Skocz do zawartości
IGNORED

Rzeczywiste efekty wygrzewania ZG


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez zapacoustics,

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, spokojnie napisał:

W rezultacie zaczęliście pisać o dwóch rożnych sprawach.

Dokładnie tak! Wiesz dlaczego? Bo choćbyście wymyśli 100 sytuacji do których zapis nic nie wnosi, to pozostanie ta jedna, o której ja pisałem a zapis wywraca ją do góry nogami. A że celowość zapisu jest podstawową zasadą interpretacji, to Wasze 100 pseudointeretacji należałoby uznać za błędne a moją jedyną prawidłową.

Jestem świadom, że nie masz pojęcia o czym mówię, posłużę się więc lubianym na Forum porównaniem motoryzacyjnym: miotacie się tak, jakbyście jadąc traktorem chcieli udowodnić nonsens ograniczenia na autostradzie do 140km/h

Nie ma w tym żadnej manipulacji tylko dowód Waszego błędu. A Ty jesteś tylko jednym z wielu, który własną niewiedzę traktuje jak prawo do zaczepek personalnych.

45 minut temu, spokojnie napisał:

Na początku zostało wykazane że zapisy w FAQ producentów nie są manipulacją. No bo jest tzw. zwrot konsumencki i w ciągu 14-tu dni możesz odstąpić od umowy, co kładzie tezę o podstępnym planie żeby uniemożliwić klientowi zwrot jeśli będzie chciał poczekać na wygrzanie się ZG. 10-13 dni powinno w zupełności wystarczyć by głośniki sprawdzić niezależnie od tego czy wierzymy w wygrzewanie czy nie. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni to wypowiadamy umowę i odsyłamy. Klientowi krzywda się nie dzieje z powodu zapisu w FAQ.

Dokładnie tak. Więc ile jeszcze razy będziecie wciskać, ze zapis odnosi się do sytuacji, do której sami wykazujecie, że się nie odnosi?

45 minut temu, spokojnie napisał:

wymyślił sobie absurdalną konstrukcję że kupujący któremu nie podoba się zmiana brzmienia zamiast z wygodnego zwrotu bez podawania przyczyn będzie korzystał z uciążliwej reklamacji

To akurat wymyśliłeś Ty, a wszystkim Wam umknęło, że ta sama instrukcja dołączana jest także w sklepie, gdzie zwrotu "ot tak bo mi się nie podoba" zasadniczo nie ma.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

7 godzin temu, Mark75X napisał:

Racja. A nawet gdyby Daniel-de dostrzegł z czasem jakiekolwiek subtelne niekorzystne, a nie pozytywne w jego ocenie zmiany wskutek wygrzewania, ich marginalny charakter na pewno nie stanowiłby jego zdaniem, jako człowieka przy niewątpliwie zdrowych zmysłach, podstawy do składania reklamacji z tego tytułu. Celowością zapisów o potrzebie wygrzewania nie jest więc z pewnością chęć ochrony producentów przed składaniem reklamacji, co niektórzy próbowali tu irracjonalnie sugerować, a zwykła porada, wskazanie użytkownikowi kolumn na prawdopodobne korzystne zmiany jakie powinny pojawić się z czasem. Zakres tych zmian jest na tyle śladowy, że trudno mówić o jakiejkolwiek zasadności roszczeń i to już zupełnie pomijając fakt, że żaden z producentów nie określa przecież docelowych wartości charakterystyki "wygrzanej". Co dla niektórych to niestety pułap przekraczający horyzonty myślowe.

Jak się nie ma argumentów to wymyślają pokraczne historyjki, nie przejmuj się, mnie to bawi 😄

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

To akurat wymyśliłeś Ty, a wszystkim Wam umknęło, że ta sama instrukcja dołączana jest także w sklepie, gdzie zwrotu "ot tak bo mi się nie podoba" zasadniczo nie ma.

Przy zakupie przez internet jest 14 dni na zwrot bez podania przyczyny. Sam niejednokrotnie tak robiłem zwroty. 

Jak zwykle fantazjusz. 

4 godziny temu, przemak napisał:

O, to bogaty musisz być, bo pręta nie było tylko w pierwszych brodscasterach. Takie gitary kosztują teraz tyle co mieszkanie. 

*sprawdzić, czy nie AI 😉

 

chociaż to bardziej GPU, ale też procesor, także ten... 

 

Mój komputer do AI za ścianą się przegrzewa niestety, musiałem wyłączyć turbo. Grafika daje radę z wiatrakiem na maksa, mi to nie przeszkadza, sprzedam jako niewiele używaną z pudełkiem 😉

Wszelkiego rodzaju renderingi. Dość popularna czynność w dzisiejszych czasach. 

