O kablach audio raz jeszcze - test

[GhostR1]

Jest jakiś "schemat" ustawienia kolumn do przeprowadzenia testu "grania" kabli biorąc pod uwagę, że każdy ma inne pomieszczenie i sprzęt? Skąd przeprowadzający taki test wie, że wszystko ma poprawnie ustawione?

[szymon1977]

8 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

w poważnych tematach-warto rozmawiać konkretnie-tak

Jest pewien problem: na poważne argumenty słyszący mówią "trolling" bo przecież oni słyszą.

6 godzin temu, Kostucha napisał:

Jeśli chodzi o to całe słyszenie przewodów, czy nie lepiej pozostać przy „ja słyszę”? Nie mogę zaprzeczyć, bo nie siedzę w czyjejś głowie. 

Nauka nie neguje słyszenia tylko je tłumaczy.

-----

14 godzin temu, ASURA napisał:

Waterfall różnych kolumn o liniowym paśmie ci to pokazuje bo nie tylko wartość szczytowa pasma ma wpływ na barwę dźwięku ale jego czas narastania jak i wygaszania w domenie czasowej

Tak, ale:

1. Kolumny jak to określiłeś "liniowe", nie mają liniowego pasma a tylko zbliżone do liniowego. Dlatego jak weźmiesz dwie różne kolumny określane jako "liniowe", to ich pasma będą się różnić, a to wystarczy by różniły się brzmienia.

2. Waterfall to też pasmo, ale nie uchwycone w jednym momencie, a pokazane moment po momencie jak zmienia się w czasie.

15 godzin temu, ASURA napisał:

pasmo to jedno a barwa to drugie

Nie, barwa to słowny opis tego co pokazują parametry techniczne. Samo pasmo oczywiście nie przedstawia wszystkich parametrów technicznych, ale gdybyś porównał waterfalle, to mógłbyś pokusić się o słowny opis różnicy brzmienia. Pojawia się pewien problem, który nakreślę porównaniem:

R255G182B193 - to parametry koloru, słownie opiszę go "różowy". Może się jednak zdarzyć, że na skutek czynników zewnętrznych powiem "fioletowy", ale dopóki R255G182B193 to kolor jest różowy, a ja popełniam błąd w swym subiektywnym opisie.

Kolumny o podobnych pasmach może postarać się szukać, ale wnikając w szczegóły, waterfall każda będzie mieć inny. Dlatego przyjąć należy, że każde kolumny brzmią inaczej, nawet jeśli mają podobne pasma.

Nie jest natomiast problem pomierzyć dwa kable i stwierdzić, że sygnał po ich przejściu jest identyczny. Zależnie od tego co nimi podłączymy, to jeśli ja powiem "różowy stał się fioletowy" a Ty "scena stała się wyraźniejsza" to popełniamy błąd w swych subiektywnych ocenach. Bo z takiego samego sygnału TV wyświetli taki sam kolor, a HiFi zagra tym samym dźwiękiem.

[Kostucha]

5 minut temu, GhostR1 napisał:

Skąd przeprowadzający taki test wie, że wszystko ma poprawnie ustawione?

Jak to skąd. Podpinasz kabelek i kręcisz kolumnami w osi x,y,z, aż usłyszysz przewód. Kiedy go usłyszysz, masz kolumny ustawione poprawnie.

[ASURA]

Smutne to forum z takimi głupimi odpowiedziami

[szymon1977]

5 minut temu, ASURA napisał:

Smutne to forum z takimi głupimi odpowiedziami

Głupia wypowiedź to i odpowiedź głupia. No bo jeśli kable grają, to raczej nie przestają tylko dlatego, że przekręcono kolumnę?

Edytowane 27 Września 2023 przez szymon1977

[GhostR1]

17 minut temu, ASURA napisał:

Smutne to forum z takimi głupimi odpowiedziami

wydaje mi się, że odpowiedzi są adekwatne do tłumaczeń zagadnienia "słyszalności" przez "zdrowych". 

