Skocz do zawartości
IGNORED

Ifi Zen Stream


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.11.2024 o 11:09, Piopio napisał:

To dokładnie jak z wiarą w Boga ... 😉 

Jak się czyta takie  ignoranckie wpisy to faktycznie można mieć wątpliwości w istnienie Inteligencji - w mądre i doskonałe Źródła życia z którego wszystko się wyłania. Zaślepienie i zadufanie tu obecne to skutek ignorancji odciętego od prawdy i wiedzy o sobie/naturze Życia małego uwarunkowanego fałszem ego/intelektu, któremu się wydaje  że coś wie,  dobra wiadomość jest taka, że fałsz i upadek - skutek  odcięcia od Inteligencji Źródła nie trwają wiecznie i nawet dla Piopio jest nadzieja na odkrycie Prawdy o swojej naturze, nawet jeśli nie w tym wcieleniu.

Zastanawiająca jest jednak potrzeba przepychanek z takimi osobami, warto sobie uświadomić  z czego ona wynika i uzdrowić to w sobie. Ludowa  mądrość mówi że nie warto rzucać pereł przed .. bo zostaną podeptane.

Dlaczego dajecie mu tę szansę ? To masochizm czy brak szacunku do siebie ?

5 godzin temu, monkas napisał:

Jak się czyta takie  ignoranckie wpisy to faktycznie można mieć wątpliwości w istnienie Inteligencji - w mądre i doskonałe Źródła życia z którego wszystko się wyłania. Zaślepienie i zadufanie tu obecne to skutek ignorancji odciętego od prawdy i wiedzy o sobie/naturze Życia małego uwarunkowanego fałszem ego/intelektu, któremu się wydaje  że coś wie,  dobra wiadomość jest taka, że fałsz i upadek - skutek  odcięcia od Inteligencji Źródła nie trwają wiecznie i nawet dla Piopio jest nadzieja na odkrycie Prawdy o swojej naturze, nawet jeśli nie w tym wcieleniu.

Zastanawiająca jest jednak potrzeba przepychanek z takimi osobami, warto sobie uświadomić  z czego ona wynika i uzdrowić to w sobie. Ludowa  mądrość mówi że nie warto rzucać pereł przed .. bo zostaną podeptane.

Dlaczego dajecie mu tę szansę ? To masochizm czy brak szacunku do siebie ?

Ups. Kolega jest dość mocno odklejony 😉 

Nauka to Prawda. 

Tak nie warto rzucać pereł nauki przed wieprze ignorancji naukowej. 

Edytowane przez Piopio

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Tak mi przyszło że biorąc pod uwagę to, że  poziom aktualnej wiedzy a więc nauki odnośnie natury życia jest prymitywny i błędny to bycie zaliczanym  do ignorantów naukowych jest dowodem na trzeźwe i logiczne myślenie w tym zakresie.

"Poziom" tej nauki wyznacza  absurd logiczny i przyczynowo-skutkowy, w który każe się wierzyć zahipnotyzowanym nauką owieczkom; mianowicie taki że: z pustego można nalać, że inteligencja może powstać z nieinteligencji, a życie z nieżycia.

To dopiero ignorancja techniczna..

Dobrze by było w moim odczuciu  aby co niektórym, te cząsteczki które  przypadkowo zderzając się ze sobą stworzyły życie, inteligencje i świadomość, zderzyły się w końcu tak szczęśliwie aby ta inteligencja w nich naprawdę się pojawiła.

