Stan SACD

[audioholik]

To po co w takim razie prace nad przetwornikami multi-bit sigma delta, podającymi dane wynikowe w PCM?

 

Porównanie technologii 1-bit z multibit sigma delta decymowanym do PCM obrazuje powyższy 20kHz square wave test.

[misiomor]

Znaczy gupie so?

[ARTON55]

Ściema i jeszcze raz ściema.

Płyty są warte tyle za ile je można sprzedać. Niestety generalnie sytuacja wygląda tak jak podałem, ich wartość żadna lub prawie żadna. Taki jest prawdziwy obraz. Jak wspomniał Bobcat. Padające sklepy z CD i sterty niesprzedanych w ostatnim markecie z CD. Pytanie nie czy a kiedy upadnie? A wtedy CD będzie na dnie.

[audioholik]

Znaczy gupie so?

 

Znaczy się na rynku rozwijane są różne technologie zapisu dźwięku (oprócz technologii analogowych, w które nikt dzisiaj już nie inwestuje, bo i po co), i tak długo jak oferują one jakość lepszą niż 44kHz CD mogą one liczyć na moje wsparcie.

[misiomor]

... i tak długo jak oferują one jakość lepszą niż 44kHz CD mogą one liczyć na moje wsparcie.

Właśnie z takiego powodu SACD i DSD nie mogą liczyć na moje wsparcie.

[Gość discomaniac71]

Ściema i jeszcze raz ściema.

Płyty są warte tyle za ile je można sprzedać. Niestety generalnie sytuacja wygląda tak jak podałem, ich wartość żadna lub prawie żadna. Taki jest prawdziwy obraz. Jak wspomniał Bobcat. Padające sklepy z CD i sterty niesprzedanych w ostatnim markecie z CD. Pytanie nie czy a kiedy upadnie? A wtedy CD będzie na dnie.

 

Tłumacz sobie;-) A gdzie ta przewaga SACD w Japonii? Gdzie ta dominacja formatu?;-)

[neomammut]

Ściema i jeszcze raz ściema.

Płyty są warte tyle za ile je można sprzedać. Niestety generalnie sytuacja wygląda tak jak podałem, ich wartość żadna lub prawie żadna. Taki jest prawdziwy obraz. Jak wspomniał Bobcat. Padające sklepy z CD i sterty niesprzedanych w ostatnim markecie z CD. Pytanie nie czy a kiedy upadnie? A wtedy CD będzie na dnie.

 

Arton, nie interpretuj informacji tak by poprawić sobie nastrój, i by potwierdzić głupoty jakie wypisujesz. Nawet jeśli CD kosztuje złotówkę, to chyba nie oznacza, że ludzie masowo wyprzedają swoje kolekcje! Myślisz, że każdy jest głupi? Ty masz poważne problemy emocjonalne, każdy twój post to tylko potwierdzenie, że masz fanatyczny umysł. Gdybyś mógł to byś z chęcią ożenił się z tym SACD....

[Gość discomaniac71]

Patrzcie jakie high-endy są teraz tanie;-)

 

 

http://www.ebay.com/itm/Sony-SA-CD-DVD-Player-DVP-NS900V-/330587465528 za 20 dolców już można mieć;-) czyli taniej od płyty CD:D

[antymalkontent]

Ściema i jeszcze raz ściema.

Płyty są warte tyle za ile je można sprzedać. Niestety generalnie sytuacja wygląda tak jak podałem, ich wartość żadna lub prawie żadna. Taki jest prawdziwy obraz. Jak wspomniał Bobcat. Padające sklepy z CD i sterty niesprzedanych w ostatnim markecie z CD. Pytanie nie czy a kiedy upadnie? A wtedy CD będzie na dnie.

 

lubie czytac artona a wy chcieliscie go zbanowac... normalnie poza normalnymi wpisami mamy watek rozbawienia...

a tak swoja droga to z kad ty te brednie bierzesz?

