Skocz do zawartości
IGNORED

Mytek Empire


Darnok_Sly
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy forumowicze w poniższym wątku będę się z wami dzielił moimi wrażeniami z codziennego obcowania z Mytek Empire. 
Jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego egzemplarza dostarczonego do klientów. Gra u mnie od października 2022.

 

Poniżej opis systemu - sporo w nim audio-voodoo

Mytek Empier ma wstawiony bezpiecznik Synergic Research Purple i został od środka wyklejony STILLPOINTS ERS FABRIC.

Przed Mytek Empire był Mytek Brooklyn Bridge + C.E.C TL51XR w roli transportu.

Myśl przewodnia całego zestawu: przestrzeń, przestrzeń, przestrzeń!!!!

Słuchawki: Ultrasone edition 5 unlimited, Grado GS1000i, Final Audio VI - Pandora, Audio Technika W1000Z, okazjonalnie: Sennheiser 650 (z samych początków produkcji) Audioqest Owl. Kable we wszystkich firmowe. System stacjonarny: Mytek Empire (zasilany 1,5m Oyaide Vondita na wtykach P/C-004 "Aspirin Snow White") - Siltech g3 sq58 xlr - Baltlab Epoca 1v3 (zasilany 1,5m Oyaide Vondita na wtykach P/C-004 "Aspirin Snow White")- Oyade Tunami - Vandersteen 1ci (pod kolcami podkładki SSC MAGIC POINT 300) Kolumny stoją na granitowych płytach. Pomieszczenie umiarkowanie zaadaptowane, 18m. Całość zasilana z listwy Furutech f-TP615E a do niej prąd ze zwykłego gniazdka kablem Furutech DPS-4.1 na wtykach rodowanych Viborg VE+VF502R. Łącze internetowe: 2 standardowe modemy Orange karmione zasilaczem liniowym SYNTAXX 'ICON', połączone dwoma kablami Wireworld Starlight 8 Twinax, z nich sygnał trafia do zmodyfikowanego swicha karmionego zasilaczem Hypsoss, a z niego kablem domowej produkcji internet trafia do Empire (swich i kabel zrobione przez przyjaciela). Wszystko (w tym listwa sieciowa) na podstawkach antywibracyjnych Avatar Audio Receptor 1, tylko pod Syntaxx są Ceraball firmy Finite Element, a pod swichem chińczyki z aliexpress (zmodyfikowane). Stolik Ostoja, blaty z sklejki bambusowej. Wszystkie kable od podłoża oddzielają podkładki gumowe vibrapod. Pod przyłączami kabli zasilających zrobiłem podstawki pod wtyczkę z Vibrapod Cone i karteczek papierowych.
A teraz wchodzimy w głębokie audio-voodoo. Na każdym urządzeniu leży minimum jeden samodzielnie wykonany pasywny filtr - cegła z żywicy epoksydowej wielkości dużego plastikowego pojemnika na żywność, składająca się z składników dobrze przewodzących i pochłaniających zakłócenia EMI/RFI - szczegółowego składu nie zdradzę. Łącznie 6 sztuk, około 12 kg masy. Działają jako obciążniki mechaniczne i eliminują zakłócenia. Dodatkowo na wszystkie przyłącza położyłem woreczki wypełnione tyrmalinem/kryształem górskim lub obłożyłem piramidkami z turmalinu. I dodatkowo na wolnych przestrzeniach leżą jeszcze 2 kg surowych kryształów turmalinu. Minerałów/pochłaniaczy zakłóceń nigdy dość w części cyfrowej toru audio. W części analogowej nie ma zasad - mogą poprawiać, mogą psuć - trzeba ustawiać i słuchać. Zawsze warto je umieścić nad sekcjami zasilania/trafami. Umieszczone nad układami analogowymi obrabiającymi sygnał audio - u mnie się nie sprawdza. 

