Skocz do zawartości
IGNORED

Jaka kolacja na ciepły wieczór?


Dreamer_1

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowny Józwo Marynie;-),

 

Proszę jeszcze raz o przeczytanie moich wpisów w tym wątku a następnie o ponowną analizę moich upodobań kulinarnych i nie tylko.

Serdecznie pozdrawiam,

myszy

No to i ja coś od siebie dorzucę.

 

Jak już wspominałem uważam, że powinno być coś lekkiego. Proponuję więc pomidory wg mojego przepisu. Potrzebne są oczywiście pomidory. Najlepsze są gruntowe i to jak największe. Takie zwykle są najbardziej mięsiste. Bardzo dobre są malinowe, ale to już zanikająca odmiana, niestety. Pomidory myjemy i kroimy na plastry grubości ok. 2cm. Kroić najlepiej w poprzek, czyli prostopadle do osi głównej przechodzącej przez ogonek i czubek (tfu, cholera, wszystko jest dwuznaczne :)). Plastry te układamy na dużym płaskim talerzu, a na wierzch kładziemy fetę. Można pokroić w cienkie plastry (max ~4mm), można też zetrzeć na grubej tarce. Włosi używają mozarelli, ale ja zdecydowanie bardziej wolę fetę, byle dość twardą. Wierzch przyozdabiamy czarnymi, pasteryzowanymi (!!, nie z solanki) oliwkami; najładniej wyglądają pokrojone w pierścionki. Całość zalewamy sosikiem przygotowanym z oliwy z oliwek, koniecznie extra virgin (znowu!), octu balsamicznego, ząbka czosnku i szczypty soli. Sos powinien być trochę czosnkowy, prawie nie słony ale za to dość kwaśno-octowy. Czosnek najlepiej rozetrzeć z solą, potem wrzucić go do małego słoiczka z zakrętką (po musztardzie np..), wlać oliwę i ocet, zakręcić i bełtać jak w shakerze. Robi się emulsja i to jest ok. Pomidory polewamy sosem i obficie posypujemy siekanym koprem. Możliwa jest także wersja ze świeżą bazylią.

Do tego chłodne białe lub różowe wino oraz świeża i krucha bagietka.

Na deser proponuję melon. Musi być dojrzały, słodki i pachnący. Melon galia (lub żółty) należy obrać dość grubo ze skóry, przekroić na pół, usunąć środek. Połówki położyć na talerzykach wydrążeniem do góry, nalać do nich wermutu i wstawić do lodówki na kilka godzin przed jedzeniem. Podawać zimne, z łyżeczką do wydrążania i wypijania soko-wermutu.

 

->Darcy

 

Teraz specjalnie dla Ciebie przepis na rybę, *bez smażenia*!! Jak słusznie Józwa zauważył zawsze pryska i zawsze śmierdzi.

Bierzesz steki z łososia albo innej, najlepiej tłustej ryby. Odcinasz skórę i koniecznie kawałki tłuszczu (charakterystyczny, szarawy, zwykle tuż pod skórą). Mięso rybie posypujesz przyprawą do ryb i zawijasz w folię aluminiową, dość luźno. Folia musi być ciągła od spodu, końce zawinięte szczelnie. Tyle kawałków ile masz życzenie układasz na blasze i wkładasz do nagrzanego opiekacza czy piekarnika, dość gorącego. Wystarczy na ok. 15 minut. Można jeść saute, można posypać koperkiem (polecam). Jeśli chcesz troszke bardziej wykwintnie, to pod koniec pieczenia odwijasz folię, aby odsłonić górną powierzchnię ryby, którą to smarujesz dość obficie śmietaną 30%. Jeśli chcesz, to do śmietany można wcześniej dodać odrobinę (!!) musztardy lub curry. Ma być odrobina, gdyż nie należy zdominować delikatnego smaku ryby. Wkładasz to na powrót do piekarnika, włączasz tylko grzanie od góry i zapiekasz przez chwilę do momentu, gdy śmietana zacznie się leciutko złocić. Przed podaniem posypujesz siekanym koperkiem.

