Skocz do zawartości
IGNORED

O kablach audio raz jeszcze - test


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, RobG1974 napisał:

Jeżeli jesteś świadomy pewnych rzeczy jesteś w stanie pomierzyć bo wiesz co chcesz pomierzyć.

Pomiarow raczej nie dokonuje sie bezcelowo i nieswiadomie. Co z tego?

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

Teraz, ProjectPi napisał:

Jest naturalny. Rzecz w tym jednak, by byc swiadomym jego ograniczen. Gdy dwom osobom wydaje sie czysto wzrokowo, ze jakies dwa odcinki sa rownej dlugosci, choc pomiar wskazuje, ze jest inaczej, to powinnismy zaufac zmyslom niewspomaganym sprzetem pomiarowym?

Mnie nie interesuje co się drugiej osobie wydaje. Mam swoje zmysły, mam swoje zdanie i mam świadomość ograniczeń jakie taka postawa niesie. Absurdalny jest pomysł na życie z ciągłą weryfikacją swojego zdania przez pomiary sprzętem. 

Jeśli człowiek przestanie ufać swoim zmysłom to powinien tego samego dnia spakować kapcie, szczoteczkę i kazać się wieźć do najbliższego psychiatryka.

1 minutę temu, Tal napisał:

Skoro tak bardzo cenisz empiryczne doświadczenie to wytłumacz mi dlaczego ludzie wierzą w Boga i są gotowi umierać za wiarę? Przecież mogliby polegać na własnych przekonaniach i odczuciach jednak wolą żyć wyższą ideą niż ich natura. Idea Boga jest głęboko zakorzeniona w stworzeniu ponieważ Stwórca jeszcze wszystkiego nie odkrył przed swoim stworzeniem.

Sam sobie odpowiedziałeś, Ktoś kiedyś powiedział, jakby nie było Boga to sami byśmy go stworzyli. Nie neguję istnienia "Boga", neguję sposób postrzegania Boga, przez większość ludzi i sposób wykorzystania religii do manipulacji innymi.

1 minutę temu, spokojnie napisał:

Mnie nie interesuje co się drugiej osobie wydaje. Mam swoje zmysły, mam swoje zdanie i mam świadomość ograniczeń jakie taka postawa niesie. Absurdalny jest pomysł na życie z ciągłą weryfikacją swojego zdania przez pomiary sprzętem. 

Jeśli człowiek przestanie ufać swoim zmysłom to powinien tego samego dnia spakować kapcie, szczoteczkę i kazać się wieźć do najbliższego psychiatryka.

Chcialbys zamieszkac w domu zrealizowanym z pominieciem sprzetu do pomiarow?

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

1 minutę temu, RobG1974 napisał:

A ja tak napisałem?

Nie wiem. Z pewnoscia jednak nie odpowiedziales na pytanie, ktore zadalem.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

1 minutę temu, ProjectPi napisał:

Chcialbys zamieszkac w domu zrealizowanym z pominieciem sprzetu do pomiarow?

Prościej to zbuduj mi dom na uranie i zrób mi dla niego projekt, jesteś to dzisiaj w stanie zrobić?

2 minuty temu, RobG1974 napisał:

Prościej to zbuduj mi dom na uranie i zrób mi dla niego projekt, jesteś to dzisiaj w stanie zrobić?

Nie zajmuje sie budowaniem domow. W zadnych lokalizacjach.

Edytowane przez ProjectPi

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

9 minutes ago, spokojnie said:

Mnie nie interesuje co się drugiej osobie wydaje. Mam swoje zmysły, mam swoje zdanie i mam świadomość ograniczeń jakie taka postawa niesie. Absurdalny jest pomysł na życie z ciągłą weryfikacją swojego zdania przez pomiary sprzętem. 

Jeśli człowiek przestanie ufać swoim zmysłom to powinien tego samego dnia spakować kapcie, szczoteczkę i kazać się wieźć do najbliższego psychiatryka.

Co widzisz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 minutę temu, ProjectPi napisał:

Chcialbys zamieszkac w domu zrealizowanym z pominieciem sprzetu do pomiarow?

Nie zrozumiałeś mnie. Pisałem o codziennym życiu i codziennym odbiorze świata. Ufam, że ten, kto budował dom miał odpowiednią wiedzę i narzędzia żeby zrobić swoją pracę dobrze, ale ja żyjąc nie przykładam codziennie poziomicy do podłogi.

Są momenty kiedy sprzęt się przydaje, ale są to tylko momenty - jak przykładowa budowa domu, mostu. Potem, w codziennym życiu jak jedziesz mostem to polegasz na zmysłach, które mówią Ci czy nie ma w nim dziury.

