studio16

[lupo]

Morfeusz_ z tego co słychać przez YouTube to bardzo fajnie grają Twoje Minasy.

Edytowane 23 Kwietnia 2015 przez lupo

[morfeusz_]

Morfeusz i jak efekt? Ruszyło coś do przodu, czy dalej jeszcze pod górkę? Napisz jeszcze czy inne kolumny lepiej się sprawdziły w twoim pokoju.

 

Nic nie ruszyło do przodu, inne kolumny na 2,5 drogi się nie sprawdzają, wycięte jest pewne pasmo.

 

 

Morfeusz_ z tego co słychać przez YouTube to bardzo fajnie grają Twoje Minasy.

 

Bo Minasy poprostu grają bardzo dobrze !, lecz u mnie nie pokazują pełni swoich możliwości. Na filmiku zawsze jest trochę inaczej słychać.

[Malwas.pl]

Tylko nieliczni mają tak dopieszczone pokoje odsłuchowe by mieć dźwięk najwyższej jakości. Większość musi iść na różne kompromisy, a i tak dźwięk uzyskiwany w takich "niedopieszczonych" warunkach może być wciągający i satysfakcjonujący. Cieszmy się tym co mamy, ale nie zapominajmy, że można lepiej. Złapanie króliczka wcale nie oznacza pełnej satysfakcji. Zatem audiofilu goń króliczka, goń. :)

[Gracjan]

Gra bo gra,bo musi grać-"panele" moim zdaniem za wysoko(pochłaniacze-o 50 cm bym je opóścił) prawa strona (otwarta-wnęka ,a to robi dużo,) a filmikiem youtube nie ma co się podniecać. ;)pzdr

Edytowane 23 Kwietnia 2015 przez Gracjan

[lupo]

Tu się nikt filmikiem z youtuba nie podnieca tylko pisze co słyszy z materiału który morfeusz_ udostępnił.

[robin102]

Na filmie lecą 2 kawałki z płyty: http://www.discogs.com/Manu-Katché-Third-Round/release/2270732

Fajne granie i b.dobre wydanie.

Dzięki, kupię plytę.

Co do samych MInasów to do znudzenia powiem, bo już wspominałem. Te kolumny jak dla mnie to typ głośników które grają dosłownie byle gdzie i prawie z byle czym przynajmniej przyzwoicie. Przed zakupem słuchałem ich w trzech różnych pomieszczeniach które bardzo dalekie były od nawet określenia znośne akustycznie, a co dopiero dobre. Ot zwykłe blokowe warunki, nawet z pogłosem ne wygaszonym, ale fakt ustawione były sensownie za każdym razem, czyli miejsce do oddychania miały :) i baza stereo też właściwie zrobiona.

[Elmero]

Powiem tak Morfeusz, gra to ci górą za mocno, ja wiem, że filmik nie oddaje, ale na moje ucho, to masz balans przesunięty za bardzo do góry, co to za panele masz za kolumnami??? to jakieś nieporozumienie chyba, dziwnie wysoko to jest, sprawdzałeś u siebie inne wzmacniacze w pokoju ?? może tu jest też problem, nic dociążenia dźwięku nie słychać. Ciężko coś stwierdzić na podstawie filmiku, ale problem jest, szukaj też wzmaka

[lupo]

Elmero u mnie też na początku Minasy grały za bardzo górą i praktycznie z bardzo małą ilością basu. Nawet były wstawiane dodatkowe rezystory żeby tak góra nie dominowała. Po zmianie wzmacniacza na macną końcówkę mocy, musiałem z powrotem wylutować te rezystory, i wydaje mi się że mogło by być jeszcze więcej góry, ale mam możliwość pobawić się jeszcze OPAMPami, co na pewno zrobię.

[Elmero]

Jedno jest pewne, do Minasów potrzebny wydajny prądowo wzmacniacz jest, inaczej będzie słabo, na dole pasma będzie chaos i za mocno górą poleci. Na miejscu Morfeusza szukał bym innego wzmacniacza do testów, osobiście mam gorszy pokój od prezentowanego na filmiku i jakoś daje radę ;) bez ustrojstwa akustycznego, choć wiem, że można jeszcze sporo lepiej, ale jak to mówią, życie jest sztuką kompromisów.