Uwaga dla śmieszków nie wierzących w działanie kabli itp. W moim systemie wystarczy abym spod listwy sieciowej wyciągnął podstawki antywibracyjne aby źródła pozorne zmieniły się z krystalicznie czystych trójwymiarowych brył w rozmyte plamy. Eksperyment wielokrotnie powtarzany wśród szerokiego grona znajomych.

Wszystkie poważne odsłuchy prowadzone przy wyłączeniu wszystkich innych bezpieczników w mieszkaniu - min 50 min od wyłączenia wszystkiego innego w domu. Jeżeli nigdy nie przeprowadziłeś tego eksperymentu ze swoim systemem audio, proszę zrób to. Mając już w pełni rozgrzany system audio odłącz w swojej skrzynce wszystkie zbędne bezpieczniki w domu/mieszkaniu. Całość zmian zajdzie w ciągu 40-60 min.  

Dźwięk - słuchawki Ultrasone Edition 5 Unlimited

Od podłączenia słuchawek do osiągnięcia 100% możliwości Empire potrzebuje ~godziny, 5 min po włączeniu gra na 80% możliwości.

Przestrzeń - słuchawki całkowicie znikają z głowy - jest to cecha wspólna dla wszystkich wyżej wymienionych słuchawek. Wielkość przestrzeni jest ograniczona wyłącznie nagraniem. Dźwięki mogą swobodnie dochodzić z oddali. Przy standardowych realizacjach muzyka ogranicza się do sfery o promieniu około 1m od środka głowy. Ultrasone przestrzeń generują od czoła w stronę tyłu głowy - dźwięk nigdy nie wychodzi przed głowę. W pozostałych słuchawkach przestrzeń jest generowana równomiernie w każdym kierunku. Ultrasone generują trójwymiarowe holograficzne źródła pozorne. Jednak nie ma to nic wspólnego z wyostrzeniem lub brzmieniem analitycznym. Wyraźnie słychać fakturę dźwięku. Samo wykończenie jest czyste, niczym wycięte laserem i w tej czystości wypełnione do samych granic nieskończoną ilością detali. Najprzyjemniejsze jest, że słuchając w ogóle nie zwracasz uwagi na tą całą szczegółowość/detaliczność/separację tylko swobodnie słucha się całości. Siedzisz w centrum trójwymiarowej przestrzeni wypełnionej muzyką, którą możesz chłonąć jako całościowy spektakl. Ale wystarczy skupić się na danym instrumencie/elemencie aby uświadomić sobie jak nieskończenie szczegółowy jest. 
Dół pasma - Słuchawki generują sejsmiczny bas, który dosłownie w trakcie odsłuchu czuć na całym ciele. Kawałek Jamse Blake - "Limit to Your Love" to przeżycie mistyczne. Bas jest twardo trzymany w garści aż do samiutkich dołowych granic percepcji. I do samego dołu ma pełną fakturę, dynamikę i kontrolę. Jednocześnie przy całej swojej potędze bas nie zalewa innych dźwięków - zawsze jest tam gdzie być powinien i harmonicznie współgra z resztą pasma. Jedyne czego może brakować to mięsistości. Jest jej tylko tyle, aby nie można było powiedzieć że jej brak. Ale jeżeli ktoś lubuje się w mięsistym basie, to te Ultrasone nie są dla niego. Czyli bas prawie idealny. 
Góra pasma - orgia detali, szczegółów, wyciętych w przestrzeni brył. Wysokie tony są krystalicznie czyste. Sam detal jest wykończony jedwabiście. W ramach źródeł pozornych mamy pełną skalę dynamiczną, od najbardziej eterycznych drżeń elektronicznych włókien dźwiękowych (Klartraum - "Univers D Amour") po kakofonię atakujących z każdej strony sampli (Yosi Horikawa - "Wandering"). Wszystko zawsze w 100% kontrolowane, niczym wycięte laserem. Ale jednocześnie ciepłe, płynne, miękkie. Następuje połączenie cech zwykle sprzecznych. Absolutna selektywność i płynność. Dźwięk holograficzny i miękki. Dla mnie wysokie tony są idealne.
Średnica - tu mam najmniej do napisania bo wokalizy praktycznie nie słucham na co dzień. A celach poznawczych: na dobrze zrealizowanych płytach pełne poczucie obecności artysty, słychać każdy wdech, pracę przepony, mlaśnięcia itp. Słychać, ale wcale nie trzeba tego słuchać. Stanowi to naturalny element składowy całości. A ta całość jest urzekająca. Pełna emocji. W pełni oddaje nastrój poszczególnych kompozycji. Średnica jest równo zszyta z pozostałymi skrajami pasma. Słuchawki grają bardzo wyrównany dźwięk. Poszczególne zakresy są przy rozkładaniu na czynniki pierwsze pełne technicznych doskonałości. Na szczęście ta doskonałość nie służy sama sobie, tylko na końcu całość spina się w koherentne, płynne, ciepłe muzyczne przedstawienie. Chłonie się muzykę jako całość. I jako taka pozwala na pełne odpłyniecie i przeniesienie się do magicznej sfery wypełnionej najbardziej niesamowitym wrażeniami dźwiękowymi, jakie w życiu słyszałem. W porównaniu do Brooklyn Bridge największe różnice to: wzrost liczby detali (bez porównania), pojawienie się aksamitnego czarnego tła wokół precyzyjnych 3d brył, nieskrępowana dynamika i wielkość przestrzeni. W pełni obsłużony Brooklyn (Hypsoss, podstawki, pasywna cegła, minerały na łączach itp.) dawał 90% muzyki. Empire daje 97%. 100% rezerwuje dla systemów w których kable zasilające kosztują tyle co mój cały zestaw. Na spokojnie porównując różnica jest zaskakująco duża i mała jednocześnie 🙂 Za "jedyne" 5* więcej (brooklyn + dodatki to ~20k PLN) zyskujesz "obiektywnie" kilka procent dźwięku. Na siłę mógłbym pisać że to inna liga, ale tak nie jest. Jednocześnie jeżeli ktoś ma fetysz jakości dźwięku (ja mam) to każda poprawa staje się bezcenna. 