Kwestię zmiany brzmienia po modyfikacji osiągam po wymianie opampa wejściowego - obecnie mam wygrzanego Staccato. Gra to ciepło. Ktoś, patrząc na to, jakie kolumny napędza CXA81 (DALI Oberon 3) powiedziałby, że powinno być wręcz nie ciepło tylko gorąco😉 U mnie jest jednak w sam raz, bo Oberony też mam bardzo przerobione (podwójne maty butylowe, kondy Jantzen Silver Cap, poprawiany niskotonowiec, kable Canare 2S9F, etc...). Bardzo rozdzielczo i przestrzennie to gra. Bez problemu osiągnąłem efekt radyjka na lewym ramieniu dla nagrania Roger Waters "The Ballad of Bill Hubbard". Nawet na początku utworu ujadają psy z prawej strony, to autentycznie myślałem, że jakieś psiaki mi za salonem szczekają😁. Generalnie wszelkie usprawnienia spowodowały, że sprzęt jest bezlitosny dla nagrań, pokazując te fajne rzeczy, jak skrzypiące pedały w fortepianie, ale też i mniej fajną kiepską realizację... Sąsiadowi zaprezentowałem granie sprzętu na francuskiej mieszance pop/r&b/soul. Potem pokazałem mu, jak wyglądają nagrania polskich wykonawców (takich "mało" znanych jak Cleo, Doda etc..), to zapytał, czy mu puściłem plik mp3 😂 Tymczasem wszystko w HiResie było. 

Jeśli chciałbym ochłodzić brzmienie, to zmieniam opampa Staccato na Burson V6 Vivid. Wtedy zmniejsza się góra, a i z nią scena również. 

Dodam jeszcze, że jak zdiagnozowałem różnicę pomiędzy graniem Tidala po WiFi i ETH, to wydaje mi się, że ma to związek z modulacją i korekcją dla 1024-QAM (mam WiFi 6). Te delikatne wybrzmiewania giną w szumie odcinanym przez kartę Wifi w streamerze. No i sam streamer jest minimalnie żwawszy przy połączeniu kablowym. 

1 godzinę temu, treborm napisał:

Dodam jeszcze, że jak zdiagnozowałem różnicę pomiędzy graniem Tidala po WiFi i ETH, to wydaje mi się, że ma to związek z modulacją i korekcją dla 1024-QAM (mam WiFi 6). Te delikatne wybrzmiewania giną w szumie odcinanym przez kartę Wifi w streamerze. No i sam streamer jest minimalnie żwawszy przy połączeniu kablowym. 

Żadna modulacja niczego nie obcina. Dane są dokładnie te same. Po prostu po kablu masz wyostrzenie związane z większą ilością szumu i zakłóceń. I to Ci się akurat podoba. 

1 godzinę temu, treborm napisał:

Potem pokazałem mu, jak wyglądają nagrania polskich wykonawców (takich "mało" znanych jak Cleo, Doda etc..), to zapytał, czy mu puściłem plik mp3 😂 Tymczasem wszystko w HiResie było. 

To chyba nie jest w takim razie dobry kierunek 😉

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Porównywałem plik lokalny HiRes z nagraniem z Tidala o identycznej rozdzielczości i znajdowałem różnicę pomiędzy Tidalem puszczonym po Wifi albo ETH. W przypadku Wifi usłyszałem różnicę w stosunku do pliku lokalnego a przy połączeniu kablowych sieciowym jej nie było. Nie sądzę, aby wyostrzenie po kablu ETH mi się bardziej podobało. Nie o to mi chodziło. Sprawdzałem różnicę pomiędzy jakością pliku z dysku lokalnie podpiętego a Tidalem. 

Nad tym kierunkiem się zastanawiałem jak przebudowywałem system. Powiem tak, jedni wolą ogórki inni pomidory. Ja należę do tych, którzy wolą mieć takie różnice w realizacji nagrań widoczne mocniej. Świadczy o tym fakt, że mocno "dobrałem" się do Oberonów grających pudełkowato i nieco "mułowato", co powodowało maskowanie niedoskonałości nagrań. Tak też można słuchać, bo jest większa akceptacja i muzykalność...  Z drugiej strony, jak na ostatnim Audio Video Show dłużej słuchałem zestawów B&W, to mi ich ostrość nie leżała. Tak to jest z audio. Mam świadomość swoich ułomności w słuchu, niestety nie młodnieję 😔Także z tym wpływem modulacji 1024QAM to taka moja teoria. Nie mam zamiaru doktoryzować się z tego, dlaczego mi po kablu lepiej gra niż po WiFi. Natomiast to może być dla innych jakąś inspiracją w dążeniu do doskonałości. Nie wiem, czy na grajku pokroju WIIM ze standardowym zasilaniem jakiekolwiek różnice będą, ale w przypadku czegoś wyższego np. Eversolo DMPA8 pokusiłbym się o takie testy.