[Luk77]

Na miejscu Morfeusza szukał bym innego wzmacniacza do testów

 

Elmero ma całkowitą rację . Miałem niegdyś ten wzmacniacz i byłem zaskoczony jego rozlazłym dołem ...nie było tam masy a o jakimś konturze to zapomnij .

 

Morfeusz , postaraj sie pożyczyć na testy jakiś godziwszy wzmacniacz .

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez Luk77

[ozric]

Moje Minasy to lubią:

 

https://www.youtube.com/watch?v=ltC0XIflyKc

 

Cała płyta mięsiście nagrana, świetnie brzmią dęciaki!

 

A to coś, co Minasy zjadają ze smakiem i wylizują miseczkę:

 

 

Moim zdaniem to graficiarze muzyczni - wykorzystują różne formy muzyczne do zilustrowania ciekawych tekstów. Polski zespół - śledzę ich twórczość od dawna i pięknie się rozwijają, widziałem ich kilkakrotnie na żywo i grają naprawdę perfekcyjnie. Ta muzyka gra z duszy - słychać to ponieważ nie ma nudnych utworów. Przepraszam za wpis nie do końca w temacie, ale Minasy dają możliwość poczucia klimatu tej płyty. Nagrywana na 100% :) Trzeba trochę posłuchać, żeby się "uleżała" :)

[choina]

Dziś znalazłem trochę czasu, aby polatać z kolumnami po pokoju i przerzucić wszystko na tylną ścianę. O efektach nie ma się co rozpisywać, ale wkleję swój pierwszy filmik - wszystko dziaało się na szybko, jakość też słaba po konwersacji, ale co tam.

 

https://www.youtube.com/watch?v=0elvoQ8H1m8&feature=youtu.be

 

 

Pozdrawiam :)

Morfeusz te pochłaniacze w rogach ok. tylko może je niżej daj. Po środku i po bokach wstaw jeszcze jakieś rozpraszacze 2D/1D. Dywanik też przydał by się jakiś większy i gęściejszy. Cudów nie będzie, ale powinien dźwięk trochę kucnąć, uspokoić się i zrobić pełniejszy. Poza tym dyfuzory poukładają ci scenę, poprawi się lokalizacja.

Tak jak napisał Elmero nad wzmacniaczem też należy pomyśleć. Wiem, że caspian ma bardzo dobre opinie ale on gra bardziej wyższą średnicą i wysokimi a brakuje mu wypełnienia na niskich. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie podczas odsłuchów. Z tranzystorów z Minasami lepiej zagrał Atoll in200, który był bardziej dynamiczny, miał więcej średnicy i niskich, a wysokie były bardziej wycofane.

[Rezyslaw]

Panowie dajcie spokój już z tymi radami bo to się nie sprawdza na odległość . Morfeusz testował dyfuzory i miał inne piece . Jeżeli pewne czynniki akustyczne kastrują jakiś zakres niskich tonów to trzeba to wyeliminować bo żaden wzmacniacz czy cd nie zadziała jak korektor pasmowy i problemy tylko przesuną się w inne miejsce pasma akustycznego. Nawet ktoś proponował użycie korektora co także może nie zadziałać bo każde urządzenie tego typu działa z góry założonym algorytmem i nie każdemu to podpasuje

Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez Rezyslaw

[choina]

Panowie dajcie spokój już z tymi radami bo to się nie sprawdza na odległość . Morfeusz testował dyfuzory i miał inne piece . Jeżeli pewne czynniki akustyczne kastrują jakiś zakres niskich tonów to trzeba to wyeliminować bo żaden wzmacniacz czy cd nie zadziała jak korektor pasmowy i problemy tylko przesuną się w inne miejsce pasma akustycznego. Nawet ktoś proponował użycie korektora co także może nie zadziałać bo każde urządzenie tego typu działa z góry założonym algorytmem i nie każdemu to podpasuje

No to faktycznie zostaje tylko wymiana chałupy :)

Już wcześniej napisałem, że te nasze rady to o kant tyłka, ale jakieś podstawy adaptacji powinny być żeby dać szanse kolumnom jak pomieszczenie oporne.. A tu widzę krzesełka i stolik pomiędzy kolumnami, na podłodze łyso i po bokach też ani śladu pochłaniacza/rozpraszacza tylko kanapa między kolumna a miejscem odsłuchu. No i jeszcze wisienka na torcie - zestaw Roksana co lubi po uszach żyletkami sypnąć.

