Dlaczego młodzież słucha na głośniku telefonu, jakichś jbl chargach albo słuchawkach BT. Za moich czasów punktem honoru było porządne stereo.

[Ajothe]

14 minut temu, J4Z napisał:

Ale beczkowy spór macie. Kto chce kupować, niech kupuje. Kto lubi CD, książeczki i posiadanie. 

Czego nie ma na streamie, można zaj***ć z sieci... Ewentualnie kupić pliki. 

Ktoś chce wspierać, droga wolna, kupować płyty/pliki, chodzić na koncerty. 

Zrozumiałbym, jakby ktoś się tu striggerował w obronie artystów, ale tak to po prostu beczka. xD

Myślę że mniej muzyki się poznaje, słuchając tylko i wyłącznie z fizycznych nośników. 

PS ja tu nie widzę żadnych wirtualnych kajdanek, a raczej coś w rodzaju teorii spiskowych. 😛

Korzystam i że streamingu i z CD, których tam nie znajdziesz. 

Jak ktoś się upiera przy tylko streamingu to tego nie rozumiem 😉

[xetras]

5 godzin temu, Wuelem napisał:

Dostępna technologia decyduje o PRODUKCIE.

Gwarantuje zdziwienie?

To jej użycie (twórcze) daje to zdziwienie.

Po technologii niespodzianek raczej nie spodziewam się.

To potrzeba (i finalny produkt) kreuje technologie, vide: Crosstown Traffic lub All Along The Watchtower Hendrixa. Skadś musiał mieć pomysł jak ukręcić charakterystyczne brzmienie, a dotyczy to też mnóstwa innych twórców u ż y c i a  technologii pod dany produkt.

Jeszcze jedno- czy to technologia decyduje że brak jakichś wykonawców w serwisach?

A z kompletnie innej beczki:

Lubię podokręcać i poprzerabiać po fabryce. 

Edytowane 6 Października 2024 przez xetras
Dopisek

[xetras]

6 godzin temu, Wuelem napisał:

Reszta to margines.

Właśnie on mi smakuje. Dlatego mam 2 wydania Nowej Aleksandrii na winylu i dodatkowe 2 na CD (z różnych lat)

Jest też taka muzyka, której słuchałem wspólnie. No i to jakby wspomnienie po już nieżyjących z którymi spędziłem wiele wieczorów. Koniec osobistych uwag.

[xajas]

Przy obecnych cenach płyt, koszt rocznego abonamentu to jakieś 5 plyt. No straszny wydatek.
I teraz, za te same pieniądze mozna mieć albo 5 plyt, albo wszystkie płyty. Wybór chyba jest ptosty 

Nie, nie jest prosty, bo dla coniektorych tabliczka mnozenia jest ciągłym wyzwaniem

. Rozumiem że wybierasz hotdogi? I co, wszystkie naraz zjesz?

Rozumiem ze ty nic nie rozumiesz.
Ja rozumiem, ze ja place za 50 samych hotdogow tyle samo co ty za dwa, ale zapakowane.
Czyli placisz za opakowanie. Bo jak zaczniesz je jeść (sluchac muzyki), nie rozpoznasz, czy jesz (sluchasz) ten zapakowany (fizyczna plyte) czy niezapakowany (streaming)

Ale z taka logika to tez ciezko, podobnie jak powyzej z ta tabliczka mnozenia

[xajas]

Jak ktoś się upiera przy tylko streamingu to tego nie rozumiem

Jak ktos sie upiera przy streamingu + CD, tego nie rozumiem

[jezz]

8 godzin temu, przmor napisał:

Każdy ma wolny wybór. Można zjeść 50 hotdogow w Ikea albo dwudaniowy obiad w restauracji w tej samej cenie. Rozumiem że wybierasz hotdogi? I co, wszystkie naraz zjesz?

Wybieram swobodny dostęp do tego, na co mam ochotę.

Dostęp do dowolego dania z kazdej kuchnii, jaką sobie tylko wymyślę.

Mam nadzieję, że dostrzegasz błąd w tym co napisałeś.

 

[jezz]

9 godzin temu, Ajothe napisał:

No w tym, że się nigdy nie dowiesz 😃

Tu nawet nie chodzi o jakąś awangardę. 

