Skocz do zawartości
IGNORED

Polski HI END smutna rzeczywistość.


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

wiesz, zbig, w pewnym towarzystwie nie powiem o glowackim, ze nazywa sie glowacki. powiem o nim, ze jest pewien pisarz, ktorego znamy, lubimy, przyjaznimy sie od lat. wiesz, zbig, w pewnym towarzystwie doslownosc jest bardzo zle widziana:-) ale nie przejmuj sie. wszyscy sie tego uczymy, lacznie z jazzem

>majo

 

Czy chodzi może o takie towarzystwo, w którym najlepiej jest powiedzieć: Przyjaźnimy się z Jankiem od lat? Czy też zabrzmiałoby zbyt dosłownie? Tak czy inaczej, zgadzam się, że nijakie bredzenie jest bezpieczniejsze od dosłowności i zwykle milej widziane. W pewnym towarzystwie, jak sądzę. A z Jazzem możesz dać sobie spokój – czy nasikasz mu na buty dosłownie czy w przenośni, tak samo po nim spłynie.

dajmy pokoj, zbig, naszym sprzeczkom. widze (klania sie nlp), ze bardziej sie rozumiemy niz chcemy porozumiec, a klopot komunikacyjny wynika pewnie tylko i wylacznie z poznej pory:-) peace and love?

Oj maja majo...

O Glowackim juz powiedziales, to bardzo fajnie, bo tak sobie piszesz o tym, ze nie nalezy pisac lub mowic, ale jednak piszesz i to jest wlasnie, jak juz wspomnialem b. fajne. Szkoda tylko, ze pominales spektakl oddawania moczu pod plotem. Teraz napisz mi czego tak bardzo chcialbys mnie nauczyc. Ty, majo, poniewaz jestes tutaj stosunkowo niedawno i lubisz zabierac glos, wiesz ten warczacy, wiec ci pomoge. Posiedzisz tutaj troche dluzej i nie tylko sie nieco uspokoisz ze swoim jarmarcznym folklorem, ale moze w koncu uda ci sie napisac cos w miare interesujacego. Na przyklad opowiedz nam jak tez zawijales razem z Glowackim rekawy w marynarce w latach osiemdziesiatych, wiesz, zeby byc takim "cool" tam na ulicach Brooklynu. Zaplaciles czynsz za kwiecien?

  • Redaktorzy

majo: "nikt mi, jozwa, krzywdy nie zrobil. po prostu nie rozumiem, dlaczego prasa audio mija sie z rzeczywistoscia, a nawet ja ignoruje. nie chodzi tylko o nurt diy. chodzi tez m.in o fenomen, ktory w skrocie nazwe fenomenem i-poda. konserwatyzm dziennikarzy audio, jak mysle, uprawnia moj krzyk."

 

Sprawę ignorowania itd. nurtu DIY już omówiliśmy, natomiast co do ignorowania fenomenu i-Poda... Daruj, czy my tu mówimy o high-fidelity, czy o walkmanach? Ponieważ wiem, że piszesz te bzdury w celach niezupełnie czystych nie będę się upierać, aby traktować je serio, ale mimo wszystko... Przecież ktoś to przeczyta i może pomyśleć że faktycznie w dziedzinie hi-end (a ściśle mówiąc "polskiego hi-end smutna rzeczywistość") najbardziej palącym problemem do rozwiązania jest niedoreprezentacja w prasie urządzeń grających pliki z kompresją stratną.

gutekbull, ploniesz jak panienka !

 

jozwo marynie i nie dostudiowales Pan ! iPod obsluguje takze format WAV a to jest PCM stuprocentowy odpowiednik tego, co masz na CD-A.

Witam

 

Fragmenty dostępne w sieci na temat hifi:

 

The business model for vacuum tube audio is still being developed. The Japanese market is a pale shadow of the glory days in the early Nineties, so sales must go into the ever-cautious American market and the Chinese portions of the Asian market. The Internet is making a difference; although individual newsgroups and bulletin boards are destroyed by flame-loving narcissists, quieter and more civilized groups appear to replace them. The Internet is a big place, after all. The biggest opportunity are people who love music, then discover that home theater or mainstream high-end are not for them.

 

This is where well publicized regional hifi shows can make a real difference. Another idea would be adult-education classes through local community colleges, similar to existing classes in Wine Appreciation or Gourmet Cooking. There's no reason that music-appreciation classes in Quality Audio couldn't be offered in the same way, with advanced classes offering hands-on instruction in kit-building.

