Skocz do zawartości
IGNORED

FLAC


KRZYZAK

Rekomendowane odpowiedzi

>KRZYZAK, a te dane to nie z Kosmosu? Każde murzyńske dziecko juz wie, że płyta CD zapewnia 96dB dynamiki, nierównomierność charakterystyki standardowego odtwarzacza jest na poziomie 0.1-0.5dB , S/N R >90 dB (fakt że tam jest podany A-ważony). Nie wydaje mi się też by separacja kanałów była aż tak skandalicznie niskaa pasmo spadało do 16kHz!!

 

To na pewno jakiś marketingowy bełkot sprzedawców!

 

A FLAC to przecież Free Lossless Audio Codec - format bezstratnej kompresji dźwięku z rodziny kodeków Ogg więc właśnie taki ZIP dla CD. Nie szukajcie dziury w całym!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-291920
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie płytę testową made in Fadeover?

Wypalona na ogólnie dostępnej płytce, choć bardzo dobrej i na profesjonalnej nagrywarce.

I jak sądzicie, czy jest gorszą kopią płyty matki czy nie?

Problem pewnie tkwi w samej nagrywarce, ale te domowe stacjonarne czy komputerowe są coraz lepsze i jeżeli producenci tychże nie będą specjalnie psuć jakości, to będzie O.K.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-291974
Udostępnij na innych stronach

Definicja kompresji bezstratnej jest prosta - skompresowane dane można odtworzyć z powrotem do pierwotnej postaci. Jeżeli nie można, to termin "bezstratna" przestaje być techniczny a zaczyna marketingowy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292007
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozumiem że FLAC jest formatem bezstratnym, ale skoro przy przegrywaniu plików wav nagrywarki i same płyty wnoszą błędy w zapisie, to jak przegram FLAC na płytę, a potem z powrotem na kompa, to co, żadnych zmian nie będzie? Chodzi mi w sumie o wytłumaczenie teoretyczne, bo zrobiłem próbę i jakichś wyraźnych różnic nie zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292029
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie "danych" KRZYZAKA: ciekawe, ze te bestyje nagrywarki i komputry tak pastwia sie nad flakami, malpami i wszystkim co ma zwiazek z audio a kiedy w watku obok kolezanka prace dyplomowa czyni (ankieta) to jej tej pracy jakos nie przeonaczy, krzakow nie nawstawia, wykresow nie powygina, tudziez na gole baby nie pozamienia. Chocby kolezanka porobila 50 kopii z kopii na CDR, to sie recenzent nie przyczepi, ze ma nieczytelny charakter pisma. Nie wierze, ze poziom korekcji bledow w zapisach audio jest az tak tragiczny.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292086
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jest roznica pomiedzy zapisem audio, a data cd

 

Zapis data cd jest pewniejszy, i jak sie da odczytac bez bledow to jest bez bledow (jak sa bledy to zazwyczaj soft przerywa)

A wiec jesli by wiekszosc sprzetu byla w stanie uzywac FLAC (APE sie zbytnio nie nadaje bo jest symetryczny, to jest odtwarzanie zajmuje tyle co kompresja, w FLAC odtwarzanie jest malo "moco-zerne") to bysmy mieli wiecej muzy na plytce CD i by nie bylo az takich problemow (choc problem zwany plytka zarysowana i jest blad nadal by pozostawal, bo przerwanie czy nie odtwarzanie raczej by nie wchodzilo w rachube)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292145
Udostępnij na innych stronach

Napisalem, mimo slabszych mechanizmow korekcji nie moze byc tak zle !

Ape symetryczny ? Nieprawda - moze z glupkowatymi opcjami typu insane (czego to ludziska nie wymysla !), tak ale normalnie, procesor nie ma szczegolnie wiecej roboty niz przy mp3

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292151
Udostępnij na innych stronach

>Czy jak przegram ściągnięty plik FLAC na płytę CDR, a potem ponownie skopiuję

> na twardy dysk i dopiero po tym zdekompresuję go, to czy odbije się to na jakości dżwięku?

