Skocz do zawartości
IGNORED

Moje "kino domowe" - spóźnione pytania


zanskarix

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli mówisz, że bez krzty nauki i ręcznej roboty się nie obejdzie... No trudno, w takim razie trzeba się będzie dokształcić w temacie :)

To sama przyjemność :)

Nauka kojarzy się z obowiązkami a tu możesz to zrobić kiedy chcesz i jak chcesz :) Nikt Cie nie ocenia :)

 

Wydaje mi się że nie wszystko można przyporządkować pod te guziki DSP. Raczej nie ustawień Audysseya. Choć też nie sprawdzałem.

Ja się przed nauką nie wzbraniam, tylko czasem po prostu czasu na wszystko brak :) A jeszcze jak na złość jakieś problemy zdrowotne w ostatnich dniach się przyplątały do mnie...

 

Chyba masz rację, pod te guziki DSP na pewno nie wszystkie ustawienia można przyporządkować, a ustawień Audyssey to z tego co widzę na pewno się nie da. Ogólnie to menu amplitunerów jest jak na współczesne standardy mało przyjazne dla użytkownika i nie chodzi mi o ilość opcji, lecz o mało czytelny ich rozkład i wzajemne zależności. Do tej pory wydawało mi się, że raczej bez problemu sobie radzę z takimi rzeczami, a tu wciąż mam jakieś wątpliwości...

 

Tak czy inaczej jestem ciekaw jak co poniektórzy słuchają muzyki w stereo na amplitunerze mając ustawione kolumny frontowe jako "małe" z odcięciem na 80Hz i deklarując, że nie używają subwoofera, a potem opisują barwnie wrażenia :P Grzebiecie za każdym razem w ustawieniach, słuchacie w trybie "direct" czy jakieś jeszcze inne czary? Ja na razie poradziłem sobie na szybko ustawiając fronty jako "duże" więc grają pełnym pasmem, nic lepszego póki co nie wymyśliłem. Zobaczymy jak będzie w "kinie" po podpięciu surroundów i lepszym ustawieniu wszystkiego w pokoju.

Przecież Ci pisałem, że możesz bypass na frontach dać, wtedy grają całym pasmem i ta funkcja się przypisuje do trybu (film, muzyka).

Czyli w trybie film masz tak jak w kalibracji "reference" a w trybie muzyka dajesz bypass.

Gdyby ktoś był uprzejmy napisać jakie ma ustawienia na Marantzu lub Denonie, ewentualnie na innym amplitunerze byle można było podobne opcje zidentyfikować, a które to ustawienia pozwalają na dobre efekty w "kinie", a przy tym również można na nich posłuchać muzyki...

 

Przecież Ci pisałem, że możesz bypass na frontach dać, wtedy grają całym pasmem i ta funkcja się przypisuje do trybu (film, muzyka).

Czyli w trybie film masz tak jak w kalibracji "reference" a w trybie muzyka dajesz bypass.

 

No niestety u mnie chyba tego nie pamięta - włączam jakiś tryb DSP, ustawiam wszystko, przechodzę na inny tryb i jest nadal to samo, choć wcześniej ustawiałem na nim inaczej. Albo coś źle robię, albo się u mnie nie da tego przypisać. Do ustawień pod przyciskiem Setup za każdym razem nie chciałbym wchodzić.

 

Za to znalazłem inną ciekawostkę - do tej pory wyłączałem ręcznie Dynamic EQ po kalibracji, bo jakoś mam wrodzoną awersję do equalizerów z dawniejszych czasów. Jak się okazało zupełnie niesłusznie, bo przeprowadziłem kolejną kalibrację i zostawiłem włączoną tę opcję tak jak przykazał automat. Teraz subwoofer zrywa beret i kolumny w kinie walą efektownym dźwiękiem aż miło :) Dziwne trochę, że bez tego Dynamic EQ sub jest taki niemrawy, ale cóż... Zostawiłem to włączone, troszkę scen efekciarskich obejrzałem, nie ma porównania z tym co wcześniej słyszałem. Czytałem jakiś wątek tu na forum, gdzie ktoś miał taki sam przypadek z subem o podobnej budowie (chyba był to jakiś REL, również obudowa zamknięta i podobne możliwości podłączenia i ustawień samego suba).