Generalnie z zakupu Empire jestem w 99% zadowolony - o tym 1% napiszę coś więcej kiedy pojawią się pierwsze recenzje urządzenia. I ma to związek bardziej z firmą, a nie urządzeniem.
 

Za jakiś czas opiszę wrażenia z odsłuchu stereo, a później będę dokładał opisy kolejnych słuchawek.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Darnok_Sly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Darnok_Sly napisał:

 

Dźwięk - słuchawki Ultrasone Edition 5 Unlimited

Ultrasone przestrzeń generują od czoła w stronę tyłu głowy - dźwięk nigdy nie wychodzi przed głowę. 

To źle.

Słuchałeś kiedyś Sennheiser Orpheus (wersja 1 z 1992 roku) w kontrolowanych warunkach, dłużej nić kilka minut? Posłuchaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orpheus buduje scenę przed nosem. Wrażenie jest niesamowite. Czyli podobnie jak słuchając kolumn.

Wszystkie inne słuchawki, które znam budują scenę w głowie. To tak jakbyś usiadł pomiędzy kolumnami. Są słuchawki które próbują robić to tak jak Orpheus ale ... baaaaardzo im do tego daleko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Empire dla wszystkich posiadanych przeze mnie słuchawek buduję przestrzeń holograficzną, głowa i słuchawki zawsze znikają. Pozostaje tylko sfera 3d w której z różnymi akcentami (w zależności od słuchawek) swobodnie żyją sobie dźwięki. Wrażenie mocno zbliżone do odsłuchu bliskiego pola na kolumnach. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, Darnok_Sly said:

Drodzy forumowicze w poniższym wątku będę się z wami dzielił moimi wrażeniami z codziennego obcowania z Mytek Empire. 
Jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego egzemplarza dostarczonego do klientów. Gra u mnie od października 2022.