30 minut temu, treborm napisał:

Nie mam zamiaru doktoryzować się z tego, dlaczego mi po kablu lepiej gra niż po WiFi.

Najbardziej prawdopodobny od strony technicznej jest wpływ zakłóceń. W przypadku kabla syf od sieci, w przypadku WiFi zakłócenia od samego modułu WiFi w streamerze.

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

Faktycznie, zakłócenia to była jedna z pierwszych rzeczy, które starałem się eliminować. Zbudowałem kondycjoner sieciowy i próbowałem bardzo mocno filtrować zasilanie filtrami Schaffnera. W moim przypadku okazało się, że te filtry degradowały mi brzmienie. Mam również listwę RACK z filtrem lepszej klasy i było podobnie. Listwę tę używam tylko do TV/oświetlenia/Soundbar. Obecnie podłączony router pod streamer zasilany jest z tejże listwy. Mam świadomość, że mimo że to jest Asus, to i tak jego zasilacz impulsowy i budowa wewnętrzna urządzenia może powodować ten syf o którym piszesz przenoszony po ETH. W sumie byłbym mega zaskoczony, gdyby Tidal zagrał lepiej niż pliki lokalne. 

Ale nam się wątek rozjechał 😉 W sumie miałem kiedyś stack IFI (DAC/wzmak słuchawkowy/Bluetooth) ale to już stare dzieje...

Edytowane przez treborm
2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

Żadna modulacja niczego nie obcina. Dane są dokładnie te same. Po prostu po kablu masz wyostrzenie związane z większą ilością szumu i zakłóceń. I to Ci się akurat podoba. 

to dokładnie tak samo jak toslink vs coax. Dlaczego coax  jest koszerny, a lan nie?

W dniu 7.11.2024 o 10:59, Kuki12325 napisał:

Wybacz, ale wiem co słyszę i jest to możliwe.

ten gość nic nie rozumie ,ma klapki na oczach ,nie warto z nim dyskutować, słychać róznicę pomiędzy róznymi kablami USB nawet z podłączoną izolacją galwaniczną ,tak samo między zasilaczami 

Edytowane przez folab
2 godziny temu, essewissa napisał:

to dokładnie tak samo jak toslink vs coax. Dlaczego coax  jest koszerny, a lan nie?

Ale xoacial i optyk brzmią inaczej. 

Nie wiem czy LAN jest koszerny. Który rabin to zatwierdził?

W dniu 9.11.2024 o 18:39, treborm napisał:

Jestem po dłuższych testach. No i EUREKA! Po kablu jest jednak lepiej! Okazało się, że sieć się musiała "ułożyć". Wczoraj uruchomiłem w domu nową sieć AiMesh na dwóch routerach Asusa i widocznie coś nie grało wczoraj. Dzisiaj rzetelniej podszedłem do testów. Dla ciekawych - jest różnica pomiędzy WiFi a ETH  w CA. Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ mam drugi router Asusa pracujący w sieci WiFi AiMesh i z tego routera krótkim kablem CAT7 dopiąłem AXN10. Oznacza to, że ten router jest spięty radiowo z masterem i tak naprawdę od strony AXN10 pełni on rolę konwertera WiFi->ETH. Czyli Tidal i tak leci po radiu do routera. Zrobiłem sporo testów z kablem i nie byłem w stanie wychwycić różnic pomiędzy plikami a Tidalem. To mnie mega ucieszyło. Testy prowadziłem w większości na HiResowych nagraniach jazzowych, ale i ta płyta, którą wcześniej przytoczyłem "Afterlife", też była testowana. Przestrzegałem również zasady, że słucham najpierw utworu, który jakościowo powinien być lepszy - podobnież ludzki słuch lepiej reaguje w tę stronę niż odsłuch słabszego nagrania i przełączenie się na lepsze. Przy tak minimalistycznych różnicach, być może ta zasada sprawdza się - ktoś mądrzejszy ode mnie to fachowo opisał.