Morfeusz powodzenia w bojach w poszukiwaniu twojego dźwięku, ja też całkiem niedawno byłem w twojej sytuacji i jakoś się udało, a przynajmniej mi się tak wydaje :).

Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez choina

[tomek11]

Może się powtórzę, ale pytania wydają mi się sensowne.

 

1) Czy Morfeusz próbował w danych warunkach innych kolumn? Jakie wnioski?

2) Czy Morfeusz próbował w danych warunkach innej elektroniki? Jakie wnioski?

3) Pokój wygląda mi na zbyt surowy. O czym zresztą wspomniał choina. Te krzesła wyglądają, jak w jakiejś świetlicy. Ale pewnie to efekt chwilowego przemeblowania. Może rzucić na podłogę gruby, duży dywan, a na okna prawdziwe zasłony?

4) Może po prostu kolumny nie sprawdzają się i tyle? Ale przed takim wyrokiem proponowałbym przede wszystkim wrócić do punktu 1 i 2 i wtedy spróbować czegoś innego (o ile nie zostało to zrobione).

[Gracjan]

ale jakieś podstawy adaptacji powinny być żeby dać szanse kolumnom jak pomieszczenie oporne..

 

Ot i tyle w temacie-a Roksan sobie poradzi. ;)

[morfeusz_]

panowie, ja tylko wrzucilem filmik z testow po przerzuceniu wszystkiego na tylna sciane, w celu sprawdzenia jak tam zagra.to nie jest docelowe miejsce odsluchowe, wiec wyglada to jak wyglada.tam wisza pulapki basowe. zreszta kiedys juz wklejalem zdjecia calego pomieszczenia.Tak jak rezyslaw napisal sprwwdzalem inne piece oraz ustroje.

 

tomek 11 probowalem, o efektach pislem, ale z tego co widze, za kazdym razem musialbym pisac ciagle to samo, chyba nie ma sensu i lepiej nic nie pisac, nie wklejac bo ciagle powracamy do tego samego. stan jest taki jaki z tylu pomieszczenia, to nie jest miejsce odsluchowe, warto czytac ze zrozumieniem.

[Gracjan]

Wejście po prawej stronie (zamykamy) coś suwanego,jest sporo możliwości,dywan(gruby i gęsty) przed kolumnami,a nie 1,5m od lini bazy(tak 3*2m2),ściany wygłuszyć-łyse żeby nie były(obrazy-na płótnie,szafki z bibelotami miękkimi,)-i zagra jak talala.

Ta wnęka jest ważna,żeby to zasłonić.(wejście).

 

.tam wisza pulapki basowe.

 

No proszę cię-:) kto ci tak powiedział,albo gdzie to kupiłeś-ze to "coś" to pułapka basowa. :)-i do tego,kto ją kazał na takiej wysokości zawiesić :)

Może AA. :)

Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez Gracjan

[Rezyslaw]

Wejście po prawej stronie (zamykamy) coś suwanego,jest sporo możliwości,dywan(gruby i gęsty) przed kolumnami,a nie 1,5m od lini bazy(tak 3*2m2),ściany wygłuszyć-łyse żeby nie były(obrazy-na płótnie,szafki z bibelotami miękkimi,)-i zagra jak talala.

Ta wnęka jest ważna,żeby to zasłonić.(wejście).

Wszystko ok ale w żaden sposób to nie wpłynie na problemy z basem,całoścowy przekaz będzie lepszy ale z tego co Morfeusz pisał następna adaptacja dopiero przy kolejnym remoncie

[choina]

No to kończymy temat.

Morfeusz po remoncie prosimy o info. czy się udało zapanować nad dźwiękiem.