To dlaczego niektórzy próbują udowadniać innym, że czegoś nie mogą słyszeć a oni twierdzą, że jednak słyszą. Żeby to udowodnić, trzeba udowodnić ich odczucia, sposób pracy mózgu, czy jego postrzeganie faktycznie będzie inne, czy zachodzą różnice w pracy poszczególnych obszarów mózgu i wtedy faktycznie byśmy udowodnili, że coś ktoś słyszy lub nie. A czy prąd płynie przez kabel oczywiście możemy pomierzyć, jego indukcyjność i klikanaście innych cech, ale czy to wyeliminuje fakt słyszenia zmian.

13 minut temu, spokojnie napisał:

 

A czy nie uważasz, że odbiór świata zmysłami jest jak najbardziej naturalny i prawidłowy mimo tego że jak piszesz jest zawodny? Znasz jakąś alternatywę?

zgadzam się, że jest naturalny ale czy jest zbliżony do faktycznego? hmm? Każdy z nas inaczej odbiera dźwięk więc i co za tym idzie będzie inaczej słyszał ten sam zestaw audio. Mówię tu o jednym pomieszczeniu i jednym ustawieniu. Weź pod uwagę, że choćby zmiana miejsca siedzenia słuchacza przekładać się może na inne słyszenie...Wielu robiących testy (jak nie wszyscy) którzy "słyszą" często takie testy przeprowadzają sami, czyt. muszą np. wstać żeby przepiąć kabel. Żenua...

 

10 minut temu, RobG1974 napisał:

A pomyśl inaczej, ewolucja człowieka trwała kilka set lub wg innych poglądów kilka milionów lat, mózg w ciągu sekundy analizuje tak dużo procesów, że żadne urządzenie nie jest na razie powielić łącznie jego funkcji, i co tu jest zawodne, czy nasz mózg, którego dopiero uczymy się poznawać, czy technologię którą stworzyliśmy (duży rozwój ostatnie 300lat) i ile mamy robotów, które zastąpią człowieka w każdej dziedzinie, dzięki emocjom, jest efekt tworzenia i może jednak one są potrzebne.

technologia nie ma emocji i test można przeprowadzić wielokrotnie z małym procentem odchyleń. Emocje podczas eksperymentu z kablami najczęściej biorą górę i to one kreują "wizerunek" brzmienia kabla podczas testu. 

W dużych fabrykach, np. samochodów osobowych nawet kontrolerzy jakości powłoki lakierniczej mają i muszą mieć przerwę po określonym czasie ponieważ pracując przy mocnym świetle ich "oczy" bardzo szybko się męczą i mogą oni puścić bubel na co firma nie chce sobie pozwolić. Jeżeli uważasz, że Twoje zmysły nie są zawodne to gratulacje i pełen szacun, serio, do tej pory nie spotkałem nikogo takiego.

Co do robotów, które mają zastąpić człowieka w tym przypadku przy wyłapaniu różnic w brzmieniu to uważam, że bez problemu jest to osiągalne. Tutaj chodzi o konkretne pomiary a nie tworzenie audiofilskiej otoczki wokół tego co słyszymy i jak odbieramy fizyczną zmianę kabla w systemie.

8 minut temu, ProjectPi napisał:

Nie zajmuje sie budowaniem domow. W zadnych lokalizacjach.

A pracujesz w firmie prodokującej audiofilskie kable?

3 minutes ago, RobG1974 said:

To dlaczego niektórzy próbują udowadniać innym, że czegoś nie mogą słyszeć a oni twierdzą, że jednak słyszą. Żeby to udowodnić, trzeba udowodnić ich odczucia, sposób pracy mózgu, czy jego postrzeganie faktycznie będzie inne, czy zachodzą różnice w pracy poszczególnych obszarów mózgu i wtedy faktycznie byśmy udowodnili, że coś ktoś słyszy lub nie. 

Otóż nie trzeba. Wystarczy pokazać, że dana podstawka, kabel czy też inny badziew nie zmienia sygnału.

Wtedy jasne jest, że przyczyna "słyszenia" zmian leży w nas samych.

2 minuty temu, spokojnie napisał:

Nie zrozumiałeś mnie. Pisałem o codziennym życiu i codziennym odbiorze świata. Ufam, że ten, kto budował dom miał odpowiednią wiedzę i narzędzia żeby zrobić swoją pracę dobrze, ale ja żyjąc nie przykładam codziennie poziomicy do podłogi.