6 godzin temu, spokojnie napisał:

Warto chłodnym okiem przyjrzeć się jak Szymon usiłował zmanipulować rozmowę,

 

6 godzin temu, spokojnie napisał:

Jeśli poszedłbyś w jego retorykę i zaczął utożsamiać pojęciowo zwrot z reklamacją to byłby wygrany

I to, a więc irracjonalność, wręcz absurdalność tych tez próbowałem podważyć twardą argumentacją. Nie tyle mnie to bawiło, absolutnie nie, co ciekawiło, na ile jest w stanie przedstawić odmienne rzeczowe uzasadnienie. Niestety nie doczekałem się. Przyciśnięty coraz bardziej do ściany, po prostu przestał odnosić się do szczegółów, które ignorował, wypisując jedynie totalne niedorzeczności.

Wnioski? Tak, teraz nie mam już cienia wątpliwości, że to nie jest czysta ignorancja. Dlatego "pokój" do jakiego trafił u mnie, jest jedynym właściwym dla takich jednostek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 22.08.2024 o 09:07, xetras napisał:

W obudowie jest pełno wytłumienia 

Nie jest pudłem rezonansowym.

Wiem. Zamotałem się przez te cholerne gitary 🙂 

W dniu 22.08.2024 o 09:07, xetras napisał:

W obudowie jest pełno wytłumienia 

Nie jest pudłem rezonansowym.

w niektórych,np harbeth podobno jest
to jak to jest?

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

2 godziny temu, Mark75X napisał:

I to, a więc irracjonalność, wręcz absurdalność

Wszyscy zgadzamy się, że zapis o wygrzewaniu w instrukcji nie pojawił się po to, by klientowi wcisnąć kolumny, które mu nie pasują, bo z czasem pewnie się do nich przyzwyczai. Natomiast "irracjonalne, wręcz absurdalne" jest Twoje twierdzenie, że zapis o wygrzewaniu tylko przez przypadek uniemożliwia próby reklamacji towaru kupionego w sklepie jako niesprawnego, który w opinii klienta zmienił brzmienie na niekorzyść, a powstał tylko celem nic nie wnoszącej informacji.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

na ile jest w stanie przedstawić odmienne rzeczowe uzasadnienie.

Uzasadnieniem jest założenia celowości zapisów formalnych jako podstawowej zasady interpretacji. W Twojej wersji zapis o wygrzewaniu nie przynosi żadnego skutku (przypominam, że namawianie klienta wszyscy zgodnie wykluczamy), powstanie przepisu okazuje się być bezcelowe, więc Twoją interpretację uznać należy za błędną.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

próbowałem podważyć twardą argumentacją

Fakt, że zapis o wygrzewaniu nie koliduje z możliwością zwrotu do 14dni kolumn kupionych przez internet, nie jest mocnym argumentem... nie jest żadnym argumentem przeciwko faktowi, że ten sam zapis uniemożliwia reklamację kupionych w sklepie kolumn jako niesprawnych bo zmieniły brzmienie.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Dlatego "pokój" do jakiego trafił u mnie, jest jedynym właściwym dla takich jednostek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tego co ja piszę Ty rozumieć nie musisz. Ale to, że za każdym razem gdy powtarzasz swoje teorie, oscentacyjnie ignorujesz moje wpisy, i jeszcze notorycznie i bezczelnie kłamiesz, że argumentów nie przedstawiam, czyni z Ciebie idealny przykład na wklejoną tu przez Ciebie definicję. Pisania bzdur nikt nikomu nie zabroni, ale jak sam nie zaczniesz zachowywać się kulturalnie, to postaram się, by o kulturze dyskusji przypomniała Ci moderacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 godzin temu, spokojnie napisał:

No bo jest tzw. zwrot konsumencki i w ciągu 14-tu dni możesz odstąpić od umowy

Dalej kolego myślisz lokalnie.
W dodatku cały czas piszesz o kupnie online.
Zakup online w przypadku towarów o znacznej wartości to raczej margines. Jeśli ktoś chce wydać $5000 na zakup nowych kolumn to raczej pójdzie do sklepu i sam je sobie do domu zabierze albo zadzwoni do firmy i poprosi o osobiste dostarczenie do domu takiego towaru + instalacja.
Proszę mnie oświecić jakie w USA obowiązują przepisy na temat zakupów online - tego nie wiem.
Wiem, że w przypadku sprzedaży obwoźnej (a taka sprzedaż w USA to wielka skala) towar można oddać do trzech dni o ile cena jest wyższa niż chyba $25. Taki sam przepis ma zastosowanie przy zakupie towaru w lokalizacji tymczasowej sprzedawcy.
Sprzedaż obwoźna ma w USA wielkie tradycja i do dziś jest powszechnie stosowana. Tak samo jak chwilowe stoiska z danym towarem w danym miejscu powiązane z demonstracją działania - to też sprzedaż obwoźna.
Tam w USA firmy często przywożą do klienta dany towar (np. system nagłośnieniowy) + instalacja. Oczywiście tyczy to towarów o większej wartości, wiadomo że nie 500 dolarów. Jest to wówczas wedle przepisów federalnych sprzedaż obwoźna/w miejscu zamieszkania. I tutaj jest bezwzględne prawo zwrotu do trzech dni.
Towar hi-fi za duże pieniądze raczej nie sprzedaje się online. 
Sklepy stacjonarne też nie będą robić problemów ze zwrotem - tam jest dość mocno rozpowszechniona praktyka zwracania towarów, choć podstawy prawnej nie ma. Takie zachowanie wymusiła konkurencja i dbanie o klienta. Czasem zwrot jest obarczony opłatą kilkuprocentową ale to raczej rzadkość. 