 

Tak więc na ten moment automatyczna kalibracja ustawiła mi: kolumny wszystkie jako "małe", fronty na 40Hz, centralny na 90Hz, subwoofer (LFE+Main) na 80Hz, surroundów wciąż brak (nie podpięte nadal, ech), Dynamic EQ włączony (na 0dB) i Dynamic Volume na "średni". Ja poprawiłem sobie: fronty jako "duże" (skoro i tak kalibracja ustawiła prawie pełne ich pasmo...), suba dałem na samo LFE i odcięcie na 120Hz, a Dynamic Volume na niski. Na takich ustawieniach nawet muzyki dało się posłuchać, brzmienie bliższe temu co miałem po kalibracji przeprowadzonej z samymi frontami podpiętymi w układzie 2.0, które było dla mnie całkiem OK, może trochę skraje pasma podbite bardziej niż wtedy. Posłuchałem też trochę muzyki na różnych kombinacjach z ustawieniami, kręcąc w ustawieniach odcięć i włączając suba i wyłączając go (w ustawieniach ampli). Do odsłuchu muzyki pewnie nie będę go używał, ale z tego co się pobawiłem to myślę, że zdałby też egzamin w tej roli, bas był szybki i zwarty. Kwestia na pewno lepszego ustawienia go w stosunku do kolumn, żeby brzmiało to całkiem naturalnie no i dopasowania wszystkiego w ustawieniach amplitunera. Przetestowałem nawet opcję dla bassheadów, czyli sub włączony przy stereo na "LFE+Main" ze 120Hz i fronty jako "duże" grały pełnym pasmem - pojawiło się lekkie dudnienie i jakieś rezonanse, pewnie wszystkie pudła w pokoju zaczęły przenosić te częstotliwości ;) Ale że efektów z Golfa III mi nie potrzeba to tak tylko z ciekawości sprawdziłem.

 

Teraz mam zamiar pokombinować jeszcze z tym kablem Y bo mnie kusi ta próba no i oczywiście z poziomami dla poszczególnych źródeł, bo widzę że troszkę trzeba to dostosować, żeby przy przełączaniu z playera z filmem na zwykłą telewizję nie ryknęło za bardzo na jakiejś reklamie na przykład.

 

Tak czy inaczej jestem ciekaw jak co poniektórzy słuchają muzyki w stereo na amplitunerze mając ustawione kolumny frontowe jako "małe" z odcięciem na 80Hz i deklarując, że nie używają subwoofera, a potem opisują barwnie wrażenia :P Grzebiecie za każdym razem w ustawieniach, słuchacie w trybie "direct" czy jakieś jeszcze inne czary?

 

A powyższe nadal mnie ciekawi :) Chyba że ja za dużo wymagam, a wszyscy odpalają automatyczną kalibrację i jadą na tym co ona dała? :)

Dynamic EQ to jest korekcja barwy tonu zależna od głośności. To ma na celu dopasowanie dźwięku do charakterystyk ucha, które też się zmieniają zależnie od głośności. Efekt powinien być taki, że brzmienie systemu nie zmienia się przy kręceniu gałką wzmocnienia - cały czas gra jak powinno. Ja mam analogiczny system Yamahy i IMHO to jest świetne rozwiązanie.

 

Dynamic Volume jest to rodzaj kompresji dynamiki, teoretycznie przydatne przy cichych odsłuchach. Yamaha też ma analogiczną funkcję, ale nawet jej nie włączam, bo nie widzę sensu w przypadku muzyki, gdzie i tak nagrania są skompresowane ponad miarę.

A powiem że właśnie spróbowałem tych dwóch systemów i dynamic eq całkiem odpada, do muzyki, za dużo wszystkiego, szczególnie za dużo basu. A dynamic volume, natomiast daje całkiem fajny efekt, więcej muzyki z reszty kolumn słychać, choć oczywiście fronty dominują.

Muzyka robi się taka bardziej przestrzenna.

Dodam, że muzyki zawsze słucham w auro3d.

Dla mnie to najlepszy system do muzyki, stereo i wielokanałowej.

Dynamic EQ ma możliwość regulacji, są chyba 3 poziomy. Jak masz za dużo basu, to spróbuj innego ustawienia. I jeżeli używasz Dynamic EQ, to inne korekty tonów najlepiej ustawić na płaską charakterystykę.

