Czy slychac wplyw bezpiecznika na dzwiek w audio?

[Pseudodrummer]

Teraz, Yodzisław napisał:

To jest forum poświęcone własnym odczuciom i opiniom. Wyjątkiem jest dział DIY, możesz się tam produkować do woli naukowo udowadniając swoją indolencję "słuchową".

Nie ma nic złego w poparciu swojej opini jakims faktem,albo zbiezna opinia kogos innego.
jednak to,że ktos cos uważa-nie czyni z tego faktu.

[Yodzisław]

2 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

ktos cos uważa-nie czyni z tego faktu.

Patrz post wyżej: "fakty" w dziale DIY. Reszta forum poświęcona jest całkowicie ocenom subiektywnym. Wiem że są twardziele którzy mają z tym problem od 20 lat na tym forum i próbują swoje subiektywne odczucia poprzeć "nauką" (naukę też ignorują swoją drogą jeżeli nie jest po ich myśli).

[Pseudodrummer]

10 minut temu, Yodzisław napisał:

Reszta forum poświęcona jest całkowicie ocenom subiektywnym

Z tego co wiem,nie.
Np watek o Owsiaku nie jest poświęcony ocenie subiektywnej,ludzie wymianiaja sie tam faktami.
I takich wątków,w których sa argumentu oparte na faktach jest mnóstwo.

Nie widzę nic złego w tym,że ktos pyta "dlaczego",o oczekuje wyjasnienia.

ja o wielu rzeczach i zjawiskach nie wiem,więc pytam madrzjszych-tych,co wiedzą.
Doceniam,jak umieją to wytłumaczyć-wtedy można zrozumieć zagadnienie i przekonać się do tego czy innego spojrzenia.

Dyskusja to wymiana ARGUMENTÓW.
Ich zadaniem jest przekonać adwersarza do swoich poglądów.
jeśli jedynym argimentem jest "posłuchaj"-zaczyna to przypominac sektę (nomen omen jak Owsiak-tak wszelka krytyka rodzi atak wręcz dokładnie taki sam jak kazda krytyka "dogmatów" audio)

jeśli mamy sie wymieniać li tylko opiniami,i spostrzeżeniami,i to jeszcze takimi samymi-to towarzystwo wzajemnej adoracji.
Nic to nie wnosi,nie uczy,jedynie utwierdza rozmawiających wzajemnie we własnych z góry załozonych poglądach.

[Yodzisław]

3 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Ich zadaniem jest przekonać adwersarza do swoich poglądów.

Serio? A ja myślłem że jestem wolny i nie mam obowiązku przekonywania tutaj innych do czegokolwiek. Nie wymagam też edukowania mnie przez innych.

5 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Np watek o Owsiaku nie jest poświęcony ocenie subiektywnej,ludzie wymianiaja sie tam faktami.

O losie...

[Sebastian_2020]

Od lat to samo, niedosłyszący, osoby z kiepskim sprzętem, który nie różnicuje subtelnych różnic, zazdrośnicy, że kogoś stać i muszą sobie samym udowodnić, że nie muszą wydawać kasy, inżynierzy, którzy wiedzą absolutnie wszystko i potrafią to wykazać w matematycznych pomiarach, najwięcej mają do powodzenia w tematach tego typu 🙂 Oczywiście te różnice mogą być małe, ale dla kogoś mogą być wielkie w jego systemie. Jest mała różnica między falsyfikatem Van Gogha a oryginałem, a jednak dla niektórych oczywista. 

Ale to można zobaczyć/usłyszeć tylko na sprzęcie odpowiednio rozdzielczym. Na ekranie komputera falsyfikat i oryginał Van Gogha wyglądają tam samo. Plus jest różna wrażliwość. Dla niektórych różnice takie mogą nie mieć znaczenia. Najważniejsze by muzyka dawała radość 🙂

[Pseudodrummer]

6 godzin temu, Yodzisław napisał:

Serio? A ja myślłem że jestem wolny i nie mam obowiązku przekonywania tutaj innych do czegokolwiek. Nie wymagam też edukowania mnie przez innych.

Zatem w jakim celu zabierasz głos?
Wyjasnij proszę.