[Malwas.pl]

Większość nie była w pokoju, w którym morfeusz słucha muzyki, a wydaje tak kategoryczne sądy. Płyta, na której słucha morfeusz na filmiku wydana jest przez ECM, a moje doświadczenia z tą wytwórnią są takie, że wydania są mniej dociążone od chociażby BlueNote.

Na koniec jeżeli ocenę grania zestawu wyciągamy na podstawie dźwięku uzyskanego z filmu YouTube to zakrawa to na jakiś ponury żart.

Według tej zasady już nie trzeba wybierać się na różnego rodzaju prezentacje w sklepie, wystawie u znajomego audiofila wystarczy tylko włączyć filmik na YouTube i juz można śmiało kupować usłyszany na filmiku zestaw. Tym, którzy tę zasadę uważają za sensowną życzę dużo zdrowia i radości i niech im "dobry dźwięk z YouTube nie mąci audiofilskiej nirwany.

[robin102]

Jedno jest pewne, do Minasów potrzebny wydajny prądowo wzmacniacz jest, inaczej będzie słabo, na dole pasma będzie chaos i za mocno górą poleci.

Ośmielę się z tym absolutnie nie zgodzić. Minasy mają bardzo łatwo sterowalne przetworniki z bardzo lekkimi membranami. Pisał o tym Grzegorz, piszą o tym producenci przetworników. Warto trochę zgłębić te zagadnienia. Do nich nie trzeba dużo prądu aby nimi efektywnie i szybko ruszać. To nie polipropylen jak np u Eposa gdzie bas jest piękny, ale dopiero z elektrowni czy nawet w Sonusach gdzie przetwornik niskotonowy z jakiegoś kompozytu bywa.

Wasze/Nasze problemy z basem to złożone zagadnienie. Po pierwsze primo i chyba najważniejsze to to co mamy na płycie. Jest bas na płycie CD to i będzie na Minasach, nie ma to i nie będzie. Drugie primo to preferencje osobnicze. Jak wskazują statystyki 80-90% userów internetu to ludzie młodzi i bardzo młodzi. Tak powiedzmy najmniej do 30 roku życia zapotrzebowanie na bas jest ogromne, czasem i do 40 roku się utrzymuje :) Bez basu nie ma życia :D

Po trzecie primo akustyka i co ona robi z dźwiękiem produkowanym przez kolumny.

Minasy nie potrzebują wydajnego prądowo wzmaka, a potrzebują basu do nich dostarczanego :) Wzmacniacz słabo grający, słabo zaprojektowany nie zagra basem z Minasami, bo one z same z siebie na szczęście tego basu nie dołożą. Mała uwaga nisko prądowe wzmacniacze też potrafią zagrać basem, jaki mocarne piece z wielkim trafo potrafią mieć bas rozlazły jak smród po kalesonach ;) Na przykład NAD 375 BEE.

Bliźniaki mają równowagę tonalną bardzo zbliżoną do słuchawek DT 880, kto ma takie wie o czym mówię. Tu jest bas wtedy gdy ma być, a nie zawsze i wszędzie. W przeciwieństwie np. do DT 770 gdzie basem może zagrać harmonijka ustna albo klarnet :)

Po czwarte primo co Wam się najbardziej nie spodoba to niestety, albo stety czyli na szczęście Minasy są dla ludzi już osłuchanych, już umiejących słuchać. Nie są to kolumny dla każdego. Nawet dla audiofila z ogromnym 3 letnim stażem ;)

Przepraszam z górki, nikogusieńko urazić nie zamiarowałem.

Podsumowując Anor i Minas to głośniki grające i to dużym basem jak na dwa 18 cm przetworniki, ale tym basem co na płycie jest i tym który do nich dojdzie po kabelkach. Same z siebie jak np. produkty Heco. Magnat, JBL tego basu nam nie zaserwują. Na szczęście, bo w dobie dzisiejszych produktów ogromna większość kolumn gra mocno podkręconymi skrajami pasma. Produktów nawet zacnych dawniejszych producentów. Sprzedawać przecież muszą, rachunki płacić muszą to produkują kolumny które podobają się jak największej grupie odbiorców którzy niedawno słuchali na laptopie taty ;) ;) ;)

Edytowane 26 Kwietnia 2015 przez robin102

[Gość]

Rob jak zawsze mądrze pisze...

