Skocz do zawartości
IGNORED

Jaka kolacja na ciepły wieczór?


Dreamer_1

Rekomendowane odpowiedzi

Wokół robi się coraz cieplej,atmosfera też ulega zmianie i coraz częściej zaczynamy myśleć o swojej wybrance w ten bardziej intymny sposób.

 

Żeby pewne cele jednak osiągnąć należy wybrać odpowiednie metody:)

 

Pomyślałem sobie o poważnej,wykwintnej kolacji (z przyczyn technicznych w domu).Jednak mój problem jest taki iż byłaby to pierwsza taka kolacja przygotowywana przezemnie.

 

Chciałbym się więc zapytać czy już kiedyś szykowaliście taką strawe oraz jak ją szykowaliście?Jaki dobór wina,jakie potrawy? Może nawet jakiś sprawdzony przepis by się znalazł?:)

 

Ps.Myśle,że Lukar nie będzie miał nic przeciwko temu,że taki wątek zakładam,a wydaje mi się,że nawet niejedna osoba może na tym skożystać:)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

  • Redaktorzy

jeśli lubisz wariacje nt. kuchni włoskiej to postaram się jakoś pomóc.

Zacznijmy od przystawki:

- koreczki z pomidorków koktajlowych, mozarelli i oliwek (mogą być nadziewane np. anchois, albo tuńczykiem)

Danie właściwe:

- makaron canneloni (takie gruube rurki) nadziewany farszem z mięsa mielonego (najlepiej jak jest pikantne z drobno posiekaną cebulką, ziołami prowansalskimi, czosnkiem, pieprzem kajeńskim, bazylią i oregano) polany sosem pomidorowym (tu można iść na łatwiznę i i kupić gotowy w kartoniku) albo beszamelowym. W obu przypadkach canneloni należy posypać, bądź położyć na każde po plasterku żółtego sera.

Makaron na początku gotujemy na "al dente" - nie może być za miękki, bo nie uda się go nafaszerować mięskiem. Po ugotowaniu makaronu i przygotowaniu farszu upychamy jedno w drugie, układamy w brytfance polewamy sosikiem, posypujemy serem i do piekarnika na jakieś 30 -45 min (max). Co do samego farszu to można zamiast mięsa użyć "siekanki"brokułowo-szpinakowej z fetą a jak ktoś lubi to polecam fetę zastąpić naszym swojskim buncem.

 

Jeśli zaś chodzi o alkohol to gorąco polecam Lindemans Bin 50 Shiraz (australijskie czerwone wytrawne, za ok 55zł).

Na deser njłatwiej postarać się o lody, ale jak chcesz się wykazać to możesz zrobić placek z kruchego ciasta z dowolnymi owocami i do tego Sheridans, albo Baileys.

Można też pokombinować z mocniejszymi alkoholami i.... zrobić Tequilę truskawkową: wystarczą truskawki (mogą być mrożone), tochę soku pomarańczowego i tequila (preferuję złotą), czasem można dodać odrobinę cukru (jak ktoś lubi). Wsio wlewamy do miksera (truskawki powinny być lekko zmrożone) i miksujemy. Podawać w longach ze słomką.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

No tak:) Fr@ntz

 

Dobrze piszesz:) ale...

 

Proponowana przec ciebie przystawka moze tylko zrazic. Nie kazdy lubi oliwki czy tym bardziej, anchois. Tutaj trzeba uwazac zeby nie wyskoczyc wlasnie z czyms takim bo mozna sobie popsuc dalesze spozywanie. Szczegolnie jak sie nie cierpi ww rzeczy:). Ja bym proponowal cos lzejszego, moze jakas zalatke.

 

Co do dania wlasciwego..