Do tak robionej ryby warto równocześnie na tek samej blasze podpiec ósemki ziemniaków wcześniej podgotowanych w mundurkach i oprószonych mielonym kminkiem.

Fr@ntz, jestem pełen uznani dla Twoich przepisów, ale co do golonki to się ABSOLUTNIE nie zgodzę. Golonka ma być duża, z gnatem, ze skórą (może być ze szczeciną) i chrząstkami. Gotowana i potem opieczona. Te małe coś, co wygląda jak udko szczura (pamiętaci "Króla szczurów"?), to NIE jest prawdziwa golonka.

 

Pozwalam sobie na taką raz w roku, ech... Dawniej nic człowiek nie wiedział o cholesterolu itp. i był chyba z tego powdu szczęśliwszy.

 

Ale to tak OT, bo poza przypadkami szczególnych upodobań (patrz budapesztański wpis Jazza) nie polecam takiej golonki na romantyczną kolacyjkę.

  • Redaktorzy

inżynier - ja też lubię, dużą tłustą i z piwskiem, albo "połówką". Chodziło mi o coś bardziej finezyjnego ;-)

a i tak nie ma jak kwisty stek z dziczyzny (rogacizna lub dzik) i do tego butla ciężkiego czerwonego wińska. Tylko jaka kobieta zniesie taki hardcore na pierwszej wspólnej kolacji? Choć widok spływającej po brodzie krwi może niejedną fankę gothik-metalu uwieść;-)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

Dobrze, myszy, nie upieram się, że zamiarem twoim było zorganizowanie romantycznej kolacji z gotowanymi świńskimi podudziami. Po prostu spanikowałem. Ale swoją drogą, czy nie wydaje ci się, że znaczna część wpisów kulinarnych w tym wątku odeszła od linii wyznaczonej przez tytuł? Krwiste steki, golonka z gnatem i szczeciną, i to wszystko na ciepły wieczór? Jeszcze nie jesteśmy w Walhalli, chyba że się mylę?

Jozwa---> mi nie przeszkadza niezgodność z tytułem.Szczeże mówiąc taka inicjatywa jest nawet sprzyjająca rozwojowi nauk kulinarnych:) Nie zawsze będzie ciepło,a jeść coś trzeba,a jeśli to jeszcze wygląda i SMAKUJE to szczyt rozkoszy...dla podniebienia:]

 

Sporo różnorodnych potraw jest tutaj proponowanych.Myśle,że znajdzie się coś na każdą porę i sytuacje:)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Chciałem już napisać "co wy wiecie o gotowaniu?" trawestując pewien cytat filmowy, ale w porę ugryzłem się w język, więc napiszę, że na tym wielowątkowym forum można się też przy okazji korzystając z wiedzy obecnych dobrze napić oraz zjeść, a ponieważ kucharz raczej marny ze mnie, to przynajmniej wzrośnie mi apetyt na konsumowanie związków.

Spanikowany józwo:),

Nie obawiaj sie, szczerze mowiac,jeszcze nigdy nie probowalam golonki, po prostu patrzac na osoby,ktorym serwuje to "wykwintne" danie (i nie jest to klasa robotnicza!), slysze mmm mmm mmm i takie tam;). Smakuje. Wracajac do tematu, cieply romantyczny wieczor kojarzy sie myszy z truskawkami, szampanem i...albo piknik, kosz pelen smakolykow-slodkosci na przyklad:) Poza tym pisalam kilka wpisow wyzej,ze golonka nie jest odpowiednia na taki wieczor, zrobilam przyjemnosc Leszkowi podajac ten jakze kontrowersyjny przepis;)

Pozdrawiam pochmurnie i zycze milego dnia:-)