 

wiec sprobumy sprostowac te brednie:

"Płyty są warte tyle za ile je można sprzedać." g.. prawda - cena nigdy nie oddaje prawdziwej wartosci w swiecie konsumpcyjnym - tylko oznacza ze cos jest mniej lub bardziej konkurencyjne i popularne - cd ma wieksza konkurencje (tylko nie w sacd bo praktycznie format nie istnieje tylko w postaci plikow sieci torrentow i innych sposobow odsluchu muzyki - np urzadzenia przenosne) oraz jest bardziej popularne - i dlatego tansze

sacd praktycznie nie istnieje i ma bardzo maly rynek i dlatego jest drozsze - to tak jak egzotyczne marki audio - niby tyle samo kosztuja czesci a jakosc wykonania czesto gorsza od popularnych sprzetow ale wartosc w sprzedazy jest 5x wyzsza

 

Padające sklepy z CD i sterty niesprzedanych w ostatnim markecie z CD. - hmmm ale jesli sie cos sprzedaje tzn ze sa chetni na kupno - to jest zasada obecnego rynku - jak nie ma klientow to nie wazne promocje ani sklepy czy cokolwiek innego - przedsiebiorca w ogole nie bierze towaru i w sklepach nie ma ... a jak jest tzn wciaz sie oplaca i wciaz sie sprzedaje - mylisz pojecia albo inaczej interpretujesz je po swojemu (pewnie pod sacd)

a wiec zgodnie z tym co napisalem nie ma w sklepach sacd = nie ma zainteresowania wiec przedsiebiorcy olewaja i nie biora bo nie zarabiaja - proste i tak dziala rynek obecny

sa pojedyncze plyty sacd a reszta cd = czasem pojedynczy klient sie znajdzie a reszta kupuje cd - nie ma innego wytlumaczenia

Pytanie nie czy a kiedy upadnie? A wtedy CD będzie na dnie. - hmmm bardziej bym sie martwol sacd jak cd - bo sacd wczesniej upadnie to ci gwarantuje tutaj nie trzeba statystyk i pisania bredni o jakis marketingowych dzialalnosciach w postaci wydania paru plyt przez firmy xxx - wystarczy wejsc do sklepu z plytami i sprawdzic tylko ILE JEST CD i ile SACD zeby wiedziec co najpierw UPADNIE (zebys nie udawal glupka - upadnie najpierw to co sie mniej sprzedaje czyli plyty ktorych zobaczysz w mniejszej ilosci w sklepie bo harytatywnie sie nie produkuje obecnie)

[audioholik]

Właśnie z takiego powodu SACD i DSD nie mogą liczyć na moje wsparcie.

 

Dla mnie DSD jest wyborem nr 1 jeśli chodzi o formaty audio, i nie chodzi tu tylko o to że jest to obecnie najlepszy format audio (ciekaw jestem czy ktoś zna lepiej brzmiące nagranie PCM 96, 192, 384kHz niż poniższe nagranie DSD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ), ale również że jest w tym formacie wciąż potencjał na rozwój. Czekam przykładowo na pojawienie się wzmacniaczy DSD, które przyjmą sygnał DSD z komputera, i uproszczą "audio chain" i wyeliminują zbędne konwersje sigma delta --> PCM ---> PCM -- >delta sigma ---> Analog.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Audioholik, ale jak można twierdzić, że DSD to nr jeden, skoro się nie słyszało nic innego? Nie uważasz, że wypowiadanie się w tym temacie, i udawanie inteligenta to zdeczka przesada?

[jackk]

Oczywiście pisane z punktu widzenia posiadacza kina domowego bo gdyby była odpowiednia konfiguracja i testy przeprowadzone we własnym zakresie zdanie byłoby inne. O ile na tanich, kiepskich źródłach SACD gra rzeczywiście lepiej tzn. między innymi łagodzi wyostrzenia stąd przekonanie o cudowności formatu ale im lepiej wykonane źródło tym różnice zdecydowanie mniejsze (vide zestawienie porównawcze poszczególnych marek które zrobiłem kiedyś).

 