Przykład podaję Piotr Schmidt wschodząca gwiazda polskiego jazzu swiadomie nie udostępnia na streamingu wszystkiego. 

Konkretnie album: "Silver Protect", który jest dla mnie wspaniały, a właściwie to dla mnie jego najlepsza płyta 🙂

Kupiłem po nieziemskim koncercie. 

 

No tak, ale to jest przykład na to, co ciebie interesuje.

A jesli ktoś nie udostępnia świadomie, to jego wybór. Pewnie sprzedaż plyt, dzięki temu zabiegowi, idzie w grube tysiące.

King Crimson, AC/DC, też kiedyś świadomie nie udostępniali swoich nagrań w streamingu.

 

[Gość]

11 godzin temu, xajas napisał:

BTW. Taki ruhla tez mialem (ale czerwony)

Juz wtedy bylem „digitalny“

Ale streamingu jeszcze nie mial, niestety.

Jewelsów to zdaje się brak . Dobry zegarek takie jewelsy posiada . 

[xajas]

Jak jest digital, to nie potrzebuje „jewelsow“

[jezz]

9 godzin temu, xetras napisał:

Ale nie Lombardu, bo ceny są przesadnie wysokie (za wydania z XX wieku)

Wtórny obieg nie ma wplywu na statystyki.

To czemu to plyty nie są wznawiane?

[jezz]

9 godzin temu, J4Z napisał:

Ale beczkowy spór macie. Kto chce kupować, niech kupuje. Kto lubi CD, książeczki i posiadanie. 

To forum dyskusyjne, kto chce pisac i czytać, niech pisze, kto nie chce, niech nie czyta i nie pisze.

Przecież nie ma przymusu, tak jak nie ma przymusu korzystania ze streamingu.

 

9 godzin temu, J4Z napisał:

Myślę że mniej muzyki się poznaje, słuchając tylko i wyłącznie z fizycznych nośników. 

PS ja tu nie widzę żadnych wirtualnych kajdanek, a raczej coś w rodzaju teorii spiskowych. 😛

👍

9 godzin temu, Ajothe napisał:

Korzystam i że streamingu i z CD, których tam nie znajdziesz. 

Jak ktoś się upiera przy tylko streamingu to tego nie rozumiem 😉

Moja psychika jakoś sobie z tym poradzi, jak nie poslucham jakiejś plyty1🙂

[Ajothe]

27 minut temu, jezz napisał:

To czemu to plyty nie są wznawiane?

Zdarza się, że są wznawiane. 

[xajas]

Korzystam i że streamingu i z CD, których tam nie znajdziesz. 

Powroce jeszcze do tego goraco dyskutowanego problemu CD, ktorych nie znajdujecie w streamingu.
Mysle ze ten argument jest w kolko przytaczany z braku znajomosci rozwiazania tego problemu.
Obojetnie czy brak okreslonych nagran w katalogu streamingu wynika z braku praw licencyjnych czy nastawienia muzyka, zawsze mam mozliwosc zaladowania tych brakujacych nagran do „chmurki“ dodatkowo do tych dostepnych 100.000.000 wystarczy zripowac te „must-have CD“ (albo kupic pliki) i zaimportowac je do wlasnej biblioteki. Wtedy sa dostepne jako „streaming“ na kazdym ustrojstwie, ktore uzywam.

Mam wiele takich nagran np. niedostepnych na zadnej CD a dostarczonych przez producentow - patrz ponizej nagrania referencyjne firmy RME.

Po zaimportowaniu mam dostep do nich przez streaming na kazdym PC-cie, Mac-u, iPadzie, bla, bla bla, ktore uzywam do sluchania muzyki albo do robienia pomiarow i testow.

Czyli…

Zamiast w kolko piendrolic o niedostepnosci pewnych nagran w streamingu, najpierw trzeba sie rozeznac, jakie mozliwosci takie streamingi oferuja i czy w razie potrzeby nie mozna tego demonizowanego problemu w indywidualny sposob rozwiazac

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )



Pamietajcie

To ze ja nie wiem jak cos rozwiazac, nie znaczy ze generalnie sie tego nie da rozwiazc!
To nie jest to samo!

Czyli..