[iro III]

5 godzin temu, Sebastian_2020 napisał:

Od lat to samo, niedosłyszący, osoby z kiepskim sprzętem, który nie różnicuje subtelnych różnic, zazdrośnicy, że kogoś stać i muszą sobie samym udowodnić, że nie muszą wydawać kasy,

Od lat to samo, "jasnowidze", którzy doskonale wiedzą jakim słuchem dysponują inni (badali ich zdalnie?), "wiedzą doskonale" jaki sprzęt mają inni (wszędzie tam byli, słyszeli?), znają stan kont bankowych i innych środków, zasobów (jak!? Bez wiedzy tych osób? To jest nielegalne!) 

- autorytarnie i bezczelnie wypowadają się na temat, o którym nie mają, podobnie jak i o sprawach technicznych najmniejszego, bladego pojęcia.

Żenada.

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez iro III

[baltfan]

50 minut temu, iro III napisał:

autorytarnie i bezczelnie wypowadają się na temat, o którym nie mają, podobnie jak i o sprawach technicznych najmniejszego, bladego pojęcia.

Dlatego osoby ,które negują fakty ,o których piszemy powinny założyć wątek o charakterze technicznym ,gdzie w sposób naukowy będą udowadniały istnienie lub nie danych zjawisk.

Żenadą jest wchodzenie w dyskusję osobom ,które sobie słuchają wpływu: kabli,podstawek czy bezpieczników na dźwięk ich systemów.Wymaganie od Nich znajomości zagadnień technicznych nie jest moim zdaniem konieczne.

[Pseudodrummer]

4 godziny temu, baltfan napisał:

Dlatego osoby ,które negują fakty ,o których piszemy powinny założyć wątek o charakterze technicznym ,gdzie w sposób naukowy będą udowadniały istnienie lub nie danych zjawisk.

Piszecie o odczuciach i opiniach,nie o faktach.
To jest własnie ten wątek.
 

16 godzin temu, Yodzisław napisał:

atrz post wyżej: "fakty" w dziale DIY. Reszta forum poświęcona jest całkowicie ocenom subiektywnym.

4 godziny temu, baltfan napisał:

Żenadą jest wchodzenie w dyskusję osobom ,które sobie słuchają wpływu: kabli,podstawek czy bezpieczników na dźwięk ich systemów.Wymaganie od Nich znajomości zagadnień technicznych nie jest moim zdaniem konieczne.

Zenadą jest wchodzenie w watek,który załozyła osoba negująca wpływ bezpieczników.
Nie jest obowiązkowe pisanie i czytanie.

Żenada jest,że w KAZDYM wątku pojawiają sie misjonarze,usiłujący nawracać wszystkich na swoja wizję.
Wizję,bo nie są w stanie udowodnić nic poza własnym przekonaniem.

10 godzin temu, Sebastian_2020 napisał:

Od lat to samo, niedosłyszący, osoby z kiepskim sprzętem, który nie różnicuje subtelnych różnic, zazdrośnicy, że kogoś stać i muszą sobie samym udowodnić, że nie muszą wydawać kasy, inżynierzy, którzy wiedzą absolutnie wszystko i potrafią to wykazać w matematycznych pomiarach, najwięcej mają do powodzenia w tematach tego typu 🙂 Oczywiście te różnice mogą być małe, ale dla kogoś mogą być wielkie w jego systemie. Jest mała różnica między falsyfikatem Van Gogha a oryginałem, a jednak dla niektórych oczywista. 

Ale to można zobaczyć/usłyszeć tylko na sprzęcie odpowiednio rozdzielczym. Na ekranie komputera falsyfikat i oryginał Van Gogha wyglądają tam samo. Plus jest różna wrażliwość. Dla niektórych różnice takie mogą nie mieć znaczenia. Najważniejsze by muzyka dawała radość 🙂

 Od lat to samo, nadsłyszący, osoby z drogim sprzętem, który ich zdaniem właśnie dlatego różnicuje subtelne różnice, muszący się w każdym wątku pochwalić, że ich stać i muszą sobie samym udowodnić, że wydana kasa czyni ich bardziej słyszącymi i lepszymi, antyinżynierzy, którzy wiedzą absolutnie nic i nie potrafią tego wykazać w matematycznych pomiarach,które neguja na każdym kroku, najwięcej mają do powodzenia w tematach tego typu 🙂

Usiłuja zachować pozory obiektywizmu,twierdząc,że te różnice mogą być małe, ale dla kogoś mogą być wielkie w jego systemie.
Są ekspertami,ponieważ wiedzą,że jest mała różnica między falsyfikatem Van Gogha a oryginałem, a jednak dla niektórych oczywista.
Mówiąc "niektórych" maja na mysli siebie. 

