Skocz do zawartości
IGNORED

O szczęściu.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Sam fakt czy związek ma charakter formalny czy nie, nie ma większego znaczenia.Ja mam ślub cywilny i myślę,że gdybym był w wolnym związku to nic by to nie zmieniło.

Ciekawe czy Twoja żona wychodząc za Ciebie też miała takie przedmiotowe podejście. ;-)

 

Pierwsza tak, bo była starsza ode mnie i pochodziła właśnie z matriarchatu, ale ja ze względu na swój młody wiek nie byłem tego w ogóle świadomy i zafascynowany innymi priorytetami brnąłem coraz bardziej w tę ślepą uliczkę. W ogóle uważam, że facet powinien się żenić, jak już musi, po czterdziestce, ale wiadomo, że każdy ma swój ślub, swoje 'kółko zainteresowań' i swoje priorytety.

 

Broń jazzusie facetów przed starszymi kobietami, no chyba że ma się dwadzieścia lat, ale to tylko jako szkoła podstawowa.

Parker's Mood

Tak, jak najbardziej.Chodzi o to ,że mężczyźni później dojrzewają a kobiety szybciej się starzeją.

 

Skoro to już ustaliliśmy to co sądzicie o posiadaniu dzieci?Mam świadomość,że wtedy gdy się rodziły i gdy je wychowywałem to nic na ten temat nie wiedziałem i brakło mi doświadczenia życiowego.Teraz gdy mam wnuki to już to wiem.I jest tak fajnie,że czasami nachodzi mnie myśl...czy by sobie takiego nie ustrzelić.Oczywiście z oczywistych względów musiałaby to być inna,młoda kobieta.Ale wtedy zapala mi się czerwona lampka przypominając ,że rośnie mi z wiekiem zapotrzebowanie na tzw. święty spokój oraz że takie dziecko bym tylko skrzywdził.Bo z racji wieku najprawdopodobniej wcześnie bym je osierocił czyli nie byłbym przy nim wtedy gdy byłoby to najbardziej potrzebne.Co sądzicie o późnym rodzicielstwie ? ( patrz Jagger,W.Allen ).

Poszedłbym ciut dalej - trzynaście do piętnastu lat różnicy też jest bardzo OK '-)

 

A jak już się ma 74 lata, to najlepiej wziąć sobie jakąś 30-tkę, wzorem "staruszków" ze świata szołbiznesu. ;-)

Skoro to już ustaliliśmy to co sądzicie o posiadaniu dzieci?Mam świadomość,że wtedy gdy się rodziły i gdy je wychowywałem to nic na ten temat nie wiedziałem i brakło mi doświadczenia życiowego.Teraz gdy mam wnuki to już to wiem.I jest tak fajnie,że czasami nachodzi mnie myśl...czy by sobie takiego nie ustrzelić.Oczywiście z oczywistych względów musiałaby to być inna,młoda kobieta.Ale wtedy zapala mi się czerwona lampka przypominając ,że rośnie mi z wiekiem zapotrzebowanie na tzw. święty spokój oraz że takie dziecko bym tylko skrzywdził.Bo z racji wieku najprawdopodobniej wcześnie bym je osierocił czyli nie byłbym przy nim wtedy gdy byłoby to najbardziej potrzebne.Co sądzicie o późnym rodzicielstwie ?

 

W wielu sytuacjach póżne rodzicielstwo, a szczególnie pierwsze dziecko kobiety, może zdecydowanie przerosnąć sytuację. Mam taki przykład zaraz obok - przyjaciółka mojej żony jest lekarzem i pierwsze i ostatnie dziecko urodziła w wieku czterdziestu siedmiu lat. Jak już napisłem, sytuacja ją przerosła.

Parker's Mood

Mam świadomość,że wtedy gdy się rodziły i gdy je wychowywałem to nic na ten temat nie wiedziałem i brakło mi doświadczenia życiowego.Teraz gdy mam wnuki to już to wiem

 

Dokładnie tak też było i jest ze mną. Ale wnuka mam dopiero od 3 tygodni.

A jak już się ma 74 lata, to najlepiej wziąć sobie jakąś 30-tkę, wzorem "staruszków" ze świata szołbiznesu. ;-)

 

Zawsze to lepiej mieć nowego Fiata 125p niż starą zdezolowaną Syrenę, ale sa i miłośnicy P-70, jako kolekcjonerzy antyków oczywiście.

Parker's Mood

Myślę, że do rodzicielstwa lub dziadkowstwa trzeba dojrzeć - i tak jak napisałeś, może to sprawić wielką wielką frajdę w wieku dziadkowym. Ale prawdą też jest, że nie wszyscy dojrzewają i nawet faceci po siedemdziesątce mogą być wiecznymi Potrusiami Panami. Nie ma reguły.

Parker's Mood

E,to wszystko jeszcze przed Tobą!

 

Wiem, dlatego już się cieszę że za parę lat będę mógł pokopać z nim piłkę, nauczyć go jazdy na rowerku i przede wszystkim

spróbować mu wpoić słuchanie dobrej muzyki, bo moim dzieciom niestety nie potrafiłem.

Wtedy będę jeszcze bardziej szczęśliwy.