[szymon1977]

Teraz, GhostR1 napisał:

wydaje mi się, że odpowiedzi są adekwatne do tłumaczeń zagadnienia "słyszalności" przez "zdrowych". 

To tylko starania by w jak najbardziej przystępnej formie wytłumaczyć koledze gdzie się pomylił.

[Jarosław Barzan]

Godzinę temu, Kostucha napisał:

Jak to skąd. Podpinasz kabelek i kręcisz kolumnami w osi x,y,z, aż usłyszysz przewód. Kiedy go usłyszysz, masz kolumny ustawione poprawnie.

Dobre! Szczerze się uśmiałem. Dzięki. 

[audioburak]

"Nauka nie neguje słyszenia tylko je tłumaczy"

No jak tłumaczy, kiedy nie tłumaczy 😉  pomijając choćby naskórkowość.

Moim zdaniem to zjawisko robi różnicę, ale przez wrodzoną wspaniałomyślność

pozwalam na zdanie odrębne 😉 , tylko, że ona dla wielu jest nie do pomyślenia ...

[Wito76]

W przypadku przedłużacza do kosiarki, wiertarki, kabla do mikrofali, pralki itd nikt z nas nie wczuwa się chyba i nie wymienia tego fabrycznego - ma mieć właściwy przekrój, i by przeniósł obciążenie, miał trzecią żyłę ochroną jeśli to wymagane. Podłączamy i zapominamy. Ale nasze hobby to audio. I tutaj niestety efekty słyszymy. Błąd czy zaniedbanie mogą dać słyszalne efekty. Było o tym już kilka razy tutaj, że kabel to układ RLC i jak każdy taki układ filtruje. Producenci kabli kombinują jak tu zrobić kabel by było optymalnie dla słuchającego (słyszącego).
Bawię się właśnie w uruchomienie daca R2R z analogiem lampowym. No i coś mi nie pasuje w brzmieniu, trochę jakby zaokrąglone, za mało konturu, nawet ciut przymglone - poza tym super. No i na płytce jest miejsce na kondensator, taki "dla chętnych". Ostatnia filtracja napięcia anodowego. Wlutowałem 22uF i... szczęka mi opadła. Różnica przepaść. Do tej pory mam banan na buzi. Jakby zdjąć przysłowiowy koc lub raczej przesiąść się z tyłu sali tuż przed scenę. Poprawa w każdym aspekcie. Jest idealnie. Nieważne - z kablami jest podobnie, oczywiście nie tak spektakularnie jak w tym moim przykładzie, ale to działa podobnie. Ktoś powie, że porównujmy jabłka do jabłek. Ależ to i to są jabłka. I tu i tam są pojemności. Zmiana kabli daje zmiany, mogą one być ledwo słyszalne albo nawet wcale, ale są i takie wyraźne.

[szymon1977]

52 minuty temu, audioburak napisał:

Nauka nie neguje słyszenia tylko je tłumaczy"

No jak tłumaczy, kiedy nie tłumaczy 😉  pomijając choćby naskórkowość.

Nie pomija. Już w teorii kable w audio są zbyt krótkie aby naskórkowość miała znaczenie, test różnicowy pokazuje, że w praktyce tak jest.

55 minut temu, audioburak napisał:

Moim zdaniem to zjawisko robi różnicę

Przypisywanie przypadkowych zjawisk przypadkowym spostrzeżeniem nie jest warte czytania. Coś tam usłyszałeś, pominąłeś psychoakustykę dopowiedziałeś naskórkowość... tu nawet żadnego ciągu przyczynowo-skutkowego nie ma aby poddać ocenie czy masz rację.

[Kostucha]

28 minut temu, GhostR1 napisał:

wydaje mi się, że odpowiedzi są adekwatne do tłumaczeń zagadnienia "słyszalności" przez "zdrowych". 

A jak inaczej się odnieść do coraz bardziej oderwanych od logiki wyjaśnień dlaczego kabli nie słyszysz. Ustawić odpowiednio kolumny, żeby usłyszeć przewody. To już nie dopasowujesz przewodów do systemu, jak głoszono do tej pory, tylko system, ustawienie i akustykę do przewodu. 
To jakby gitarę do strun dopasowywać, a nie na odwrót. 
Już takie banialuki wypisują, że koń by się uśmiał.