Ja im więcej się bawię tymi ustawieniami tym mniej rozumiem ;) A już na pewno nie rozumiem jak wszyscy mogą się rozpisywać o "wierności" dźwięku stosując wymyślne korekcje, kalibracje itp. Mi to akurat nie przeszkadza, bo słuchanie muzyki, granie na konsoli czy oglądanie filmów ma dawać przede wszystkim przyjemność (a wierność reprodukcji jest dla mnie jednym ze środków do tego, nie celem - czyli nie mam zadatków na audiofila ;), ale jak już się troszkę zapoznałem co i jak w tym sprzęcie można ogarnąć to trochę śmiesznie wyglądają takie wynurzenia wielu kolegów, bo widzę że tu korekcje programowe dźwięku jedna drugą poganiają... Dlatego z wielką ciekawością poczytałbym jak niektórzy koledzy mają to ustawione wszystko na amplitunerze, że chwalą sobie taki setup zarówno do kina jak i do muzyki a przy tym zarzekają się że dźwięk jest "wiernie" oddany ze źródła - no chyba nie bardzo, skoro tyle ficzerów jest na niego narzuconych? :)

 

Dynamic EQ to jak rozumiem taki equalizer w czasie rzeczywistym, dostosowuje podbicie konkretnych częstotliwości w zależności od głośności. Dziwne trochę dla mnie, że jest aż taka kolosalna różnica u mnie jeśli chodzi o subwoofer - bez tej opcji załączonej nie gra nawet w 1/4 z taką mocą i dynamiką jak po włączeniu Dynamic EQ, nawet kręcenie gałką "gain" na subie bez tej opcji nie dawało czegoś takiego. Czytałem już o podobnych przypadkach (wielka różnica na subie z Dynamic EQ i bez), ale też i o zupełnie innych, gdzie pisano że niewiele to daje. Tak więc to jest dla mnie dość dziwne...

 

I jeżeli używasz Dynamic EQ, to inne korekty tonów najlepiej ustawić na płaską charakterystykę.

 

Inne korekty czyli które? To co ustawił Audyssey MultEQ jako korekcję pomieszczenia też?

A już na pewno nie rozumiem jak wszyscy mogą się rozpisywać o "wierności" dźwięku stosując wymyślne korekcje, kalibracje itp.

Najgorszym elementem Twojego toru odsłuchowego są kolumny i akustyka pomieszczenia. Kalibracja i ustawione przez nią korekty to sposób na częściowe naprawienie zniekształceń wprowadzanych przez te elementy.

 

Dziwne trochę dla mnie, że jest aż taka kolosalna różnica u mnie jeśli chodzi o subwoofer

Największe różnice w czułości ucha przy zmianie głośności wypadają właśnie na niskich tonach. Szczególnie jeżeli słuchasz stosunkowo cicho, to różnica na basach będzie duża.

 

Inne korekty czyli które?

Zapewne masz jeszcze możliwość typowej regulacji niskich i wysokich tonów oraz możliwość regulacji poziomu subwoofera.

Najgorszym elementem Twojego toru odsłuchowego są kolumny i akustyka pomieszczenia. Kalibracja i ustawione przez nią korekty to sposób na częściowe naprawienie zniekształceń wprowadzanych przez te elementy.

 

Aha, to u kolegów którzy mają wielokrotnie lepsze kolumny i lepszą akustykę oraz można przyjąć, że nie są to najsłabsze elementy po co amplituner wprowadza tak głębokie zmiany w dźwięku poprzez kalibrację? :) Wg mnie po prostu poza korygowaniem dźwięku ze względu na zmierzone w danym pomieszczeniu parametry amplituner dodaje jeszcze od siebie co nieco, koloryzuje aby nadać efektowności, bo tego szukają ludzie w zestawach do "kina domowego". Tak czy inaczej wracam do mojego wcześniejszego stwierdzenia, że nie ma to wiele wspólnego z "wiernością" dźwięku, którą wiele osób postrzega jako wartość samą w sobie, mimo... że jej wcale nie doświadcza u siebie :) Co kilka wątków w tym dziale czytam opinie posiadaczy rozmaitych amplitunerów, którzy opisują różne walory dźwięku... Tylko co tak naprawdę opisują, skoro tak głębokie ingerencje mają włączone na poziomie ustawień, equalizerów? Mnie to nie razi, że tego używają (sam będę używał) tylko trochę śmieszne w tym kontekście jest napinanie się na bycie "złotouchym" co to słyszy różnice w kablach, jak to tu czynią niektórzy, podczas gdy multum ustawień ma wpływ na dźwięk.

