Michalczewski -tragedia Tygrysa

[Normalny45]

No i po raz pierwszy nasz exportowy piesciaz zawodowy D.M.na deskach!!!!

To co oglądalem wczoraj o 23 to prawdziwa żenada!

[Fr@ntz]

zastanawia mnie tylko co tam robił Darka trener? Tak głupiej przegranej dawno nie widziałem. Tiger dostał wpier... na własne życzenie. Stać i dawać się non stop lać po gębie to raczej nie sztuka.

[Nijaki]

Tak frajersko jak walczyl Michalczewski, nie ma prawa walczyc mistrz...

[americano]

Bede bronil Darka, nie tylko dlatego ze to moja rodzina :) ale dlatego, ze do niedawna byl niekwestionowanym mistrzem i to, ze jego ostatnie walki byly slabsze nie moze przekreslac jego OGROMNYCH osiagniec. To prawdziwy sportowiec, ktory umie przegrywac, twardy i ambitny czlowiek. Kazdy ma slabsze okresy w zyciu i kazdy popelnia bledy. Szkoda, ze pamiec ludzka dziala selektywnie i te ostatnie niepowodzenia Darka rzucaja cien na jego cala kariere. Mysle, ze to jeszcze nie koniec tej bajki...

[Nijaki]

Tak DM to mistrz, ale to juz bylo, styl jego boksowania z ostatnich walk nie przypomina mistrza, a sredniej klasy boksera niestety. Przez to niestety walki staja sie bardzo niebezpieczne dla jego samego. Jego decyzja czy czas skonczyc, czy nie. Mnie natomiast dziwi, dlaczego taki inteligentny facet, doswiadczony bokser, tak "glupio" walczy, czy to kwestia wieku, odbytych walk, czy moze trener ostatnio ewidentnie go zle ustawia, a on nie potrafi sie temu przeciwstawic....

[andrea29]

Americano zejdź na ziemię, bo bujasz w obłokach albo jesteś zbyt ambitny jak Darek przed i w trakcie walki. (Pchał się na ciosy i obrywał, a po co ?) Ambicja czasami szkodzi, bo... czas szybko leci, a z nim latka.

Popatrz realnie. Chcialbys żeby Darek zakończył karierę jako trup na deskach ? Bo co, że jest ambitny ?

Z wiekiem należy ambicję wetknąć w... i bardziej wykorzystywać doswiadczenie i głowę do interesów.

 

Nie wiem kto chciał i miał zarobić na tej walce, bo Tygrys był do niej za słabo przygotowany przede wszystkim taktycznie, a przeciwnik groźny (choć pewnie do pokonania).

 

Zgadzam się z tym , co napisałeś, jednak Darek nie powinien już walczyć.

 

Dla mnie i wielu innych JEST i ZOSTANIE w pamięci Wielkim Mistrzem.

 

Na tym świecie czas biegnie nieubłaganie dla każdego i wszystkiego, przeto każdy powinien pamiętać "komu bije dzwon".

A Michalczewski chyba zapomniał no i ma :-/

 

Pozdr.

[andrea29]

-> Nijaki: no właśnie dumam o tym samym, kto tu chciał szybko zarobić i co jest tak naprawdę grane.

Dobrze to ująłeś.

 

Pozdr.

[pitdog]

DM wiele lat byl wielkim mistrzem, jednak cale lata ostrych imprez, wciagania do nocha pozostawily pewne slady. niestety.

[majo]

dm dla mnie byl mistrzem i pozostanie mistrzem:-) facet juz tyle osiagnal... co jeszcze musialby zrobic, zebyscie zachowali dla niego szacunek, na ktory zasluguje?!

[Nijaki]

majo

 

A kto tu okazuje brak szacunku dla osiagniec DM ?

Uwazasz natomiast, ze zachowal by klase i szacunek u innych, jako "mistrz" dajacy sie nokautowac w kolejnej walce, gdzie stoi w miejscu i daje sobie kiereszowac twarz, dajac sobie obijac glowe, eby za dwa lata miec problemy z mowieniem, ...

A idac dalej, za 1000 ojro stajac do kolejnej walki, zeby nazwiskiem sprzed ilus lat zarobic na kolejna libacje...

