Skocz do zawartości
IGNORED

Dlugosc kabli


Lock

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

liamk ja a propos jednego z twoich poprzednich wpisow: otoz 24 bity i 192 khz to tylko teoretycznie lepsza jakosc jak do tej pory w audio nie wykorzystywana... 24 bitowe przetworniki nie sa optymalnym rozwiazaniem do audio i tu jest odpowiedz na pytanie dlaczego wiekszosc dvd jednak nie gra tak dobrze jak odtwarzacze cd audio

dalem przyklad Rotela ale wiele firm robi podobnie obnizajac ilosc bitow w przetworniku ktory ma sluzyc do cd audio - jak myslisz dlaczego???

a propos twojej konstrukcji super kompa do dzwieku - nie uwazasz ze gdybys zastosowal profesjonalny naped zrobil dobre zasilanie i dal dobry przetwornik zamykajac to w mniejszej obudowie - tworzac w ten sposob stacjonarne cd - nie zrobilbys lepiej przypadkiem???? pozdrawiam

>cd - nie zrobilbys lepiej przypadkiem

 

jestem pewnien ze nie.

pozatym moze raczysz odpowiedzec choc na jedno moje pytanie obalajace twoje tezy bo jeszcze tego nie zrobiles ... ale ok.

 

dodam ze niedawno utworzyles watek w ktorym piszesz o przewadze (slusznej i oczywistej) DAT nad CD - swoja droga watek malo madry bo stwierdzanie oczywistiych faktow mija sie z celem. Ciekawe tylko dlaczego uznajesz przewage DAT nad CD a nie uznajesz przewagi 24b/192 nad 16b/44.1 CD.

Podaj choc jeden SESOWNY dowod na to co mowisz bo Ty tylko stwierdzasz "tak sie robi" ale w zasadze zandych konkretow, argumentow.

A ja powiem ze akurat TAK SIE NIE ROBI . . . obecnie nagrywa sie muzyke zawsze w jakosci lepszej niz audio CD 44.1, kozysta sie albo z DAT albo z kart dzwiekowych i hd.

 

a tak wogle to daj sobie luz panie dziennikarzu i realizatorze ;) bo z kazdym twoim postem coraz bardziej watpie w to co czytam w twoim "o mnie"

>nie uwazasz ze gdybys zastosowal profesjonalny naped zrobil dobre zasilanie

> i dal dobry przetwornik zamykajac to w mniejszej obudowie

 

no tak walsnie wyglada dobra karta dzwiekowa ;)

tylko ze poza napedem CD dane leca z HD ktory oczywisice nadaje sie lepiej do przechowywania materialu cyfrowego.

 

a wiele kart dzwiekowcych pracuje tez jako urzadzenia niezalezne . . . np. gdy wykorzystuje sie je tylko jako osobny przetwornik dokladnie jak DATy.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

jak masz jakies watpliwosci kim jestem to poczytaj kwietniowe Audio - tam jest wywiad z moim bylym dyrektorem Wojciechem Jaworskim - chetnie podam Ci swoje nazwisko i mozesz sam go zapytac czy mnie zna:):):)

a tak zupelnie nawiasem mowiac to kazdy ma prawo do wlasnego zdania prawda??? w miare uplywu czasu postaram sie odpowiedziec na Twoje pytania... pozdrawiam

>jak masz jakies watpliwosci kim jestem to poczytaj . . .

 

spoko, to byl zart . . .

 

>a tak zupelnie nawiasem mowiac to kazdy ma prawo do wlasnego zdania prawda???

 

oczywiscie ja prezentuje swoje Ty swoje. nic zlego sie przeciez nie dzieje. Raz tylko mnie ponioslo ale grzecznie przeprosilem ;)

 

a jeszcze co do mojego wyboru ja jestem skazany na komputer+karta bo poza sluchaniem muzyki jeszcze ja nagrywam (a chyba przyznasz, ze w twoim zawodzie nie widziales jeszcze studia/radia bez kart dzwiekowych) a dodatkowo jestem informatykiem wiec wypada mi miec komputer.

Gdybym wylacznie sluchal plyt audio CD to pewnie kupil bym stacjonarne CD bo szkoda bylo by mi wydawac dodatkowych pieniedzy na komputer i na dobra karte . .. . ktorej zreszta i tak przy odczycie audio CD bym nie wykozystal w pelni.

Pozatym te moje wywody nie byly kierowane do Ciebie tylko do zatwardzialych przeciwnikow kart dzwiekowych jako zrodlo mimo totalnego braku pojecia np o lynx, rme czy esi oraz na czym nagrywa/mixuje/masteruje sie plyty ktore potem wkladaja do swoich "niepokonanych" stacjonarnych CD.