 

mozesz byc absolutnie pewny, ze nic nie stracisz, poprostu nie ma takiej mozliwosci.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292164
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu porownanie

Nie znam specyfikacji algorytmu itd. (aby okreslic zlozonosci czasowe i pamieciowe)

Zeby porownywac cos z mp3 i okreslac wymagana moc

Ale samo symetryzacja APE powoduje to ze jak ktos to skompresuje INSANE to moze byc problem, z FLAC tego nie ma

A i FLAC ma juz wsparcie sprzetowe nieliczne, ale ma (w tym przenoscny player)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-292483
Udostępnij na innych stronach

>Czy jak przegram ściągnięty plik FLAC na płytę CDR, a potem ponownie skopiuję

> na twardy dysk i dopiero po tym zdekompresuję go, to czy odbije się to na jakości dżwięku?

 

Pewnie, że nie, przeciez przegrywając flaca, przegrywasz dane. Nie tworzysz płyty audio tylko zwykłago "komputerowego"CDr a z danymi.

Posługując się taką logiką przesłanie flaca na emulem, czy nawet pocztą tez spowodowałoby zmiany ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293148
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, że FLAC jest formatem bezstratnym wątpliwości nie ma. Podobnie jak, co do tego, że nagrywarki wnoszą swoje trzy grosze do tego, co usłyszymy. Stąd też moje pytanie było po trosze retoryczne. Jednak skoro znikające przy nagrywaniu zera i jedynki pomagają nam (albo przeszkadzają) potem w słuchaniu, to zdecydowałem się je tutaj zadać. I pomimo pozornych oczywistości odpowiedź na pytanie właściwie nie padła. Bo o ile wyżej tłumaczono teoretycznie i szczegółowo, co może popsuć taka nagrywarka przy nagrywaniu dźwięku (np. strasząc osławionym już jitterem), to nikt właściwie nie napisał, co stanie się z dźwiękiem po zgraniu na twardy dysk za pomocą nagrywarki komputerowej, skompresowaniu go, następnie ponownemu zgraniu za pomocą tej samej lub innej nagrywarki w formie już skompresowanej, potem z kolei przeniesienie go jako dalej skompresowanych danych na twardy dysk...etc. To co, jak przenoszę dane w formie plików wav., to nagrywarka skaszani dźwięk, a jak w formie plików FLAC, to wszystko będzie ok? Coś mi tu nie gra.

 

Ja jednak hołdując zasadzie propagowanej przez McGyvera postanowiłem się o tym przekonać osobiście bez wdawania się w szczegóły techniczne (co wcale nie oznacza, że nie jestem ich ciekaw). Po zabiegu z przegraniem płyty dźwiękiem skompresowanym i jego rozpakowaniu stwierdziłem, że różnice w moim wypadku są właściwie bardzo niewielkie i dotyczą ulotnych zmian w ogólnym charakterze brzmienia. Jednak wydaje mi się, że te różnice wynikać mogą z indywidualnego "wkładu" nagrywarki w każde jedno nagranie, co powoduje, że 2 te same nagrania mogą brzmieć właśnie nieco odmiennie. Dodatkowo w moim przypadku coś chyba z tą nagrywarką jest nie tak, bo EAC nie może wykryć wszystkich przerw pomiędzy utworami (zastanawiałem się czy to nie aby kwestia ustawienia offsetu, ale kilka razy próbowałem i cały czas wychodził mi taki sam i byłbym wdzięczny, gdyby ktoś coś mądrego podpowiedział).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293719
Udostępnij na innych stronach

Opteron, właśnie sobie uświadomiłem kolejny powód niezgodności sum kontrolnych oryginału i kopii z nagrywarki audio. Otóż system SCMS (zabezpieczenie przed wielokrotnym kopiowaniem) zmienia wartość tzw. copybit umieszczonego w danych subkanałowych. Powoduje to blokadę audio cd recordera przy próbie ponownego skopiowania kopii audio. Natomiast z oryginału da się wykonać dowolną ilość kopii.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293741
Udostępnij na innych stronach

>stryjek

 

Tu Masz linka do offsetu, spróbuj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293752
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys zrobiłem doswiadczenie polegajce na zgraniu Cd na dysk, przegraniu na płytkę ( bez kompresji ),a nastepnie zgraniu raz jeszcze na twardy, tym razem z kopii,i kolejnym wypaleniu drugiej płytki. Różnice w dźwięku, choć subtelne jednak były wyraźnie zauważalne.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293797
Udostępnij na innych stronach

>To co, jak przenoszę dane w formie plików wav., to nagrywarka skaszani dźwięk,

> a jak w formie plików FLAC, to wszystko będzie ok? Coś mi tu nie gra.