Twoja ulubiona metoda przylepiania 'latek'. Niewazne ze sie mylisz. To ze mam sprzet do kina nie znaczy ze slucham na nim muzyki. Do muzyki konfiguracja jest odpowiednia, porownanie tez mam. Mam spora kolekcje (jak na SACD) prawie 100 tytulow wiec porownanie mam. Slucham SACD od chyba 10(?) juz lat. Niezliczone odsluchy na naprawde dobrych sprzetach. Co do roznic to oczywiscie ze roznice moga byc male co nie znaczy ze nieslyszalne (nie chodzi tu o zadne 'wygladzanie dzwieku') to jest duze uproszczenie. W swojej kolekcji SACD nie mam ani JEDNEGO zle zrealizowanego/brzmiacego SACD. Oczywiscie jak zapodam zwykle CD 'Cafe blue' (MoFi) to bedzie to swietnie gralo ale SACD zagra jeszcze lepiej. Ktos tutaj napisal ze przezyl szok sluchajac slynnego KOB na SACD. Ja mialem podobne wrazenia. Sluchalem tego na kultowym SCD-1 (do dzisiaj zaluje ze go wtedy nie kupilem). I to byla rewelacja dla mnie. Niestety dzisiaj SACD jako format nie istnieje i trudniej jest kupic plyte SACD niz np. plyte winylowa. W Am. Pln jest tylko kilka sklepow ktore prowadza sprzedaz wysylkowa i to tyle w temacie. Osobiscie juz praktycznie nie kupuje SACD (szkoda).

[misiomor]

Dyskusja się zapętla - ponawiam pytanie trafiające w sedno tarczy (na które nikt z proponentów SACD mi jeszcze nie odpowiedział) - skoro DSD 1-bit 2.8MHz jest niby taki cudowny i góruje nad CD w każdym aspekcie, dlaczego dawno już temu w DAC-ach 1-bit stosowanych w odtwarzaczach CD (16-bit 44.1kHz) zwiększano znacznie częstotliwość pracy (jeszcze 4 - 6 razy do 11 - 17MHz) a nastepnie dano sobie spokój z 1-bit i dzisiejsza delta-sigma jest już multi-bit?

[Gość rochu]

Jako że obecnie dostępny standard DSD pozwala na precyzyjne odwzorowanie 20 kHz'owego kwadrata (bijąc standardy 24/96 i 24/192), nie bardzo widzę potrzebe na wprowadzanie jeszcze lepszego formatu zapisu.

 

[ARTON55]

Osobiscie juz praktycznie nie kupuje SACD (szkoda).

 

Żałuj! Ja w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kupiłem kilkanaście SACD. Głównie na ebay i allegro, większość z nich to miłe zaskoczenie.

 

>Misiomor

 

Już zdążyłeś pokazać co potrafisz. Dowiedziałeś się jaki Break-up mają Wilson Audio i dla czego nie nadają się do konfiguracji 5,1? Zakończ jeden temat porządnie to weźmiemy się za drugi a nie tak skaczesz jak byś rozwolnienia dostał. Wilson Audio i kłopoty fazowe?!

[xniwax]

!!!!

 

[jackk]

Żałuj! Ja w ciągu ostatnich dwóch miesięcy kupiłem kilkanaście SACD. Głównie na ebay i allegro, większość z nich to miłe zaskoczenie.

 

Czolem

Niestety na razie SACD 'przegrywa' u mnie z winylem (jesli chodzi o zakupy). Czekam na 'Wish you were here' na SACD.

[neomammut]

A wydawało mi się, że najlepsze komedie to Stanisław Bareia kręcił...., gdyby to czytał dzisiaj...., klękajcie narody :)

 

Zauważyłem, że panowie od SACD dużo mówią, ale konkretnych, niby to, tych świetnych klocków pod DSD nie podają...., a SCD-1 słuchałem w pełnym zestawie Sonego w pokoju odsłuchowym u znajomego. Tak technicznego dźwięku jeszcze nie słyszałem...., ale oczywiście, to nr 1 jest przecież, co się będę wypowiadał :)

 

Ten znajomy, u którego słuchałem zestawienia, posłuchał u kogoś innego gramofonu i dobrej lampy - dzisiaj ma monobloki na KT88, preampa, nie pamiętam już na jakich lampach, gramofon Thorens z wkładką Grado Reference, i preamp gramofonowy też na lampie, i kolumny SS-G7 - od tamtej pory kupuje tylko stare winyle i mówi, że ten cały cyfrowy syf powstał by poprawić pomiary, nie brzmienie - i ja się z tym zgadzam.... :) Chłop przeszedł długą drogę, przez większość życia słuchał namiastki dobrego dźwięku, teraz chętniej słucha nawet i pół nocy, bo ma czego :)

[misiomor]

Dowiedziałeś się jaki Break-up mają Wilson Audio i dla czego nie nadają się do konfiguracji 5,1?