 

pozdrawiam

 

ps.

a co do moich pytan to zalezy szczegolnie na jednym:

dlaczego 24b/192 nie sprawdza sie do nagrywania i obrobki audio . . . czestotliwosc probkowania przciez wieksza, dynamika i SNR znacznie lepsze dzieki 24 bitom (co ma szczegolne znacznie zwlascza gdy dzwiek chcesz przetwarzac/mixowac , standardowo wiekszosc DSP zanim zacznie cos robic to i tak przeiez do 32 bitow konwertuje zeby SNR drastycznie nie spadlo).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Problem polega na tym, ze nie ma na rynku plyt nagranych w owych 24 bitach i 192 khz. Poza tym jak mowilem odtwarzaczom dvd ktore zwykle maja takie przetworniki brakuje zasilania stabilizacji i calego tego audiofilskiego wykonania.

A tak nawiasem mowiac to "audiofilskie" wcale nie znaczy zle jak niektorzy tu uwazaja. Audiofile to nie snoby ale ludzie znajacy sie na dzwieku. Sprzet zeby zagral dobrze musi byc dopieszczony i taka jest prawda.

Liamk to odpowiedz na Twoje pytania. Pozdrawiam.

przepraszam za lamerskie pytanie ale czy byłaby różnica gdybym glosnikowe kable miał 2 różne odcinki: np jeden 3-metrowy i drugi 3,5-metrowy? jeśli dałoby się to wysłyszeć to jakie ewentualnie byłyby skutki uboczne?

pozdr

discomaniak dzieki za odp. jednak nie czuje sie usatysfakcjonowany ;)

pytalem wyrazie "dlaczego 24b/192 nie sprawdza sie do nagrywania i obrobki audio"

twoja, bledna zreszta odpowiedz jak zauwazyl Parsec, nawet gdyby byla prawdziwa nie odpowiada na moje pytanie. Do sluchania audio CD 44.1 wysokiej jakosci karty dzwiekowe to troche jak kupowanie Mclarena na polskie drogi. Pozatym mi chodzi o dzwiek jaka mozna uzyskac z karty dzwiekowej (niekoniecznie z plyty audio CD odtwarzanej przez karte dzwiekowa) i to caly czas mowie o tej jakosci czyli 24b/192 kontra audio CD 16b/44.1 z odtwarzacza stacjonarnego.

 

Prawdopodobnie w ciagu nastepnych max 10 lat dvd-a albo sacd stana sie standardem i "audiofile" w koncu pogodza sie z faktem ze jendak wyzsza czestotliwosc probkowania i wiecej bitow znaczy lepiej bo przeciez wraz ze wzrostem czestotliwosci probkowania i bitow sygnal cyfowy upodabnia sie coraz badziej do analogowego.

 

A co do audiofili . . . uzywam tego slowa na dwa sposoby "audiofil" i audiofil. W tym drugim przypadku mam na mysli osobe faktycznie znajaca sie na dzwieku czyli taka, ktora wie, ze 8b/22kHz jest slabsze od 16b/44.1 a te jest slabsze od 20b/96 ktore z kolei jest slabsze od 24b/192 ;)

Oczywisice zawsze mozna uwazac tak jak nasz kolega prawdziwy "audiofill" ktory pare postow wyzej pisze, ze czstotliwosc probkowania jest niewazna oraz sluchal audio CD 24b/192 :)

 

Pozdro !

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

caly czas mowie o tym ze nie ma plyt nagranych w dvd-audio czyli 24 bity 192khz a co do opinii kolegi audiofilla coz przemilcze to... w kazdym razie ilosc bitow i czestotliwosc probkowania maja kolosalne znaczenie dla dzwieku... to wiedza wszyscy z wyjatkiem audiofilla a plyt audio nagranych 24192 chetnie poslucham... jak sie tylko pokaza:):):):)

Pisałem ogólnikowo.Chodzi mi o to,że sama czestotliwosc probkowania nie wystarcza.Przyklad masa plyt remasterowanych brzmi lipnie-sa takie przestery, zachwianie równowagi że szok. I co z tego ,że nagrali plytę o wyższym probkowaniu.Pewnie że chciałbym mieć pewność kupując płyte cd na której powiedzmy mamy nagranie w 20bitach i ona zawsze bedzie brzmiała swietnie.Ale prawda bywa inna.Uważam,że płyty wydane w orginale nie te po remasteringu jak dla mnie brzmia duzo lepiej.Oczywiscie nie jest to reguła.Denerwuje mnie jak można żądac kase za kompletnie spieprzoną płytę cd.Mam kilka plyt z muzyka z lat 50-60 i potafie to posłuchać.Nie ma tam aż tak drastycznych przesunieć pasma.Wiadomo płyta ma wiele wad, ale instrumenty, wokale wypadaja dobrze.

