Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy
9 minut temu, Wera666 napisał:

[...] i chyba największa gwiazda: Arctic Monkeys.

Cholercia, przypomniałem sobie teraz, że córcia kupiła mi płytę AM, a ja jej jeszcze nie przesłuchałem. 😕

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

20 minut temu, Wera666 napisał:

Cóż może być lepszego...no może więcej elektrycznej gitary mogli dać🙂

Tak jest. Te gitarki "chrumkają". Pewnie taki był zamysł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Redaktorzy
15 minut temu, kangie napisał:

Te gitarki "chrumkają".

Obstawiam efekt typu "Blues Driver" od BOSSa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Queens of the Stone Age "Go with the Flow"

She said "I'll throw myself away,
They're just photos after all"
I can't make you hang around.
I can't wash you off my skin.
Outside the frame, is what we're leaving out
You won't remember anyway

I can go with the flow
But don't say it doesn't matter, matter anymore
I can go with the flow
Do you believe it in your head?

It's so safe to play along
Little soldiers in a row
Falling in and out of love
Something sweet to throw away
I want something good to die for
To make it beautiful to live.
I want a new mistake, lose is more than hesitate.
Do you believe it in your head?

Cała piosenka jest arcydziełem lirycznym, pochodzi z albumu Songs for the Deaf z 2002 r .Trzeba też przyznać, że wczoraj młodzież na Open'er Festival perfekcyjnie znała tekst. Widać lubią starocie🙂

  • "They're just photos after all, outside the frame, is what we're leaving out, won't remember anyway"

           Zdjęcie nie jest ważne, liczy się to, co jest poza zdjęciem. Nie pamięta się o tym, co jest poza zdjęciem.

  • "I want something good to die for, to make it beautiful to live" mówi samo za siebie🙂
  • I can go with the flow Do you believe it in your head? Mogę popłynąć z prądem Wierzysz w to, w swojej głowie?

  • "It's so safe to play along Little soldiers in a row" Jest tak bezpiecznie się podporządkować Jak żołnierzyki w szeregu

  • "I want a new mistake, lose is more than hesitate. Do you believe it in your head?"

    Chcę nowego błędu, „tracić” to więcej niż „wahać się” Wierzysz w to w swojej głowie?

   Nawiązując do teledysku, otrzymał w 2003 r. nagrodę MTV za najlepsze efekty specjalne.

32 minuty temu, kangie napisał:

Obstawiam efekt typu "Blues Driver" od BOSSa.

Całkiem bluesowo brzmią. Pewnie się zgadza🙂

Zdjęcia z wczorajszego występu Queensów, z Joshua Homme na czele. Rękę ma podobnie wytatuowaną jak u Jamesa Hatfielda. Sygnety jak u Malmsteeina.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

20230630_201502.jpg

20230630_200105.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Wera666
  • Redaktorzy
13 minut temu, Wera666 napisał:

Sygnety jak u Malmsteeina.

Przez tego skurczybyka wszystkie gitary na hakach u mnie wiszą! W kompleksy mnie wprowadził Szwed w sygnetach jeden! 😄 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

@Wera666

Lullabies to Paralyze to wyjatkowa płyta, kazdy kawałek jest świetny. 

Go with the flow to trochę taki radiowy hicior, ale jest fajny 😁

 

  • Redaktorzy
18 minut temu, Wera666 napisał:

Zdjęcia z wczorajszego występu Queensów, z Joshua Homme na czele. Rękę ma podobnie wytatuowaną jak u Jamesa Hatfielda.

Nawet podobny.

Kurde, fajna imprezka. Że też ja tak daleko mam... 😞

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 minuty temu, kangie napisał:

Przez tego skurczybyka wszystkie gitary na hakach u mnie wiszą! W kompleksy mnie wprowadził Szwed w sygnetach jeden! 😄 😉

Obwiesił się ozdobami trzeba przyznać. A przecież ważne jest to co poza zdjęciem🤣 Uroku i talentu na pewno mu nie brakuje...tylko który najlepszy ze słynnej trójcy: Vai, Satriani czy właśnie on Malmsteen?

Edytowane przez Wera666
  • Redaktorzy
Teraz, Wera666 napisał:

tylko który najlepszy ze słynnej trójcy: Vai, Satriani czy właśnie on Malmsteen?

Malmsteen! Jednogłośnie! I mówię to ja - Kangie!

Podczas G3 Live in Denver w 2003 r. Yngwie pokazał kolegom gdzie ich miejsce w szeregu. Jeśli chodzi o motorykę i artykulację prawej ręki - nie ma na niego mocnych. Te legatka lewymi rączkami obaj - Joe i Steve mogą sobie schować.