 

Poniżej opis systemu - sporo w nim audio-voodoo

Mytek Empier ma wstawiony bezpiecznik Synergic Research Purple i został od środka wyklejony STILLPOINTS ERS FABRIC.

Przed Mytek Empire był Mytek Brooklyn Bridge + C.E.C TL51XR w roli transportu.

Myśl przewodnia całego zestawu: przestrzeń, przestrzeń, przestrzeń!!!!

Słuchawki: Ultrasone edition 5 unlimited, Grado GS1000i, Final Audio VI - Pandora, Audio Technika W1000Z, okazjonalnie: Sennheiser 650 (z samych początków produkcji) Audioqest Owl. Kable we wszystkich firmowe. System stacjonarny: Mytek Empire (zasilany 1,5m Oyaide Vondita na wtykach P/C-004 "Aspirin Snow White") - Siltech g3 sq58 xlr - Baltlab Epoca 1v3 (zasilany 1,5m Oyaide Vondita na wtykach P/C-004 "Aspirin Snow White")- Oyade Tunami - Vandersteen 1ci (pod kolcami podkładki SSC MAGIC POINT 300) Kolumny stoją na granitowych płytach. Pomieszczenie umiarkowanie zaadaptowane, 18m. Całość zasilana z listwy Furutech f-TP615E a do niej prąd ze zwykłego gniazdka kablem Furutech DPS-4.1 na wtykach rodowanych Viborg VE+VF502R. Łącze internetowe: 2 standardowe modemy Orange karmione zasilaczem liniowym SYNTAXX 'ICON', połączone dwoma kablami Wireworld Starlight 8 Twinax, z nich sygnał trafia do zmodyfikowanego swicha karmionego zasilaczem Hypsoss, a z niego kablem domowej produkcji internet trafia do Empire (swich i kabel zrobione przez przyjaciela). Wszystko (w tym listwa sieciowa) na podstawkach antywibracyjnych Avatar Audio Receptor 1, tylko pod Syntaxx są Ceraball firmy Finite Element, a pod swichem chińczyki z aliexpress (zmodyfikowane). Stolik Ostoja, blaty z sklejki bambusowej. Wszystkie kable od podłoża oddzielają podkładki gumowe vibrapod. Pod przyłączami kabli zasilających zrobiłem podstawki pod wtyczkę z Vibrapod Cone i karteczek papierowych.
A teraz wchodzimy w głębokie audio-voodoo. Na każdym urządzeniu leży minimum jeden samodzielnie wykonany pasywny filtr - cegła z żywicy epoksydowej wielkości dużego plastikowego pojemnika na żywność, składająca się z składników dobrze przewodzących i pochłaniających zakłócenia EMI/RFI - szczegółowego składu nie zdradzę. Łącznie 6 sztuk, około 12 kg masy. Działają jako obciążniki mechaniczne i eliminują zakłócenia. Dodatkowo na wszystkie przyłącza położyłem woreczki wypełnione tyrmalinem/kryształem górskim lub obłożyłem piramidkami z turmalinu. I dodatkowo na wolnych przestrzeniach leżą jeszcze 2 kg surowych kryształów turmalinu. Minerałów/pochłaniaczy zakłóceń nigdy dość w części cyfrowej toru audio. W części analogowej nie ma zasad - mogą poprawiać, mogą psuć - trzeba ustawiać i słuchać. Zawsze warto je umieścić nad sekcjami zasilania/trafami. Umieszczone nad układami analogowymi obrabiającymi sygnał audio - u mnie się nie sprawdza. 

Uwaga dla śmieszków nie wierzących w działanie kabli itp. W moim systemie wystarczy abym spod listwy sieciowej wyciągnął podstawki antywibracyjne aby źródła pozorne zmieniły się z krystalicznie czystych trójwymiarowych brył w rozmyte plamy. Eksperyment wielokrotnie powtarzany wśród szerokiego grona znajomych.

