Najlepsze nagrania sonat fort. Mozarta

[broy]

arek67

 

Rzecz w tym, że nie mało poleca, bo tomiszcze grube jak cholera, ale co poleca. I tak na przykład - ogólnie rzecz biorąc - prawie każdy znany utwór fortepianowy to albo coś z totalnych staroci, wydanych przez na przykład Testament lub podobną oficynę albo zestaw domowy Perahia/Argerich/Barenboim itp.

Na przykład koncerty Rachmaninowa są polecane przez rzeczony G. w wykonaniu Aszkenazego - no cóż, nie mam nic przeciwko, ale jak jego gra ma się do naszego Krystka? Twojego południowca oczywiście nie ma! I tak dalej, i tak dalej...nawet Wariacje Goldbergowskie Bacha niekoniecznie wykonaniu Goulda '81, a nad takim Perahią pieją w niebo. Także pewnie Penguin lepszy.

 

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

[broy]

arek67

PS> Zgodnie z Twoją sugestią zamówiłem M.Perahię.

Pzdr :-)

[arek67]

Dlatego warto mieć oba katalogi a może nawet jeszcze inne i wybierać tylko pewniaki. Ale moim zdaniem na tak wysokim poziomie wykonawczym to już jest kwestia gustu. To wszystko są rzeczy bardzo dobre lub wybitne. Natomist rzeczy wybitne wypada oczywiście mieć:) chociaż i tak tego wszystkiego jest bardzo dużo.

Pzdr.

[arek67]

PS.

Ja np. generalnie bardzo lubię Perahia a nie przepadam za Argerich:)

[broy]

Dostanę pod choinkę samodzielnie kupioną najnowszą Argerich z 2-3 Beethovena pod Abbado- dam znać czy warto - jest to płyta miesiąca w Grammophone.

[arek67]

III koncert to moja ulubiona kompozycja Beethovena. Mam parę sztuk na półce. Ciekawe jak zagrała Argerich?

Pzdr.

[broy]

Ciekawe, czy lepiej od Krystka :-)

[kapelli]

a ja Mozarta nie słucham bo to takie pitu-pitu. i tyle.

a piać z zachwytu nad nim "bo wypada" nie zamierzam.

 

CO do przewodników płytowych - jak dla mnie to jeden wielki szajs i tyle.

Gramophone nic nie warty, a Penguin..........chyba niewiele więcej.

w każdym bądź razie ich polecenia są bardzo dalekie od tego co ja bym tam dał :)

[Martin]

do --> dudivan:

(własnie sobie czytałem ten wątek i zauważyłem taki wpis: "16 Gru 2004, 16:15

Pierwszy raz slysze. Przebóg ! Dlaczego ??? " - jakoś sie zagapiłem i nie wiem czy to było do mojego wpisu powyżej Twojego ? ...

Pozdrawiam i do zobaczenia po świętach.

[broy]

kapelli

Rozumiem, że za długo wałkowałeś ciasto świąteczne? Ja tego wpisu o Mozarcie nie widziałem ;-)

Pzdr

[kapelli]

hehe broy :)

no ja naprawde nie lubie MOzarta i co na to mam poradzic ;)

 

Pozdrawiam świątecznie :)

[Zbig]

>kapelli

 

To masz jeszcze parę wątków do obskoczenia. Tylko nie wpisz się z rozpędu do 3018, bo tam chodzi o VA a nie o WA :-)

[broy]

arek67

Argerich przerobiona. Można kupować, płyta jest znakomita. Pzdr

[broy]

mahler

Dziś dostałem wreszcie Horo grającego Mozarta. Płyta jest obalająca. Dziękuję bardzo za wskazanie i pozdrawiam, a wszystkich zachęcam do jej niezwłocznego kupna!

Pzdr ;-)

[Zbig]

Podobno najlepiej Horowitzowi pasował Scarlatti. Mam jego koncert w programie którego są sonaty Scarlattiego, to sobie jutro porównam.

[dudivan]

-> Martin

 

Wychodzi na to, ze ja wciaz ciasto na swieta walkuje... "Przebog dlaczego" bylo pytaniem o przyczyna wycofania nagrania Uchidy przez Philipsa.

[dudivan]

Sprobowalem sonat w wykonaniu Marii Joao Pires. Co sadzicie na temat tego wykonania ? Dla mnie zabrzmialy jakby napisal je Chopin.