Są momenty kiedy sprzęt się przydaje, ale są to tylko momenty - jak przykładowa budowa domu, mostu. Potem, w codziennym życiu jak jedziesz mostem to polegasz na zmysłach, które mówią Ci czy nie ma w nim dziury.

Bywa tak, ze wspomaganie zmyslow z powodu ich niedoskonalosci jest elementem zycia codziennego. Chocby wtedy, gdy jego nieodlacznym elementem jest praca, ktora wymaga odpowiedniej precyzji.

Polegam na zmyslach, by wykryc dziure w moscie w dzien. Nie poprzestane na nich w nocy. I zdecydowanie siegne po dalsze wspomaganie, gdy bede z jakiegokolwiek powodu chcial wiedziec, ile jakas dziura ma szerokosci, z dokladnoscia do centymetra.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

2 minuty temu, GhostR1 napisał:

Co do robotów, które mają zastąpić człowieka w tym przypadku przy wyłapaniu różnic w brzmieniu to uważam, że bez problemu jest to osiągalne. Tutaj chodzi o konkretne pomiary a nie tworzenie audiofilskiej otoczki wokół tego co słyszymy i jak odbieramy fizyczną zmianę kabla w systemie.

Pokaż przykład, jakiś konkurs muzyczny i metodologia oceny? Zrobienie samego oprogramowania weryfikującego kosztowałoby miliony. I po co? jak to przełożyć na zwrot z nakładów, jak marketing obecny jeszcze działa i jakoś się sprawdza.

6 minut temu, RobG1974 napisał:

A pracujesz w firmie prodokującej audiofilskie kable?

Pytanie jest dla mnie tak obrazliwe, ze odpowiedzi nie bedzie.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

1 minute ago, RobG1974 said:

Pokaż przykład, jakiś konkurs muzyczny i metodologia oceny? Zrobienie samego oprogramowania weryfikującego kosztowałoby miliony. I po co? jak to przełożyć na zwrot z nakładów, jak marketing obecny jeszcze działa i jakoś się sprawdza.

Nie mieszaj dwóch światów - co innego sztuka, a co innego technika.

1 minutę temu, GhostR1 napisał:

zgadzam się, że jest naturalny ale czy jest zbliżony do faktycznego? hmm? Każdy z nas inaczej odbiera dźwięk więc i co za tym idzie będzie inaczej słyszał ten sam zestaw audio. Mówię tu o jednym pomieszczeniu i jednym ustawieniu. Weź pod uwagę, że choćby zmiana miejsca siedzenia słuchacza przekładać się może na inne słyszenie...Wielu robiących testy (jak nie wszyscy) którzy "słyszą" często takie testy przeprowadzają sami, czyt. muszą np. wstać żeby przepiąć kabel. Żenua...

Wszystko to prawda co napisałeś. Tylko jakie znaczenia dla mojego odbioru muzyki ma to, że ktoś słyszy inaczej lub nie słyszy całkiem? Możemy się wymienić opiniami, ale to nie zmieni tego co słyszę.

3 minuty temu, spokojnie napisał:

Wszystko to prawda co napisałeś. Tylko jakie znaczenia dla mojego odbioru muzyki ma to, że ktoś słyszy inaczej lub nie słyszy całkiem? Możemy się wymienić opiniami, ale to nie zmieni tego co słyszę.

A co tu slyszysz?

 

Rzecz tez nie w tym, co slyszysz, a w tym, czy i jak na tej podstawie przedstawisz jakis obiektywny pewnik.

Edytowane przez ProjectPi

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

1 minutę temu, bum1234 napisał:

Otóż nie trzeba. Wystarczy pokazać, że dana podstawka, kabel czy też inny badziew nie zmienia sygnału.

Wtedy jasne jest, że przyczyna "słyszenia" zmian leży w nas samych.

Leży w metodologii pracy mózgu i tego co jest w stanie odebrać. A tego do końca jeszcze nie wiemy.

Just now, RobG1974 said:

Leży w metodologii pracy mózgu i tego co jest w stanie odebrać. A tego do końca jeszcze nie wiemy.

Nic nie zrozumiałeś.

1 minutę temu, RobG1974 napisał:

Sam sobie odpowiedziałeś, Ktoś kiedyś powiedział, jakby nie było Boga to sami byśmy go stworzyli. Nie neguję istnienia "Boga", neguję sposób postrzegania Boga, przez większość ludzi i sposób wykorzystania religii do manipulacji innymi.