Pozdrawiam serdecznie :-)

[ozric]

Jedno jest pewne, do Minasów potrzebny wydajny prądowo wzmacniacz jest, inaczej będzie słabo, na dole pasma będzie chaos i za mocno górą poleci.

 

Ośmielę się z tym absolutnie nie zgodzić. Minasy mają bardzo łatwo sterowalne przetworniki z bardzo lekkimi membranami. Pisał o tym Grzegorz, piszą o tym producenci przetworników

 

Dokładnie. Zresztą w stosunku do całej wypowiedzi.

Edytowane 26 Kwietnia 2015 przez ozric

[newadec]

Być może problem morfeusza spowodowany jest nieco odmiennymi oczekiwaniami,których minaski nie mogą spełnić.

Te kolumienki celowane są pod konkretnego odbiorcę grającego najczęściej na lampie,wyjątkiem jest tu Robin.

Wg. mnie to jedne z najłatwiejszych kolumn do wysterowania.

Nie wiem czy mocna lampa w push oparta na lampie EL34 nie była by tu rozwiązaniem.

Mnie już nie kilka zaskoczyły.

[robin102]

Te kolumienki celowane są pod konkretnego odbiorcę grającego najczęściej na lampie,wyjątkiem jest tu Robin.

:) :) właśnie lubię te kolumny za to, że grają tak jak NADy im każą grać, czyli szybko, dynamicznie, z rozmachem i zamachem, zadziornie i czasem na granicy tolerancji mego sluch, czyli mniej więcej to co słucham w realnej muzyce.

Dwie płyty CD powiększyły moją kolekcję: Mela Koteluk "Migracje" oraz ADEL pt "Adel 21"

Druga niestety poleci do samochodu :(. Kompresja, jak by ktoś linijkę przyłożył do charakterystyki i uciął wszystko w paśmie przetwarzania co się wychylało poza linijkę i w rzeczywistości stanowi to co w muzyce najważniejsze. Dół pasma sobie plumka bez siły i rozmachu, średnica jakaś męcząca trochę.

Mela Koteluk, o tak, tak czekałem długo na jej drugą płytkę. Wspaniała realizacja, wspaniale niskie rejestry na bogato i ten piękny, trochę zadziorny wokal. Pięknie zrobiona płyta i polska ! chyba ;) Polecamy, warto kupić. Tyko teksty dla takich za dużo, oj za dużo myślących raczej ;)

Klasyczny przykład jak mocno się różni to co słychać, a niby bit to bit ;)

Edytowane 26 Kwietnia 2015 przez robin102

[Gość]

:) :) właśnie lubię te kolumny za to, że grają tak jak NADy im każą grać, czyli szybko, dynamicznie, z rozmachem i zamachem, zadziornie i czasem na granicy tolerancji mego sluch, czyli mniej więcej to co słucham w realnej muzyce.

Dwie płyty CD powiększyły moją kolekcję: Mela Koteluk "Migracje" oraz ADEL pt "Adel 21"

Druga niestety poleci do samochodu :(. Kompresja, jak by ktoś linijkę przyłożył do charakterystyki i uciął wszystko w paśmie przetwarzania co się wychylało poza linijkę i w rzeczywistości stanowi to co w muzyce najważniejsze. Dół pasma sobie plumka bez siły i rozmachu, średnica jakaś męcząca trochę.

Mela Koteluk, o tak, tak czekałem długo na jej drugą płytkę. Wspaniała realizacja, wspaniale niskie rejestry na bogato i ten piękny, trochę zadziorny wokal. Pięknie zrobiona płyta i polska ! chyba ;) Polecamy, warto kupić. Tyko teksty dla takich za dużo, oj za dużo myślących raczej ;)

Klasyczny przykład jak mocno się różni to co słychać, a niby bit to bit ;)

 

O taak...Mela :-)

[choina]

Dwie płyty CD powiększyły moją kolekcję: Mela Koteluk "Migracje" oraz ADEL pt "Adel 21"

Druga niestety poleci do samochodu :(.