Wszystkie poważne odsłuchy prowadzone przy wyłączeniu wszystkich innych bezpieczników w mieszkaniu - min 50 min od wyłączenia wszystkiego innego w domu. Jeżeli nigdy nie przeprowadziłeś tego eksperymentu ze swoim systemem audio, proszę zrób to. Mając już w pełni rozgrzany system audio odłącz w swojej skrzynce wszystkie zbędne bezpieczniki w domu/mieszkaniu. Całość zmian zajdzie w ciągu 40-60 min.  

Dźwięk - słuchawki Ultrasone Edition 5 Unlimited

Od podłączenia słuchawek do osiągnięcia 100% możliwości Empire potrzebuje ~godziny, 5 min po włączeniu gra na 80% możliwości.

Przestrzeń - słuchawki całkowicie znikają z głowy - jest to cecha wspólna dla wszystkich wyżej wymienionych słuchawek. Wielkość przestrzeni jest ograniczona wyłącznie nagraniem. Dźwięki mogą swobodnie dochodzić z oddali. Przy standardowych realizacjach muzyka ogranicza się do sfery o promieniu około 1m od środka głowy. Ultrasone przestrzeń generują od czoła w stronę tyłu głowy - dźwięk nigdy nie wychodzi przed głowę. W pozostałych słuchawkach przestrzeń jest generowana równomiernie w każdym kierunku. Ultrasone generują trójwymiarowe holograficzne źródła pozorne. Jednak nie ma to nic wspólnego z wyostrzeniem lub brzmieniem analitycznym. Wyraźnie słychać fakturę dźwięku. Samo wykończenie jest czyste, niczym wycięte laserem i w tej czystości wypełnione do samych granic nieskończoną ilością detali. Najprzyjemniejsze jest, że słuchając w ogóle nie zwracasz uwagi na tą całą szczegółowość/detaliczność/separację tylko swobodnie słucha się całości. Siedzisz w centrum trójwymiarowej przestrzeni wypełnionej muzyką, którą możesz chłonąć jako całościowy spektakl. Ale wystarczy skupić się na danym instrumencie/elemencie aby uświadomić sobie jak nieskończenie szczegółowy jest. 
Dół pasma - Słuchawki generują sejsmiczny bas, który dosłownie w trakcie odsłuchu czuć na całym ciele. Kawałek Jamse Blake - "Limit to Your Love" to przeżycie mistyczne. Bas jest twardo trzymany w garści aż do samiutkich dołowych granic percepcji. I do samego dołu ma pełną fakturę, dynamikę i kontrolę. Jednocześnie przy całej swojej potędze bas nie zalewa innych dźwięków - zawsze jest tam gdzie być powinien i harmonicznie współgra z resztą pasma. Jedyne czego może brakować to mięsistości. Jest jej tylko tyle, aby nie można było powiedzieć że jej brak. Ale jeżeli ktoś lubuje się w mięsistym basie, to te Ultrasone nie są dla niego. Czyli bas prawie idealny. 
Góra pasma - orgia detali, szczegółów, wyciętych w przestrzeni brył. Wysokie tony są krystalicznie czyste. Sam detal jest wykończony jedwabiście. W ramach źródeł pozornych mamy pełną skalę dynamiczną, od najbardziej eterycznych drżeń elektronicznych włókien dźwiękowych (Klartraum - "Univers D Amour") po kakofonię atakujących z każdej strony sampli (Yosi Horikawa - "Wandering"). Wszystko zawsze w 100% kontrolowane, niczym wycięte laserem. Ale jednocześnie ciepłe, płynne, miękkie. Następuje połączenie cech zwykle sprzecznych. Absolutna selektywność i płynność. Dźwięk holograficzny i miękki. Dla mnie wysokie tony są idealne.
Średnica - tu mam najmniej do napisania bo wokalizy praktycznie nie słucham na co dzień. A celach poznawczych: na dobrze zrealizowanych płytach pełne poczucie obecności artysty, słychać każdy wdech, pracę przepony, mlaśnięcia itp. Słychać, ale wcale nie trzeba tego słuchać. Stanowi to naturalny element składowy całości. A ta całość jest urzekająca. Pełna emocji. W pełni oddaje nastrój poszczególnych kompozycji. Średnica jest równo zszyta z pozostałymi skrajami pasma. Słuchawki grają bardzo wyrównany dźwięk. Poszczególne zakresy są przy rozkładaniu na czynniki pierwsze pełne technicznych doskonałości. Na szczęście ta doskonałość nie służy sama sobie, tylko na końcu całość spina się w koherentne, płynne, ciepłe muzyczne przedstawienie. Chłonie się muzykę jako całość. I jako taka pozwala na pełne odpłyniecie i przeniesienie się do magicznej sfery wypełnionej najbardziej niesamowitym wrażeniami dźwiękowymi, jakie w życiu słyszałem. W porównaniu do Brooklyn Bridge największe różnice to: wzrost liczby detali (bez porównania), pojawienie się aksamitnego czarnego tła wokół precyzyjnych 3d brył, nieskrępowana dynamika i wielkość przestrzeni. W pełni obsłużony Brooklyn (Hypsoss, podstawki, pasywna cegła, minerały na łączach itp.) dawał 90% muzyki. Empire daje 97%. 100% rezerwuje dla systemów w których kable zasilające kosztują tyle co mój cały zestaw. Na spokojnie porównując różnica jest zaskakująco duża i mała jednocześnie 🙂 Za "jedyne" 5* więcej (brooklyn + dodatki to ~20k PLN) zyskujesz "obiektywnie" kilka procent dźwięku. Na siłę mógłbym pisać że to inna liga, ale tak nie jest. Jednocześnie jeżeli ktoś ma fetysz jakości dźwięku (ja mam) to każda poprawa staje się bezcenna. 