Własne stanowisko znam i nie musisz go wskazywać. Pytałem o Twoje przekonanie w którym odrzucasz wiarę i niewiarę w kwestiach empirycznie nie zbadanych stąd przykład Boga który uważam za najlepszy do zobrazowania sedna całej tej nagonki wokół kabli. Napisałem że nauka jest jeszcze za "mała" by objawić wyczerpującą wiedzę o naszej anatomii słuchu i jego odbiorze który w temacie kabli audio przyjmuje się w oparciu o wiarę ponieważ innej możliwości nie ma zwłaszcza gdy dotyka się tego zagadnienia wliczając w to niedoskonałą i ograniczoną naukę.

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

2 minuty temu, bum1234 napisał:

Nie mieszaj dwóch światów - co innego sztuka, a co innego technika.

To niech technika tworzy sztukę. Dobry sprzęt ma wiernie odwzorować granie w rzeczywistości, i to wystarczy sprawdzić, czy umiemy ocenić czy instrument gra na żywo czy nie, i dokonaj to w metodologii pomiarowej. Chyba człowiek szybciej tego dokona.

Just now, Tal said:

Własne stanowisko znam i nie musisz go wskazywać. Pytałem o Twoje przekonanie w którym odrzucasz wiarę i niewiarę w kwestiach empirycznie nie zbadanych stąd przykład Boga który uważam za najlepszy do zobrazowania sedna całej tej nagonki wokół kabli. Napisałem że nauka jest jeszcze za "mała" by objawić wyczerpującą wiedzę o naszej anatomii słuchu i jego odbiorze który w temacie kabli audio przyjmuje się w oparciu o wiarę ponieważ innej możliwości nie ma zwłaszcza gdy dotyka się tego zagadnienia wliczając w to niedoskonałą i ograniczoną naukę.

Nauka jest za mała, ale nie w stosunku do problemów, które rozwiązała ponad 100 lat temu. 

1 minute ago, RobG1974 said:

To niech technika tworzy sztukę. Dobry sprzęt ma wiernie odwzorować granie w rzeczywistości, i to wystarczy sprawdzić, czy umiemy ocenić czy instrument gra na żywo czy nie, i dokonaj to w metodologii pomiarowej. Chyba człowiek szybciej tego dokona.

Ale nie piszemy tu o sztuce, tylko o wpływie kabli na sygnał elektryczny - dalej nie rozumiesz różnicy?

 

Just now, RobG1974 said:

Może dlatego, że szerzej patrzę.

Nie patrzysz szerzej tylko dokonujesz pomieszania z poplątaniem. 😄

 

10 minut temu, ProjectPi napisał:

Polegam na zmyslach, by wykryc dziure w moscie w dzien.

Czy wg ciebie np dwa różne wzmacniacze na tych samych głośnikach i tym samym źródle potrafią wytworzyć bardziej i mniej przestrzenny dźwięk?

2 minuty temu, szpakowski napisał:

Czy wg ciebie np dwa różne wzmacniacze na tych samych głośnikach i tym samym źródle potrafią wytworzyć bardziej i mniej przestrzenny dźwięk?

Pewnie. Wystarczy do tego kawalek DSP.

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

5 minut temu, RobG1974 napisał:

Pokaż przykład, jakiś konkurs muzyczny i metodologia oceny? Zrobienie samego oprogramowania weryfikującego kosztowałoby miliony. I po co? jak to przełożyć na zwrot z nakładów, jak marketing obecny jeszcze działa i jakoś się sprawdza.

skoro przy pomiarach ukazane są rzeczy i różnice, które wykraczają zdecydowanie poza możliwości ludzkiego ucha to o czym rozmawiamy?

5 minut temu, spokojnie napisał:

Wszystko to prawda co napisałeś. Tylko jakie znaczenia dla mojego odbioru muzyki ma to, że ktoś słyszy inaczej lub nie słyszy całkiem? Możemy się wymienić opiniami, ale to nie zmieni tego co słyszę.

jadąc autem też możesz stwierdzić, że "słabo jedzie" ale pomiary na hamowni są do zweryfikowania. To jak Ty odbierasz świat to tylko Twoja sprawa i możesz nawet być ustawiony plecami do wszystkich ale testy przeprowadzone przez urządzenia pomiarowe (w tych samych warunkach) pokrywają się a subiektywne oceny "słyszących" są bardzo często rozbieżne. Jak to wytłumaczyć?

Kolejną rzeczą jest pytanie, które zadałem już kiedyś. Czy kolumny np. Klipscha, które grają "V-ką" jestem w stanie "naprawić" za pomocą kabla? Chciałbym żeby miały więcej środka...nie sądzę. A dlaczego? Są za tanie? Nie odpowiedni wzmacniacz? 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.