Do Adel jakoś mnie nie ciągnie, ale M. Koteluk spróbuje ;)

[daru2707]

Być może problem morfeusza spowodowany jest nieco odmiennymi oczekiwaniami,których minaski nie mogą spełnić.

Te kolumienki celowane są pod konkretnego odbiorcę grającego najczęściej na lampie,wyjątkiem jest tu Robin.

Wg. mnie to jedne z najłatwiejszych kolumn do wysterowania.

Nie wiem czy mocna lampa w push oparta na lampie EL34 nie była by tu rozwiązaniem.

Mnie już nie kilka zaskoczyły.

 

Ja mam wzmacniacz oparty na lampach EL34 - niestety te same objawy co u Morfeusza .... ale co prawda w duużo lepszym akustycznie pokoju było zdecydowanie lepiej

 

Mimo wszystko może po prostu temat sprowadza się do konkluzji, że bliźniaki jednak nie spełniają oczekiwań wszystkich ... jakiej bym prezentacji nie widział na Youtube ( nie oceniam jakości, tylko treść :P ), to przeważnie - zresztą jak w przypadku recenzji wielu kolumn - grany jest jazz/blues/wokal, uznawane mam wrażenie za właśnie esencję audiofilskiej muzyki.

 

Kiedyś w salonie audio usłyszałem takie stwierdzenie - "generalnie zakłada się, że jeśli jazz brzmi na kolumnach dobrze, to wszystko zabrzmi dobrze".

 

Niestety jak dla mnie nie da się bardziej minąć z prawdą. Wiadomo, że wierne odwzorowanie brzmienia instrumentów, czy to wokalu oraz ich umiejscowienie tu i ówdzie zapewne jest ważne - ale nie oszukujmy się lekka akustyczna muzyka na mało czym zabrzmi źle - a nawet jeśli nie będzie brzmiała nie wiadomo jak realistycznie - to będzie znośna i przyjazna w odbiorze ( jeśli się ten gatunek lubi ). Wszystko zaczyna się sypać, gdy do gry wchodzą gitary, więcej talerzy, jeszcze gdzieś w tle pianino itd. Wiadomo - biorę pod uwagę jakość realizacji różnych nagrań, ale mimo wszystko każde kolumny, jakich słuchałem wykładały się na mocniejszej muzyce ( i też nienajgorzej nagranej - na średniej klasy słuchawkach i średniej klasy DACu brzmiącej IDEALNIE ) - a bywałem już w salonach, gdzie sprzedawcy usilnie próbowali mi prezentować sprzęt na jazzie/wokalu/itd., mówiąc, że wraz ze zmianą na lepszy sprzęt powinny się zmienić upodobania - no a ja jak wspomniałem mam odwrotne podejście - chcę dobrać cały tor audio pod MOJE upodobania :P

 

Mam wrażenie, że Morfeusz jak i jeszcze inna osoba, która po drodze na to i owo narzekała - preferują podobnie jak ja mocniejsze granie, a do tego niestety muszą być pewne warunki spełnione. Mówiąc obrazowo ja lubię posłuchać sobie niejednego utworu nie po to, żeby się zrelaksować czy odstresować, ale po to, aby wskrzesić gdzieś straconą podczas siedzenia 8h przed kompem w pracy energię, albo nawet wzbudzić te ciemniejsze emocje - po to, żeby mieć potem silę np. potrenować fizycznie.

 

Jestem pewny, że nie tylko ja lubię takie uczucie :D i chyba pora spać bo włączyła mi się filozoficzna brednia - ale chyba w tym poście oddałem sedno tego, do czego dążę.

 

Także ja postaram się ogarnąć wycieczkę do źródła najlepiej z własnymi klockami, aby zbadać czynnik ich przydatności/nieprzydatności - i mam nadzieję wtedy znaleźć ukojenie :D

[newadec]

Daru.

 

Wyjąłeś mi moje słowa z ust.

Najważniejsze są oczekiwania.

Audiofilizm to jednak ciężka materia.