Zadowolony wynikiem wyłączyłem sieć AiMesh i podłączyłem AXN10 do WiFi. Faktycznie, teraz słyszałem różnicę - degradację TIDALa. Może aż tak mocno nie było słychać różnic, jak wcześniej opisałem w poprzednim poście, ale może przytoczę jeden przykład. Jazzowa wokalistka Silje Nergaard i nagranie "Window Bird" z płyty "Houses" 24bit/96kHz. Na początku mamy stukanie palcami w bębenek ala afrykańskie djembe. Stukanie to jest z lewej strony sceny a z prawej słychać delikatne echo. Po 7-8 sekundach dołącza się kolejny bębenek. Bajer polega na tym, że z pliku to delikatne echo bez problemu słyszałem z prawej strony, natomiast po WiFi niestety ono było stłumione. Także coś się z tym dźwiękiem działo, jak AXN odbierał Tidala bezpośrednio po WiFi. Wróciłem do kabla i echo jak najbardziej jest identyczne jak w pliku. Ta degradacja dźwięku po radiu nie jest dramatyczna, ale ja ją wychwytywałem. W eterze nie mam jakiegoś tłoku - jest kilka domów wokoło. Te drobne zmiany zaważają na odbiorze całości przekazu. Miałem "szkołę" z zasilaniem, kablami (nawet z USB, gdzie byłem mega zaskoczony tym, że Furutech USB zagrał minimalnie ale jednak lepiej, od jakiegoś w miarę dobrego złoconego całkiem grubego kabla USB), kondensatorami, opampami etc... Doprowadziłem do tego, że CXA81 po moich przeróbkach opisanych tu: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  może grać ciepło albo chłodno, w zależności od tego, jakiego opampa wejściowego mu zapodam. 

Na tym kończę testy i delektuję się muzyką. Może kogoś te doświadczenia zainspirują, tak jak mnie inni motywowali do ciągłego doskonalenia sprzętu i gonienia tego "króliczka" audiofilstwa 😉.

 

Pliki z dysku brzmią wyraźnie lepiej niż z TIDAL ,mp3 320 kbs z dysku brzmi lepiej niż flac z TIDAL ,plik z TIDAL brzmi jak by go ktoś obrał z barwy 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
7 minut temu, folab napisał:

Pliki z dysku brzmią wyraźnie lepiej niż z TIDAL ,mp3 320 kbs z dysku brzmi lepiej niż flac z TIDAL ,plik z TIDAL brzmi jak by go ktoś obrał z barwy 

Fantazja ponosi 😉 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

1 godzinę temu, Piopio napisał:

Fantazja ponosi 😉 

@Piopio, dlaczego wykluczasz taką możliwość? Pytam serio, bez żadnych przepychanek. 

Edytowane przez StachMuszel
2 godziny temu, Piopio napisał:

mp3 320 kbs z dysku brzmi lepiej niż flac z TIDAL

 

58 minut temu, StachMuszel napisał:

@Piopio, dlaczego wykluczasz taką możliwość? Pytam serio, bez żadnych przepychanek. 

Przecież to bzdura do kwadratu ! Jak skompresowany plik pozbawiony pewnych informacji może brzmieć lepiej ?

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

30 minut temu, Piopio napisał:

 

Przecież to bzdura do kwadratu ! Jak skompresowany plik pozbawiony pewnych informacji może brzmieć lepiej ?