A poza tym golonka, watrobki i tym podobne zeberka to jeden z naszych najwiekszych skarbow! Dobrze zrobione i podane sa czyms wspanialym, nawet w cieply wieczor, Pania w tym momencie niestety musimy podziekowac :-)

  • Redaktorzy

Poza tym, golonka jedną ogromną zaletę. Gdy już siedimy za dębowym stołem w siedzibie bogów, żremy bez ograniczeń i popijamy z dzbana, wolną ręką miętosząc przygodną Walkirię, zawsze jeszcze możemy rozłupać czaszkę jakiemuś natrętowi tym, co pozostanie z posiłku.

Nie moglem sie powstrzymac ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15-100008324 1170267188_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

A niech was! Nie mogłóem już wytrzymać, polazłem tam gdzie karmią się bułgarskie panienki i zakupiłem kawał kiełbasy z rusztu, z musztardą i świeżym chlebem. Kalorie...

Mysza ---> Tak Cię ładnie prosimyyyyy:]

 

P R O S Z E :)))

 

No chyba,że masz własny i opatentowany przepis:)

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

-> mysza

Ja się zgadzam, że żeberka nie pasują do romantycznej kolacji we dwoje... Ale jeśli na przykład chciałbym spotkać się z kolegami i spożyć z nimi no... pół litra czystej, zmrożonej wódki, to jest to danie idealne ;-D

Proszę Cię jeszcze raz - podaj przepis na żeberka... :-) ŻE - BER - KA !!!

  • Redaktorzy

a ja właśnie jestem po konsumpcji roladek - w bitkę zawijamy mięsko mielone (może być to bitkowe) z mieloną kielbaską i boczusiem, do tego kawałeczek ogórka kiszonego. Taki zawijas pętamy nitka i do gara. Sosik ( może być lekki bulion z grzybami) zagęszczamy na samym końcu (żeby się nie przypalało). Z ziemniakami i mizerią pycha!

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Będąc osoba o nieslychanie milym usposobieniu podaje przepis na zeberka:

 

żeberka(porcja dla 2 osob majacych sredni apetyt to okolo 1 kg żeberek), tłuszcz, cebula, lyzeczka mąki, sól, pieprz, kminek.

 

Żeberka umyc, osączyc, pokrajać na porcje, posypać przyprawami i częścią mąki, obrumienić na silnie rozgrzanym tłuszczu, przełożyć do naczynia, a na pozostałym tłuszczu usmażyć obraną, opłukaną i pokrajaną w kostkę cebulę, dodać do mięsa, skropić wodą i dusić na małym ogniu pod przykryciem. Wyparowany sos uzupełniać wodą. Pod koniec duszenia połączyć z pozostałą mąką wymieszaną z małą ilością zimnej wody. Miękkie żeberka wyjąć, sos przetrzeć, doprawić do smaku, polać mięso, zagrzać. Podawać z ziemniakami, kapustą zasmażaną i surówkami.

 

LUB

 

1 kg żeberek, 2 łyzki oliwy, 2 łyzki sosu sojowego, 5 łyzek wytrawnej wiśniówki:-), 3 łyżki miodu:-), sól oraz imbir, tymianek, 1 łyżeczka papryki ostrej, oregano, 1 łyżeczka pieprzu czarnego mielonego, bazylia (bazylia i oregano bez ograniczen).

Żeberka pokroić na porcje. Wymieszać imbir, oregano, paprykę, tymianek, bazylię, sól i pieprz. Mieszanką przypraw natrzeć żeberka. Przykryć i odstawić na godzinę. Podpiec na grillu lub w piekarniku. Olej wymieszać z sosem sojowym, wiśniówką(!!:-) i płynnym miodem. Przygotowana zaprawa natrzeć ostudzone żeberka. Piec na ruszcie, smarujac zaprawa i obracając od czasu do czasu, az mieso sie zarumieni.

 

Więcej przepisów nie pamietam!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.