Listwa sieciowa - pytania i porada

[venom200]

Jak ktoś lubi przerost formy nad treścią i voodoo to może taki uważać. Normalnie i racjonalnie myślący człowiek przejdzie nad tym do porządku dziennego - szkoda sobie zawracać głowy tak prostym urządzeniem.
Ale do takiego podejścia trzeba otwartego umysłu, zdolnego do eliminacji idiotyzmów, które nas zewsząd otaczają.

Widzisz ja jestem ogromny sceptykiem odnośnie kabli zasilania. Tak.samo.jak byłem odnośnie innych kabli. Ale no właśnie ale. Im lepszy sprzęt posiadam tym wszytko jest bardziej słyszalne i to nie żadne voodoo. Każdy z nas z osobna ma swoją pewną wrażliwość. Ja na rzeźby itd nie reaguje w ogóle. Ale.na dźwięki już tak. Nie piszę muzyka, tylko dźwięki. Nawet jak.jade samochodem to wyłapuje różne odstępstwa Od normy których nikt nie wyłapuje. Z DACu zmieniałem ostatnio kabel zasilający taki 9,99 na Wireword Stratus. Niby też nic specjalnego,.ale kurde różnicę są. Nie wszystkie na lepsze ale generalnie jest ogólnie lepiej. I ja Co wierzę również że Ty nie słyszysz różnić. Ja ostatnio robiłem ślepe testy na kilku osobach i nawet te osoby nie wiedziały że zmieniam coś..specjalnie byłby osoby które wiedziałem że " mają ucho " i takie. Które wiedziałem że nie mają. Pod pretekstem coś tam wyłączyłem, coś tam włączyłem. I tak zamieniłem kable. Zgadnij ktoś się zapytał od razu czy zmieniłem coś. A był to tylko wspomniany wcześniej Wireword. Nic więcej..i tak.o to 2 osoby z 6 od razu wyłapły zmiany a 4 już nie. Oczy zmiany nie są takie jak wymiana DACa czy wzmaka, ale są jak brakujące dwa , trzy ziarenka soli w talerzu zupy.
Dziś sam rovolem5 tesyy roon i roon + HQPLAYER. Zmiany tu są duże akurat. Ale w zależności od repertuaru jedne podobają mi się bardziej a inne mniej

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[paww]

11 godzin temu, venom200 napisał:

Widzisz ja jestem ogromny sceptykiem odnośnie kabli zasilania. Tak.samo.jak byłem odnośnie innych kabli. Ale no właśnie ale. Im lepszy sprzęt posiadam tym wszytko jest bardziej słyszalne i to nie żadne voodoo. Każdy z nas z osobna ma swoją pewną wrażliwość. Ja na rzeźby itd nie reaguje w ogóle. Ale.na dźwięki już tak. Nie piszę muzyka, tylko dźwięki. Nawet jak.jade samochodem to wyłapuje różne odstępstwa Od normy których nikt nie wyłapuje. Z DACu zmieniałem ostatnio kabel zasilający taki 9,99 na Wireword Stratus. Niby też nic specjalnego,.ale kurde różnicę są. Nie wszystkie na lepsze ale generalnie jest ogólnie lepiej. I ja Co wierzę również że Ty nie słyszysz różnić. Ja ostatnio robiłem ślepe testy na kilku osobach i nawet te osoby nie wiedziały że zmieniam coś..specjalnie byłby osoby które wiedziałem że " mają ucho " i takie. Które wiedziałem że nie mają. Pod pretekstem coś tam wyłączyłem, coś tam włączyłem. I tak zamieniłem kable. Zgadnij ktoś się zapytał od razu czy zmieniłem coś. A był to tylko wspomniany wcześniej Wireword. Nic więcej..i tak.o to 2 osoby z 6 od razu wyłapły zmiany a 4 już nie. Oczy zmiany nie są takie jak wymiana DACa czy wzmaka, ale są jak brakujące dwa , trzy ziarenka soli w talerzu zupy.
Dziś sam rovolem5 tesyy roon i roon + HQPLAYER. Zmiany tu są duże akurat. Ale w zależności od repertuaru jedne podobają mi się bardziej a inne mniej

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

Też należę do kablosceptyków, jednak moje doświadczenia z filtracją jednoznacznie pokazują, że ma to sens. Przez kilkanaście lat używałem starego Luxmana, który w zasadzie był bardzo odporny na zakłócenia z zewnątrz i np. nie było słychać (niewiadomego pochodzenia) okresowych trzasków. Po zmianie wzmacniacza na Yamaha zauważyłem, że co kilka dni pojawiał się wyraźny trzask (raczej od jakiegoś urządzenia poza mieszkaniem). Po wymianie listwy z filtrem, trzask zmalał trochę, po następnej wymianie na listwę audio, trzask bardzo zmalał. Więc filtracja działa i jest skuteczna. Co do tego nie ma wątpliwości. Są filtry LC o określonych charakterystykach, są impedancje, są (jak ktoś lubi) transmitancje i to działa, teoria pokrywa się z praktyką.