I teraz mamy zapisy w instrukcji - poczekaj i daj się sprzętowi rozgrzać. Jeśli dźwięk nie spełnia twoich oczekiwań musisz uzbroic się w cierpliwość i grac/uzytkować (cholera wie jak długo) aż dźwięk nabierze pełnego brzmienia.
To jest ewidentnie zapis chroniący interesy producenta, który NIE CHCE by raz kupiony jego towar podlegał zwrotowi.

I proszę znów nie pisać o rynku lokalnym typu Polska/Europa bo to margines sprzedaży całego audio

 

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Godzinę temu, yayacek napisał:

To jest ewidentnie zapis chroniący interesy producenta, który NIE CHCE by raz kupiony jego towar podlegał zwrotowi.

Nie jest to prawda gdyż o przyjęciu lub odmowie przyjęcia towaru na sklep decyduje sprzedawca a nie producent. Dystrybutor zamówił sprzęt rozdzielił sprzedawcom a producenta guzik obchodzi czy ktoś go przyjmie czy nie przyjmie z powrotem na sklep. To jest indywidualna decyzja każdego przedsiębiorcy. Od lat nie miałem problemów ze zwrotem sprzętu audio. Nie spotkałem się także z odmową wypożyczenia sprzętu do domu na odsłuchy. I tak powinien robić każdy użytkownik wtedy zminimalizuje ryzyko konieczności zwrotu a taką ewentualność zawsze powinien dogadać ze sprzedawcą. 

1 godzinę temu, yayacek napisał:

I proszę znów nie pisać o rynku lokalnym typu Polska/Europa bo to margines sprzedaży całego audio

To polskie forum i głównie po rynkach polskim i europejskim się tu poruszamy. 

Może z punktu widzenia sprzedaży całego audio jesteśmy na marginesie, ale to forum użytkowników właśnie z tego marginesu. Dlatego zasady sprzedaży na tym marginalnym rynku są dla nas ogólne, a te z reszty świata marginalnie nas interesują.

14 minut temu, yayacek napisał:

Dalej kolego myślisz lokalnie.

Tak, myślę kolego lokalnie. Nie interesuje mnie stan prawny w Azji, USA ani Mongolii, nie kupuję tam. Pogódź się z tym.

 

Godzinę temu, yayacek napisał:

Proszę mnie oświecić jakie w USA obowiązują przepisy na temat zakupów online - tego nie wiem.

Niby nie wiesz a bardzo dużo piszesz o tym jak tam jest i obwoźnie i stacjonarnie i z dowozem/instalacją... 😎

Ja tego nie wiem bo mnie to nie interesuje. Kupuję w Polsce albo UE.

 

15 minut temu, yayacek napisał:

W dodatku cały czas piszesz o kupnie online.

No to teraz napiszę o kupnie w stacjonarnym sklepie. Towar zakupiony w polskim stacjonarnym sklepie nie podlega zwrotowi z powodu "widzimisię" kupującego, bo panie sprzedawco się rozmyśliłem - tak jak ma to miejsce przy zakupie na odległość. Klient może reklamować towar, ale tu problem, bo reklamuje się wadę towaru a nie wrażenie klienta. A wadą jest coś stwierdzalnego - niegrający lub uszkodzony głośnik, rozklejona obudowa itp. a nie to co klient uważa. Co robi sprzedawca kiedy przychodzi klient i mówi - panie, bo rok temu te głośniki grały miodnie, a teraz już nie miodnie? Robi to do czego nie potrzebuje ani zapisu w FAQ, ani wzmianek w instrukcji. Bierze sprzęt na serwis i albo stwierdza że wada występuje, wtedy naprawia, a kiedy żadna wada nie występuje niegrzeczny sprzedawca mówi - puknij się pan w łeb i zabieraj pan sprzęt, a grzeczny mówi - psychoakustyka drogi kliencie, więc drogi kliencie...

Cytat

 

Można zrobić sobie mały eksperyment - na nowych czy już spracowanych kolumnach. Proszę sobie posłuchać ulubionego utworu a potem zapodać na minutę biały szum i znów posłuchać tego samego utworu. Zabrzmi inaczej a nic się przez te kilka minut nie nagrzało ani nie schłodziło. Albo po wysłuchaniu utworu przebiec się po schodach na szóste piętro i z powrotem i znów posłuchać - zmieni się wszystko od basu po wysokie.


