Czemu preampy są tak niedoceniane?

[pitdog]

taki pre Krella widywalem za ok.8kzl, to by byla rozsadna cena

[Elberoth]

pitdog -> wszystko zależy od stanu i wieku. te pre robili w latach 95-02, wiec rownie dobrze mogło to być urządzenie które miało blisko 10 lat. mój nie dość że nie ma dopiero 2 lata, to jest to prawdziwa IGŁA. znajdź mi kogoś kto chciałby sprzedać np. Gryphona Callisto 2100 za 8000zł - bo przecież cena wyjściowa porównywalna. albo końcówkę mocy ushera za 3000 zł ...

 

 

KotFilemon -> miałem Maca C2200 przez 3 tygodnie. ładna barwa i przyjemnie się tego słuchało, ale skraje pasma nie tak dobre jak w Krellu. Bas Krella miał wyrzeźbiony charakter, jak napięty mięsień na którym widać każdą żyłkę, natomiast bas Maca to jak brzuszek prezesa - okrąglutki i puszysty, ale mało dokładny. Podobnie na przeciwległym skraju pasma. Góra Maca była wyraźnie przybrudzona w porównaniu do KRC, na którym po prostu 10x więcej słychać - dłuższe wybrzmienia, low level details, lepiej odwzorowana akustyka sali itd.

 

C2200 utwierdził mnie w przekonaniu, że lampa jest to dobry kierunek (średnica), ale niestety aby była dobra i bez wyraźnych wpadek, to niestety musi być DROGA. niestety nie ma tu free meals. stąd moje zainteresowanie ARC Ref 2, który mam nadzieję połączy w sobie sugestywną średnicę Maca z rozdzielczością, przejrzystością i precyzją Krella.

[Elberoth]

I jeszcze jedno - C2200 - mimo że moje kolumny mają tylko 86dB skuteczności wiec powinny tego typu rzeczy maskować - wyraźnie szumiał. KRC jest dead silent.

[pitdog]

ee tam tak rzucasz cenami, 3kzl to wogole absurd. oczywiscie sa rozne czynniki decydujace o cenie, jest tez kurs dolara. akurat teraz amerykanskie klocki mozna bardzo korzystnie nabyc i tyle.

[KotFilemon]

Elberoth->

jestes odwazny, jesli bez odsluchu chcesz kupic to drogie urzadzenie :-)

 

Wez pod uwage, ze ten ARC tez troche szumi.

 

 

pozdr.

[bodo_z]

>Niewiem czy to ważne , każdy wzmak- preamp . szumi -- wzmacnia szum , pochodzący z poprzedzającego go żródła

Jeżeli tego nie robi ,to niema mowy o szczegółach- przestrzeni ,itp Warzne by sam niebył generatorem szumu , bez względu na ustalona siłę głosu. Ja bym się zaczą martwić gdyby preamp nie wzmacnial szumów pochodząych np z CD.

Pozdrawiam Bodo_z

[jar1]

Bodo, coś w tym jest. Napewno, jesli po wpięciu przedwzmacniacza szum maleje, to ja bym sobie takiego preampa darował. I wbrew pozorom, nie jest to tak beznadziejnie głupie;-)

[darkul]

Niektóre rodzaje szumu jak i zniekrztałcenia maleją.... w wielostopniowych układach.

Cała sztuka w budowie preampów polega na zachowaniu równowagi brzmienia.

Z samej zasady poprawnego [teoretycznego]działania preamp powinien miec wolniejsze stopnie wzmocnienia ,ale do końca z tym tematem tak nie jest.

[KotFilemon]

bodo_z, jar1->

Zgadzam sie, ze pre powinien jak najbardziej przenosic wszystko, co pochodzi od zrodla. Chodzilo mi o szum wlasny urzadzenia. Klocki lampowe zwyczajowo szumia bardziej, niz solid state.

 

darkul->

jaki typ regulacji glosnosci w pre zbalansowanym jest najciekawszy sonicznie?

 

pozdr.

[darkul]

1 stopień jako wzm.wstepny gain =[+1.5...3V/V]> potencjometry>2 stopień ,wzmacniacz /driver linii gain[+1V/V].

Tak ja robie preampy.

[darkul]

Nie wiem czy najciekawszy...w moim mniemaniu jak go niesłychac to znaczy że jest dobry.

Dobry preamp umozliwia na rozwinięcie pojęcia tzw.'soniczności'systemu.Czyli szerzej i głębiej ,plus efekt wyrafinowanego spokoju.Cicho jak ma byc cicho..miękko gdy potrzeba .... itd,itd.