 

Mysle ze spagetii bardziej niz caneloni. Mimo ze spagetti jest malo oryginalne jest daniem rozwniez bezpiecznym i przedewszyskim lekkim!! Caneloni moga byc za ciezkie szczegolnie jak sie ma po tym robic cos jeszcze:PPP hehe;). Parmezan odrazam, proponuje wykorzystac nasze polskie sery. Parmenzan jest dosc mdlym seerem i moze wrawic w wymioty ( np moja dziewczyne, zupelnie jej nie smakowalo z pamezanem ). Zdecydowanie sos beszamelowy jesli juz do kaneloni ale zeby nie byl za tlusty ani za lekki. Trzeba dobrac odpowiednio skladniki. Pozatym rurek caneloni nie trzeba przed nfaszerowaniem gotowac!!!. Po prostu trzeba kupic specjalne ktore miekkna pod wplywem sosu ktorym oczywscie zalewamy rurki tak zeby sos przykryl calosc. Piekarnik z termoobiegiem rozgrzany nastawiamy na ok 180 stopni pilnujac zeby sie nic nie spalio;) jak ser zacznie sie przypiekac i rumienic to wyjmujemy:)

 

Tak czy siak polecam spagetti lub jakies danie lzejsze ktore nie spowoduje ze bedziemy mieli chec sie tylko polozc i ogladac tv;) albo szybko wyjsc...

 

Ostanio zrobilem spagetti z kurczakiem!! super to wyszlo i bylo bardzo! lekko strawne. Wazne tez zeby makaron byl dobry. Tanie makarony potrafie sie posklejac i wygladac obrzydliwie. Mysle ze za 6-7 zl mozna kupic juz dobry makaron:). Odradzam oczywscie kupowanie sosow w proszku i sloiku. Sos mozna latwo przygtowac kupujac 2 puszki pomidorow wloskich pokrojonych w puszcze. Oczywscie odpowiednio doprawic:) Odradzam uzywanie naszych krajowych swiezych jako ze sa za kwasne i malo aromatyczne ( sos z nich bedzie nie do jedzenia ).

 

Co do reszty to zdadzam sie z Franzem. Szczegolnie w kwesti wina i kruchego placka:)

 

Liczy sie przedewszyskim to jak dobrze znasz ta osobe, co lubi czego nie. Jesli nie wiesz nic albo bardzo malo. Proponuje restaruracje na poczatek. Pozwoli ci to poznac i delikatnie wypytac sie co owa kobieta preferuje, czego nie lubi. Potem mozna robic kolacje w domu:) bez ryzyka.

 

Takie jest moje zdanie:)

Panowie, czytając Wasze wpisy, wpadam w kompleksy. Przed chwilą podjęłam dramatyczną próbę ugotowania sobie obiadu. Podczas wrzucania dorsza na patelnię z rozgrzaną oliwą z oliwek musiałam schronić się za gazetą, którą na szczęście zawsze mam w kuchni pod ręką, bo to paskudztwo zaczęło pryskać na wszystkie strony. Ostatecznie okazało się, że i tak rybę przesoliłam, więc przyjemność z jedzenia średnia.

 

Korzystając zatem z obecności specjalistów na forum, chciałabym nieśmiało zapytać, czy znacie, Panowie, jakąś godną polecenia książkę kucharską? Najlepiej z mnóstwem obrazków i zdjęć oraz prostymi składnikami. Aha, i co zrobić, abym nie musiała szukać schronu po wrzuceniu ryby na patelnię?;-)

 

I jeszcze dwa słowa do Dreamer_1. Dreamer, nieważne co ugotujesz, kobieta i tak będzie pod wrażeniem. Ja byłabym, chociaż niestety nie jestem reprezentatywnym przykładem. Na mnie robi wrażenie każdy, kto potrafi w kuchni zrobić coś więcej niż kawę instant.:-)

  • Redaktorzy

żeby makaron się nie sklejał wystarczy wlać do gotującej się wody trochę oleju lub oliwy i po kłopocie (po odcedzeniu nawet hartować nie trzeba).

Młody - moje przykłądy dotyczyły sytuacji kiedy znamy gusta kulinarne wybranki. a co do serów to się zgadzam, też nie przepadam za parmezanem.