Teoretycznie masz oczywiście rację, ale ja osobiście dopuszczam taką sytuację jak kolega wyżej opisał. Dlaczego? Bo sam doświadczyłem sytuacji, która przeczy logice.

Był taki czas, kiedy Tidal usuwał pliki MQA i podmieniał je na FLAC. Słucham dużo Pata Methenego. Jest taka płyta  pt. "Kin". Była ona wówczas na Tidalu w dwóch wersjach: wysoka i max. Płyta w wersji wyższego samplowania czyli Max, grała tak jak kolega opisał, była wyprana z barw.  Talerze perkusji grały jak garnki w kuchni. Słyszałem to ja i moja żona, kolega u siebie na Bluesoundzie Node również. Zresztą ostatnio w trakcie kiedy Tidal się ciągle ciął, grało wszystko podobnie źle. Dzisiaj słuchałem i jest ok, barwy, nic nie przycina etc.

Myślę, że to zależy nie tylko od parametrów stricte technicznych, ale również od tego, jak te pliki zostały zrobione, jakim renderem, jakim kodekiem etc.

Pozdrawiam.

Edytowane przez StachMuszel
3 godziny temu, StachMuszel napisał:

Myślę, że to zależy nie tylko od parametrów stricte technicznych, ale również od tego, jak te pliki zostały zrobione, jakim renderem, jakim kodekiem etc.

Pozdrawiam.

Kilka wersji wydawniczych nagrań na Tidalu nie ułatwia testów i również to, co napisałeś StachMuszel, też wpływa zarówno od strony Tidala jak i pliku lokalnego na reprezentowaną przez nie jakość. Trochę się napociłem, żeby porównywać nagrania komplementarne wobec siebie na tyle, aby mieć choć cień szansy porównywania ziemniaków do ziemniaków. Ja w sumie dobrnąłem w testach do tego, że mój sprzęt nie pokazuje już różnic przy tych plikach, których testowałem jako lokalne wobec Tidala po kablu. Nie mam najlepszego streamera na świecie (raczej pozycjonuję go jako typowego średniaka) i możliwe, że na takim np. Rose 130 albo najnowszym Eversolo DMP A10 takie porównanie wykazałoby wyższość pliku lokalnego nad Tidalem (nie ważne którędy by ten ostatni docierał). Tak sądzę, że warto przy takich własnych ocenach, podrzucać na jakim sprzęcie odsłuchujemy. Mój system zapewne osiągnął maksimum możliwości, a z obserwacji moich wynika, że ostatnie ogniwo toru u mnie jest najsłabsze (CA AXN10 + IFI iPower Elite -> Musician Pegasus R2R DAC -> CA CXA81 Mod -> Dali Oberon 3 Mod). Stąd też z tęsknotą spoglądam na Dali Rubikore 6, ale niestety nie wiem, czy uzyskam akcept żony - na razie to ABSOLUTNIE NIE!😭. No i chyba będzie mi ją ciężko przekonać do takiego wydatku. Zapewne skończy się na Dali Opticon 6 MKII i przerabianiu ich po mojemu jak Oberony (maty butylowe, Jantzeny, jakaś wełna owcza, cewki taśmowe, etc).

Edytowane przez treborm
11 minut temu, StachMuszel napisał:

Wczoraj sporo słuchałem, nawet repertuar 256/24 grał bez zająknięć. Ufff...aż miło.

Bardzo się cieszę. Tak trzymać! A, która płyta jest w 24/256?

13 minut temu, maciek1 napisał:

Bardzo się cieszę. Tak trzymać! A, która płyta jest w 24/256?

Maćku, żadna, przynajmniej na Tidalu 😁 Badałem czujność forumowiczów😁 Chodzi oczywiście o 192/24👍

Edytowane przez StachMuszel
18 godzin temu, Piopio napisał:

 

Przecież to bzdura do kwadratu ! Jak skompresowany plik pozbawiony pewnych informacji może brzmieć lepiej ?