[KotFilemon]

darkul->

ale chyba w przypadku zbalansowanego toru potencjomety sa trudne do aplikacji? Przy poczwornym potencjometrze trudno uzyskac symetrie?

 

pozdrawiam

[darkul]

Nie jest to problem,sa rózne sposoby,co najwyzej cena dobrych potencjometrów jest wysoka .

[americano]

odgrzewając ten wątek...

A może ktoś przypadkiem gdzieś kiedyś słyszał jakiś preamp szacownej firmy Supratek? Podobno wyborne urządzenia.

Robią kilka: cortese, chenin, chardonnay, cabernet (nazwy win- pomysłowe...). Ceny nie powalające.

[KotFilemon]

americano->

niestety, ostatnio tylko "sluchalem" Stags' Leap Cabernet. Brzmi w kieliszku wybornie, troche gorzej pusta butelka :-)

[americano]

KocieFilemonie. Jak widzisz szukam jakiejś alternatywy do tego Audio Researcha Ref2 mkII, bo może coś ciekawszego istnieje i nie kosztuje tyle co Audio Note M10 którego bym też chciał, ale obawiam się, że moja nerka nie jest tyle warta :)))

A może ktoś słuchał jakiś preamp aktywny Air Tight lub VAC ? Czy warto wogóle porównywać do AR Ref2 mkII?

Podtrzymuję zainteresowanie Supratek !!

[Elberoth]

Supratek jest teraz niezwykle modny w stanach (przynajmniej sądząc po lekturze tamtejszych forums). Szkoda że nie robią wersji zbalansowanej. RC też chyba niet.

[KotFilemon]

Niewatpliwie sa lepsze preampy, zalezy 'jaki dzwiek komu lezy'. Osobiscie ARC odpowiada moim preferencjom i jeszcze nie slyszalem lepszego dla mnie.

Z nizsza cena to nie wiem, bo dobry line stage/pre jednak kosztuje krocie.

Zwroc sie do Lacrimosy, napewno cos zaradzi.

 

pozdr.

[Frank]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No,no,ciekawe.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[americano]

Elberoth

W supratekach są opcjonalne XLR-y (tam są output transformers - co też umożliwia świetne zgranie z końcówkami typu Krell)

Poza tym inne rozwiązania techniczne są świetne.

Jest opcja remote control

Nie trzeba przepłacać za phono stage (nie wchodzę w vinyle)

Chardonnay (wersja line stage Chenina) bez RC i XLR kosztuje tylko $1900 (!!!)

Podejrzewam, że te 2 opcje są niedrogie bo firma jest uczciwa.

[zildjian]

Istnieje prawdopodobieństwo,że będę kupował pre bez odsłuchu na moich gratach. Jestem gotów zaryzykować, bo sytuacja może być okazyjna( "tani" US$). Co wziąć pod uwagę w kontekście dopasowania do reszty toru pominąwszy własności soniczne ?

[americano]

zildjian

ryzykant z Ciebie, he..he - to mi się podoba

gdyby nie ten Supratek który mnie męczy od kilku miesięcy to bym powiedział:

wyrywaj Audio Researcha SP11

no ale w tej sytuacji powiem:

wyrywaj Suprateka Chardonnay (a potem mi wyślij info na priva jak jest dobry...) :)))

Bez kitu może być ku....sko dobry.

[zildjian]

Americano

 

On jest Aussie... Pytam o wyrób amerykański i jakie parametry musi spełniać vis a vis mój cedek (napięcie i opór wyjściowy) i końcówka - czułość?

[americano]

no i co z tego że nie amerykański? Ale cena w dolcach! Co masz jakiesz uprzedzenia kontynentalne? :)

Choć z drugiej strony, jak się patrzy na to co się dzieje w tym europejskim obozie socjalistycznym to mnie kurna krew zalewa i sam zaczynam mieć uprzedzenia...

Słuchaj: nie ważne czy masz yamahe czy wadie, będzie dobrze, nie przywiązuj zbytniej wagi do tego.

A tak na marginesie to w tym AR masz regulację GAIN oraz LEVEL (to jest ewenement !!) więc wogóle nie ma tematu. Zgra się ze wszystkim na ziemi. Amen.

[zildjian]

Nie mam żadnych uprzedzeń kontynentalnych ! Australia ( i Kiwi country ) to moje marzenie !!!!,ale................... na razie stać mnie tylko na plażę w USA (do kantoru za 2,90 zet papiera nie oddam ! )

[americano]

i słusznie, lepiej teraz sałate wymienić na dobra materialne - a my już wiemy na jakie :)

Pozdrawiam

[Frank]

americano

Czemu preampy są tak niedoceniane?