 

juz tlumacze ;)

plyta audio CD to nie jest WAV !!!

wav i flac to sa pliki komputerowe i podczas kopiowania ich na cd-rom czy hdd OCZYWISCIE nigdy nie bedzie strat jakosci - ludze to jest podstwa - jak ktos tego nie rozumie to ja juz nie mam slow.

 

Plyta audio CD to ZUPELNIE co innego niz cd-rom, audio CD ma tylko CIRC a cd-rom ma jeszcze edc i ecc co czyni je znacznie mniej podatna na bledy odczytu/zapisu. Precyzja przy kopiowaniu danych komputerowych MUSI i jest znacznie wieszka niz przy kopiowaniu audio CD. Jezli jeden bit zostanie zaklamany na plycie audio to praktycznie nic nie zmieni/nie uslyszymy roznicy a jak jeden bit sie zaklamie na plycie z danymi (jzu po circu/edc/ecc) to DUPA BLADA.

 

A po drugie . . . to ze sa jakies tam roznice podczas odtwarzania na stacjonarce CD wypalanych to mam nadzieje juz chyba wszyscy wiedza skad sie biora bo w tym watku pisane bylo to ok 10x.

Natomiast jezli plyte audio przekopiuje (eac) na dysk twardy, nastepnie ja wypale na CD (jako audio) i nastepnie znowu zgram (eac) na dysk twardy i wypale na CD (jako audio) i czynnosc te powtorze 100000000x to ABSOLUTNIE ZADNEJ straty jakosc nie bedzie !

 

Reasymujac . . dopoki poruszamy sie w domenie komputerowej NIE MA ZADNYCH STRAT JAKOSCI podczs kopiowania. Straty wystepuja TYLKO i wylacznie w momecie odczytywania przez stacjonarna CD plyty wypalonej (i nie ma to znaczenia czy komputerowa nagrywarka czy stacjonarna i czy jest to pierwsza kopia czy tysieczna).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293877
Udostępnij na innych stronach

>Ja kiedys zrobiłem doswiadczenie polegajce na zgraniu Cd na dysk,

> przegraniu na płytkę ( bez kompresji ),a nastepnie zgraniu raz jeszcze na twardy,

> tym razem z kopii,i kolejnym wypaleniu drugiej płytki. Różnice w dźwięku, choć

> subtelne jednak były wyraźnie zauważalne.

 

Zrozum wreszcie, ze kopiowanie DANYCH cyfrowych NA KOMPUTERZE nie MOZE i nie powoduje ZANDYCH strat. Gdybys ten sam obraz plyty wypalil na plyte, potem na hdd i z powrotem na plyte i na hdd i tak dowolna ilosc razy to zawsze bedzie to kopia DOSKONALA-CYFROWA-KOMPUTEROWA. Natomiast ta kopia dsokonala (dla komputera i jego czytnika) ZAWSZE bedzie niedoskonala dla stacjonarnej CD bo ta poprostu nie podtrafi dobrze odczytac plyty wypalonej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293885
Udostępnij na innych stronach

Co do przegrywania w domenie komputerowej, zgoda co do nagrania plików wav jako plików zgoda, co do nagrania płyty audio pozostaje przy swoim. Kilkakrotnie musiałem tak robić ( miałem kopię oryginał oddałem, a ktoś znajomy chciał zrobić kopię - pozostawało tylko kopiowanie z kopii ) i wiem co piszę. Zgadzam się, że różnice nie są kosmicznych rozmiarów, ale są.

 

A tak teraz już improwizując - mówisz, że płyta komputerowa, przekopiowana jest bit w bit identyczna, zaryzykowałbym twierdzenie, podkreślam raz jeszcze teraz improwizuję, że wynik odczytu takiej płyty jest identyczny, a nie sama płyta. O co ,mnie biega ? Sprawa w sumie prosta. Zakładam istnienie nowej płyty z danymi wyjmuję ją z pudełka - jest idealna, brak rys zanieczyszczeń itd. następnie taka płytę przekazuje w ręce mojej córki, która w tempie błyskawicznym robi na niej "kilka drobnych rysek i 2 odciski tłustego dziecięcego palucha" wkładam ją do odtwarzacza komputerowego i odczytuje - wynik o ile płyta nie jest totalnie zajechana jest taki sam jak z nowej płyty ( aplikacja odpala sie itd. ), ale płyta nie jest identyczna, dzięki działaniom "tajemniczych systemów" dane odczytano poprawnie, czyli tak samo. Czy niemożna by załozyć, że płyta audio, pozbawiona przecież w dużej mierze "tajmniczych systemów" zostanie odczytana z błędem ? Oczywiście system korekcji błędów odtwarzacza zitnerpoluje błędy, tak że EAC odczyta je poprawnie. Nie mam tu na myśli wielkich rys lecz jakieś powiedzmy pyłki.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293917
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się, że różnice nie są kosmicznych rozmiarów, ale są.