  • Redaktorzy

"jozwo marynie i nie dostudiowales Pan ! iPod obsluguje takze format WAV a to jest PCM stuprocentowy odpowiednik tego, co masz na CD-A."

 

E tam, nie dostudiowałem. Wiadomo że obsługuje, każdy komputer obsługuje. Ale nie do tego służy. A nawet gdyby miał służyć przede wszystkim do tego, to jaka przepraszam jest jego przewaga z naszego tutaj hi-endowego punktu widzenia nad discmanem? Hę? Nie dosłyszałem... iPod interesuje mnie o tyle, o ile interesuje mnie mój notebook i moja lodówka, a nawet trochę mniej bo lodówkę mam, a iPod nie jest mi obecnie do niczego potrzebny. Do rejestracji i odtwarzania dźwięku w terenie, plus obsługa baz danych i edytora tekstów notebook jest niestety lepszy. A do odtwarzania muzyki, to już chyba każdy wie. Jak widać, z punktu widzenia zarówno mojej pracy (obu prac) iPod jest nieistotny. Z punktu widzenia rozrywki także. A z wieku, kiedy jak kapitan Koenig (Kosmos 1999) chciałem mieć mały komputerek w kieszeni czy na ręku, niestety wyrosłem.

Komandor Koenig, przynajmniej wg polskiego tłumaczenia. Chyba że w oryginale mówili na niego Captain, ale to nie jest kapitan, tylko pułkownik, podobnie jak Wing Commander.

jozwa rzekl: Daruj, czy my tu mówimy o high-fidelity, czy o walkmanach? Ponieważ wiem, że piszesz te bzdury w celach niezupełnie czystych nie będę się upierać, aby traktować je serio, ale mimo wszystko... Przecież ktoś to przeczyta i może pomyśleć że faktycznie w dziedzinie hi-end (a ściśle mówiąc "polskiego hi-end smutna rzeczywistość") najbardziej palącym problemem do rozwiązania jest niedoreprezentacja w prasie urządzeń grających pliki z kompresją stratną.

 

ja bardzo przepraszam, ale nie rozumiem... mam ostatni (dostepny w polsce) numer stereophile'a, gdzie jest stara zagrywka pt. 500 najlepszych komponentow. w pewnej kategorii i-pod wystepuje w klasie D. wczesniej w tej samej klasie wystepowal ca 500 se, tak bardzo przez redakcje hifiim ulubiony. prosze mi wytlumaczyc, o co chodzi? na marginesie, znalazlem na tej liscie rowniez jakiegos walkmana. chyba sony. wiec tym bardziej niecierpliwie oczekuje wytlumaczenia, dlaczego glupek wiejski majo ma ochote ciagle pozostawac glupkiem wiejskim.

 

ps ja doceniam zrecznosc, z jaka pan, jozwo, odsuwa od siebie problemy, z ktorymi pan po prostu nie ma ochoty sie zmagac, ale tekst: 'Przecież ktoś to przeczyta i może pomyśleć że faktycznie w dziedzinie hi-end (a ściśle mówiąc "polskiego hi-end smutna rzeczywistość") najbardziej palącym problemem do rozwiązania jest niedoreprezentacja w prasie urządzeń grających pliki z kompresją stratną.' wydaje mi sie policzkiem wymierzonym normalnemu bywalcowi tego forum:-)))

 

psII sorry. sprzeniewrzylem sie zasadzie, po raz kolejny, ze post dluzszy niz 3-zdaniowy jest zwykla rozrzutnoscia

>Marc9

 

A czy ten wątek jest ważny? Mam pomysł na kilka innych: "Polskie promy kosmiczne - smutna rzeczywistość", "Polskie bolidy F1 - smutna rzeczywistość". Mają tę przewagę nad obecnym, że jest mniejsza szansa na to, że się DYI-owcy będą wp.....

Zbig

Polskie bolidy F1 to jeszcze rzeczywiście smutna rzeczywistość ale być może polski kierowca F1 już nie. Jeśli R. Kubica nadal będzie tak jeździł będziemy mieli Polaka w F1.

  • Redaktorzy

No, nareszcie majo wydusił z siebie kompletną wypowiedź. Byłem pewnien że jak się postara, to mu wyjdzie całkiem do rzeczy. Jedźmy po kolei:

 

...

