34, raczej okreslibym to jako brzmienie ktore dazy mocno w kierunku chlodu... Stereofonia kreowana przez ten wzamcniacz byla bardzo precyzyjna. Nie byly to plamy instrumentow lecz bardzo precyzjne lokalizacje, wrecz ze szwajcarska precyzja. Przez dlugi czas brakowalo mi w dzwieku ciepla na srednicy, dopoki nie wymienilem kabla na VdHula z Fadela. Srednica stala sie bardziej miekka, pastelowa ale zdecydowanie pogorszyl sie bas. Po tych doswiadczeniach moge potwierdzic ze jest to bardzo przezroczyszty element toru, bardzo wrazliwy na to co i czym mu sie podepnie o lekkiej tendecji do wyostrzania i ochladzania dzwiekow. Jak dla mnie wzmacniac zten ma jedna wade, no moze dwie: ciezko go sie przenosi i nie jest moj.

 

P.

te duze nie sa polaktywne, normalna konstrukcja.. radiotory odprowadzaja cieplo ze zwrotnicy

koncepcja umieszczenia tak glosnikow sredniotonowych.. ponoc ma to jakis zwiazek z ktoras tam harmoniczna... bodajze 3 z tego co pamietam... przy normalnym ustwieniu ponoc jest slyszlana przy takim ponoc jest wytlumiana/promieniowanie bardziej w sufit... tyle zapamietalem z wywodow Harpii wiecej i na pewno duzo precyzyjniej by napisal sam Harpia o ile sie pojawi na forum.

P.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.