No to może kolejny element szczęśliwego życia.Życie rodzinne i towarzyskie.Z jakim kręgiem rodzinnym i towarzyskim utrzymujecie kontakty?I z jaką częstotliwością?A jak powinno być?

Życie rodzinne i towarzyskie.Z jakim kręgiem rodzinnym i towarzyskim utrzymujecie kontakty?I z jaką częstotliwością?A jak powinno być?

 

Ja mam kontakt z ludźmi zarówno z podstawówki, jak i ze szkoły średniej. Nie utrzymuję natomiast żadnych znajomości z ludźmi ze studiów...to ciekawe.

Robimy co jakiś czas spotkania klasowe, na które przychodzi sporo osób. Na co dzień utrzymuję kontakty tylko z kilkoma osobami z tego kręgu oraz z kilkoma, których poznałem jeszcze w czasach, gdy chodziłem na giełdy płytowe.

Jak często? Od czasu do czasu - jak mamy ochotę to zdzwaniamy się i spotykamy...raz u mnie, raz u u niego i oczywiście słuchamy muzyki, bo to podstawa.

O znajomościach z kobietami nie będę tu pisał, bo nie wypada. ;-)

 

Jeśli zaś chodzi o rodzinę, to utrzymuję kontakty z dziećmi rzecz jasna, braćmi ciotecznymi i 2 ciotkami (rzadko).

Więcej do szczęścia mi nie potrzeba. ;-)

Z rodziną, to różnie bywa - mówi się, że najlepiej wychodzi się z nią na dworzec. Wszystko jest względne. Od lat największą frajdę sprawia mi spotykanie się z ludżmi, których cenię i których znam od lat - nie lubię okolicznoścowych zjazdów i przypadkowych znajomości, choć czasami takie spontaniczne spotkanie po latach może się przekształcić w całkiem fajną 'nową' znajomość czy wręcz przyjażń. Nigdy też nie byłem zwolennikiem wielkich i częstych imprez lub codziennego przesiadywania w barach, knajpach i pubach - to nie dla mnie. Zawsze ciągnęło mnie tam, 'gdzie gra muzyka' - i choć właśnie to kojarzy się z barami, knajpami i pubami, to wybierając się tam, moim prioryteten jest zawsze muzyka, a dopiero póżniej jakieś ewentualne spotkanie towarzyskie. Z doświadczenia wiem też, że przyjażń od przysłowiowej 'piaskownicy' jest najtrwalsza. Nawet po latach absencji tej przyjażni, ma się dużo do opowiadania i jest to wszystko bardzo szczere.

Parker's Mood

U mnie życie towarzyskie jest chyba jak na obecne czasy dość intensywne.Z kolegami i koleżankami z klasy czy ze studiów utrzymuję kontakty sporadyczne ale regularne.Spotykamy się co klika lat.Krąg moich znajomych czy przyjaciół to kilkanaście osób,przy czym mamy z żoną wspólnych jak i osobnych.Ci moi to koledzy od muzyki z którymi spotykamy się regularnie,w moim pokoju odsłuchowym 1-2 razy w miesiącu.Przy winie.Z tymi wspólnymi spotykamy się co kilka miesięcy za każdym razem u kogo innego.Lubię życie towarzyskie i uważam,że mogłoby być lepiej.

Życie rodzinne to już tylko rodziny moich dzieci.

 

Tomek

 

Tak,jak najbardziej.

Wybacz, ale ja polegam na własnych definicjach, a nie tych wpajanych przez różnych myślicieli (pisząc "myślicieli" nie Ciebie miałem na myśli).

Szczęście i szczęśliwość są pojęciami filozoficznymi i każdy może je interpretować według własnego uznania, a zwłaszcza doświadczenia życiowego.

Ciekawą książkę, zbieżną z tytułem tematu, a może jeszcze bardziej rozwijającą temat szczęścia i szczęśliwości napisała Bronnie Ware - "Czego najbardziej żałują umierający".

Już ze spisu treści powyższej książki;

ŻAL PIERWSZY: SZKODA. ŻE NIE MIAŁAM ODWAGI ŻYĆ TAK JAK CHCIAŁAM, A NIE TAK, JAK OCZEKIWALI INNI,

ŻAL DRUGI: SZKODA, ŻE TAK DUŻO PRACOWAŁAM,

ŻAL TRZECI: SZKODA, ŻE NIE MIAŁEM ODWAGI OKAZYWAĆ UCZUĆ,

ŻAL CZWARTY: ŻAŁUJĘ, ŻE STRACIŁAM KONTAKT Z PRAWDZIWYMI PRZYJACIÓŁMI,

ŻAL PIĄTY: SZKODA, ŻE NIE POZWOLIŁAM SOBIE BYĆ SZCZĘŚLIWA....

wynika, że aby być szczęśliwym w życiu, trzeba zmienić (co najmniej) cztery "żale", przy czym najważniejszy w mojej ocenie jest ten pierwszy żal.

 

*sorry za drukowane litery, ale nie chciało mi się przepisywać tekstu.

 

Pouczające- dziękuję MSki.

 

P.S.

 

Nie ogrzeje mej duszy, palący słońca blask - wszak miłości Bożej żem nie godzien, a miłości człowieczej nie spełnion.

Dlatego lepiej będzie mi umrzeć , niźli palić się w smutku , mej duszy udreczon - depresja.

Piotr

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.