[parmenides]

Broy, Mahler - tak gdzieś 2-3 tygodnie przed świetami w dwójka nadała sonaty mozarta według horowitza. jechalem wtedy samochodem i nie bardzo chcialo mi sie wysiadac.. teraz czekam na przesyłkę:)

[Martin]

Witam wszystkich noworocznie.

 

Na wstepie do Dudivan: nie mam pojęcia czemu philips wycofał ten komplet na polskim ... znajomy z poza Krakowa prosił mnie o zakupienie tej pozycji - po trzykrotnym ponawianiu zamowienia w dwóch różnych sklepach gdzie normalnie często załatwiają mi pozycje niemożliwe, poddałem się. Trzeba chyba szukać wśród zapasów magazynowych gdzieś w różnych miejscach. Oczywiscie moje informacje dotyczą polskiego katalogu dystrybutora !

 

***********

 

Co do sonat mozarta, jeśli chodzi o moje typy to poza pozycją podaną powyżej przez innych a mianowicie Horowitza, bez wdawania się w szczegóły gorąco polecam nagrania Horszowskiego, Brendla i Parahia. Wszyscy mieli bądź mają wyborną rękę do Mozarta. Kolejność jest przypadkowa i trudno w moim mniemaniu wśród tych płyt o wytypowanie jakiegoś rankingu. Kreacja Horowitza jest rzeczywiście świetna ale chyba nie jedyna - polecam spróbować jeśli macie takie możliwości. Myślę że warto się przyglądnąć jak z dość (moim zdaniem ciut jednak banalnych utworów) zrobić muzyczne arcydzieła.

[obrazekLUKASZ-234242_1.jpg] [obrazekLUKASZ-234242_2.jpg] [obrazekLUKASZ-234242_3.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[matuz]

Co do sonat Mozarta najbardziej odpowiadają mi wykonaniu Schiffa - kapitalny dźwięk, gra bardzo selektywnie, w idealnie dopasowanych tempach.

[matuz]

Zapomiałem dodać : wydane przez Decce na 5 płytkach. Niestyety ADD.

[dudivan]

Daj pan spokoj ! ADD jest bardzo OK.

[Grzegorz J.]

Witam…

 

Zainspirowany wypowiedziami w tym wątku nabyłem mocno rekomendowaną płytę sonat Mozarta w wykonaniu Horowitza. Nie chcę odnosić się do interpretacji tych utworów, bo za małe mam w tym doświadczenie i możliwość odniesienia się do alternatywnych realizacji, ale chciałbym prosić szanownych forumowiczów, mających przyjemność odsłuchu tego nagrania, o wypowiedzenie się na temat jakość tej płyty, w kontekście tzw. „audiofilizmu”. Nie wiem czy to tylko na moim nośniku (może wadliwym) jakość dziwięku jest najdelikatniej mówiąc „dziwna”….???

 

Pozdrawiam

Grzegorz

[mahler]

Płyta jest zrealizowana jak typowy DG czyli charakterystyczne brzmienie "z daleka". Ale żeby zaraz wadliwia ?

U mnie brzmi bardzo dobrze - jest wiele płyt zrealizowanych znacznie gorzej.

[Grzegorz J.]

Zatem pewnie mam wadliwą sztukę. W dwóch sonatach są jakieś dziwne, występujące nieregularnie „przydźwięki”, takie „cyknięcia” . Płytę sprawdzałem w 3 odtwarzaczach. Jedna z sonat ma natomiast odmienną o pozostałych barwę fortepianu, jak gdyby nagrana była w innym studiu, na innym instrumencie. W odsłuchu ma się wrażenie większej odległości od instrumentu i pozbawienia go pasma niskich częstotliwości. Może po prostu trafił mi się jakiś felerny egzemplarz, ale czy to jest możliwe? A jeśli tak, to czy można to jakoś zareklamować (www.gigant.pl)? Jak to udowodnić? Zaznaczam, że płytę słuchały już dwie inne osoby i podzieliły moje spostrzeżenia. Może wydawać się, że niepotrzebnie „biję pianę”, ale przy tak cudownej muzyce takie nieprzyjemne niuanse są bardzo drażniące.

 

Pozdrawiam

Grzegorz