"ja bardzo przepraszam, ale nie rozumiem... mam ostatni (dostepny w polsce) numer stereophile'a, gdzie jest stara zagrywka pt. 500 najlepszych komponentow. w pewnej kategorii i-pod wystepuje w klasie D. wczesniej w tej samej klasie wystepowal ca 500 se, tak bardzo przez redakcje hifiim ulubiony. prosze mi wytlumaczyc, o co chodzi? na marginesie, znalazlem na tej liscie rowniez jakiegos walkmana. chyba sony. [...]"

 

Ja natomiast bardzo proszę, bardzo proszę :-) Ale co tu do rozumienia? Spójrz majo na temat wątku i potem jeszcze raz na kwestię i-Pod i CA 500. Komprene wu, jak sądzę? Poza tym, może jest ulubiony przez "redakcję HFM", a nawet redakcję Stereophile, ale co to ma wspólnego ze mną? Przeze mnie nie musi być. Co do walkmana, to zapewne masz na myśli Sony WM-D6C. Jeśli tak, to jest to przenośny magnetofon wysokiej klasy używany do celów profesjonalnych. Mam takie trzy. Z walkmanem w dosłownym sensie nie ma wiele wspólnego (poza nazwą Walkman Professional). Zresztą jest nawet dwa razy większy.

 

"wiec tym bardziej niecierpliwie oczekuje wytlumaczenia, dlaczego glupek wiejski majo ma ochote ciagle pozostawac glupkiem wiejskim."

 

A tego już, majo, nie mogę ci wytłumaczyć, odpowiedź tkwi w twym, ehm, serduszku.

 

"ps ja doceniam zrecznosc, z jaka pan, jozwo, odsuwa od siebie problemy, z ktorymi pan po prostu nie ma ochoty sie zmagac, ale tekst: 'Przecież ktoś to przeczyta i może pomyśleć że faktycznie w dziedzinie hi-end (a ściśle mówiąc "polskiego hi-end smutna rzeczywistość") najbardziej palącym problemem do rozwiązania jest niedoreprezentacja w prasie urządzeń grających pliki z kompresją stratną.' wydaje mi sie policzkiem wymierzonym normalnemu bywalcowi tego forum:-)))"

 

Dziękuję za poniekąd komplement, ale czy w końcu wydaje się tym policzkiem, czy nie wydaje? Te emotikony trochę mylą, zdecyduj się. A jeśli faktycznie miało być, że się wydaje, to ja nie wiem, dlaczego. Tekst jest moim zdaniem poprawny i na temat. Ileż spotyka się na forum tekstów, o których nie da się powiedzieć. I kto to niby jest "normalny bywalec"? To ja na przykład jestem nienormalny, albo ty? Ale uwaga, majo: jeśli podasz mi jednoznacznie ten problem, o którym wspomniałeś, chętnie się z nim zmogę. Bo na razie to takie ple-ple.

 

"psII sorry. sprzeniewrzylem sie zasadzie, po raz kolejny, ze post dluzszy niz 3-zdaniowy jest zwykla rozrzutnoscia"

 

Nic podobnego. Jak widzisz, "ścieranie się poglądów prowadzi do odkrycia prawdy" (podobno Mołotow).

  • Redaktorzy

Chyba się zatkało. A jak ktoś chce posłuchać czegoś dobrego (nie wiem czy to hi-end czy nie) to zapraszam do mnie dziś po południu albo wieczorem.

po pierwsze, jozwa, nie traktuj tego wszystkiego osobiscie. albowiem, jak zauwazylem, twoj dowcip jest o wiele wyzszej proby, jesli podchodzisz do rzeczy w sposob nieskrepowany.

 

po drugie - chodzi o sony d-ej 100. 49,95 dolcow. w usa.

 

po trzecie - oczywiscie nie ma zadnego zwiazku miedzy zyciem wewnetrznym glupka wiejskiego majo a kazdym innym.

 

po czwarte - ipod to jest taka fajna zabawka, ktora juz w tej chwili potrafi cieszyc odtwarzaniem plikow nieskompresowanych. ba, ta zabawka jest przedmiotem zainteresowania niezlych zachodnich publicystow, ktorzy np. potrafia zastanawiac sie nad zjawiskiem random listening, wywolanym przez... tak, ipoda.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.