Ale to ja jestem pajac. Mogę być pajacem i wcale urażony się nie czuję, kiedy słyszę to od słyszących i myślących inaczej.

[Kostucha]

4 minuty temu, ASURA napisał:

Nie czytajcie tego bredzenia...

Ty wolisz czytać Pacułę. On nie bredzi. 

[Wito76]

A ja czekałem na przytyki, że tak nieaudiofilsko to wszystko wygląda na zdjęciach, wbrew kablarskiej szkole. Przypadkowe kabelki, żadne tam ekranowane, posypane brokatem, nie poskręcane w warkoczyki, no i w ogóle nie sexy.
Spokojnie, już leżą w szufladzie te właściwe, te "grające".

[Kostucha]

1 minutę temu, Kostucha napisał:

Ty wolisz czytać Pacułę. On nie bredzi. 

Chyba nawet wiem dlaczego.

[Kostucha]

14 minut temu, Wito76 napisał:

A ja czekałem na przytyki, że tak nieaudiofilsko to wszystko wygląda na zdjęciach, wbrew kablarskiej szkole. Przypadkowe kabelki, żadne tam ekranowane, posypane brokatem, nie poskręcane w warkoczyki, no i w ogóle nie sexy.
Spokojnie, już leżą w szufladzie te właściwe, te "grające".

Te kabelki są wewnątrz, więc nie ma znaczenia jakie są i jak to wygląda. Tylko te na zewnątrz mają olbrzymi potencjał determinujący dźwięk odmieniany przez wszystkie przypadki.

[GhostR1]

36 minut temu, ASURA napisał:

Nie czytajcie tego bredzenia...

też tak uważam, większość słyszących wypisuje brednie...

[Wito76]

[mention=104350]Kostucha[/mention] Pozwolę sobie nie zgodzić się. 5 transformatorów i ich pola, kabelki zasilające ze sporymi prądami czyli również polami. Odbiornik sygnału cyfrowego, dalej "logika" i sama kość przetwornika - same wrażliwe tematy. Mam taki czujnik tzw "kontrolkę" do bezdotykowego sprawdzania obecności prądu. Coś jak wkładamy do gniazdka próbnik by sprawdzić gdzie faza, tylko bezdotykowy. No i zwykły kabel od lampki nocnej, suszarki itd - czujnik piszczy. Podwójnie ekranowany kabel zasilający audio - czujnik go nie wykrywa, cisza. Dlatego warto ekranować. Wrzucałem kiedyś na forum filmik z mojej biblioteki YouTube z takim testem.

[Kostucha]

14 minut temu, Wito76 napisał:

[mention=104350]Kostucha[/mention] Pozwolę sobie nie zgodzić się. 5 transformatorów i ich pola, kabelki zasilające ze sporymi prądami czyli również polami. Odbiornik sygnału cyfrowego, dalej "logika" i sama kość przetwornika - same wrażliwe tematy. Mam taki czujnik tzw "kontrolkę" do bezdotykowego sprawdzania obecności prądu. Coś jak wkładamy do gniazdka próbnik by sprawdzić gdzie faza, tylko bezdotykowy. No i zwykły kabel od lampki nocnej, suszarki itd - czujnik piszczy. Podwójnie ekranowany kabel zasilający audio - czujnik go nie wykrywa, cisza. Dlatego warto ekranować. Wrzucałem kiedyś na forum filmik z mojej biblioteki YouTube z takim testem.




 

Wito, naprawdę nie interesuje mnie co tam kto słyszy, ale nie potrafię nie reagować na próby ośmieszania mnie i drwiny, bo ośmielam się zakpić z absurdów, które tak uwielbiają tu uskuteczniać słyszący.