Generalnie z zakupu Empire jestem w 99% zadowolony - o tym 1% napiszę coś więcej kiedy pojawią się pierwsze recenzje urządzenia. I ma to związek bardziej z firmą, a nie urządzeniem.
 

Za jakiś czas opiszę wrażenia z odsłuchu stereo, a później będę dokładał opisy kolejnych słuchawek.
 

Mam swój egzemplarz od początku grudnia, wiec jestem bardzo ciekaw twoich opinii. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Seth_A_Rider napisał:

Mam swój egzemplarz od początku grudnia, wiec jestem bardzo ciekaw twoich opinii. 

Czym grasz? Ja na razie tylko plikami. Tidal w roon. Zauważyłem że jest bardzo wrażliwy na jakość sygnału sieciowego. U mnie słuchanie z zasilaczami impulsowymi (standardowe zasilanie do modemów) podłączonymi do tego samego obwodu (w 1 pokoju) całkowicie masakrowało jakość dźwięku. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qobuz i od niedawna Tidal.
Empire jest bardzo wrażliwy i wyraźnie reaguje na wszystkie zmiany w networku, tez na kable, bezpieczniki i podstawki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Darnok_Sly napisał:

Empire dla wszystkich posiadanych przeze mnie słuchawek buduję przestrzeń holograficzną, głowa i słuchawki zawsze znikają. Pozostaje tylko sfera 3d w której z różnymi akcentami (w zależności od słuchawek) swobodnie żyją sobie dźwięki. Wrażenie mocno zbliżone do odsłuchu bliskiego pola na kolumnach. 

A co ma do tego Empire?

Przestrzeń zalezy w 98% od … sluchawek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Empire jest bardzo wrażliwy i wyraźnie reaguje na wszystkie zmiany w networku, tez na kable, bezpieczniki i podstawki.