 

a na czym sluchales tych roznic ? na plycie wypalonej na stacjonarnym CD ? jesli tak to oczywiscie sa roznice . . . przedcize pisalem to. W skarajnych przypadkach nawet ta sama plyta wypaolna moze za kazdym razem inaczej zabrzmiec na stacjonarce.

 

>A tak teraz już improwizując - mówisz, że płyta komputerowa, przekopiowana jest bit w bit identyczna,

> zaryzykowałbym twierdzenie, podkreślam raz jeszcze teraz improwizuję, że wynik odczytu takiej płyty

> jest identyczny, a nie sama płyta.

 

tak, odczyt kolejnych bitow z plyty moze byc inny, ale wlasnie po to jest CIRC i dodatkowe systemy na cd-rom aby ostatecznie zanim te danne wleca do przetwornika (stacjonarna CD) albo do kontrolera IDE (komputer) zostal odtworzony w 100% pierwotny ciag. I tak walsnie sie to dzieje - chyba, ze bledy odczytu sa na tle duze, ze korekcja ich nie jest wstanie naprawic.

 

>O co ,mnie biega ? Sprawa w sumie prosta. Zakładam istnienie nowej płyty z danymi wyjmuję

> ją z pudełka - jest idealna, brak rys zanieczyszczeń itd. następnie taka płytę przekazuje

> w ręce mojej córki, która w tempie błyskawicznym robi na niej "kilka drobnych rysek

> i 2 odciski tłustego dziecięcego palucha"

 

odcisk palucha to w przypadku audio CD bardzo powazna strata - audio CD ktore ma jedynie CIRC pozwala na 100% korekcje tylko w przypadku 3500 bitow czyli tropszke ponad 2 mm - kazda dluzsza ryska (po okregu), o paluchu nie wspominajac, powoduje niemozliwe do skorygowania bledy. Korekcja edc i ecc (cd-rom) znacznie zwieksza dlugosc w 100% korygowalnej ryski.

 

>Czy niemożna by załozyć, że płyta audio, pozbawiona przecież w dużej mierze "tajmniczych systemów"

> zostanie odczytana z błędem ?

 

oczywiscie !

ja zakladam, ze plyta podczasw kopiowania nie zostaje rysowana i dotykana. Tylko jest w stanie idealnym - czyli bez rys itp.

Generalnie porysowana plyta audio to niestety tylko na smietnik sie nadaje :/ (oczywisice oryginalna takrze)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-293939
Udostępnij na innych stronach

"tak, odczyt kolejnych bitow z plyty moze byc inny, ale wlasnie po to jest CIRC i dodatkowe systemy na cd-rom aby ostatecznie zanim te danne wleca do przetwornika (stacjonarna CD) albo do kontrolera IDE (komputer) zostal odtworzony w 100% pierwotny ciag. I tak walsnie sie to dzieje - chyba, ze bledy odczytu sa na tle duze, ze korekcja ich nie jest wstanie naprawic"

Owszem tylko, że jak czytałem ( np. wywiad z Chrisem Johnsonem z Sonica niepamiętam gdzie ), same uruchomienie systemu korekcji błędów w odtwarzaczu ma wpływ na jakość odtwarzanego dźwięku ( podobno stwierdzono empirycznie ) z tego powodu część drogich transportów ma bardzo "delikatne" napędy, gdzie ta korekcja jest świadomie ograniczana no niezbędnego minimum, oczywiście kosztem kompatybilności. Ponadto całe to CIRC nieodtworzy w 100% utraconej informacji, jest to jakis rodzaj interpolacji, uśrednienia cudów nie ma ( w odróżnieniu od cd romów )

 

"ja zakladam, ze plyta podczasw kopiowania nie zostaje rysowana i dotykana"

Ok w sposób widoczny, moze nie, ale zawsze w powietrzu jest kurz itd. niemozna zakładać że wszystko jest idealnie, żyjemy w realnym świeczie nie labolatorium, choćby przejeżdżający za oknem wieczorem samochód błyśnie ci światłami w oknie co spowoduje odblask w cd romie.