Wiem, zaraz znajdą się teoretycy, co powiedzą, że jak coś nie jest odporne na zakłócenia to byle co, znaczy źle zrobione i zaprojektowane. No bo przecież dla każdego forumowicza jest oczywiste, że inżynierowie firm, Yamaha, Denon i innych są idiotami i tylko wiedza i doświadczenie, co po niektórych, pozwoliłaby im zaprojektować super dobre instalacje i urządzenia 🙂 

[NRK]

5 minut temu, paww napisał:

że inżynierowie firm, Yamaha, Denon i innych są idiotami i tylko wiedza i doświadczenie, co po niektórych, pozwoliłaby im zaprojektować super dobre instalacje i urządzenia

Bo nie są ale tu wchodzi jeszcze w grę księgowość i efekt jest taki, że obecnie urządzenia są drogie a ich jakość woła o pomstwę do nieba.

No ale audifil do wadliwego urządzenia zawsze zbuduje sobie teorię która ma pasuje bo nigdy nie dopuści do siebie myśli, że urzędzenie które zakupił ma poprostu wady.

Skoro wcześniej miałeś jakiś tam wzmacniacz i nie szczelał a teraz po zakupie nowego strzela, to instalacja jest winna. Nie rób sobie jaj.

Należy wywalić sprzęt i ma czego się wstydzić. No chyba że zna się powód zakłóceń i prostymi środkami uda się je wyelminować.

Osobiście mam dwa urządzenia które kosztowały spore pieniądze, oba strzelają aż miło. Listwy,kable, oddzielna linia nic tu nie zmieni. W obu urządzeniach wymieniłem zasilanie i było po problemie.

Temat znany i aż dziw bierze, że firma nic z tym nie robi.

[venom200]

Bo tam gdzie kończy się logika tam zaczyna się audio. Ja np kupiłem cały zestaw światłowodów aby dostarczyć do DAC sygnał nie Ethernetem ale światłowodem. Zobaczymy

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[ProjectPi]

8 minut temu, venom200 napisał:

Bo tam gdzie kończy się logika tam zaczyna się audio.

Tym gorzej dla audio.

[bum1234]

18 minutes ago, venom200 said:

Bo tam gdzie kończy się logika tam zaczyna się audio. Ja np kupiłem cały zestaw światłowodów aby dostarczyć do DAC sygnał nie Ethernetem ale światłowodem. Zobaczymy

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

Moje gratulacje. Audiofilskiego switcha zasilanego oczywiście zasilaczem liniowym też pewnie masz?

[paww]

15 minut temu, bum1234 napisał:

Moje gratulacje. Audiofilskiego switcha zasilanego oczywiście zasilaczem liniowym też pewnie masz?

A jak mam zwykły modem i zwykły router to mi Spotify gorzej gra?

[przmor]

Według audiofilów gorzej. A jeśli router zasilasz zasilaczem impulsowym to już tragedia.

[paww]

6 minut temu, przmor napisał:

Według audiofilów gorzej. A jeśli router zasilasz zasilaczem impulsowym to już tragedia.

Nawet jak używam telefon jako transmiter i mam ustawiony maksymalny bitrate, nie słychać żadnej różnicy.

Wifi pracuje w paśmie 2,4 GHz i 5,0 GHz to już chyba nietoperz nie wyłapałby różnic, a co dopiero audiofil?

[przmor]

Audiofil z krwi i kości odpowie "To albo jesteś głuchy, nieosłuchany albo masz za słaby sprzęt" :)
Ps. Audiofilem nie jestem

[gumisb]

29 minut temu, paww napisał:

Nawet jak używam telefon jako transmiter i mam ustawiony maksymalny bitrate, nie słychać żadnej różnicy.

Wifi pracuje w paśmie 2,4 GHz i 5,0 GHz to już chyba nietoperz nie wyłapałby różnic, a co dopiero audiofil?

To switch i jego zasilanie nie jest twoim największym problemem;) Ważne czy jesteś zadowolony. Jeśli tak to dobrze. 

[NRK]

49 minut temu, przmor napisał:

Według audiofilów gorzej. A jeśli router zasilasz zasilaczem impulsowym to już tragedia.

Jeszcze gorzej jak taki zasilacz jest wbudowany w router czy switch. Wtedy nie ma już ratunku dla systemu w którym to jest podłączone.😂

[iro III]

3 godziny temu, paww napisał:

co kilka dni pojawiał się wyraźny trzask (raczej od jakiegoś urządzenia poza mieszkaniem)

O właśnie.