 

jak pisał yayacek w poście #246 i zabieraj pan sprzęt.

Zaręczam Ci, że gdyby klient mimo to się upierał i poszedł nawet do sądu, to nie wygrałby. Sprzedawca nie musiałby się odwoływać do FAQ czy zapisów w instrukcji, odwołałby się do zdrowego rozsądku, który mówi że każdy przedmiot zmienia swoje właściwości w czasie - pisał o tym w poście #207 zapacoustics:

Cytat

materiał zawieszeń w głośnikach musi się poprzez rozruszanie zoptymalizować do swoich optymalnych właściwości podatności mechanicznych które utrzymują się przez długi czas aż do zmęczenia materiałowego i stopniowego utraty w.w.

więc nie jest to wada, tylko typowy proces. Najprawdopodobniej sąd powoła rzeczoznawcę, który powie to samo co powyżej. 

Poza tym jestem przekonany, że większość klientów nie poszłaby reklamować głośników w takiej sytuacji i jest to bardzo hipotetyczna sytuacja stworzona przez Szymona na potrzeby jego tezy.

Podsumowując - czy jest jakiś zapis w FAQ albo instrukcji czy go nie ma - jest to bez znaczenia, więc nie jest to żaden "dupochron" tylko zwyczajne stwierdzenie faktu, procesu który ma miejsce. Nie po to żeby nabywcę zrobić w jajo ale żeby był dobrze poinformowany. Jeśli masz jakieś twarde dowody a nie tylko przypuszczenia że jest inaczej to się nimi podziel, proszę.

27 minut temu, yayacek napisał:

I proszę znów nie pisać o rynku lokalnym typu Polska/Europa bo to margines sprzedaży całego audio

I proszę nie mówić mi o jakim rynku mogę pisać a o jakim nie.

1 godzinę temu, spokojnie napisał:

a kiedy żadna wada nie występuje niegrzeczny sprzedawca mówi - puknij się pan w łeb i zabieraj pan sprzęt

...., przy czym jeszcze wstępnie musisz pan pokryć koszty procedury kontrolnej, a więc koszty pracy naszego serwisu.

To o czym piszesz, jest tak logiczne i w tak oczywisty sposób wpisuje się w naturę procesu weryfikacji zgłoszeń reklamacyjnych, że autentycznie trudno wyobrazić sobie inne podejście ze strony autoryzowanego serwisu. Analogiczną sytuację moglibyśmy przecież wyobrazić sobie z jakimkolwiek innym produktem, np. z odkurzaczem o jakim wspominałem wcześniej lub telewizorem. Jeśli ktoś przykładowo stwierdzi, że w neutralnym trybie ustawień barwy poświata jest jednak w jego odczuciu zbyt ciepła, to raczej "trochę" za mało by uznać ten fakt za wadę. Serwis sprawdzi czy faktycznie tak jest, czy jednak tonacja mieści się w granicach fabrycznej normy, a jeśli się mieści, to ten ktoś powinien się raczej udać do okulisty, a nie do serwisu.

Przed chwilą specjalnie sprawdziłem szczegóły instrukcji obsługi Monitor Audio, choć normalnie nawet by mi to do głowy nie przyszło. Gwarancja obejmująca wykonanie i prawidłową pracę głośnika udzielana jest na 5 lat. W kwestii wygrzewania producent nie tyle nawet wskazuje na zmiany dźwięku po danym czasie 50-70 h, co wprost na jego polepszanie się. Czy ewidentne zakłócenie charakterystyki wskutek usterki ma cokolwiek z tym wspólnego i mogłoby być kwestionowane? Odpowiedź jest aż nadto oczywista. Powód do niepokoju i podobnych dywagacji to mógłby zachodzić, gdyby zapis miał przykładowo następującą postać: "w toku tzw. prosesu wygrzewania zachodzić będą bliżej nieokreślone zmiany wpływające na brzmienie ZG, które niezależnie od swojego ostatecznego charakteru i zakresu, nie stanowią podstawy do jakichkolwiek roszczeń gwarancyjnych". Byłby to oczywiście totalny absurd, ale tylko w takich oparach absurdu można by rozważać obawy podobne do podnoszonych tu przez niektórych.

4 godziny temu, yayacek napisał:

Dalej kolego myślisz lokalnie.
W dodatku cały czas piszesz o kupnie online.

Nawet przy zakupie on-line, od 15-go dnia aż do końca gwarancji, zapis o wygrzewaniu wyklucza uznanie zmiany brzmienia za usterę będącą podstawą do naprawy/wymiany/zwrotu kolumn.

-----

3 godziny temu, daniel-de napisał:

Nie jest to prawda gdyż o przyjęciu lub odmowie przyjęcia towaru na sklep decyduje sprzedawca a nie producent.

Jest to prawda ale w formie uproszczonej, bo nawet jeśli towar przyjmuje sklep, to na podstawie wytycznych producenta... więc tak jakby producent.