 

"tak, odczyt kolejnych bitow z plyty moze byc inny"

Oto właśnie mi chodziło. Kwestia korekcji błądów jej jakości różnej dla komputerowych i audiofilskich płytek to juz inna para kaloszy. Płyty niesą identyczne, choć suma kontrolna odczytywana przez komputer jest lub może byc taka sama. Czyli jak mówiłem, dopóki działamy w sferze plików ( obojetnie, wav, flac, rar, ape ) różnic nie bedzie, ale gdy w grę wchodzi plik muzyczny, który to dopiero jest konwertowany do wava, różnice będą.

Amen

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294009
Udostępnij na innych stronach

>same uruchomienie systemu korekcji błędów w odtwarzaczu ma wpływ

> na jakość odtwarzanego dźwięku

 

szczerze watpie by uklad ten sie kiedykolwiek wylaczal, wedlug mnie on dzial caly czas.

 

>Ponadto całe to CIRC nieodtworzy w 100% utraconej informacji

 

bledy do 3500 bita (te 2mm) odtwarza w 100% prawidlowo

 

>Ok w sposób widoczny, moze nie, ale zawsze w powietrzu jest kurz

> itd. niemozna zakładać że wszystko jest idealnie,

 

oczywisice ale tego typu zanieczyszenie nie sa grozne, wszytko co ma mniej niz te 2mm jest obojetne, chyba ze akurat pylek osiadzie na optyce czytnika ale wtedy to i oryginal nie zagra ;)

 

>samochód błyśnie ci światłami w oknie co spowoduje odblask w cd romie

 

he he ;)

cr romy pracuja na scisle okresonej dlugosci fali swietlnej, swaitlo samochodowe (a tym bardziej odblask z okna) nie zaszkodzi.

 

>Czyli jak mówiłem, dopóki działamy w sferze

>plików ( obojetnie, wav, flac, rar, ape ) różnic nie bedzie,

 

to ja mowilem ;)

 

>ale gdy w grę wchodzi plik muzyczny,

>który to dopiero jest konwertowany do wava, różnice będą.

 

nie, pod warunkiem, ze plyta audio bedzie nie porysowana i do zapisu i odczytu bedzie uwywany CZYTNIK komputerowy.

 

>>"tak, odczyt kolejnych bitow z plyty moze byc inny"

>Oto właśnie mi chodziło.

 

ale najsmiejszniejsze jest, ze to nic nie zmienia ;) Bo bity nie musza byc identycznie poukladane ale wartosc ktora niosa jest indcentyczna. Nawet kopie kompuerowe CD-rom nie maja tak samo idealnie poukladanych bitow na plycie - dopiero korekcje doprowadzaja dane odczytane przez glowice do stanu danych pierwotnych. Miedzy innymi dlatego niemozliwe jest by uklad korekcji CIRC byl "wlaczany" tylko na jakis czas, jak sugrowales. Dane na plycie audio sa zapisaywane nadmiarowo i sa zawsze zczytywane przez optyke - bez wyjatku - nie da sie inaczej. Prawodopodobnie pomyliles korekcje CRIC z interpolacja bledow. Bo jedno to odczytac plyte bezblednie a drugie to co zrobic jak te bledy sie pojawiaja. I wlasnie ten system co zrobic z bledami ktoreych korekcja nie dala rady naprawic moze byc wylaczony . .. aczkolwiek nie jest to dobry pomysl bo jak akurat zostanie zaklamany wazny bit, i amplituda zamiast wartosc 2 bedzie miala 8 to poprostu nastapi "klik" a tak interpolacja ten blad zastapi wartoscia srednia miedzy poprzednim i nastepnym bajtem co z pewnoscia przy 44kHz nie zotanie wylapan przez ucho . . . problem ze bledy zazwyczaj nastepuja za soba :/ i czasem ni pred ani po nie ma prawidlowej wartosci i nie ma z czego usrednic - ale to jzu musi byc plyta mocno zniszczona (czyli te 2 mm)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294028
Udostępnij na innych stronach

>Jak konwertowany? Na plycie jest wlasnie wav. Juz nie trzeba go kowertowac.