Yngwie J. Malmsteen jest jednym z największych Bogów Gitary. Jedni go kochają, inni nienawidzą...

😄 😉

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 minuty temu, kangie napisał:

Kurde, fajna imprezka. Że też ja tak daleko mam...

Fajna, ale nie wiem czy dla forumowiczów AudioStereo. Ja następny raz to chyba dopiero z synem za jakieś 10 lat pójdę, jak zechce ze mną pójść. Te basy były tragiczne! Co prawda stałam blisko sceny, i był super klimat, ale ja lepiej na laptopie słyszę niż tam. Wszyscy wokoło palą, toalet za mało, no i śpiewają za głośno. Zagłuszają bohatera wydarzenia. Im później i bliżej występu gwiazdy, tym warunki cięższe🤣

 

  • Redaktorzy

***

Żałuję, że nie byłem na tamtym koncercie. Prawie tam byłem. Wypadło mi coś ważnego i musiałem odpuścić. Kolega z Łęczycy - Adam L. wtedy był. Ponoć Yngwie ani razu nie sfałszował i nie pogubił się ani razu. Zagrał wszystko idealnie jak maszyna do szycia. Ponoć emocje też były. 😄 😉

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

5 minut temu, kangie napisał:

Malmsteen! Jednogłośnie! I mówię to ja - Kangie!

Jutro to sprawdzę😄 Tymczasem super pora dla 666 żeby się ulotnić. Bye all!

Krótko się jarałem wirtuozami, ale zrozumiałem szybko że to tylko popisy i szybko się znudziłem.

Z perspektywy czasu uważam, że sprawność techniczna czy doskonałą znajomość teorii muzyki nie wystarczy, by stworzyć coś wyjątkowego. 

Dzisiaj dla mnie osobiście np Tosin Abasi jest przykładem ewolucji wirtuozerii sztuki gitarowej. Jak patrzę na jego innowacje np zaczerpnięte od Wootena double thumb i perfekcyjne przełożenie na gitarę....wtf ręce opadają, coś pięknego jakie możliwości to daje....

10 lat temu to bylo....

 

  • Redaktorzy
35 minut temu, Ajothe napisał:

Krótko się jarałem wirtuozami, ale zrozumiałem szybko że to tylko popisy i szybko się znudziłem.

Z perspektywy czasu uważam, że sprawność techniczna czy doskonałą znajomość teorii muzyki nie wystarczy, by stworzyć coś wyjątkowego. 

Drogi Ajothe, wystarczy, czasami to wystarcza, ale każdemu co innego w głowie.

@Ajothe & @Wera666 & pozostali Drodzy Metale, ten koncert pokazał, że Yngwie J. Malmsteen Wielkim Gitarzystą i dość dobrym Kompozytorem jest. On to wszystko skomponował, poza niektórymi fragmentami Wielkich Mistrzów Świata Muzyki Klasycznej.

Dzisiaj mniej fascynuję się muzyką YJM, ale kiedyś chciałem być taki jak On. Nie udało się. Ale walczyłem. Dzisiaj wiem, że zawsze trzeba być sobą i nie da się być drugim Malmsteenem. A nawet jeśli się da, to po co?

Kto wysłucha tego koncertu W CAŁOŚCI i spodoba się choć odrobinę - poproszę o pucharek.

Malmsteen gra dużo, gęsto, mało robi pauz. Kiedyś myślałem, że może Yngwie nie wyleczył się z owsików, stąd to ciągłe zapitalanie po gryfie i rzucanie w słuchaczy kostkami. 😉

Wibrato ma przegenialne! To zasługa jego samego oraz scallopingu podstrunnicy na gryfie. Można głębiej wciskać strunę między progi i robić arcygłębokie i dramatyczne wibrata, jednak bardzo ciężko kontrolować normalną grę, bo pod opuszkami palców nie czuć drewna podstrunnicy, czyli brak kontroli podczas dociskania struny do progów. Yngwie opanował to do perfekcji.

Ale mnie nie słuchajcie. Ja jestem ortodoksyjnym psycho-fanem YJM i za potężną nieuzasadnioną i niekonstruktywną krytykę jego twórczości i stylu grania jestem skłonny obrazić się na miesiąc. Focha strzelę i tyle! 😄

😉

Obejrzę do końca i pójdę może spać...

***

A tymczasem...