3 godziny temu, daniel-de napisał:

Dystrybutor zamówił sprzęt rozdzielił sprzedawcom a producenta guzik obchodzi czy ktoś go przyjmie czy nie przyjmie z powrotem na sklep.

Obchodzi producenta i to bardzo, bo zależnie czy przyjęcie nastąpiło zgodnie lub wbrew wytycznym, to sprzedawca dostanie lub nie zwrot kasy.

3 godziny temu, daniel-de napisał:

. Od lat nie miałem problemów ze zwrotem sprzętu audio. Nie spotkałem się także z odmową wypożyczenia sprzętu do domu na odsłuchy. I tak powinien robić każdy użytkownik wtedy zminimalizuje ryzyko konieczności zwrotu a taką ewentualność zawsze powinien dogadać ze sprzedawcą. 

Ale lrzedmiotem.dyslusji nie jest jak daniel-de dogadał się ze sklepem, a co wynika z zapisu w instrukcji o wygrzewaniu kolumn.

2 godziny temu, Chmarski napisał:

To polskie forum i głównie po rynkach polskim i europejskim się tu poruszamy. 

 

2 godziny temu, spokojnie napisał:

Tak, myślę kolego lokalnie. Nie interesuje mnie stan prawny w Azji, USA ani Mongolii, nie kupuję tam. Pogódź się z tym

A omawiana tu instrukcja obsługi wraz z tłumaczeniami obowiązuje na całym świecie.

2 godziny temu, Chmarski napisał:

Dlatego zasady sprzedaży na tym marginalnym rynku są dla nas ogólne, a te z reszty świata marginalnie nas interesują.

I nimt Wam nie wmówi, że biale jest biale, a czarne jest czarne?

2 godziny temu, spokojnie napisał:

Klient może reklamować towar, ale tu problem, bo reklamuje się wadę towaru a nie wrażenie klienta. A wadą jest coś stwierdzalnego

Nie tak prędko. Wadą jest utrata cech użytkowych, a dla kolumn brzmienie jest chyba najważniejszą cechą użytkową. Więc jeśli klient stwierdzi, że nastąpiła utrata (pogorszenie) brzmienia, to producent musi wykazać, że to się nie stało... musiałby, gdyby nie zapis w instrukcji czyniący ze zmieniającego się wraz z wygrzewaniem brzmienia proces prawidłowym.

 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

Jest to prawda ale w formie uproszczonej, bo nawet jeśli towar przyjmuje sklep, to na podstawie wytycznych producenta... więc tak jakby producent.

Przepraszam ale kolego bzdury wypisujesz. Sklep bierze towar od dystrybutora i płaci za niego zamrażając tym samym swoje środki. Nie ma żadnych wytycznych od producenta. Sklep przyjmuje zwroty według własnych zasad i własnego widzimisię. Towar przyjęty nigdy nie trafia do producenta (poza bardzo rzadkimi przypadkami uznanej reklamacji i wymiany na nowy ale też nie zawsze gdyż zależy to od kosztów całej operacji). Towar przyjęty od klienta sprzedawany jest często jako towar "ze zwrotu". Producent ma w nosie ile razy sklep wyda i przyjmie towar.

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

I nimt Wam nie wmówi, że biale jest biale, a czarne jest czarne?

Po pierwsze, warto by było gdybyś całość wypowiedzi zacytował, a nie ostatnie zdanie w oderwaniu od kontekstu.

Po drugie, jeśli inne prawa konsumenckie mamy w Unii Europejskiej niż prawa konsumenckie działające w USA, to gdzie Ty tu widzisz porównanie białego z białym czy czarnego z czarnym? 

20 minut temu, szymon1977 napisał:

Ale lrzedmiotem.dyslusji nie jest jak daniel-de dogadał się ze sklepem, a co wynika z zapisu w instrukcji o wygrzewaniu kolumn.

Nie wiem czy zauważyłeś ale odpowiadałem na posta w przedmiocie zapisów chroniących producenta. A zapisy o wygrzewaniu nie służą żadnej ochronie producenta a mają charakter czysto informacyjny. I bardzo nieuprzejme i wprowadzające w błąd innych użytkowników jest cytowanie zdań wyjętych z kontekstu.

Edytowane przez daniel-de
16 minut temu, szymon1977 napisał:

Wadą jest utrata cech użytkowych, a dla kolumn brzmienie jest chyba najważniejszą cechą użytkową.

Problem polega na tym, że dopóki kolumna brzmi jakkolwiek (bez ewidentnego wskazania na awarię), to nikt nie udowodni, że nie brzmi. Nie da się zgłosić wady. A że brzmi inaczej? Sprzedający zawsze może to wytłumaczyć psycho-akustyką, która dopadła klienta 😉 

2 minuty temu, Chmarski napisał:

Problem polega na tym, że dopóki kolumna brzmi jakkolwiek (bez ewidentnego wskazania na awarię), to nikt nie udowodni, że nie brzmi. Nie da się zgłosić wady. A że brzmi inaczej? Sprzedający zawsze może to wytłumaczyć psycho-akustyką, która dopadła klienta 😉 

Co gorsza omawiany tu problem jest całkowicie wyssany z palca. Nawet jeśli kiedykolwiek do takiej reklamacji doszło to jest to jakiś promil zupełnie nie istotny dla tematu samego wygrzewania kolumn.