 

Największe różnice w czułości ucha przy zmianie głośności wypadają właśnie na niskich tonach. Szczególnie jeżeli słuchasz stosunkowo cicho, to różnica na basach będzie duża.

 

To i tak chyba nie wyjaśnia tak dramatycznej różnicy. W tej samej scenie w filmie, przy tym samym wzmocnieniu na ampli specjalnie obserwowałem suba bez maskownicy... "Wizualnie", bez Dynamic EQ skok membrany był bardzo umiarkowany, po włączeniu tej funkcji membrana głośnika zatrzepotała aż miło, skok kilka razy większy, oczywiście "słuchowo" bez porównania większa moc i dynamika.

 

Zapewne masz jeszcze możliwość typowej regulacji niskich i wysokich tonów oraz możliwość regulacji poziomu subwoofera.

 

A to tych regulacji nie tykałem już w ogóle, jedynie poziom suba i dialogów w zależności od źródła i formatu dźwięku mam zamiar leciutko dostosować.

Aha, to u kolegów którzy mają wielokrotnie lepsze kolumny i lepszą akustykę oraz można przyjąć, że nie są to najsłabsze elementy po co amplituner wprowadza tak głębokie zmiany w dźwięku poprzez kalibrację? :)

Źle to napisałem. Nie chodzi o to, że masz słabe kolumny (nawet nie wiem jakie masz), tylko o to, że kolumny ogólnie są słabe. Mają duże zniekształcenia nieliniowe, silnie pofalowane charakterystyki częstotliwościowe, fazowe, kierunkowe i wiele różnorodnych problemów technicznych. Do tego dokłada się akustyka pomieszczenia z rezonansami, odbiciami, pogłosem. Amplituner stara się część z tych problemów skorygować. Nie wiem, czy zmiany są duże. Pewnie zależy od konkretnego przypadku. Mój amplituner wprowadza słyszalną zmianę, ale nie radykalną. A mam inny system, więc trudno mi komentować działanie Audyssey.

 

amplituner dodaje jeszcze od siebie co nieco, koloryzuje aby nadać efektowności

Jednym z celów kalibracji jest wyrównanie charakterystyki częstotliwościowej. To stosunkowo łatwo pomierzyć i z tego co ludzie publikują w Internecie, widać, że Audyssey robi to poprawnie, bez żadnych efektownych dodatków.

Amplituner stara się część z tych problemów skorygować. Nie wiem, czy zmiany są duże. Pewnie zależy od konkretnego przypadku. Mój amplituner wprowadza słyszalną zmianę, ale nie radykalną. A mam inny system, więc trudno mi komentować działanie Audyssey.

 

OK, ale jak to się ma do używania trybów "direct" lub uzupełniania zestawów o wzmacniacz stereo podpięty do frontów, czy w ogóle o klasyczny sprzęt do stereo, gdzie takich korekcji dźwięku nie uświadczymy? :)

 

Jednym z celów kalibracji jest wyrównanie charakterystyki częstotliwościowej. To stosunkowo łatwo pomierzyć i z tego co ludzie publikują w Internecie, widać, że Audyssey robi to poprawnie, bez żadnych efektownych dodatków.

 

Hmm może i tak jest jak piszesz, nie jestem specem więc nie będę się spierał, choć osobiście mam wrażenie że w porównaniu ze stanem surowym bez kalibracji skraje pasma są bardziej wyeksponowane i to miałem na myśli pisząc o "efektowności" którą dodaje amplituner. Ale może tak ma być i to tylko korekcja pomieszczenia...

OK, ale jak to się ma do używania trybów "direct" lub uzupełniania zestawów o wzmacniacz stereo podpięty do frontów, czy w ogóle o klasyczny sprzęt do stereo, gdzie takich korekcji dźwięku nie uświadczymy? :)

Ludzie mają różne preferencje i wyobrażenia o optymalnym sprzęcie. A preferencje wprost wpływają na oceny brzmienia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.