To akurat DM raczej nie grozi, uwazam, ze to inteligentny facet.

 

andrea29

Tak, powod zbyt czesto jest prozaiczny, pieniadze, uklady, ..., wszystko syf.

[PEDRO/Piotr]

Wyszedł pokazać sie w tv, nie zależy mu na wygranej, czy przegranej. Nieważne co mówią byle by mówili... oooo właśnie telezakupy lecą z Jego udziałem :>

[Edson]

Normalny45 napisał:

>No i po raz pierwszy nasz exportowy piesciaz zawodowy D.M.na deskach!!!!

 

Nie prawda!!! Po raz pierwszy przegrał przez KO ale z dechami na zawodowym ringu już się zapoznał. Przy pierwszej obronie tytułu leżał dwa razy i było bardzo cienko. Raz też udawał, padł na ring po ciosie jaki wymierzył mu Roccigiani po komendzie "stop", Michalczewski przegrywał tę walkę ale jak dostał po komendzie to po SEKUNDZIE zastanowienia upadł i już "nie nadawał się do walki". Sama walka została uznana za niebyłą z uwagi na koks Roccigianiego.

 

Co do walki to po tak długiej przerwie powinien odbyć conajmiej jedną walkę poprzedzającą przed walką o mistrzostwo. Francuz wcale nie był jakiś rewelacyjny,typowy wyrobnik średniej klasy z jedynie dobrym podbródkowym ale Michalczewski zachowywał się jak worek treningowy, kompletny brak czucia sytuacji,dwukronie mógł zadać krótki prawy sierp w półdystansie kiedy Francuz opuścił lewą a on zamiast tego założył garde. Wogóle się nie ruszał, co prawda nigdy nie "chodził" tak jak to w zawodowym boksie jest przyjęte za najlepsze czyli na boki ale "przód-tył" miał zawsze perfekcyjny.

Ponadto sędzia zrobił bardzo poważny błąd, po tym jak Michalczewski wylądował na dechach powinien po liczeniu przerwać walkę, sam zdjął mu ręce z lin, Michalczewski nie wiedział co się dzieje, nie przyjął postawy,był półprzytomny, po wznowieniu nie podążył nawet wzrokiem za rywalem,dostał za moment "na czysto" (ręce w dole) i mogło się to tragicznie skończyć, gdyby zostało 10 sekund do końca walki można było podejmować ryzyko ale była jeszcze minuta. Swoją drogą kiedy Michalczewski wygrywał bywały zadziwiające sytuacje odwrotne, przeciwnik stoi mocno na nogach , Michalczewski okłada go pięściami jak szalony, wszystko ląduje na gardzie a sędzia przerywa walkę, oglądałem wszystkie walki Tygrysa i z 5 tak się właśnie zakończyło.

[pitdog]

tak bywa na niemieckim ringu, niemieccy sedziowie czesto swojego ulubienca na sile wrecz ratuja lub pomagaja mu wygrac mecz. pare razy faktycznie tiger nie powinien byl wygrac walki. nawet jako aktualnego mistrza jego handicap byl zbyt duzy czasem.

ostatnio podobna sytuacja dzieje sie chocby w K1 w japonii, tego ciapowatego musashi sedziowie promuja jak moga...

[Kubek]

Ja przegraną tygrysa jestem sporo zaskoczony. Podejrzewałem że walka będzie ustawiona - mistrz świata jedzie do hamburga czyli miasta michalczewskiego, z pasem mistrzowskim ? Dla mnie powinna taka walka wyglądać inaczej - michalczewski jako pretendent jedzie po pas tam gdzie chce mistrz walczyć, do tego francuz był wygwizdywany, dla mnie było pewne że to będzie wygrana Darka.

Walka mnie totalnie zaskoczyła, zresztą komentatorów też.

W sumie dla mnie najwyższy czas jednak na odejście z boksu dla Michalczewskiego, zanim zacznie się kompromitować.

[andrea29]

-> Kubek: otóż to. Też się tego obawiam.

A swoją drogą patrząc na świat, w którym obecnie żyjemy (nie wiem czy taki jest lansowany, popierany (?), cholernie liczą się dwie rzeczy: maksymalny zysk i maksymalne cięcie kosztów.

Znaki czasów ;) ?

 

Pozdr.