Gość

(Konto usunięte)
21 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie tak prędko. Wadą jest utrata cech użytkowych, a dla kolumn brzmienie jest chyba najważniejszą cechą użytkową.

Całkowita bzdura!

Przejrzyj sobie Ustawę o sprzedaży konsumenckiej, zapisy KC oraz wykładnie sądów co oznacza utrata cech użytkowych - to ni mniej ni więcej tylko możliwość użytkowania zgodne z przeznaczeniem., w żadnym wypadku nie jest to niespełnienie niemierzalnych oczekiwań nabywcy. 

Nie znam firmy z branży audio, która gwarantowałaby wymianę sprzętu przy niespełnieniu przez sprzęt podanych w specyfikacji owego sprzętu parametrów, co więcej parametry te podawane są w sposób całkowicie „bezpieczny” dla producenta.

Znam jedną firmę, zegarkową,  która gwarantuje (dosłownie),precyzyjnie, dokładność chodu swoich zegarków - dla jednych synonim klasy, dla innych kiczu - Rolex.

W branży audio jednak chyba takich przykładów nie ma.

32 minuty temu, Nil napisał:

Znam jedną firmę, zegarkową,  która gwarantuje (dosłownie),precyzyjnie, dokładność chodu swoich zegarków - dla jednych synonim klasy, dla innych kiczu - Rolex.

Wymaga jednak okresowych przeglądów u siebie za niemałe pieniądze. W dodatku nie jest to oddanie do serwisu zegarka na chwilę czy kilka dni, lecz na tygodnie, a nawet miesiące.

Musimy też wziąć pod uwagę, że niedokładność chodu zegarka nie wymaga jakichś specjalnych badań ze strony użytkownika i jest dość łatwa do zauważenia i zmierzenia. 

Rolex - klasa czy kicz? Mają zegarki, które można spokojnie uznać za zegarki z klasą, mają takie, które są dla mnie cholernie kiczowate, ale szejkowie czy amerykańscy raperzy właśnie za to je kochają. Sorry, ale ja żadnego rainbowa nosił nie będę.

Dla mnie Rolex to taki bezpieczny wybór. W sumie podobnie jak Omegi czy inne "pewniaki". W zegarkach, podobnie jak w audio, szukam tego co mi najbardziej pasuje i jakoś "pewniaki" do tej pory mnie rozczarowywały.

 

44 minuty temu, Nil napisał:

parametry te podawane są w sposób całkowicie „bezpieczny” dla producenta.

Unitra do swoich wzmacniaczy podobno daje wyniki testu konkretnego egzemplarza, więc można od razu sprawdzić zgodność z tymi ogólnymi parametrami, które podają marketingowo. Większości producentów musimy wierzyć na słowo, że nasz wzmacniacz mieści się w tych parametrach. 

Nie wiem czy potem jest szansa na dochodzenie czegoś w oparciu o wyniki tego pierwszego testu, czy może jednak parametry marketingowe.

49 minut temu, Nil napisał:

jest to niespełnienie niemierzalnych oczekiwań nabywcy. 

Znam przypadki,kiedy niezadowolony kolumnami ( mój kolega) kupionymi jako nowe ,dostał od sprzedawcy możliwość wzięcia innych . Tak się stało w jego przypadku,że kolumny,które początkowo urzekły go,po jakimś czasie zaczęły wkurzać. Miał o tyle szczęście ,że kupował niemal cały sprzęt u jednego sprzedawcy . Nie powiedział ile ta wymiana go kosztowała 🙂 Ale ma teraz takie kolumny,na których słucha mu się bezstresowo .

54 minuty temu, Nil napisał:

W branży audio jednak chyba takich przykładów nie ma.

Są i sądzę ,że jest ich wiele .To jest tylko kwestia dogadania się nabywcy ze sprzedawcą .

41 minut temu, baltfan napisał:
1 godzinę temu, Nil napisał:

W branży audio jednak chyba takich przykładów nie ma.

Są i sądzę ,że jest ich wiele .To jest tylko kwestia dogadania się nabywcy ze sprzedawcą .

Znowu wyciąganie z kontekstu zdań powoduje utratę sensu wypowiedzi. Pozwól, że zacytuję całość:

1 godzinę temu, Nil napisał:

Przejrzyj sobie Ustawę o sprzedaży konsumenckiej, zapisy KC oraz wykładnie sądów co oznacza utrata cech użytkowych - to ni mniej ni więcej tylko możliwość użytkowania zgodne z przeznaczeniem., w żadnym wypadku nie jest to niespełnienie niemierzalnych oczekiwań nabywcy. 