A tak z ciekawości skąd do głowy przyszło ci tak absurdalne pytanie ?

Moim zdaniem systemy dzielone były zawsze cenione,a preampy tym bardziej.

Jednym z kryteriów,które decydują ,że pramp jest dość rzadkim gościem w naszych domach jest zazwyczaj jego wysoka cena,a nie niedocenianie walorów dzwiękowych tych urządzeeń.

Pomimo zle zadanego pytania,wątek jest bardzo ciekawy.

[americano]

Frank

chodziło mi o to aby temat budził kontrowersje i zainteresowanie

taka misja społeczna,

(przy okazji ktoś się dowie że nie musi być drogo)

[Lok]

A ja sie spytam troche inaczej. Czy ze wzmacniacza sluchawkowego lampowego HV-1 mozna w jakis latwy sposob zrobic preamp.

Czy istnieje taka mozliwosc przerobki. Jako sluchawkowiec gra niezle.

[Molibden]

Większośc wzmacniaczy na rynku to zintegrowane. Jeśli ktoś myśli o pre to do tego trzeba dokupić samą końcówkę mocy, których i tak przecież jest mało z racji tak samo niewielkiej popularności co pre. Wzmacniacz dzielony daje pewne korzyści, ale ekonomicznie i technicznie nie jest uzasadniony. Przyjęło się że wzmacniacz to całość - końcówka plus typowy pre czyli wszystko co poterzebne, a więc selektor wejść, regulacja głośności i pierwszy stopień wzmocnienia. Akurat nie ma potrzeby żeby ten prosty element traktować jakoś szczególnie, wyodrębniać go z toru elektroakustycznegi i pakować w osobną obudowę. Po co tak kombinować? Poprawa wynika z czego innego, za sumę ceny obu użądzeń (pre + power amp) mamy już porzadny wzm. zintegrowany, jeśli nam się poszczęsci. A do obu urządzeń rozdzielonych konstruktorzy i porducenci jakby się bardziej przykładają skoro ma to się sprzedać jako osobne elementy, i jest to też węższy odcinek pracy więc bardziej się przykładja i lepiej im wychodzi. Nie opłaca się robić przeciętnych pre i końcówek mocy, bo nie ma na to rynku i to się nei opłaca. I nie ma też wyraźnego powodu by pre i amp od siebie rozdzielać.

 

Preampy nie są niedoceniane. Pre pasywny itd. to wielka ściema. To się po prostu słabo przyjęło i już. Widać nie wszyscy dali się na to nabrać. Praktyka pokazuje że to nie ma większego sensu (czasem może tak ale nie wnikam bo nie jestem zainteresowamy).

 

Powiedz mi Americano, dlaczego miałbym być i co przemawia za osobnym pre (ale tak bez ściemy - za dobrze się znam na elektronice i pseudo naukowy bełkot do mnie nie trafia - bez urazy to nie do Ciebie, ale ogólnie). Poza tym Polacy nie ma ją na to już kasi i wolą (słusznie!!) kupić coś innego. Co daje preamp?! Bo Surce Direct wprost eliminuję potrzebę taiego wynalazku. Jak dla mnie to pre jako wtórnik (wzm. op.) dopasowujący lub o małym wzm. ma sens, a poza tym?

 

Zapytajmy producentów wzm., czemu tak dobrze im wychodzi "psucie" pre :-)

 

Miś - zdanie autora to tylko zdanie autora i tyle akurat nie zgadzam się z nim wcale i już.

 

Cena pre to tak naprawdę góra kilkadziesiąt zł! (wbudowanego we wzm. zintegrowany)

 

Ale jak się sptrzedaje kilka(dziesiąt/set) szt. w serii to cena musi być kosmiczna, żeby się opłacało i wyjśc na swoje! A jak pre kosztuje >5kzł to raczej nikt nie powie, że jest zły ;-)

 

Np. każdy CD ma już na wyjściu jakiś pre - i co wy na to?

 

Z preampem zawsze głośniej i stąd - lepiej :-)

 

Siła sugestii jest wielka.

 

Zamiast pakować kasę w coś tak mało skomplikowanego lepiej przeznaczyć ją na CD, wzmak, kolumny i będzie jeszcze lepiej. Pre to sa półśrodki dające efekt plcebo (w większości).

 

Krystian Majer - można i tak zrób - podłącz bezpośrednio nic nie przerabiaj.