Darcy - gorąco polecam książkę: Marek Łebkowski "Najlepsze przepisy kuchni polskiej" Prószyński i s-ka (koszt ok 100pln, ale się opłaca - duużo zdjęć i łopatologicznie wytłumaczone co i jak zrobić). Darcy do smażenia spróbuj zamiast oliwy z oliwek oliwy z pestek winogron (mniej pryska,etc)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

Darcy - rzecz której nie można zepsuć to np. steki z "karkówki". Kupujesz sobie np. dwa ładne kotlety z karkówki (jak wygląda ładna karkówka to chyba wiesz). Nacierasz je solą i innymi dowolnymi przyprawami (co kto lubi), skrapiasz obficie oliwą i wkładasz do lodówki w jakimś szklanym naczyniu z przykrywką (tewszystkie żaroodporne brytfanki są wręcz idealne) na kilka/kilkanaście godzin a potem tylko na rozdżany olej na patelnię i w 5 minut papuńki, że palce lizać. Podawać z czerwonym winem albo piwem. Takie natarte przyprawami karkówki można też zostawić na noc albo na cały dzień (przygotować przedwyjściem do pracy) w zalewie z miodu i wódki (ja wtedy daję b.dużo papryki ostrej, albo pieprzu kajeńskiego).

Kolejne danie dla początkujących to leczo. Wystarczą parówki, papryka (wszystkie kolory), cebula, pomidory. Wsio siekamy w plasterki i kostkę, pakujemy do gara i dusimy. Przyprawić wdg. gustu i smaku.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Lekkie i proste. Nawet darcy poradzi sobie ;-)

 

Na patelni na oliwie podsmażamy cebulke i odrobinę czosnku (jak wieczór romantyczny, to czosnek mozna odpuścic ;-) ). Potem bach w to puszke pomidorów - najlepiej takich, co to juz w puszce są rozdziabdziane: polpa di pommodoro. Tylko jakichś porządnych, najlepiej włoskich. Unikać zbyt tanich polskich. Posolić, popieprzyc, można odrobinkę cukru. Oryginalny przepis mówi o ostrej papryczce, ale ja wolę nie. Niech sobie pomruga z 5 min. Potem wrzucamy pokrojone w kawałki avocado lub dwa (dojrzałe, ale nie za bardzo, niech sie nie rozpływa), łyżkę soku z cytryny lub limonki (bez pestek!), mozna jeszcze troszke oliwy. Wymieszać dobrze i na ugotowany makaron. W przepisie są nitki spaghetti, ja wolę jakiś krótki, bo nie lubię sznurowadeł ;-)

Darcy" Aha, i co zrobić, abym nie musiała szukać schronu po wrzuceniu ryby na patelnię?;-)"

Wystarczy poznać elementerne zasady fizyki.....to bardzo pomaga w kuchni ;)

 

 

Chętnie czytam co tu piszecie, bo może się przydać w najmniej spodziewanym momencie :)

A dobre wino to Cortes du Rhone 2003, a także Bourdeaux 1999 i 2001 :]

tylko nie wiem jak z ich dostępnością w Polsce, ale Cortes to pychota :]

Darcy

 

Ja na swoje dziewczynie zbytniego wrazenia nie robie niesety:( chociaz gotuje chyba lepiej od niej. A chcialbym zrobic na niej wrazenie..hyh

 

Ja polecam jeszcze Poledwiczki z cebulka:). Danie proste, na dobry poczatek. Poledwice kupujemy;) kroimy w plastry, rozbijamy tluczkiem. Solimy i pieprzymy swiezo zmielonym pieprzem kolorowym. Posypujemy slodka papryka w proszku srednio obficie:). Jak kto lubi. rozgrzewamy patelnie z tluszczem bardzo mocno. Poledwiczki obtczamy w mace i wrzucamy na chwile na patelnie na duzym gazie! Wazne jest zeby smazyc na duzym ogniu zdecydowanie nie za dlugo. Po 2-3 minuty na jedej stronie. Zalezy tez od wielkosci poledwiczek i ich grubosci oczywscie. Wazne zeby byly soczyste po zdjeciu z patelni.