Nie znam firmy z branży audio, która gwarantowałaby wymianę sprzętu przy niespełnieniu przez sprzęt podanych w specyfikacji owego sprzętu parametrów, co więcej parametry te podawane są w sposób całkowicie „bezpieczny” dla producenta.

Znam jedną firmę, zegarkową,  która gwarantuje (dosłownie),precyzyjnie, dokładność chodu swoich zegarków - dla jednych synonim klasy, dla innych kiczu - Rolex.

W branży audio jednak chyba takich przykładów nie ma.

Całość tej wypowiedzi wyraźnie wskazuje, że podstawą takiej wymiany miało być roszczenie reklamacyjne. Natomiast ty piszesz o czym innym. Czyli wymianie kolumn za zgodą sprzedającego co jest normalne. Sprzedawca po prostu odkupuje kolumny, które tobie już nie sprawiają przyjemności a ty kupujesz nowe. Zwykła transakcja wymienna identyczna do zakupu nowego samochodu i oddaniu używanego. Taka wymiana jest bardzo częstą praktyką nie tylko salonów audio. Nie ma to nic wspólnego z postępowaniem reklamacyjnym z uwagi na nie spełnienie przez sprzęt zakładanych parametrów. 

Plagą na tym forum jest wyciąganie części wypowiedzi i następnie błędne wyciąganie wniosków na podstawie tych szczątkowych informacji.

1 godzinę temu, daniel-de napisał:

Nie ma żadnych wytycznych od producenta. Sklep przyjmuje zwroty według własnych zasad i własnego widzimisię.

Bez komentarza.

1 godzinę temu, daniel-de napisał:

A zapisy o wygrzewaniu nie służą żadnej ochronie producenta a mają charakter czysto informacyjny

Po raz kolejnym raz powtarzasz kuriozalną tezę, że zapis o wygrzewaniu powstał by udzielić nic nie wnoszącej informacji, a przez czysty przypadek uniemożliwił zwrot kolumn, którym (wg nabywcy) wraz z wygrzewaniem pogorszyło się brzmienie.

1 godzinę temu, daniel-de napisał:

I bardzo nieuprzejme i wprowadzające w błąd innych użytkowników jest cytowanie zdań wyjętych z kontekstu.

Celowe uzasadnione jest cytowanie tego fragmentu, który się komentuje a nie całego wpisu. To co nazwałeś nieuprzejmością i wprowadzaniem w błąd, to podstawowa zasada cytowania.

1 godzinę temu, daniel-de napisał:

Sklep bierze towar od dystrybutora i płaci za niego zamrażając tym samym swoje środki.

Nie rozmydlaj tematu rozważaniem kto, komu, gdzie i kiedy - istotne kto kasę będzie mieć ostatecznie.

1 godzinę temu, Chmarski napisał:

Problem polega na tym, że dopóki kolumna brzmi jakkolwiek (bez ewidentnego wskazania na awarię), to nikt nie udowodni, że nie brzmi.

Ale też nikt nie udowodni, że brzmi właściwie.

1 godzinę temu, Chmarski napisał:

Nie da się zgłosić wady.

Zgłosić możesz co chcesz, ale zapis mówiący o zmianie brzmienia wraz z wygrzewaniem, robi z tego cechę użytkową a nie usterkę. W tym momencie przy próbie reklamacji, ciężar udowodnienia przez producenta, że nadal brzmi dobrze, przechodzi na użytkownika, że już brzmi źle, bo sam fakt wystąpienia zmiany jest prawidłowym procesem.

1 godzinę temu, Nil napisał:

Całkowita bzdura!

Przejrzyj sobie Ustawę o sprzedaży konsumenckiej, zapisy KC oraz wykładnie sądów co oznacza utrata cech użytkowych - to ni mniej ni więcej tylko możliwość użytkowania zgodne z przeznaczeniem., w żadnym wypadku nie jest to niespełnienie niemierzalnych oczekiwań nabywcy. 

Wracając do przykładu z odkurzaczem: jesteś w stanie obiektywne ocenić, że jeszcze ciągnie dobrze albo już zbyt słabo? Ja nie, ale da się to zrobić. A jesteś w stanie ocenić, że zmiana brzmienia na skutek wygrzewania, to jeszcze prawidłowy proces albo już usterka? Nikt nie jest w stanie tego obiektywnie zrobić. Zapis w instrukcji o wygrzewaniu sprawia, że użytownik musi udowodnić, że już gra źle a nie producent, że nadal gra dobrze.

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

8 minut temu, Nil napisał:

Gwarancja Rolexa - 5 lat. Zalecane przez producenta serwisowanie zegarka co 10 lat! 🙂

Czyli bezpiecznie 🙂 

No i trzeba pamiętać, ze mają jeszcze coś takiego u siebie na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
10 minut temu, Nil napisał:

Tak przy okazji, co robi hipotetyczny sprzedawca ze zwróconym, nie uszkodzonym, ale jednak używanym sprzętem po , jak  tu napisano, „dogadaniu się” z klientem?