Asura nawołuje do nieczytania moich bredni. Ja jestem pajac, nieuk, d*bil i prostak. 
Gdybym taki był wrzuciłbym pewien link, ale mam szacunek do wszystkich, mimo że niekoniecznie się zgadzam ze słyszącymi. 
Pan Asura doskonale wie o co chodzi. Nie drążę, mimo że mnie obraża. 

[Wito76]

Mi tylko chodzi o pewien porządek. Napisałeś, że okablowanie wewnętrzne nie ma znaczenia, jedynie to zewnętrzne. Czepiam się tego uparcie, bo to forum zalewane jest takimi i innymi stwierdzeniami nie wiadomo skąd. Na podstawie czego taka teoria, kto tak powiedział, sam to stwierdziłeś jakimiś swoimi doświadczeniami czy jak? To kolejne zdanie tutaj, wygłoszona teza, która ma wybrzmieć jak dogmat, ale jest ch wie skąd i dlaczego. Zamiast dogmat wygląda to na czyjeś widzimisię. Dobra, już nie znęcam się. A co do wypowiedzi innych, no cóż, wszyscy tutaj się grzeją i każdemu coś wymsknie się i to oczywiście po obu stronach barykady.

[Ajothe]

Dlaczego na takiej imprezie jak np AVS nie ma pokoi demonstragyjnych z kablami o wartości niejednego systemu?

Postawiliby przezroczysty zestaw i pokazywali wpływ brzmienia kabla takiego i takiego.

[Wito76]

Jak to nie ma, poszukaj w wątku o zeszłorocznym AVS (mi się nie chce) - w którymś z pokoi było przepinanie kabli dla zwiedzających. Byłem, w tym roku też będę. Chętnie sobie posłucham jak trafię na ten test.

[Wito76]

No i pomijając wpisy wszystkich obecnych tu "naukowców" z obu stron barykady - czy przez te lata słuchania, żonglowania sprzętem, źródłami, płytami, plikami, kablami nie dochodzicie do wniosku, że to hobby jest po prostu "magiczne"? Tu nie wszystko da się zero-jedynkowo traktować i wytłumaczyć. Ile razy zbieraliście szczękę z podłogi po jakimś ruchu w systemie , a zupełnie tego się nie spodziewaliśmy. Ile razy było to wasze "szok i niedowierzanie"?
Znowu offtop, ale żyję teraz tym tematem - weźmy tego daca ze zdjęć. Stara drabinkowa kość R2R, lampy pamiętające niemalże psa Szarika itd. Gdybym dał go na warsztat Amirowi z ASR, to by się okazało że pierwszy lepszy tani chińczyk za 500 zł kopie mu dupę w pomiarach aż miło. Nie podskoczy w pomiarach żadnemu, ale co z tym mam zrobić? Pytanie jest inne - jak gra? Namacalnością, barwą, byciem przed sceną, kameralnością przekazu kładzie te Amirowe pomiary, sinady i inne decybele. Włączyć stare Deep Purple, posłuchać ich lampowych organów Hammonda na jednym i drugim i od razu słychać gdzie gra lampa a gdzie pracują opampy, dyskretne tranzystory czy inne FPGA. I gdzie tu logika?

[GhostR1]

35 minut temu, Wito76 napisał:

Jak to nie ma, poszukaj w wątku o zeszłorocznym AVS (mi się nie chce) - w którymś z pokoi było przepinanie kabli dla zwiedzających. Byłem, w tym roku też będę. Chętnie sobie posłucham jak trafię na ten test.

z tego co wiem to nie był pomysł ani wykonanie żadnego z  producentów kabli.

[Audroc]

W dniu 26.09.2023 o 13:18, Biedronek napisał:

Twoj komentarz jest naduzyciem. Argument byl raczej w stylu: "trzeba miec dobry system".

Przypomiam sie - chyba nie tylko w swoim imieniu - o namiary na literature dotyczaca wplywu kabli na dzwiek.

W tym watku - nie liczac stron z przepychankami - argumenty nieslyszacych kierowaly sie w strone, ze wlasnie nie jest racjonalna.

Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze jesli ktos chce sobie kupic kabel bazujacy na dzialaniu czarnej dziury do poczernienia czarnego tla to sobie go po prostu kupi. Ale wielu tutaj bedzie uwazalo to za szarlanaterie...