 

Na drugiej patelni wczesniej przygotowujemy( dusimy ) cebulke wczesniej oczywscie:) ale tak zeby nam sie zgralo ze poledwiczkami:) i nie byla zimna:)

 

Podajemy z pieczonymi ziemniakami. Przyprawione do smaku wg gustu.

 

Z ksiazek z obrazkami polecam serie kucharskie Riders Digest. Nie sa to moze tanie ksiazki ale mozna naprawde trafic na super pozycje. Wszystko ladnie i obrazkowo pokazane.Czasem ciekawe dania:) nie koniecznie drogie w przygotowaniu. Mam pare ich pozycji i bardzo sobie chwale:)

 

...Franz

 

Ostanio kupilem za 2 zl makaron na spegetti;) nawet oliwka w wodzie mu nie pomogla posklejal sie i zrobila jedna wielka klucha. Marki nie pamietam.

Makaron jest zla propozycja z kilku powodow. Jest zbyt wypelniajacy, natomiast stosowane z nim sosy sa czesto zrodlem gazow w krytycznych momentach i pozycjach. W zaleznosci od jakosci goscia i naturalnie krotkoterminowych intencji najrozsadniej jest przyjac metode jak najszybszego sredniego upicia i to niekoniecznie kosztownym alkoholem. Srednie upicie jest o tyle istotne, ze pozwala na wyjscie goscia przed zasnieciem i niewygodnym spedzeniem u nas calej nocy. Wazne jest w miare precyzyjne obliczenie zawartosci aplikowanego alkoholu w relacji do wagi danej osoby, oraz czasu - w celu uzyskania optymalnych efektow.

Nie wiedziałam, że na tym forum mogę dowiedzieć się sporo nie tylko o wzmacniaczach i kablach, ale także karkówce i spaghetti. :-) Najbardziej jednak ubawił mnie wpis Fr@ntza "Darcy, rzecz której nie można zepsuć to..." i pq "Lekkie i proste. Nawet darcy sobie poradzi."

 

Fr@ntz, jeśli chodzi o książkę kucharską, to cena nie gra roli. Zapłacę każde pieniądze za coś, co nauczy mnie gotować. Jednak kuchnia polska to nie jest mój faworyt. Najbardziej lubię kuchnię włoską i włoskie wina, ale przyrządzić umiem jedynie penne z szpinakiem, serem i orzechami. Pora poszerzyć horyzonty. ;-)

Może coś z ryb? Smażony grenadier jest rewelacyjną tanią rybą (18zł/kg filet) o białym ultra delikatnym mięsie, polecam zwłaszcza zimą (mięso ma jednak lepszy smak), latem w upale to może nie być to... ale nadal wyśmienita, do tego surówka może taka z majonezem (?), hm ziemniczków nie polecam, to może podsmażane talarki, ale żeby niewyszło tanio, barowo... coś by tu można poprawić. Ryba musi w lodówce leżeć polana sokiem z cytryny, posypana solą i przyprawą do ryb i przed wrzuceniem na patelnię nie może być całkiem rozmrożona bo się rozleci całkiem.

 

Makaron na spaghetti... polecm Federici, innych nie próbowałem bo ten jest dla mnie calkiem wybitny. Ja do sosu do spaghetti dodaję drobno krojony lub utarty ser żółty, rozpuszczam gow sosie i sosik robi sie słodki kremowy, wrzucam do tego trochę groszku zielonego i drobno pokrojonego ogórka konserwowego oraz siekany czosnek. Wrzucam w to (wiem, że tak się nie powinno) mięso mielone - z piersi indyka lub wieprzowe smażone z cebulką, doprawione oprócz soli i pieprzu koniecznie oregano, majerankiem, czasem bazylią. Makaron można próbować ugotować z kurkumą żeby go zabarwić (coś słabo wychodzi), ryż lepiej się barwi.