Patrzymy poza krawedz wlasnego talerza

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

Kup sobie po koncercie pliki z autografem 🤣

[Gość]

15 minut temu, Ajothe napisał:

Kup sobie po koncercie pliki z autografem 🤣

Każdy wykonawca zobowiązany jest do załatwienia sobie małpapodpisu . E podpis . Inaczej zawartość plików ograniczy się do szumu białego , bądź różowego.

Edytowane 7 Października 2024 przez Wojtek 1959

[jezz]

18 minut temu, Ajothe napisał:

Zdarza się, że są wznawiane. 

Lombardu?

Mam wątpliwości. W streamingu też nie ma tych plyt.

Widocznie to ich świadomy wybór.🙂

8 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Każdy wykonawca zocowiązany jest do załatwienia sobie małpapodpisu . E podpis . Inaczej zawartożć plików ograniczy się do szumu białego , bądź różowego.

Podpis kwalifikowany jest świetny ale jak ktoś ma ochotę, może podpisywać się gęsim piórem przy muzyce z plyt szelakowych.

 

[xetras]

Godzinę temu, jezz napisał:

czemu to plyty nie są wznawiane?

Sam autor i wydawca wspominał że to akcja kogoś kto podbija ceny a on wiele lat temu je rozdawał jako gratis przy okazji innych zamówień.

Obecnie Lombard ma inny skład, inne aranże - a tamte wydania są tamtych wydawców (Koch, Savitor, Razem, Ania Box, Rock Long Luck, Intersonus, PN Muza/Warner). Nie wiem, czy firma Rock Long Luck jako wydawca CDAudio działa. 

Boks zbiorczy to bym chyba kupił (a utwory mam i na winylach i na składankach). Może też z "Krową neonową"?

Edytowane 7 Października 2024 przez xetras
Dopisek

[Wuelem]

11 godzin temu, przmor napisał:

@Wuelem Widzę że stawiasz na ilość. Ja od ilości wolę jakość.

Całkowicie błędnie sądzisz.

Zauważmy, że 300 pozycji w playliście (w zbiorze...) oraz uwzględnieniu, iż średnio jest 10 utworów na albumie,
mamy zaledwie 30 płyt.

To żałosne, że wtedy na przykład playlista "ROCK" ma 30 płyt.
Tyle to się kupowało na raz przy wyjeździe do dużego sklepu w Polsce lub za granicą.

Nie tyle chodzi więc o jakość, a o ignorancję i nieznajomość muzyki u tych,
co twierdzą, że 300 utworów to nadmiar.

Taki Cejrowski to się musiał do niedawna się po świecie najeździć, żeby mieć co zagrać w radiu.

 

PS. Gdyby zniknęły wszystkie zasoby elektroniczne z muzyką, byłby to najmniejszy problem ludzki.
Raczej bez banków nie można funkcjonować, a pieniądza "anologowego" też już rzadziej się doświadcza.

[xajas]

Kup sobie po koncercie pliki z autografem 🤣

Ja nie potrzebuje plikow z autogramem. Jak mi zalezy na autogramie to biore albo karte albo program do koncertu, na ktorych mozna zlozyc autogram

To jest ta zasadnicza roznica miefzy nami.
Jedni szukaja problemow i dziury w calym, a inni szukaja rozwiazan.

[Ajothe]

No bez sensu się tak ograniczać. Płyty są często ładnie wydane, zawierają zdjęcia dodatkowe opisy itd. 

Jak wystarczy Tobie świstek to dobrze, ja poza tym lubię wspierać Muzyków jak mi się podoba ich muzyka, a zwłaszcza kiedy wydają własnymi siłami 🙂

5 minut temu, xajas napisał:

To jest ta zasadnicza roznica miefzy nami.
Jedni szukaja problemow i dziury w calym, a inni szukaja rozwiazan.

Mam możliwość odtwarzania CD, gdzie tu problem? 😉

[Gość]

1 godzinę temu, xajas napisał:

Jak jest digital, to nie potrzebuje „jewelsow“

Ruhla miała w porywach do jednego . Żaden zegramistrz tego do naprawy nie chciał brać . 

[Gość]

1 godzinę temu, jezz napisał:

może podpisywać się gęsim piórem przy muzyce z plyt szelakowych.

Nie płyt szelakowych tylko nagranych w technologii RPM 78.

[Jacchusia]

3 minuty temu, Wojtek 1959 napisał:

Nie płyt szelakowych tylko nagranych w technologii RPM 78.