 

tak, jest wav ale zapisany w zupelnie innym standardzie. Aduio CD i cd-rom to 2 ZUPELNIE rozne standardy - gdyby tak nie bylo to moglbys wlozyc plyte z plikiem wav a stacjonarka powinna bez problemu ja odczytac ;) a jak wiesz tak sie nie dzieje.

Sama "tresc-dane" czyli muzyka nie musi byc konwertowana w tym przypadku, bo nadal sa to 44kHz i 16b ale przekonwertowac trzeba sposob zapisu z auduio CD na cd-rom lub odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294036
Udostępnij na innych stronach

" wlasnie ten system co zrobic z bledami ktoreych korekcja nie dala rady naprawic moze byc wylaczony . .. aczkolwiek nie jest to dobry pomysl bo jak akurat zostanie zaklamany wazny bit, i amplituda zamiast wartosc 2 bedzie miala 8 to poprostu nastapi "klik""

Sorry, mój angielski, nie jest aż tak dobry, może rozpędziłem się.......

 

"he he ;)

cr romy pracuja na scisle okresonej dlugosci fali swietlnej, swaitlo samochodowe (a tym bardziej odblask z okna) nie zaszkodzi."

No tu można by znowu podyskutować przecież poto w szczytowym krelu jest mozliwość "zaciemnienia" okienka ( co podobno słychać ), tak tez działa większość mat tuningowych na cd ( no nie wiem, czy działa bo tego akurat nietestowałem, ale przynajmniej teoretycznie ).

 

">Czyli jak mówiłem, dopóki działamy w sferze

>plików ( obojetnie, wav, flac, rar, ape ) różnic nie bedzie,

 

to ja mowilem ;)"

ja też popatrz w górę.

 

Wiesz ja cały czas mam wrażenie, że w chwili zgrywania z płyty audio na twardy ( a w drugą stronę chyba nawet bardziej)cos sie traci. Mam kumpla, który niezależnie od dobrego zestawu ( powiedzmy około 15000 za klocek ), ma podpięty komputer pod wzmacniacz ( facet od kilkunastu miesięcy kolekcjonuje ape, zamiast przegrywać je na płyty ) Po przegraniu oryginalnej płyty na twardy i odtwarzaniu jej są róznice ( zauwazcie nigdzie nieuzyłem sformuowania lepszy - gorszy bo różnie to bywa, świadomie mówię o różnicach ).

 

Niestaram się kogokolwiek przekonać do mojej racji jeśli robie błąd to chcę wiedziec gdzie, bo sam bardzo często kopjuje płyty, czy też ściągam je z netu. W chwili obecnej mimo niezłego zaplecza sprzetowego nie jestem w stanie zrobić kopii idealnej. Staram się, staram i zawsze w bezpośrednim porówniu ( pamięć muzyczna jest ulotna ) "łeb w łeb" zawsze, podkreslam zawsze da się wyłapać różnicę mniejszą lub większą zależną od nie wiem czego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294082
Udostępnij na innych stronach

>Wiesz ja cały czas mam wrażenie, że w chwili zgrywania z płyty audio na twardy

> ( a w drugą stronę chyba nawet bardziej)cos sie traci.

 

zgrywajac plyte audio na dysk twardy, za pomoca dobrego softu to mozna raczej tylko zyskac bo komputer bedzie czytal plyte np. cala noc i powtarzal siezke az do skutku (jak byla porysowana) a stracjonarny nie moze czekac i powtarzac do skutku, bo w koncu buforek mu sie skonczy i nastapila by cisza :/

Plyty zniszczone lepiej odczytywac na cd-romie, trwa to czasem pare godzin ale znacznie wiecej bledow zostanie skorygowanych.

 

>Mam kumpla, który niezależnie od dobrego zestawu ( powiedzmy około 15000 za klocek ), ma podpięty

>komputer pod wzmacniacz ( facet od kilkunastu miesięcy kolekcjonuje ape, zamiast przegrywać je na płyty )

 

ja robie dokladnie tak samo ;) kiedys uzywalem bezstratnego wma a teraz flaca i ape a jeszce wczesniej uzywalem stacjonarki i plytek audio.