Fakt ,sychać wyraźnie 

Testowałem dziś zestawienie Ifi  z różnymi nośnikami podpiętymi pod jego własne USB.Pierw poszedł pen usb 64G z plikami FLAC. Gra indeksuje szybko ,można wejść do ustawień Ifi ,przełączanie pomiędzy Tidal connect działa  miarę szybko.Duzy dysk zew 4 T.Gra, indeksuje dużo wolniej ,sporo więcej plików , NIE można wejść do ustawień Ifi , przełączanie pomiędzy Tidal connect działa z oporem.Tez tak macie? Zew dyski traktuje jako awaryjne,nie korzystam na codzien.

Godzinę temu, tdrozd napisał:

Testowałem dziś zestawienie Ifi  z różnymi nośnikami podpiętymi pod jego własne USB.Pierw poszedł pen usb 64G z plikami FLAC. Gra indeksuje szybko ,można wejść do ustawień Ifi ,przełączanie pomiędzy Tidal connect działa  miarę szybko.Duzy dysk zew 4 T.Gra, indeksuje dużo wolniej ,sporo więcej plików , NIE można wejść do ustawień Ifi , przełączanie pomiędzy Tidal connect działa z oporem.Tez tak macie? Zew dyski traktuje jako awaryjne,nie korzystam na codzien.

u mnie nie ładuje dysku 1T ,pokazuje kilka płyt i koniec

Ooo myślałem że Ifi Stream to solidny strumieniowiec a tu taki klops. W kontrze powiem, że AXN10 do Cambridge dysk 4TB SSD NVME śmiga bez problemu. Natomiast jest mała rzecz, do której trzeba się przyzwyczaić - za każdym uruchomieniem (po podłączeniu zasilania), dłużej odczytuje strukturę plików. Przy kilkuset płytach to trwa może ze 2-3 sekundy. Może jeśli nie odłączałbym zasilania byłoby inaczej, ale ja zdecydowałem się na sterowany kondycjoner sieciowy i odłączam cały sprzęt audio używając Home Assistanta.

Ale w samej aplikacji najbardziej uwiera mnie brak możliwości sortowania płyt z dysku i uboga informacja IDTAG (przydałoby się np. rok czy gatunek).

Edytowane przez treborm
16 minut temu, treborm napisał:

Ooo myślałem że Ifi Stream to solidny strumieniowiec a tu taki klops. W kontrze powiem, że AXN10 do Cambridge dysk 4TB SSD NVME śmiga bez problemu. Natomiast jest mała rzecz, do której trzeba się przyzwyczaić - za każdym uruchomieniem (po podłączeniu zasilania), dłużej odczytuje strukturę plików. Przy kilkuset płytach to trwa może ze 2-3 sekundy. Może jeśli nie odłączałbym zasilania byłoby inaczej, ale ja zdecydowałem się na sterowany kondycjoner sieciowy i odłączam cały sprzęt audio używając Home Assistanta.

Ale w samej aplikacji najbardziej uwiera mnie brak możliwości sortowania płyt z dysku i uboga informacja IDTAG (przydałoby się np. rok czy gatunek).

Solidny strumieniowiec ma solidnie strumieniować:) Odczytywanie danych z dysku to nie zadanie strumieniowca, choć byłoby miło.

Postarałem się o stałe adres IP i na nowo przeinstalowałem IFI, czyli twardy reset i instalacja od nowa jak nowe urządzenie.

Wszystko poszło idealnie, IFI zainstalowany z aplikacji, następnie aktualizacja softa i wszystko śmiga jak nie IFI. Aplikacja działa bez zarzutów. Napewno dla początkujących z IFI to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie, instaluje się szybko bez żadnych komplikacji, które kiedyś miewałem przy instalacji IFI. Informatykiem nie jestem nie wiem jaka może być zależność, ale działa tak jak powinien od początku.

Stały IP nie jest potrzebny, ale można na stałe wpisać sobie w IFI w sekcji sieć, zamiast DHCP. Będzie szybciej komunikował się z routerem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.