Twierdzą,że to można zobaczyć/usłyszeć tylko na sprzęcie odpowiednio rozdzielczym.(słowo-klucz,które może oznaczać wszystko)
Na ekranie komputera falsyfikat i oryginał Van Gogha wyglądają tam samo-ich zdaniem.
Plus jest różna wrażliwość-której oczywiście nie mają "niedosłyszący"...
Dla niektórych różnice takie mogą nie mieć znaczenia.

Najważniejsze by muzyka dawała radość 🙂

[frank1]

10 godzin temu, Sebastian_2020 napisał:

Od lat to samo, niedosłyszący, osoby z kiepskim sprzętem, który nie różnicuje subtelnych różnic, zazdrośnicy, że kogoś stać i muszą sobie samym udowodnić, że nie muszą wydawać kasy, inżynierzy, którzy wiedzą absolutnie wszystko i potrafią to wykazać w matematycznych pomiarach, najwięcej mają do powodzenia w tematach tego typu

Oj tam, znam wielu audiofili z wyśmienitym sprzętem, zazwyczaj mają problem z rozróżnieniem altówki od skrzypiec, czy też altu od sopranu, ale słyszą brzęczenie komara fruwającego w okolicach sceny

Melomani tego problemu nie mają ,nawet słuchając z "jamnika"

 

[baltfan]

17 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Żenada jest,że w KAZDYM wątku pojawiają sie misjonarze,usiłujący nawracać wszystkich na swoja wizję.
Wizję,bo nie są w stanie udowodnić nic poza własnym przekonaniem.

Wychodzi na to, że misjonarzami są osoby jak Ty czy autor wątku (ankiety). Macie swoje wizje i nie możecie uwierzyć, że ktoś słyszy jednak zmiany po wymianie bezpiecznika. 

[pmcomp]

4 godziny temu, baltfan napisał:

Dlatego osoby ,które negują fakty

To nie są fakty. To TWOJE wrażenia ze słuchania. Czyli tzw. opinie i ZERO informacji.

Nie rozumiesz różnicy?

4 godziny temu, baltfan napisał:

Żenadą jest wchodzenie w dyskusję osobom ,które sobie słuchają wpływu: kabli,podstawek czy bezpieczników na dźwięk ich systemów.

Słucha się MUZYKI !!! Do tego to służy.

Dla twojej wiadomości nie neguje wpływu na dźwięk interconnectów czy kabli głośnikowych więc nie wsadzaj wszystkich i wszystkiego do jednego wora.

 

10 minut temu, baltfan napisał:

Wychodzi na to, że misjonarzami są osoby jak Ty czy autor wątku (ankiety).

Ja stawiam, że ty właśnie stałeś się misjonarzem od bezpieczników.

 

10 minut temu, baltfan napisał:

Wychodzi na to, że misjonarzami są osoby jak Ty czy autor wątku (ankiety). Macie swoje wizje i nie możecie uwierzyć, że ktoś słyszy jednak zmiany po wymianie bezpiecznika. 

Łatwo to sprawdzić ... ślepy test. Poddasz się mu? U mnie, u ciebie, kiedy i gdzie chcesz. Twój sprzęt, twoja muza, twoje bezpieczniki. Ja jedynie zrobię ślepy test. 

 

 

JAKOŚ NIKT Z WYZNAWCÓW BEZPIECZNIKÓW NIE CHCE SIĘ PODDAĆ TAKIEMU TESTOWI !!!

DLACZEGO ???

BO MU SIĘ AUDIOFILSKI ŚWIAT ZAWALI NA GŁOWĘ.

Najtrudniejszą rzeczą do zrobienia dla człowieka jest przyznać się do swojego błędu, ot co. A audiofile są przecież nieomylni.

 

15 minut temu, frank1 napisał:

Oj tam, znam wielu audiofili z wyśmienitym sprzętem, zazwyczaj mają problem z rozróżnieniem altówki od skrzypiec, czy też altu od sopranu, ale słyszą brzęczenie komara fruwającego w okolicach sceny

 

I to nieśmiertelne czarne tło 🙂 🙂 🙂 .

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez pmcomp

[baltfan]

7 minut temu, pmcomp napisał:

Ja jedynie zrobię ślepy test. 

 

Wiesz jak taki test przeprowadzić? 