Sprzedaje jako used/open box/refurbish, to zależy od historii egzemplarza.

10 minut temu, Nil napisał:

Pokaż mi takiego sprzedawcę! 😂

W UK chyba każdy, ale wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle. Zaletą jest ciach i po temacie.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Gość

(Konto usunięte)
22 minuty temu, szymon1977 napisał:

Wracając do przykładu z odkurzaczem: jesteś w stanie obiektywne ocenić, że jeszcze ciągnie dobrze albo już zbyt słabo?

Tak, to jest bez problemu do zmierzenia.

21 minut temu, szymon1977 napisał:

Sprzedaje jako used/open box/refurbish, to zależy od historii egzemplarza.

Sieciówki typu Amazon, Euronet, Merdia Markt tak, ale czy polskie "salony" takl robią??? 😁

1 minutę temu, Nil napisał:

do zmierzenia

Jak odkurzasz,to nie potrzebujesz nic mierzyć 🙂

zmieniasz filtry i ciągnie tak,że ...hej

23 minuty temu, Nil napisał:

Sieciówki typu Amazon, Euronet, Merdia Markt tak, ale czy polskie "salony" takl robią??? 😁

Polski konsument liczy każdy grosz i woli bujać się miesiącami z aukcjami na Allegro, niż dać komuś zarobić za załatwienie sprawy od ręki.

19 minut temu, Nil napisał:

Własnie  tym piszę cały czas, co wiecej ten zapis o "wygrzewaniu: nic tak naprawdę nie zmienia. 

Wprost przeciwnie - wywraca wszystko do góry nogami, bo zmiana brzmienia, z założenia staje się prawidłowym efektem wygrzewania, tym samym z założenia przestaje być oznaką usterki.

- Co się stało?

- Coś nie tak, kolumny grają gorzej niż w dniu zakupu.

- Zmiana brzmienia jest prawidłowym efektem wygrzewania (tu następuje wskazania zapisu w instrukcji). Oczywiścię kolumny mogę przyjąć na reklamację, ale zgodnie z Regulaminem w przypadku niestwierdzenia usterki, zostanie oan obciążony kosztem przesyłki i testu.

- A to nie to dzię... piii...piii... Piiiii...!!!!!

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

12 minut temu, Nil napisał:

Przestań bredzić, brzmenie nie jest i nie moze być podstawą jakichkolwiek roszczeń reklamacynych. Jest to tylko subiektywna ocena.

Brzmienie jest podstawową cechą użytkową kolumn, dlatego jego istotne pogorszenie jak najbardziej podlega reklamacji... tylko nie ma jak obiektywnie ocenić, czy zmiana w ogóle nastąpiła, a tym bardziej czy ta zmiana była pogorszeniem i to istotnym. Dlatego w instrukcji jest zapis o wygrzewaniu, który ciężar dowodu przerzuca na użytkownika, a zwalnia producenta. Bo bez dowodu musiałby przyjmować wszystko jak leci.

-----

26 minut temu, baltfan napisał:

Jak odkurzasz,to nie potrzebujesz nic mierzyć 🙂

zmieniasz filtry i ciągnie tak,że ...hej

A mojego na gwarancji nie przyjęli. Wskazali w instrukcji z pozoru nic nie znaczący punkt, a ja nie byłem w stanie udowodnić, ze nie zrobiłem tego, czego nie zrobiłem. Oczywiście mógłbym opłacić prawnika...

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

49 minut temu, Nil napisał:

Pokaż mi takiego sprzedawcę! 😂

Prawie każdy salon audio. Pierwszy z brzegu Koris Poznań. Możesz tam przykładowo zakupić obecnie kolumny SF Olympica 2. Klient, kupił tam jako nowe te kolumny a po kilku latach zamienił za dopłatą na inne. Kolejny przykład Audioplaza Poznań tam też nie raz można kupić towar po takiej zamianie. Sam z tego nie raz korzystałem nie chcąc bawić się w wystawianie sprzętu gdy zależało mi na szybkiej sprzedaży. Wystarczy zapytać i dogadać warunki transakcji.

10 minut temu, szymon1977 napisał:

Brzmienie jest podstawową cechą użytkową kolumn, dlatego jego istotne pogorszenie jak najbardziej podlega reklamacji... tylko nie ma jak obiektywnie ocenić, czy zmiana w ogóle nastąpiła, a tym bardziej czy ta zmiana była pogorszeniem i to istotnym. Dlatego w instrukcji jest zapis o wygrzewaniu, który ciężar dowodu przerzuca na użytkownika, a zwalnia producenta. Bo bez dowodu musiałby przyjmować wszystko jak leci.

Niestety nie podlega. To gwarant szczegółowo określa w umowie gwarancji jakie wady towaru uznaje a jakie nie. Informacja o wygrzewaniu kolumn nic tu nie zmienia. 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.