Mają break-up w okolicach 20kHz (dobrze stłumiony) i pasmo sięgające tej właśnie częstotliwości, łącznie z najnowszymi modelami. Jak widać w tzw. głębokim poważaniu mają propagandę SACD.

 

Do 5.1 się jak najbardziej nadają, pod warunkiem rzecz jasna dobrego zestawienia systemu. Być może nawet z tym dwudrożnym centrem, pod warunkiem że budowniczy systemu (nie mylić z konstruktorem kolumn) wie co robi i zgra odpowiednio fazy w procesorze oraz zadba o odciążenie centra od wychyleń na basie, nawet pisałem jak to można zrobić, czego rzecz jasna nie zrozumiałeś. Podobnie jak głośnikowej oczywistości - że poprawnie zaprojektowane kolumny mogą różnić się przebiegiem fazy akustycznej, dwudrożne od 3-drożnych przykładowo. W sumie przyszedł mi do głowy jeszcze trzeci pomysł na zgranie frontów 3-way z centrem 2-way, tym razem z użyciem all-pass'a. W szczegółach go nie opiszę bo i tak nie zrozumiesz.

 

Zakończ jeden temat porządnie to weźmiemy się za drugi a nie tak skaczesz jak byś rozwolnienia dostał.

Nie z Tobą dyskutuję na inne tematy. Rościsz sobie prawo do wyłączności na rozmowy ze mną w tym wątku?

[jackk]

A wydawało mi się, że najlepsze komedie to Stanisław Bareia kręcił...., gdyby to czytał dzisiaj...., klękajcie narody :)

 

????????????

 

Napisalem ze to bylo b. dawno. Nigdzie nie napisalem ze to jest obecnie najlepszy sprzet (SCD-1). O ile pamietam tam byl sprzet Moon'a, kolumn nie pamietam. Poza tym wiadomo ze dobra lampa daje piekny dzwiek. Moj nastepny projekt to prawdopodobnie Monoblocki na 300B/845. Jestem przekonany ze taka kombinacja z SACD zagra b. dobrze.

[Gość discomaniac71]

Oczywiście pisane z punktu widzenia posiadacza kina domowego bo gdyby była odpowiednia konfiguracja i testy przeprowadzone we własnym zakresie zdanie byłoby inne. O ile na tanich, kiepskich źródłach SACD gra rzeczywiście lepiej tzn. między innymi łagodzi wyostrzenia stąd przekonanie o cudowności formatu ale im lepiej wykonane źródło tym różnice zdecydowanie mniejsze (vide zestawienie porównawcze poszczególnych marek które zrobiłem kiedyś).

 

Twoja ulubiona metoda przylepiania 'latek'. Niewazne ze sie mylisz. To ze mam sprzet do kina nie znaczy ze slucham na nim muzyki. Do muzyki konfiguracja jest odpowiednia, porownanie tez mam. Mam spora kolekcje (jak na SACD) prawie 100 tytulow wiec porownanie mam. Slucham SACD od chyba 10(?) juz lat. Niezliczone odsluchy na naprawde dobrych sprzetach. Co do roznic to oczywiscie ze roznice moga byc male co nie znaczy ze nieslyszalne (nie chodzi tu o zadne 'wygladzanie dzwieku') to jest duze uproszczenie. W swojej kolekcji SACD nie mam ani JEDNEGO zle zrealizowanego/brzmiacego SACD. Oczywiscie jak zapodam zwykle CD 'Cafe blue' (MoFi) to bedzie to swietnie gralo ale SACD zagra jeszcze lepiej. Ktos tutaj napisal ze przezyl szok sluchajac slynnego KOB na SACD. Ja mialem podobne wrazenia. Sluchalem tego na kultowym SCD-1 (do dzisiaj zaluje ze go wtedy nie kupilem). I to byla rewelacja dla mnie. Niestety dzisiaj SACD jako format nie istnieje i trudniej jest kupic plyte SACD niz np. plyte winylowa. W Am. Pln jest tylko kilka sklepow ktore prowadza sprzedaz wysylkowa i to tyle w temacie. Osobiscie juz praktycznie nie kupuje SACD (szkoda).

 

 

Powiedzmy że Twoim zdaniem jest odpowiednia, moim wiele jej brakuje. Podobnie zresztą jak konfiguracjom wszystkich miłośników SACD z tego wątku. To jest pewna prawidłowość o której pisałem już dawno. Ja tam nie potrzebuję sobie poprawiać samopoczucia i pitolić farmazonów po forach mimo że na wyciągnięcie ręki mam znakomitego dCSa (Bald) i Krella SACD Standard.