 

W restautacji / pizzerii tez trzeba uważać, rzadko kiedy potrafią zrobic spaghetti jak trzeba. Dają polskie pomidory - sos kwaśny aż buźkę wykręca, a o ser na wierzch trzeba się upomnieć i dopłacić. Jak podadzą z listkiem mięty i posypane koperkiem to już jest wielkie więto ale jeszcze mi sie nie zdarzyło by oba były na raz :-) Lepiej od razu wypytać bo niespodzianki są takie, że mam wątpliwości czy zostawić napiwek.

 

Jeśli ktoś lubi czerwone słodkie wino to w sam raz na upicie ofiary będzie mołdawskie "Kagor".

...przypomniala mi sie kolacja z Wiktoria z Budapesztu. Wiktoria byla wysoka brunetka ze szczupla twarza, wlosy miala zawsze nieco roczochrane dlugoscia mijajace ramiona, usmiech mozna okreslic roznie. Niektorzy widzieli w niej cyganska dzicz, inni nieujarzmiona kobiete o wspaniale rozbrajajacym i latwo kontrolujacym otoczenie ustami. W spojrzeniu miala podobny glod, jasne, niemal przezroczyste oczy patrzace sie ze szczerym nie poddajaym sie gownianym kryteriom i zasadom spojrzeniu - prosto w cel. Wiktoria zadzwonila i wyraznie bez kolowania dupa wokol mebla rzekla otwarcie - jestem padnieta, jestem glodna, chce mieso, bede za dwie godziny, nakarm mnie. Kiedy za niecale dwie godziny metr osiemdziesiac Wiktorii wszedl do mnie do domu stos upieczonej baraniny byl juz gotowy i czekal na jej usta. Na stole nie bylo juz serwetek, nie bylo srebra, byly natomiast dwa duze noze i kilka recznikow. Nie bylo tez zadnych pedalskich zakasek, bylo mieso, byla Wiktoria, pomiedzy nami na stole cztery butelki wina wlane w jeden dzban, politrowe kieliszki i miska z woda. Wiktoria nie zadajac niepotrzebnych pytan usiadla szybko na krzesle bez oparc, podniosla nieco sukienke do gory, lekko otworzyla swoje uda, odgranela wlosy i wziela w dlon kilogramowy kawal miesa, po czym z usmiechem na twarzy, nieco pobrudzonymi ustami od krwistego barana powiedziala: "lej!" nadstawiajac kielich. Slyszalem wino przelewajace sie przez korytarz jej szyi, szyja jak waz, przelykala mieso i plukala w dzikim apetycie winem. Nastepny kwadrans podniosl Wiktorii niezle temperature, i zrzucil z niej bluzke, stanik, na piersi znalazlo sie wiecej soku z pieczeni i Wiktoria w ataku rozkoszy niespodziewanie szerzej otworzyla uda i trzymajac pomiedzy nimi lewa dlon, sciskajac sie rownie mocno jak trzymajac w prawej rece pieczen powiedziala trzecie slowo: "gwalc!"

  • Redaktorzy

Molibden - Kagor to bardzo ciężkie i słodkie wino mołdawskie mszalne dobre do deseru (w smaku podobne do porto). Ja takie trunki preferuję wieczorami, ot tak niezobowiązująco szklaneczkę lub dwie ;-)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

dobre też są ziemniaczki po staropolsku - obieramy ziemniaki. kroimy na ćwiartki i gotujemy (w posolonej wodzie) aż będą półtwarde. Odcedzamy , obsypujemy przyprawą do ziemniaków (albo bazylią, oregano, pieprzem, papryką, pieprzem, czosnkiem i co tam mamy pod ręką). wysypujemy na blachę, obsypujemy słoninką pokrojoną w drobną kosteczkę i do piekarnika aż się mocno zarumienią. Do takich kartofelków polecam żeberka pieczone w czerwonym winie, albo w ostrej papryce i miodzie pitnym

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Oj nie przed spaniem:):):) No znów mój temat. A co... lustrzanke mam nie tylko od piwka:):):) Uwielbiam zezreć cos wykwintnego. przepisów i sposobów jest wiele. Bardzo ciekawy temat.