Wojtek, zapominasz, z kim rozmawiasz 🙂

2 godziny temu, xajas napisał:

Zamiast w kolko piendrolic o niedostepnosci pewnych nagran w streamingu, najpierw trzeba sie rozeznac, jakie mozliwosci takie streamingi oferuja i czy w razie potrzeby nie mozna tego demonizowanego problemu w indywidualny sposob rozwiazac

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie łapiesz idei.

Jesli ktos bierze ode mnie pieniądze, a spisie ma ofertke płyty "X" zespołu "Y" to to tam ma być, wszystko, w innym wypadku to to nie jest ta płyta. Niech sobie Playliste z utworami zespołu "X" zrobią, a nie pier...opowiadaja mi że oferuja do słuchania płytę "Y".

Radź sobie jak chcesz, w spośób jaki chcesz, ja nie płacę za bawienie się, w "rób to sam" tylko słuchanie wybranej muzyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

3 minuty temu, Jacchusia napisał:

Wojtek, zapominasz, z kim rozmawiasz 🙂

Zapomina pan jaki jest temat wątku.

 

9 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Nie płyt szelakowych tylko nagranych w technologii RPM 78.

W jakiej technologii nagrywano płyty szelakowe?

[Jacchusia]

12 godzin temu, J4Z napisał:

Myślę że mniej muzyki się poznaje, słuchając tylko i wyłącznie z fizycznych nośników. 

100% racji z własnej kolekcji nowości nie poznasz 🙂

Też o tym juz pisałem, ze Tidal nawet fajne playlisty podsuwa, bo robione na podstawie, tego czego tam słuchasz, czyli w deseń twoich upodobań muzycznych.

Tyle, ze jak mnie się coś spodoba to to chcę mieć i to kupuje i wtedy mam.

9 minut temu, jezz napisał:

W jakiej technologii nagrywano płyty szelakowe?

minimum wiedzy by się przydało jak się opowiada o czymś  i udaje że się jest w temacie

Płyta szelakowa to nie jest winyl.

Cytat

Płyta szelakowa — co to jest?

Płyta szelakowa to nośnik dźwięku starszy od płyty winylowej, przeznaczony do odtwarzania na gramofonach mechanicznych na korbę.

Płyty szelakowe produkowano w I połowie XX wieku. Wykonane są kruchego materiału - żywicy szelakowej, dlatego można je łatwo uszkodzić. Najczęściej są to 10-calowe krążki, choć czasami zdarzają się także 12- calowe egzemplarze.

 

[xajas]

No bez sensu się tak ograniczać.
…
Mam możliwość odtwarzania CD, gdzie tu problem?

Dobrze mowisz.
Bez sensu sie tak ograniczac do sluchania w piwnicy (bo tam stoja w regale CD)

Mam mozliwosc odtwarzania streamingu WSZEDZIE, w domu, w ogrodzie, w aucie, na urlopie, gdzie tu problem?

[Jacchusia]

2 minuty temu, xajas napisał:

Dobrze mowisz.
Bez sensu sie tak ograniczac do sluchania w piwnicy (bo tam stoja w regale CD)

Teraz to ty pierdoły wypisujesz. W piwnicy to są słoiki i stare graty, ew. półeczka z winem.

[Gość]

20 minut temu, jezz napisał:

W jakiej technologii nagrywano płyty szelakowe?

W takiej , że do ich odtworzenia wystarczy stalowy dobrze naostrzony gwóźdź , no i patefon na sprężynę . Jak padnie sieć to  twoje pliki pójdą się bujać . ,,Takie gliniane audiotabliczki"

Edytowane 7 Października 2024 przez Wojtek 1959

[jezz]

4 minuty temu, Wojtek 1959 napisał:

W takiej , że do ich odtworzenia wystarczy stalowy dobrze naostrzony gwóźdź , no i patefon na sprężynę . Jak padnie sieć to  twoje pliki pójdą się bujać .

A ile tam było obrotów?

[Gość]

2 minuty temu, jezz napisał:

A ile tam było obrotów?

Tego to ci nie powiem . Poszukaj sam. Już tutaj napisałem . Za dużo byś chciał.

Edytowane 7 Października 2024 przez Wojtek 1959