10 minut temu, pmcomp napisał:

JAKOŚ NIKT Z WYZNAWCÓW BEZPIECZNIKÓW NIE CHCE SIĘ PODDAĆ TAKIEMU TESTOWI !!!

DLACZEGO ???

Odpowiadasz z góry, nie dając szans na zastanowienie się, czy wziąć udział? 

Jest tylko jeden szczegół, Ja nie jetem audiofilem 🙂

 

13 minut temu, pmcomp napisał:

ZERO informacji

Fakt, od jakiegoś czasu nie udzielam informacji o sobie i swoim sprzęcie, z oczywistych względów. 

 

[Pseudodrummer]

22 minuty temu, baltfan napisał:

Wychodzi na to, że misjonarzami są osoby jak Ty czy autor wątku (ankiety). Macie swoje wizje i nie możecie uwierzyć, że ktoś słyszy jednak zmiany po wymianie bezpiecznika. 

Nie,znowu pudło.
Ja nikogo nie nawracam.
Nie wyraziłem swojego zdania.


Napisz po prostu:

"Tak,bezpiecznik ma wpływ"
albo
"Nie,nie ma wpływu"

Oddaj głos w ankiecie.
I możesz czytać swoje wątki.
 

 

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez Pseudodrummer

[Yodzisław]

41 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Zenadą jest wchodzenie w watek,który załozyła osoba negująca wpływ bezpieczników.

Przypomnę ci tytuł tego wątku bo go chyba przeoczyłeś:

"Czy slychac wplyw bezpiecznika na dzwiek w audio?"

Pyta się to mu ludzie odpowiadają. Wiem że logika to ciężka nauka...

[pmcomp]

28 minut temu, baltfan napisał:

Wiesz jak taki test przeprowadzić? 

 

 

Wiem, dam radę, ty masz tylko słuchać.

 

29 minut temu, baltfan napisał:

38 minut temu, pmcomp napisał:

JAKOŚ NIKT Z WYZNAWCÓW BEZPIECZNIKÓW NIE CHCE SIĘ PODDAĆ TAKIEMU TESTOWI !!!

DLACZEGO ???

Odpowiadasz z góry, nie dając szans na zastanowienie się, czy wziąć udział? 

Jest tylko jeden szczegół, Ja nie jetem audiofilem 🙂

Jesteś wyznawcą bezpieczników. To wystarczy.

 

 

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez pmcomp

[Pseudodrummer]

13 minut temu, Yodzisław napisał:

Przypomnę ci tytuł tego wątku bo go chyba przeoczyłeś:

"Czy slychac wplyw bezpiecznika na dzwiek w audio?"

Pyta się to mu ludzie odpowiadają. Wiem że logika to ciężka nauka...

A jak wyraża swoje zdanie jest atakowany.

czy naprawdę nie umiecie wypowiedzieć sie bez wtyków personalnych?
Kulturalnie i na poziomie.?
jest ankieta,wystarczy oddac głos,napisac dwa zdania i pojśc do ciekawszych wątków,np w dziale hiend....

13 minut temu, Yodzisław napisał:

Wiem że logika to ciężka nauka...

O,i mamy ad personam.
Teraz może coś o aparacie poznawczym,może coś o zdolności słyszenia,lub coś sugerujące status majątkowy?
 

[pmcomp]

31 minut temu, baltfan napisał:

41 minut temu, pmcomp napisał:

ZERO informacji

Fakt, od jakiegoś czasu nie udzielam informacji o sobie i swoim sprzęcie, z oczywistych względów. 

 

Cytuj całość  bo zmieniasz sens. Zapewne celowo.

Tak było: To nie są fakty. To TWOJE wrażenia ze słuchania. Czyli tzw. opinie i ZERO informacji.

ZERO informacji nie o tobie czy twoim sprzęcie, to mnie nie interesuje, tylko w twoich wpisach o wpływie bezpieczników. Tylko o wrażeniach i odczuciach, a to są OPINIE.

Teraz czujesz różnicę?

 

20 minut temu, Yodzisław napisał:

Przypomnę ci tytuł tego wątku bo go chyba przeoczyłeś:

"Czy slychac wplyw bezpiecznika na dzwiek w audio?"

Pyta się to mu ludzie odpowiadają. Wiem że logika to ciężka nauka...

Jeszcze cięższa nauka to o "wpływie bezpiecznika na dźwięk. Jak na razie NIKT nie podał odpowiedzi na pytanie "dlaczego bezpieczniki grają" ani nie podał odpowiednich linków do technicznej wiedzy o tym zagadnieniu.

 

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez pmcomp

[pmcomp]

 

Przecież ta nauka, to musi być jakaś prosta sprawa.

Wkładką topikowa to po prostu krótki drucik, o różnym kształcie w zależności czy bezpiecznik jest zwłoczny czy bezzwłoczny.

Może złoty? Może platynowy? Może srebrny? A może nie drucik tylko jakiś pasek metalu o wyrafinowanym kształcie?ALE DO CZORTA JAKA JEST PRZYCZYNA, JAKIE ZJAWISKO FIZYCZNE ŻE MA TAKI OGROMNY WPŁYW NA DŹWIĘK ???

Nie wiecie? Przecież wiecie dlaczego słońce grzeje. Wiecie dlaczego prąd zabija. A tego nie wiecie? Nie potraficie wyjaśnić? Homo sapiens nie potrafi? Wysłali ludzi w kosmos, a nie potrafią wyjaśnić wpływu bezpiecznika?

W kablach zasilających AC wiadomo jakie zjawiska odpowiadają za wpływ na dźwięk. Nawet ostatnio powtarzane było to do znudzenia. I wpływ ma wyłącznie żyła PE, a nie żyły L i N niewiadomo z jakiego tam materiału, wygrzewane, wyziębiane, ciągnione w tą i w tamtą. I wtyki tego kabla na żyłach L i N tez nie mają żadnego znaczenia, rodowane, złocone, srebrzone czy z czystej miedzi. TU JEST TECHNICZNE WYJAŚNIENIE?

No to do nędzy dlaczego nie ma dla bezpiecznika? Czary czy zbiorowa audiofilską psychoza ???

Odpowie ktoś wreszcie?

Dla przypomnienia bezpiecznik nie jest na żyle PE.

 

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez pmcomp

[Yodzisław]

Godzinę temu, pmcomp napisał:

Jak na razie NIKT nie podał odpowiedzi na pytanie "dlaczego bezpieczniki grają"

Swoją drogą to jest off-top ale tego nie ogarniasz i męczysz tę bułę. Muzykę zacznij słuchać.

[J4Z]

Tu moderacja nie umie upilnować porządku w swoim wątku, także "take it or leave it" xd

[Pseudodrummer]

1 minutę temu, Yodzisław napisał:

Swoją drogą to jest off-top ale tego nie ogarniasz i męczysz tę bułę. Muzykę zacznij słuchać.

Już sie nie kłóćmy...

Twoim zdaniem,co sprawia,że wpływ bezpiecznika może być słyszalny?
Jak to jest możliwe?
Bezpiecznik,z tego co wiem,nie jest w "torze audio".
Wytłumacz proszę.

[iro III]

13 godzin temu, Sebastian_2020 napisał:

Jest mała różnica między falsyfikatem Van Gogha a oryginałem, a jednak dla niektórych oczywista. 

Aby w malarstwie odróżnić dobry falsyfikat od oryginału, potrzebna jest duża wiedza, nie wystarczy subiektywna opinia laika.

W przypadku wiary w bezpiecznik wiedzy nie trzeba żadnej, wystarczą  subiektywne odczucia laika technicznego.

[pmcomp]

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

2 godziny temu, Yodzisław napisał:

Przypomnę ci tytuł tego wątku bo go chyba przeoczyłeś:

"Czy slychac wplyw bezpiecznika na dzwiek w audio?"

Pyta się to mu ludzie odpowiadają. Wiem że logika to ciężka nauka...

A jak wyraża swoje zdanie jest atakowany.

Mam to gdzieś.

40 minut temu, Yodzisław napisał:

Swoją drogą to jest off-top ale tego nie ogarniasz i męczysz tę bułę. 

A ty ogarniasz? Słuchamy twojego wywodu i mam nadzieję dowodu. Dajesz.

 

41 minut temu, Yodzisław napisał:

Swoją drogą to jest off-top ale tego nie ogarniasz i męczysz tę bułę. Muzykę zacznij słuchać.

Daję radę.

35 minut temu, iro III napisał:

Aby w malarstwie odróżnić dobry falsyfikat od oryginału, potrzebna jest duża wiedza, nie wystarczy subiektywna opinia laika.

W przypadku wiary w bezpiecznik wiedzy nie trzeba żadnej, wystarczą  subiektywne odczucia laika technicznego.

Moderacjo, to się powinno podwiesić bo to dotyczy całego audio.

Wystarczy zamienić słowo bezpiecznik słowem audio.

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez pmcomp

[baltfan]

2 godziny temu, pmcomp napisał:

To nie są fakty. To TWOJE wrażenia ze słuchania. Czyli tzw. opinie i ZERO informacji.

Zrozumiałem to tak,że ; Ja pisząc o tym,że jednak bezpiecznik wpływa i to pozytywnie nie podając nawet w jakim urządzeniu (lakonicznie DAC) ,wie tylko kolegen ,który sprzedał mi tego dac-a z drutem zamiast bezpiecznika :)

Nie wyrażałem opinii ,opisując dokładne zmiany,jak robią to recenzenci :) napisałem mniej więcej tak :

Lepsze jest zastosowanie dobrego bezpiecznika niż jego brak lub zastosowanie standardowego .kropka .

 

 

[Yodzisław]

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Wytłumacz proszę.

Masz tu na forum 20 lat bezowocnej pisaniny - szperaj sobie do woli. Już ci wytłumaczyłem że nic nie musze ale ty z kolegą tego oczywiście nie rozumiecie. Jesteście jak małe dzieci którym "się należy". Otóż nie, nic się wam nie należy i nikt niczego wam nie musi udowadniać. Te "problemy" z bezpiecznikami, kablami itp to sa problemy socjologiczno-psychologiczne a nie związane z tematyką hifi.

[Pseudodrummer]

50 minut temu, Yodzisław napisał:

Masz tu na forum 20 lat bezowocnej pisaniny - szperaj sobie do woli. Już ci wytłumaczyłem że nic nie musze ale ty z kolegą tego oczywiście nie rozumiecie. Jesteście jak małe dzieci którym "się należy". Otóż nie, nic się wam nie należy i nikt niczego wam nie musi udowadniać. Te "problemy" z bezpiecznikami, kablami itp to sa problemy socjologiczno-psychologiczne a nie związane z tematyką hifi.

Ojojoj
Nie podważam Twojego zdania,chciałem tylko zapytać,oczekując odpowiedzi.

Wiem,że nic nie musisz,natomiast możesz podzielic sie wiedzą.

Zadałem pytanie.
Liczyłem na merytoryczna odpowiedź,nic poza tym.
 

Cytat

Twoim zdaniem,co sprawia,że wpływ bezpiecznika może być słyszalny?
Jak to jest możliwe?
Bezpiecznik,z tego co wiem,nie jest w "torze audio".
Wytłumacz proszę.

Odpowiesz na moje pytanie?

[Ma_cieQ]

W skrócie odpowiedzi zwolenników "słyszących" wymianę bezpieczników wyglądają mniej więcej tak - "wiem ...ale nie powiem" 😁

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez Ma_cieQ

[Pseudodrummer]

22 minuty temu, Ma_cieQ napisał:

W skrócie odpowiedzi zwolenników "słyszących" wymianę bezpieczników wyglądają mniej więcej tak - "wiem ...ale nie powiem" 😁

Hmm,jestem optymistą.
Liczę na odpowiedź.

[tomwox]

21 godzin temu, Sebastian_2020 napisał:

Od lat to samo, niedosłyszący, osoby z kiepskim sprzętem, który nie różnicuje subtelnych różnic, zazdrośnicy, że kogoś stać i muszą sobie samym udowodnić, że nie muszą wydawać kasy, inżynierzy, którzy wiedzą absolutnie wszystko i potrafią to wykazać w matematycznych pomiarach, najwięcej mają do powodzenia w tematach tego typu 🙂 Oczywiście te różnice mogą być małe, ale dla kogoś mogą być wielkie w jego systemie. Jest mała różnica między falsyfikatem Van Gogha a oryginałem, a jednak dla niektórych oczywista. 

Ale to można zobaczyć/usłyszeć tylko na sprzęcie odpowiednio rozdzielczym. Na ekranie komputera falsyfikat i oryginał Van Gogha wyglądają tam samo. Plus jest różna wrażliwość. Dla niektórych różnice takie mogą nie mieć znaczenia. Najważniejsze by muzyka dawała radość 🙂

Mam sprzęt wartości około 130 tysi. Nie słyszę bezpieczników!!!