Moja kobieta sie ze mnie smieje, ze dla mnie do szczescia potrzebne jest dobre zarcie i dobry sex;) hehe:P A ni tego ani tego drugiego hehe;) mi nie brakuje:P

 

Eh, mam ochote na pieczona kaczke:D z buraczkami:) i nalesniki z jablkami:)

-> Fr@ntz, jesteś w tym gronie chyba bezkonkurencyjny ;)

 

A ja pamiętam coś takiego:

 

Ziemniaczki trza obrać, pokroić w ćwiartki i ugotować (w posolonej wodzie) aż będą półtwarde. Odcedzić , obsypać przyprawą do ziemniaków a'la Fr@ntz ;) i i podsmażyć na kolor rudozłoty. Do nich należy przygotować sporą salaterkę zielska: głównie sałata, trochę chudego jogurtu "naturalnego",może być odrobina szczypiorku i przyprawić jak kto lubi. Koniecznie dodać kawałeczki pokrojonego w kosteczki surimi (mięso krabów -z wierzchu ładnie czerwone, w środku białe - można nabyć w zalewie, wkażdym markecie i nie tylko).

Jak czegoś nie pokręciłem czy pominąłem to cud, bo kucharz ze mnie żaden.

To, co opisałem jadłem u siosry żony (wybornie gotuje przeważnie różne i skomplikowane rzeczy). To akurat było dość proste w przygotowaniu i smaczne.

Polecam spróbować.

Aha, sałatka musi przejść sobą.

 

Co do win - zalezy, jakie Ona luibi ;)

 

Smacznego.

 

PS. Nie zapomnieć o świecach (bynajmniej nie do woskowania uszu ;)

Czas start... ;))

Najbardziej co mi w pamięci i smaku zostało to obiadi kolacja na Martynice i kolacja na wyspie Union. Na Martynice: zebreka z grilla baranie i stek z kangura z sosem z sera plesniowego. Na Union: szałyki i gulasz z Liaembs- takie ogromne slimaki morskie wielkości małego arbuza.

Bardzo APETYCZNE potrawy proponujecie:)Będę musiał chyba nieco poćwiczyć ich wykonywanie bo w kuchni za bardzo obyty nie jestem.

 

Na wegetariankę radą są chyba różnorakie sałatki owocowo - warzywne.

 

Igod--> Pizza and cola jak najbardziej,zawsze i wszędzie ale chciałem się jakoś popisać (wcześniej nabierając praktyki kulinarnej):)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Ty, Dreamer, ja nie nie obchodzi twoja amatorska gastronomia. Ona jest TYLKO zainteresowana jak sie popiszesz raz przed kolacja i dwa, lub trzy razy po. Dreamer, rozmarz na niej chociaz ten deser.

Pomysł na dziś: Deser lodowy z truskawkami:D

 

A tak na marginesie to jak człowiek głodny to i kolacje można sobie odpuścić jednak trzeba się czasem z tej ludzkiej strony pokazać:)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

  • Redaktorzy

Cóż, miałem wczoraj taką zaimprowizowaną kolecję, w ogólnym zarysie przypominającą opowieść Jazza. Składały się na nią spora ilość szynki parmeńskiej, jakaś włoska kiełbasa grubo siekana, trzy flaszki spumante extra dry i nic więcej z pokarmów. Pomimo to radości było co niemiara.

 

Co do kłopotów Darcy, to po pierwsze, i tak zawsze pryska. Smażę na oleju z pestek i pryska też. Aby uniknąć tego nieprzyjemnego efektu, proponuję dwa rozwiązania. Pierwszym jest siatka na okrągłej ramce, do przykrywania patelni. Zatrzymuje 90% tego płonącego napalmu. Pomysł nr 2 - jeśli masz kuchenkę z odpowiednio wydajnym piecykiem, steki rób na grillu. Problem gorących bryzgów z głowy na zawsze. Co do ryb, mają jedną fatalną wadę, raczej nie do przezwyciężenia. Pozbycie się zapachu po smażeniu trwa tydzień. Jeśli to ma być sympatyczna kolacja we dwoje, stanowczo odradzam. Na własny użytek, to już wedle woli...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.