[ARTON55]

Niestety na razie SACD 'przegrywa' u mnie z winylem (jesli chodzi o zakupy). Czekam na 'Wish you were here' na SACD.

 

Również czekam na tę płytę. Zbierane są już zamówienia po ok. 35$. Tak jak w DSODM prawdziwą rewelacją będzie wersja multichannel. Winyl to namiastka prawdziwego analogu, niestety ten kończy się na latach 50ych.

 

Mają break-up w okolicach 20kHz (dobrze stłumiony) i pasmo sięgające tej właśnie częstotliwości, łącznie z najnowszymi modelami. Jak widać w tzw. głębokim poważaniu mają propagandę SACD.

To z sufitu, czy istnieje źródło tej informacji?

[misiomor]

To z sufitu, czy istnieje źródło tej informacji?

Podawałem linki do pomiarów Stereophile.

[jackk]

Powiedzmy że Twoim zdaniem jest odpowiednia, moim wiele jej brakuje. Podobnie zresztą jak konfiguracjom wszystkich miłośników SACD z tego wątku. To jest pewna prawidłowość o której pisałem już dawno. Ja tam nie potrzebuję sobie poprawiać samopoczucia i pitolić farmazonów po forach mimo że na wyciągnięcie ręki mam znakomitego dCSa (Bald) i Krella SACD Standard.

Czy to ten Krell z notorycznie 'siadajacym' i glosnym napedem Phillipsa?

[Gość discomaniac71]

Czy to ten Krell z notorycznie 'siadajacym' i glosnym napedem Phillipsa?

 

Nie wiem, nie mój. Ważny jest dźwięk.

[audioholik]

Również czekam na tę płytę. Zbierane są już zamówienia po ok. 35$. Tak jak w DSODM prawdziwą rewelacją będzie wersja multichannel. Winyl to namiastka prawdziwego analogu, niestety ten kończy się na latach 50ych.

 

Warto moim zdaniem poczekać na pojawienie się WYWH SACD na Amazonie - ich oferty są zazwyczaj o kilka dolarów tańsze niż w przypadku sklepu Acoustic Sounds, taniej wychodzi również przesyłka.

[jackk]

Nie wiem, nie mój. Ważny jest dźwięk.

 

Doprawdy? Wiec dlaczego sie wypowiadasz na temat mojego zestawu ze jest 'niewystarczajacy' jesli go nie slyszales?

[ARTON55]

Podawałem linki do pomiarów Stereophile.

 

W związku z tymi pomiarami interesują mnie tyko dane producenta. Ten podaję górę pasma 22,5kHz +/-3dB a to jeszcze nie Break-up, czyli przenoszą pewnie dalej, pytanie ile? Samo 22,5kHz to cienko, ale jakby co rozumiem, ideałów nie ma.

Czy to ten Krell z notorycznie 'siadajacym' i glosnym napedem Phillipsa?

 

Tak to ten. Krell długo się uczył jak wyprodukować dobry SACD pleyer.

 

Doprawdy? Wiec dlaczego sie wypowiadasz na temat mojego zestawu ze jest 'niewystarczajacy' jesli go nie slyszales?

 

Bo tak samo wypowiada sie w sprawie mojego.

[jackk]

Tak to ten. Krell długo się uczył jak wyprodukować dobry SACD pleyer.

 

Gwoli sprawiedliwosci nalezy dodac ze problem ten dotyczyl nie tylko Krella. Phillips cos spierdzielil w tym napedzie, potem zaprzestal podobno produkcji i zostawil producentow zacnych klockow na lodzie (pisal o tym chyba Fremmer w Stereophile).

[neomammut]

>>jackk

Aha, dobrze, że go nie kupiłeś, słyszałeś go w ogóle?

 

>>Arton

"Przyjacielu mojej kozy.

Niedawno twierdziłeś, że instrumenty naturalne grają tonem podstawowym bez harmonicznych, dziś rościsz sobie prawo do decydowania kto wypisuje głupoty.(?)"

 

Czekam na odpowiedź, gdzie ja tak napisałem, możesz podać źródło?

 

Źródło postu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )