Ojciec Swiety umiera

[Qubric]

Szkoda??? Może ktoś przez to nie stracił życia.

[Zolty]

Qubric: To prawda, rozumiem dlaczego tego nie zrobiono - i pewnie będąc "decyzyjnym" w tej sprawie pozostawiłbym oświetlenie.

[Robert Gdansk]

Na mojej ulicy (rownoległa do Grunwaldzkiej) wyłaczono latarnie....

[Ururam Tururam]

Troche mi szkoda, że nie mogłem w tym wszystkim uczestniczyć - od Wielkanocy chorowałem i nie mogłem byc ani na Błoniach, ani pod oknem krakowskiej Kurii. Pewnie wiele mnie ominęło. :-( Ale nawet siedząc w domu wyczułem zmianę. I nie moge się zgodzić z pesymistami, że to wszystko przeminie. Owszem, emocje wygasną, wspomnienia zbledną, pamięć się zatrze. Ale nie jesteśmy nieprzemakalni! To co się działo, wniknęło na tyle głęboko, że coś z tego musi zostać na trwałe. Co? Za wcześnie mówić, zobaczymy za parę lat.

[mciej]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Krakowska Kuria Arcybiskupia w Krakowie apeluje o niegaszenie świateł o godz. 21.37, ponieważ może to zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi. Apel dotyczy sms-owej inicjatywy "Zgaśmy światła na 5 minut".

 

W sobotnim komunikacie poinformowano, że "do krakowskiej kurii docierają sygnały, iż podczas wczorajszej akcji gaszenia świateł w godzinę śmierci Jana Pawła II dochodziło do przypadków zasłabnięć".

 

Jak wyjaśniono, "w jednym z bloków w Krakowie prąd wyłączono całkowicie. Uwięziona w windzie kobieta zasłabła".

 

"Spontaniczne inicjatywy dla uczczenia Papieża rodzą się z dobrych intencji, ale należy zachować zdrowy rozsądek i powściągać emocje. Jest wiele innych sposobów oddania hołdu Janowi Pawłowi II. Skorzystajmy z propozycji spotkań, modlitw i rozważań" - apeluje komunikat kurii.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ururam Tururam]

No i jak do tego nie zastosować powiedzenia "Bardziej papieski niż sam Papież?". Niektórzy nie czuja różnicy między zgaszeniem światła, a wyłączeniem prądu... :-/

[:-)]

Wszystko powoli wraca do normy, "gadzinówka" znowu kąsa ku uciesze gawiedzi...

[Qubric]

Wystarczy przeczytac kodeks drogowy i miec w głowie cos więcej oprócz sieczki, żeby zrozumiec czym grozi wyłączenie oświetlenia ulic.

[Zolty]

Pax, pax - myślę, że wszystko w sprawie wyłączania oświetlenia ulic już zostało wyjaśnione między Qubic'iem a mną. Qubric odpowiedział na mój wpis i mam wyłączność na kontynuowanie (co uczyniłem). [;-))]

Dla świętego (nomen-omen) spokoju klikam "nie na temat' przy własnych wpisach.

Pozdrawiam

[majo]

qubric; Szkoda??? Może ktoś przez to nie stracił życia.

 

na pewno nie stracil zycia ten, kto zwolnil. a zwolnic powinni wszyscy, choc slowo zwolnic jest zbyt imperatywne. mysle, ze ci, ktorzy nie chcieli stracic zycia przy wylaczonym swietle, to go na pewno nie stracili. a ci, ktorzy chcieli... wybierali miedzy rajem a pieklem. a jesli ktos odjechal wtedy, kiedy nie bylo swiatla - w zupelna ciemnosc, to mysle, ze dlatego, ze mieli pelna ufnosc w PANA. bo przeciez nie w przyrodzana PODCZERWIEN!

[Qubric]

majo, 10 Kwi 2005, 00:39

 

Masz prawojazdy? Powinni ci je zabrać. I ponownie wysłac do szkoły - podstawowej, bo bredzisz jak dziecko.

[gutekbull]

Ponoć wszystko wraca do normy,

jacyś kibice ,którzy poprzednio się pogodzili i razem modlili , dziś zdemolowali stadion i tłukli się w najlepsze.

To jest nasza szara rzeczywistość.

[zyzio]

I już coraz mniej kierowców wpuszcza mnie z podporządkowanej, a jeszcze w poniedziałek, wtorek.....było inaczej, przyjemniej......i nikt nie mruga światłami jak straż miejska kryjąc się w krzakach stoi z fotoradarem w sobotę rano tuż przed podwyzszeniem do 80-tki na wjeździe pod górkę w kierunku Czarnego Lasu....a jeszcze w poniedziałek, wtorek, środę - mrugali......eeeh wszystko wraca do normy :(

[AmAdeuz]

To chyba Panowie jakies wyidealizowane marzenia. No ja zawodu nie mam bo sądzilem i sądze (ale to tylko moje osobiste odczucie) ze duzo z tego co sie dzialo, to chwilowe uniesienia udekorowane nie rzadko pustymi, pompatycznymi slowami - zwykla zewnetrzna otoczka. Zreszta to na stadionie lub (w pewnym uproszczeniu) to co Zyzio mowi wydaje sie zaczyna tylko to potwierdzac niestety.

[matee]

Bo to jest moi drodzy po prostu "polski katolicyzm", czyli na pokaz i najlepiej w ramach pospolitego ruszenia ...

 

Żal mi tych ludzi, którzy udają. Okłamują siebie, swoich bliskich, nieznajomych ... a to niby czemu? Bo z kłamstwem pojawia się u nich uczucie, że są dobrzy. No i rzeczywiście są !!! Tylko, że jedynie przez chwilę ...

[matee]

g

[matee]

"g" nic nie oznacza. Moja 1,5 roczna córka zasiadła przy klawiaturze i tak się jej naklikało.

... hmmm, a może jednak to jakiś znak od niej, jej mała opinia na temat rodaków (tych przez małe "r")?

[gutekbull]

99% ludzi nie ma zielonego pojęcia o czym Ojciec Swiety nauczał.

[jar1]

Panowie i Panie, może by tak juz zostawić TEN wątek w WIECZNYM POKOJU. Niech nie służy wylewaniu pomyj, jakie napewno wkrótce zaczną wypływać nam w codziennym życiu.

To tylko taka moja propozycja...

[zyzio]

=> jar1

Masz rację, przepraszam.

[robcio]

Dziś wróciłem z Rzymu z pielgrzymki na Uroczystości Pogrzebowe śp. Jana Pawła II - brak słów...

[robcio]

......

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ururam Tururam]

O dobrej porze to zdjęcie zrobione, pięknie rozświetlony witraż z Duchem Świętym.

[robcio]

7 kwiecień godz. 10.34 - nigdy tego nie zapomnę...

[BeerfaN]

nie do końca pospolite ruszenie na słomianym zapale.

 

Ja od wielu lat byłem nastawiony mocno antykościelnie (nie ma się czym chwalić). Nadal instytucji tej nie popieram, ale "Wiarę i Tożsamość" czytam - nie jest napisana prosto, ale prawdy w niej zawarte są oczywiste, trzeba je tylko znaleźć. Polecam!

 

Tak więc jest choć jedna osoba w tym kraju, która zainteresowała się nauczaniem Karola Wojtyły. Wierzę, że jest ich więcej.

 

Wojtyłę szanowałem i szanuję coraz bardziej. Był i jest dla mnie wielkim Polakiem. Choć Jego instytucja już nie.

[Leszek]

Beerfan czy napewno Wiara i tożsamość?A może Jan Paweł II "Pamięć i tożsamość.Rozmowy na przełomie tysiącleci"

[ludvik]

BeerfaN:

>Ja od wielu lat byłem nastawiony mocno antykościelnie (nie ma się czym chwalić). Nadal instytucji

>tej nie popieram, ale "Wiarę i Tożsamość" czytam - nie jest napisana prosto

 

Właśnie okoliczności zmian władzy w Watykanie raz jeszcze przekonały mnie, że to- zwłaszcza w Polsce- wyjątkowo cenna instytucja. Wyjątkowa instytucja. Z długim doświadczeniem, tradycją działania, umiejętnością współdziałania w różnych warunkach, pod różną władzą. Bez większych kwasów, skandali.

 

Chciałoby się aby państwo Polskie tak funkcjonowało. Bez opluwania każdego poprzedniego etapu, poprzedniej ekipy. Churchil mówił, że demokracja to taki ustrój, że lepszego nie wymyślono. "Ustrój" kościoła jest niezupełnie demokratyczny a jednak funkcjonuje wzlędnie naturalnie i zdrowo. Oczywiście wiem, że organizacja państwowa i organizacja kościoła to inne rzeczywistości.

[ludvik]

BeerfaN:

>Ja od wielu lat byłem nastawiony mocno antykościelnie

>(nie ma się czym chwalić).

 

Kościół w Polsce powinno się trzymać pod kloszem. Przy okazji tej "zmiany władzy" w Watykanie można było zauważyć jak to jednak dobrze funkcjonująca instytucja. Mimo że daleka od tego najlepszego ustroju jaki kiedykolwiek wymyślono- demokracji- wg Churchila. Przy zmianie ekip nie ma opluwania "poprzedniego etapu". Kampanii wyborczych bez oszczędzania cienia prywatności.

 

Jak religia upadnie to warto by zachować Kościół instytucjonalny aby pokazać, że jednak i w Polsce można mieć tradycję wielowiekowego współistnienia INSTYTUCJI z różnymi innymi systemami, zaborcami, kłopotami...

 

W tym kraju nigdy się nie doceni normalności i kompromisu goniąc za wyborczymi mrzonkami.

[BeerfaN]

zdecydowanie "Pamięc i Tożsamość"

 

licho, staram się zrozumieć treść a tytułu nie znam

[Ururam Tururam]

Z dzieł JPII polecam "Fides et Ratio" czyli "Wiara i Rozum".

 

Bardzo trudny tekst, ale i pełen treści. Bardziej traktat filozoficzny niż list pasterski ukazujący, że wiara nie jest sprzeczna z rozumem (które to przekonanie wielu ludzi od wiary odwiodło), a że te dwie metody ludzkiego poznania wzajemnie sie uzupełniają. Ciekawostką może byc to, że po latach niełaski podobnych poglądów, również wielu filozofów nauki w kontekście ostatnich odkryć (zwłaszcza w matematyce, na czele z tw. Goedla) zmuszonych jest przyznać, że czynnik przyjmowania rzeczy na wiarę w poznawaniu nawet świata materialnego nie może być pominięty.