Załzyciel tematu duża uwage przyklada to częstotliowsi próbkowania i im wieksza tym zawsze lepiej.Zgadzam sie ,że tak powinno być.Ale to nie jest reguła, jest mnóstwo innych jeszcze czynników które odgrywaja nie samowita role w tym jak bedziemy suchac muzyki. Kiedyś zacni panowie teoretycy twierdzili że nie ma żadnej róznicy w odtwarzaczach cd, ponieważ mamy system dwójkowy i z teorii własnie tak wychodzi.

Ponadto płyty cd potrafią brzmieć róznie na róznym sprzęcie.Na jednym bedzie oki pomimo nie duzych pieniedzy na drugim systemie za dużo większe pieniądze -rozpacz!!!.Oczywiście i tutaj nie ma żelaznej reguły.Dźwięku z karty muzycznej napedzanej jakimś cdromem moge posluchac-grając w karty na kurniku i nic pozatym.

pozdr

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

audiofill w tym co piszesz jest duzo madrosci. sam mam zle doswiadczenia z remasterami - jest mnostwo plyt delikatnie mowiac spieprzonych. sama czestotliwosc probkowania i ilosc bitow nie zagra no moze z czysto teoretycznego ale nie praktycznego punktu widzenia. mysle ze inni koledzy sie zgodza. a co do komputera i muzyczki z niego w kurniku... hm... coz nie mam kurnika mieszkam w miescie ale gdybym mial to pewnie zainstalowalbym tam jakies ustrojstwo z pyszna karta dzwiekowa 24/192 plus glosniczki ktore wystawilbym na zewnatrz zeby sie nioslo:):):) pozdrawiam

audiofil, naprawde polecam poczytac o standardzie audio CD bo juz drugi raz napisales zdanie, ktore dowodzi ze nie masz zielonego pojecia nawet o swoim CD.

 

>częstotliowsi próbkowania i im wieksza tym zawsze lepiej.Zgadzam sie ,że

> tak powinno być.Ale to nie jest reguła

 

to jest regola, "jest mnóstwo innych jeszcze czynników które odgrywaja " , tak sa OCZYWISCIE ale jezeli te czynniki sa takie same (np. ten sam sprzet, kolumny, kable, pokoj) to zawsze z wyzszej czestotliwosci probkowania otrzymasz wierniejszy przekaz - bez wyjatku.

 

>Ponadto płyty cd potrafią brzmieć róznie na róznym sprzęcie.

 

oczywiscie !, kazda plyta brzmi inaczej na innym sprzecie.

 

>Dźwięku z karty muzycznej napedzanej jakimś cdromem

 

otorz profesionalne karty w zasadze nigdy nie kozystaja z CDromu jako zrodla danych cyfrowych aczkolwiek jesli zechcesz zrobia to rownie dobrze jak stacjonarne CD.

a co do cd-romow to np. MERIDIAN w swoich stacjonarnych CD za grube tysiace uzywa wlasnie komputerowych cd-romow.

 

na koniec jeszcze przytocze fragment wypowidzi Manfreda Zollera, ktorego zapewne kazy audiofil zna.

 

 

---------------------------

GS: Czy korzystał Pan z komputerowych stacji roboczych przy produkcji płyty kodowanej w systemie dts?

MZ: 90% jest zrobione na komputerze. Mieliśmy dwa zestawy. Jeden konwencjonalny zestaw w studio mojego partnera Pata Pangea (cyfrowe miksery Yamaha, sprzęt ADAT, cyfrowe urządzenia TASCAM, itd.). Do ostatecznego miksowania wykorzystaliśmy trzy komputery oraz sprzęt RME 24/96 (to ta karta za 1600 zł - przyp.) i pełny high-endowy zestaw 5.1 do odsłuchów (Reference, Imagination) u mnie w domu.

...

Zawsze mówiłem "staromodnym" audiofilom: komputer będzie w przyszłości źródłem muzyki i video (karty grafiki z wyjściem DVI i Component (odpowiednia przejściówka do kart ATI) do podłączenia "plazmy" lub projektora DLP, progresywne skanowanie z użyciem techniki "Adaptive DeInterlacing", "Temporal Filtering" (konwersja częstotliwości odświeżania) oraz obsługa wszystkich formatów HDTV - przyp.). Są już nawet komputerowe płyty główne z lampowymi stopniami wyjściowymi dla maniaków lamp (lampy Sovtek 6922, kondensatory MusiCap i ELNA oraz kable CARDAS - płyta firmowana przez AOpen - przyp.). Nie żartuję! (To powiedział "wielki" MZ !!! - przyp.)