Dla mnie byłaby to cecha dyskwalifikująca sprzęt. Żeby jakieś bezpieczniki i podstawki wpływały...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli wolisz też żeby (pośrednio) sprzęt nie był wrażliwy na odtwarzany materiał - ma grać wszystko podobnie - tak jak użytkownik lubi 🙂

dla mnie taki sprzęt (zmanierowany) jest nie do użytku w ogóle - niezależnie od ceny

a płacić za niego cokolwiek - to już czysta aberracja

🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrażliwość sprzętu obejmuje wszystko i albo pokazuje zmiany - albo nie

jest taka stara, uniwersalna zasada w audio (dotyczy i hardwaru i softwaru):

 

shit in - shit out  🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAC to jest urządzenie elektroniczne, które wykonuje operacje konieczne, żeby zrekonstruować sygnał analogowy z jego cyfrowych próbek.
Konwersja cyfrowo-analogowa jest operacją przybliżoną i są różne metody i topologie konwerterów. Mogą być różnie zaimplementowane, z wykorzystaniem lepszych lub gorszych elementów, filtrów o różnych charakterystykach, z nadpróbkowaniem lub bez. To decyduje o zdolności DAC do wiernego odtworzenia materiału i o tym, że granie różnych DAC może mieć nieco inny charakter.

Wrażliwość natomiast na bezpieczniki czy podstawki wynikać może raczej z tego, że DAC jest wadliwie zaprojektowany, niewłaściwie używany (np. źle podłączony) albo zepsuty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na zasadzie twojego rozumowania wszystkie kondycjonery nie działają i są niepotrzebne - bo przecież prąd jest znormalizowany, sprzęt działa jak go wykonał producent - więc nie ma co zmieniać / poprawiać 🙂

 

na tym świecie dzięki bogu nie ma rzeczy idealnych - i wszystko może być lepsze lub gorsze - w zależności co się z tym czymś zrobi docelowo

 

a można dość dużo 🙂  - pod warunkiem że warto i że "otwartość" tego sprzętu na to pozwala

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniej jest pisać o swojej "zasadzie rozumowania" niż o nie swojej. Com napisał, napisałem.

Powodzenia w zabawie z podstawkami i bezpiecznikami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, msankowski napisał:

DAC to jest urządzenie elektroniczne, które wykonuje operacje konieczne, żeby zrekonstruować sygnał analogowy z jego cyfrowych próbek.
Konwersja cyfrowo-analogowa jest operacją przybliżoną i są różne metody i topologie konwerterów. Mogą być różnie zaimplementowane, z wykorzystaniem lepszych lub gorszych elementów, filtrów o różnych charakterystykach, z nadpróbkowaniem lub bez. To decyduje o zdolności DAC do wiernego odtworzenia materiału i o tym, że granie różnych DAC może mieć nieco inny charakter.
 

Ten post kazdy audiofil czy hiendowiec powińien wykuć na blachę i wyrecytować obudzony w środu nocy albo odczytywać codziennie z lustra podczas golenia.

Dla przypomnienia: „kazda muzyka jest analogowa”, ta ktora powstaje z instrumentów w studio czy na scenie live. Dopiero w późniejszych procesach, z roznych powodów i na pewno nie ze wzgledu na jakość dźwięk … polecam video W. Paculy, jest zamieniana na postać cyfrową, a potem ponownie przed odtworzeniem przy pomocy glosników na jej oryginalną postać analogową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 hours ago, msankowski said:


 


Dla mnie byłaby to cecha dyskwalifikująca sprzęt. Żeby jakieś bezpieczniki i podstawki wpływały...

Tak by było, gdybym znalazł urządzenie, które grałoby dźwiękiem idealnym.

Niestety nawet Taiko Extreme w duecie z MSB Select tego nie potrafi i obydwa urządzenia wyjątkowo wyraźnie reagują na wymienione drobiazgi.

Są tez takie urządzenia, którym już nic nie pomoże.
Wtedy rozumiem twój komentarz, niekoniecznie preferencje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Seth_A_Rider

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Ambitny opis, zgubiłem się w 1/3 tekstu….

moj Brooklin gra świetnie bez tych wszystkich fajerwerków 

coz podziwiać zaangażowanie w dążeniu do doskonałości 

przyjemnosci życzę w słuchaniu 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.