Concerto Suite for Electric Guitar and Orchestra in E Flat Minor Op. 1

 

Edytowane przez kangie
Link

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Redaktorzy
5 godzin temu, kangie napisał:

Concerto Suite for Electric Guitar and Orchestra in E Flat Minor Op. 1


Utwór jest "niewygodny" dla orkiestry. Strój E Flat, czyli Eb - strój o pól tonu niżej od standardowego "e", a instrumenty klasyczne stroi się do e1, h, g, d, a, e6 itp. Zatem każdy dźwięk musi być grany palcem po strunie, nie korzystając z otwartych dźwięków (pusta struna).

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Redaktorzy

P.S. Zauważcie, że Yngwie nie patrzy w kwity (nuty). Bo ich nie ma! Ponad godzinny koncert, bardzo rozbudowane przebiegi, arppegia i wszystko, dosłownie WSZYSTKO siedzi w głowie.

P.P.S. Jeszcze raz słucham. Tym razem na słuchawkach. MASTERCLASS!!!

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

12 godzin temu, EmilioE napisał:

Ale dziś niemetalowo bo Sigur Ros..

O to! To!

Nowe Siguroski sprawiły że odpłynąłem w błogości.

Dla mnie rewelacja!

 

10 godzin temu, kangie napisał:

jest jednym z największych Bogów Gitary. 

 

To niewątpliwie Clapton, jedyny żyjący, z trzech obok Zappy i Becka...

niestety, cała reszta to sprawni, biegli i przebiegli wyrobnicy rzemieślnicy.

Czy zacząłem jakiś niedzielny fermencik? 😉

  • Redaktorzy
42 minuty temu, iro III napisał:

Czy zacząłem jakiś niedzielny fermencik? 😉

Nie sprowokujesz mnie @iro III. Zaraz wyjeżdżam, a telefonu "przy dupiu" mieć nie będę. 😉

Jeśli się nudzisz, to zapraszam na mojego bloga. Dzisiaj pojawił się nowy wpis. 😉

Camel - Long Goodbyes

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 godziny temu, kangie napisał:

P.S. Zauważcie, że Yngwie nie patrzy w kwity (nuty). Bo ich nie ma! Ponad godzinny koncert, bardzo rozbudowane przebiegi, arppegia i wszystko, dosłownie WSZYSTKO siedzi w głowie.

P.P.S. Jeszcze raz słucham. Tym razem na słuchawkach. MASTERCLASS!!!

No to jest przekozak w takie klocki respekt szacun. 

 

Ale dla mnie osobiście to jest muzyka, która za wiele nowego nie daje i jest to trochę nudne. 

Fryderyk Thordendal na przykład swoimi pomysłami i inspirowaniem się Allanem Holdsworthem w świecie metalowym jest o wiele ciekawszy. 

11 godzin temu, kangie napisał:

Jedni go kochają, inni nienawidzą...

😄 😉

Malmsteen podobno jest gitarzystą onanistą. Nie wiem, nie słuchałem, ale nie lubię takich.

Edytowane przez Adi777
Godzinę temu, iro III napisał:

O to! To!

Nowe Siguroski sprawiły że odpłynąłem w błogości.

Dla mnie rewelacja!

 

To niewątpliwie Clapton, jedyny żyjący, z trzech obok Zappy i Becka...

niestety, cała reszta to sprawni, biegli i przebiegli wyrobnicy rzemieślnicy.

Czy zacząłem jakiś niedzielny fermencik? 😉

No nie wiem, wymieniłeś trzech nudnych dziadów 🤣

2 minuty temu, Adi777 napisał:

Malmsteen podobno jest gitarzystą onanistą. Nie wiem, nie słuchałem, ale nie lubię takich.

Chyba miałeś na myśli Dave'a Ellefsona z jakiejś tam podróby Metallici 😋

11 godzin temu, Wera666 napisał:

tylko który najlepszy ze słynnej trójcy: Vai, Satriani czy właśnie on Malmsteen?

Chyba jednak Vai. Dla mnie oczywiście. Słyszałaś jego płytę Passion and Warfare z 1990 roku?
Jeśli nie to bardzo polecam. W sumie to jedyna jego płyta, którą dziś mogę słuchać z przyjemnością. Pozostałe są zbyt "wirtuozerskie".

11 godzin temu, kangie napisał:

Malmsteen

Dawno temu jarałem się tym gitarzystą. Podobały mi się jego trzy pierwsze płyty.
Moim ulubionym utworem zawsze był Kratakau:

 

17 minut temu, Adi777 napisał:

Nie, zdecydowanie jego. Steve Vai - słuchałem tylko Passion & Warfare. Pominę milczeniem 😁

Nie podoba Ci się ta płyta?

Też nie przepadam za Vaiem, za dużo słodkich melodyjek z romantycznym akcentem 😁

No i ten patos...blah.

Już wolę Satrianiego. 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.