""""

---------------------------

 

przyznam ze sam niebardzo wierze Zollerowi ze sa plyty glowne z lampowymi wyjsciami . .. no ale coz, on jest prawdziwym audiofilem i zna sie na rzeczy i chyba moge mu zaufac ;)

Płyta główna z lampami w zintegrowanej karcie muzycznej to żadna nowośc. Do tego wszystkiego można jeszcze wiele dodać, choćby to że zanim audiofilski krążek CD trafi do naszych odtwarzaczy po drodze ma wiele do czynienia z komputerami i tylko na dobre mu to wychodzi. Natomiast jeśli zaczynamy mówić o tak zaawansowanych formatach jak DTS czy SACD to niestety ale bez komputera nie podchodź.

Przyznam że odpisałem szybko o tych lampach, bo to faktycznie ciekawostka. Natomiast cały wątek troche mnie zdziwił.

Czy nie ma tu na forum jakiegoś moderatora, który wyjasniałby podobne wątpliwości ? Przecież tysiace ludzi te bzdury czytają i potem mamy właśnie takie herezje, jak te wyżej. Skąd przeciętny Kowalski ma wiedzieć że w muzyce cyfrowej najważniejsza jest rozdzielczość, sposób kodowania, ilość bitów czy pojemnośc płyty, skoro jakiś pseudo audiofil nawciskał mu że ma super płyty CD przy których wszystko inne sie chowa. Niemcy mają swoje Merce, a wystarczy pooglądać TVNTURBO żeby przejżeć na oczy i zobaczyć jak angole ich wysmiewaja, jeżdżąc Bugatti czy Ferrari. To inny swiat, a my ciagle zachwycamy się 10 letnimi tandetnymi Passatami przypominającymi Polonezy nie tylko z wyglądu. Dobrze że chociaż cenami ostatnio się zrównały schodząc niemal do zera i tak trzymać.

Wracając do tematu audio ktoś powinien wyjasnić młodemu adeptowi iz na poczciwej CD świat się nie kończy, a chcąc zaliczać się do licznej braci audiofilskiej, należy podążać z rozwojem technologii i udoskonalać swój sprzęt, na tym przecież nasza choroba polega. Wymiana wzmacniacza czy odtwarzacza CD na niby lepszy model przecież i tak nic nie da. Płyta CD jak gra tak gra i nic już tego nie zmieni. Firmy nagraniowe inwestują kasę w DVDAudio a mastering i wogóle cały proces produkcji płyt CD woła o pomste do nieba. Niedawno doskonale opisali to faceci z XRCD w wywiadzie w Hi-Fi albo Audio- nie pamiętam, ale fajna lektura która wiele wyjasnia, dlaczego melomani na całym świecie tak rozglądaja sie za alternatywą dla CD. Powodem jest właśnie koszmarna jakość takich płyt i brak widoków na poprawę sytuacji. A dlaczego tak mało na rynku prawdziwych płyt 24/192 ? Ano właśnie dlatego że przeciętny Kowalski i tak nie wie o co biega i predzej kupi płytę nagraną w 10 kanałach niż w 1000-cach Hz. Smutne ale prawdziwe. Na forum są i tak osoby przynajmniej zainteresowane, a poziom i tak niski.

Pozdrawiam

HEHEHE

Kurnik to taka strona internetowa, na której nie raz pogrywam sobie w karty- nie żaden kurnik z kurami:))

Co do swojego Cd, to znam to urzadzenie na tyle, aby wyłozyć za niego kase i cieszyc się jego brzmieniem.

Nie przykladam strasznie uwagi na flaki urządzenia-choć lubię coś nie coś wiedzieć.Dla mnie najwazniejsze jest jak to cos gra i to jest głowny warunek oceniania urządzenia.Juz wiele razy spazyłem się na urządzeniach nafaszerowanych świetnymi częściami.Jeśli chodzi o tematykę kart muzycznych i innych tam spraw związanych z komputerami to powiem że interesuje się tym bardzo.

pozdr

>kazik

 

Bo CEO w Sony powiedział dyrektorowi od SACD, że nie anuluje programu, jeśli ten znajdzie 10 prawdziwych zwolenników SACD, całkowicie pozbawionych wszelkich wątpliwości o jego przewadze. Zatem Andrew musi wymyslić jeszcze 7 nicków :-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.