Tego typu zakłócenie, może lub nie musi (dzięki listwie z filtrami) się pojawić, taki i inne artefakty czsaem się zdarzają.

Gdyby o takich tylko sprawach rozprawiano w kontekście listew z filtrami, nie byłoby żadnych kontrowersji, żadnych utarczek.

Jednak przecież zwolennicy listew "for audio" twierdzą, jakoby przez cały czas, nieprzerwanie, wpływały na określone aspekty brzmienia, ogólną barwę lub wybrane jej zakresy.

Tu jest "sęk pogrzebany".

[venom200]

Problem taki ze jak nigdy wierzyłem w to. Tak jak ludzie tu piszący uważałem za voodoo, ale jednak trochę sygnatura się zmienia. Czy to się podoba czy nie

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[mood]

59 minut temu, venom200 napisał:

Problem taki ze jak nigdy wierzyłem w to. Tak jak ludzie tu piszący uważałem za voodoo, ale jednak trochę sygnatura się zmienia. Czy to się podoba czy nie

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

Miałem dokładnie tak samo:-)

Obawiam się jednak, że zaraz dowiesz się, że to "idiotyzm" i "niedorzeczność".

Panowie reprezentujący to stanowisko od kilkunastu już lat piszą w koło Macieju to samo, nawzajem klepią się po pupciach i przyznają sobie "lajki" robiąc sobie "reputację". I przez te kilkanaście lat żaden z nich ani razu nie sprawdził, o czym tak naprawdę się wypowiada. Nie musi, bo on WIE. A ta "wiedza" jest jedyna i zawsze słuszna, choć nigdy nie potwierdzona, ale po co potwierdzać cokolwiek, skoro się WIE. A więc po raz tysiąc pięćdziesiąty napiszą to samo, co pisali naście lat temu, polajkują swoje posty i będą trwać w błogim uwielbieniu swej "mądrości". Tak właśnie są rozwalane kolejne wątki dotyczące okablowania.

Co znamienne - osoby te dzień w dzień, od rana do wieczora spędzają na forum, co samo w sobie jest dobitnym świadectwem ich bujnego życia towarzyskiego.

[NRK]

8 minut temu, mood napisał:

przez te kilkanaście lat żaden z nich ani razu nie sprawdził, o czym tak naprawdę się wypowiada. Nie musi, bo on WIE.

Przestań pisać głupoty, jakby nie gadżety to wielu z was nie miała by sensu istnienia na forum audio.

To polaczenie jest tak super, że switche od kilku lat leżą w szafce. 
Faktycznie my nic nie sprawdzamy a może dlatego to piszemy bo przez to wszystko już przechodziliśmy .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ProjectPi]

Kilkanascie lat i panowie klepia sie po pupciach gratulujac sobie wzajemnie sluchu i przescigajac sie w coraz smielszych deklaracjach. Lajkuja te swoje posty wzajemnie i tkwia w uwielbieniu swej "madrosci", zgodnie z ktora jak ktos ma inne zdanie, to nigdy nic nie przetestowal i stac go jedynie na teoretyzowanie. Tak to sie wlasnie dzieje od rana do wieczora.

[Wito76]

Krótko i na temat. Masz listwę? Wątpię. Za to kilkadziesiąt postów w tym wątku.

[ProjectPi]

To bylo do mnie?

[NRK]

Chyba tak, bo ja mam.😀

[ProjectPi]

Kurcze, ale ja tez mam kilka, wraz z tymi, ktore sam wydziergalem. Moze po prostu kolega chcial potwierdzic moja teze.

[mood]

Jedyną rzeczą, której bym sobie życzył, jest możliwość swobodnego dyskutowania o tym, czego doświadczamy w swoich poszukiwaniach w świecie audio, bez ciągłego "udowodnij mi, że..." 

[ProjectPi]

Ja tam bym sobie zyczyl wielu rzeczy, ale jak mialbym nawiazac, to niech bedzie, ze wiekszej powsciagliwosci u "slyszacych" w wyciaganiu wnioskow na bazie wrazen sluchowych.

[mood]

9 minut temu, ProjectPi napisał:

Ja tam bym sobie zyczyl wielu rzeczy, ale jak mialbym nawiazac, to niech bedzie, ze wiekszej powsciagliwosci u "slyszacych" w wyciaganiu wnioskow na bazie wrazen sluchowych.

Przecież wiesz, w jakim kontekście to napisałem.