 

> Po przegraniu oryginalnej płyty na twardy i odtwarzaniu jej są róznice

>( zauwazcie nigdzie nieuzyłem sformuowania lepszy - gorszy bo różnie to bywa,

>świadomie mówię o różnicach ).

 

ano moga byc te roznice . . . dobry czytnik cd rom czesto lepiej odczyta plytke audio (niekoniecznie szybciej) niz stacjonarka... niestety zazwyczaj to co zyskamy zgywajac porysowana plytke na dysk nastepnie tracimy podczs odczytywania wypalonej kopi w stacjonarnym. Dlatego ja zapodaje muzyke z dysku twardego.

 

>pamięć muzyczna jest ulotna ) "łeb w łeb" zawsze, podkreslam zawsze da się wyłapać

>różnicę mniejszą lub większą zależną od nie wiem czego.

 

nietety, jezeli beidzesz sluchac wypalonych plyt na stacjonarnym CD to roznice bedziesz wylapywac :/

Inna sprawa - jak sciagniesz pliki ape/flac to nigdy nie wiadomo jak/kto/czym zgrywal.

Pomoze Tobie bardzo dobrej jakosc stacjonarka, ktora swietnie radzi sobie z wypalanymi plytami albo kupno dobrej karty dzwiekowej np.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

lub

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oraz wyciszenie kompa do 0 db no i musisz sie jecze "przemoc", ze to karta dzwiekowa a nie stacjoanrka bedzie grac ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294099
Udostępnij na innych stronach

"Pomoze Tobie bardzo dobrej jakosc stacjonarka, ktora swietnie radzi sobie z wypalanymi plytami "

cos takiego chyba posiadam, niemam z tym żadnych problemów ( czyta nawet rw ). Niezmienia to faktu, że różnice są słyszalne, choć może mniej jak u znajomych.

 

"musisz sie jecze "przemoc", ze to karta dzwiekowa a nie stacjoanrka bedzie grac ;)"

to niebedzie łatwe.... ale podobno to przyszłość... chociaz dużo baredziej odpowiada mi wizja płyt nagranych na flesch biosach ( zapalniczkach, penach ), bez żadnej mechaniki, elementów ruchomych itp. praktycznie odporna na wszelkie śmiecie, ale to jeszcze troche potrwa.

 

Interesujacym wydaje mi sie fakt, że wszyscy, którzy "niesłyszeli różnicy" zamilki.

 

Z ciekawostek "co gra lepiej" kiedyś pewien człowiek przegrał z dobrego gramofonu czarna płytę na zwykłą nagrywarkę marantz DR17. Tak nagrana płyta zagrała lepiej jak tłoczony oryginał CD z empiku... wszystkim "kopary opadły"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294108
Udostępnij na innych stronach

> wizja płyt nagranych na flesch biosach ( zapalniczkach, penach ), bez żadnej mechaniki,

> elementów ruchomych itp. praktycznie odporna na wszelkie śmiecie, ale to jeszcze troche potrwa.

 

niestety, ale tez czekam na to jak na zbawienie ;)

chociaz ja stawiam raczej nie na lokalne zasoby (pamiec stala typu flasch itp.) tylko sieciowe :D

tzn. powaznie mysle, ze tak walsnie bedzie w przyszlosci ;)

Obecnie w japonii trwaj prace nad siecami komorkowymi G4 o przepustowosci 100 mbps czyli tyle ile obecnie ma siec Lan (i np. taka walsnie jest przepustowosc miedzy macierzmi dyskowymi gdzie trzymam muzyke a karta dzwikowa). Umozliwia ona puszczenie 50 strumieni nieskompresowanej muzyki o jakosci audio czyli 16b 44kHz albo kilku 192kHz/24b. Nie ma zadnych problemow z ryskami, mechanika itp. w najgorszym wypadku moze bociek na antenie gniazdko zrobic ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294113
Udostępnij na innych stronach

Zasoby sieciowe ? To bedzie koniec. Wszyscy skonczymy sluchajac Mandaryny i ziomalo-disco. Juz wielki Brat sie postara o globalny repertuar. Tylko gdzies, w zapadlych ostepach puszczy bialowieskiej w ziemiankach na wpol dzicy outsiderzy beda sluchac ostatniego wolnego i wybranego przez siebie repertuaru na starozytnych discmanach.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16327-flac/page/7/#findComment-294118
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.