To nie przypominaj tylko po prostu poczytaj. Masz internet, masz czytelnię w swojej wsi albo tym bardziej mieście, rusz się...

Naprawdę zachęcam.

Ja też mógłbym napisać, żebyś podał literaturę że kable nie mają wpływu na dźwięk.

[GhostR1]

14 minut temu, Wito76 napisał:

Stara drabinkowa kość R2R, lampy pamiętające niemalże psa Szarika itd.

a wziąłeś pod uwagę to, że gdybyś nie wiedział o tych szczegółach to mógłbyś go inaczej ocenić?

[Wito76]

a wziąłeś pod uwagę to, że gdybyś nie wiedział o tych szczegółach to mógłbyś go inaczej ocenić?

Oczywiście, tak samo z kablami. Na sąsiednim forum jest mój test 10 interkonektów i tam trafiały mi się takie kwiatki, że najdroższy kabel wcale nie zagrał fajnie, nie zrobił upgrade mimo że nastawienie i oczekiwania były spore. Neotech za kilkanaście stów ze srebrem zagrał mi gorzej niż tani Belden czy Mogami. Czytaj: nie wpasował się w mój system.
Wiemy do czego zmierzasz, nastawienie wypacza nasze wrażenia i oczywiście że masz rację.

[Audroc]

16 minut temu, Wito76 napisał:

No i pomijając wpisy wszystkich obecnych tu "naukowców" z obu stron barykady - czy przez te lata słuchania, żonglowania sprzętem, źródłami, płytami, plikami, kablami nie dochodzicie do wniosku, że to hobby jest po prostu "magiczne"? Tu nie wszystko da się zero-jedynkowo traktować i wytłumaczyć. Ile razy zbieraliście szczękę z podłogi po jakimś ruchu w systemie , a zupełnie tego się nie spodziewaliśmy. Ile razy było to wasze "szok i niedowierzanie"?
Znowu offtop, ale żyję teraz tym tematem - weźmy tego daca ze zdjęć. Stara drabinkowa kość R2R, lampy pamiętające niemalże psa Szarika itd. Gdybym dał go na warsztat Amirowi z ASR, to by się okazało że pierwszy lepszy tani chińczyk za 500 zł kopie mu dupę w pomiarach aż miło. Nie podskoczy w pomiarach żadnemu, ale co z tym mam zrobić? Pytanie jest inne - jak gra? Namacalnością, barwą, byciem przed sceną, kameralnością przekazu kładzie te Amirowe pomiary, sinady i inne decybele. Włączyć stare Deep Purple, posłuchać ich lampowych organów Hammonda na jednym i drugim i od razu słychać gdzie gra lampa a gdzie pracują opampy, dyskretne tranzystory czy inne FPGA. I gdzie tu logika?




 

Przemyśl to co napisałeś.

Mianowicie wynika z Twojego wpisu tyle I tylko tyle, że np. wzmacniacz może mieć kiepską jakość, np spore zniekształcenia itp, ale za to podbity któryś zakres częstotliwości skutkujący przyjemnym brzmieniem.

Chłopie to przecież wałkowaliśmy tu 10, cz 15 lat temu.

Problem w tym żeby uzyskać prawdziwie piękne, nasycone brzmienie nie tracąc na jakości. To dlatego pięknie grający zestaw za q0kzł zastąpiłem innym za prawie 100kzł. A pr,ecież ładnie grało. Po co ruszałem ? Mogłem zostawić. Tyle że poza ładnym brzmieniem liczy się heszcze jakość, to tam są wszystkie subtelności, to tam jest gładkość i powietrze, a nie tylko barwy czy nasycenie dźwięku.

[GhostR1]

a co z kablami, które producent dołącza do swoich produktów? celowo daje gratis "buble" czy jednak sprzedaje z odpowiednim kablem? 

[Wito76]

Audroc - zaorałeś mnie. A wdepczesz w ziemię dodając że masz przy tym najtańsze kabelki.