Poza tym w pełni się z Tobą zgadzam - przesada w którąkolwiek stronę jest szkodliwa. Może ujmę to tak - życzyłbym sobie bardziej wyważonych opinii zarówno u osób, które popierają daną kwestię, jak i jej przeciwników. O ileż byłoby przyjemniej, gdyby jedni i drudzy nie skakali sobie do gardeł.   

[ProjectPi]

2 minuty temu, mood napisał:

Przecież wiesz, w jakim kontekście to napisałem.

Poza tym w pełni się z Tobą zgadzam - przesada w którąkolwiek stronę jest szkodliwa. Może ujmę to tak - życzyłbym sobie bardziej wyważonych opinii zarówno u osób, które popierają daną kwestię, jak i jej przeciwników. O ileż byłoby przyjemniej, gdyby jedni i drudzy nie skakali sobie do gardeł.   

Po co zatem tworzyc wpisy o rzekomo sfrustrowanych najwyrazniej uzytkownikach, ktorzy "listwy" znaja co najwyzej z obrazkow, bo maja smialosc miec zdanie odmienne? To wywazonym opiniom nie posluzy.

[mood]

41 minut temu, NRK napisał:

Przestań pisać głupoty, jakby nie gadżety to wielu z was nie miała by sensu istnienia na forum audio.

To polaczenie jest tak super, że switche od kilku lat leżą w szafce. 
Faktycznie my nic nie sprawdzamy a może dlatego to piszemy bo przez to wszystko już przechodziliśmy .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem, dlaczego tak personalnie odebrałeś mój post. Ani też, skąd wzięło się "my" i "wy". Po co tworzyć takie podziały?  

4 minuty temu, ProjectPi napisał:

Po co zatem tworzyc wpisy o rzekomo sfrustrowanych najwyrazniej uzytkownikach, ktorzy "listwy" znaja co najwyzej z obrazkow, bo maja smialosc miec zdanie odmienne? To wywazonym opiniom nie posluzy.

Czy gdybyśmy dyskutowali np. o smaku jakiejś potrawy, czy wina, to jaki sens miałyby wypowiedzi osób, które nigdy ich nie próbowały? A właśnie z tym mamy tutaj do czynienia - jest kilka osób, które dla zasady negują sens stosowania kabli czy listew, ale nigdy ich u siebie nie sprawdzały. Jaka jest wartość opinii, które bazują jedynie na wyobrażeniach? 

A jednak nie przeszkadza to kilku osobom notorycznie rozwalać wątki, w których o kablach, czy listwach jest mowa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[patefonik]

A ja jestem ciekaw, czy jeśli powstanie wątek zatytuowany

"Rozmowy o listwach sieciowych, ludzi świadomych, że nic one do dźwięku nie wnoszą, a chcących pogadać o swoich fantazjach."

To koledzy dadzą nam spokojnie wymienić poglądy, bez akcji edukujących słyszących, że słyszeć nie mają prawa... 

[ProjectPi]

47 minut temu, mood napisał:

A właśnie z tym mamy tutaj do czynienia - jest kilka osób, które dla zasady negują sens stosowania kabli czy listew, ale nigdy ich u siebie nie sprawdzały. Jaka jest wartość opinii, które bazują jedynie na wyobrażeniach? 

Pytales tych osob, a one zgodnie twierdzily, ze zadnych kabli czy innych listew nie uzywaly, i sobie jedynie teoretyzuja?

48 minut temu, mood napisał:

A jednak nie przeszkadza to kilku osobom notorycznie rozwalać wątki, w których o kablach, czy listwach jest mowa.

Podobnie jak niektorym "slyszacym" nic nie przeszkadza w rozwalaniu dyskusji na tematy, ktore im nie leza, i wypowiadaniu sie o sprzecie, z ktorym nigdy nie mialy praktycznego kontaktu.

[mood]

1 minutę temu, ProjectPi napisał:

Pytales tych osob, a one zgodnie twierdzily, ze zadnych kabli czy innych listew nie uzywaly, i sobie jedynie teoretyzuja?

Nie musiałem pytać. Sami się do tego przyznawali. Jeden z nich nawet przeprowadził wywód "logiczny", w którym stwierdził, że nawet nie musi próbować, bo wie, że u niego żadna listwa, czy kondycjoner niczego nie wniesie do brzmienia systemu. 

[mood]

20 minut temu, ProjectPi napisał:

Podobnie jak niektorym "slyszacym" nic nie przeszkadza w rozwalaniu dyskusji na tematy, ktore im nie leza, i wypowiadaniu sie o sprzecie, z ktorym nigdy nie mialy praktycznego kontaktu

I właśnie o takiej postawie mówię. Dla mnie jest to zupełny nonsens.

Gdy zabieram głos w jakiejś kwestii zawsze opieram się na własnym doświadczeniu. Jeśli jest inaczej - wyraźnie to zaznaczam.