Skocz do zawartości
IGNORED

Test Porównawczy


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wlasciwie ten watek powstaje przez czysty przypadek. Odebralismy z kumplem Akai CD 73 Reference Master od znajomego elektronika po tuningu i po drodze wpadl nam pomysl zeby wdepnac do Top HiFi i przekonac sie jak daleko cdekowi do Musical Fidelity A 5. Musical ma przeciez upsampling na 192khz i jest to CD ktore cieszy sie doskonala opinia. Akai z zewnatrz wygladalo nieporownywalnie gorzej. Nie ten design inna klasa. Na pokladzie mialo PCM 56 toroidalne 130-wattowe trafo zrobiona stabilizacje wymienione OPA-mpy okablowanie kondziorki itp. Licza sie jednak efekty pracy. A 5 zostal podlaczony do wzmaka sluchawkowego X-Can v 3 kablami Siltech 588 podobnie Copland nie pamietam modelu ale kosztowal 7 tys PLN. Warunki odsluchu byly identyczne - sluchalismy przez HD 600. Plyty rozmaite glownie to czego slucha kumpel i troche mojego ulubionego rocka: byl Barclay James Harvest: River of Dreams Yello: Flag Touch and Go: I find you very attractive i Mike Mareen: Let's start now. Musical Fidelity zabrzmial b cieplo ale mdlo dzwiek byl jasny ale pozbawiony szczegolow mimo takiego dobrego kabla i tych 192khz. Copland zagral bardziej detalicznie jednak brakowalo mu tego przyslowiowego smaczku. Akai na HD 600 pobil obydwa cdeki naturalnoscia przestrzenia i detalami - w kazdym aspekcie brzmienia. Mimo ze na pokladzie ma tylko 16-bitowego DAC'a... Przyszedl czas na odsluch na kolumnach... Wykorzystalismy potezne Procki za 28 tys PLN i wzmak Krella. Musical Fidelity zostal momentalnie zabity brzmieniem przez Akai ladnie zagral Copland - byl gleboki bas dobra przestrzen... Podlaczylismy znow Akai i... Zbiegli sie wszyscy pracownicy Top HiFi. Zabil go naturalnoscia. Roznica nie byla tak porazajaca jak na HD 600 ale byla znaczna. Wniosek? Kazano nam szukac czegos powyzej 10 tys PLN... Na koncu zdradzilismy ze to nie jest firmowe Akai - zaczeto nas wypytywac kto i gdzie robil upgrade.

 

Pojechalismy do mnie do domu. Chcialem sie przekonac jak daleko mojej Yamaszce CDX 1030 do tego Akai. I tu delikatne zdziwienie. Konfiguracja jak w " o mnie " - Marantz PM 75 i kolumny wg opisu. Sluchalismy przez kabelki Tara Labs Prism 800i i Klotz La Grange na tych samych plytkach. Do tego podpielismy oba cdeki jako napedy do TDA 1541 za pomoca kabla koaksjalnego z czystego srebra DIY. Akai mial robiony upgrade sekcji cyfrowej i mimo to zagral tylko ciut lepiej od Yamahy - roznica byla naprawde niewielka. Podobnie przez interconnecty. Akai byl ciut jasniejszy i wlasciwie wg wypowiedzi kumpla zalezy co sie komu podoba. TO NIE BYLA PRZEPASC TO BYLA B. DELIKATNA ROZNICA. Yamaha nie byla tuningowana jedynie wymienilem kondensatory w sekcji audio na ROE 10.000 uF.

I tu nasuwaja sie wnioski. Musical Fidelity A 5: wielokrotnie chwalone cudo techniki na DAC'ach 24/192 tez chwalonych na tym forum, referencyjny Copland majacy rowniez bardzo pochlebne opinie przegrywaja z cdekiem ktory na pokladzie ma PCM 56 - archaiczne 16-bitowe DAC'i. Dlaczego? Zaczne sie chyba interesowac nowa szkola jaka ponoc powstala w U.S.A. - tylko 16 bitowe DAC'i do 16-bitowych plyt... Co o tym myslicie? Czyzby MF i Copland nie byly tak dobrze wykonane wewnatrz? To za co tzw przecietny klient placi 8 tys PLN? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/18007-test-por%C3%B3wnawczy/
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Moja Yamaha CDX 1030 w porownaniu z Akai jest sporo nowsza i zrobiona na duzo nowoczesniejszych 4 DAC'ach. I tez gra dobrze wiec jak widac sie da. Sek w tym ze nie przetwornik ma najwieksze znaczenie ale jak widac na zalaczonym obrazku sposob wykonania. MF i Copland musieli na czyms oszczedzic. Mysle ze to temat do przemyslenia dla wielu forumowiczow gloryfikujacych nowoczesny upsampling do 192khz. Pozdrawiam.

discomaniac71->

Tez bylem zwolennikiem "starej szkoly" 4xPCM63 (20 bitow) na pokladzie, ale powiem Tobie, ze wspolczesna konstrukcja "D/A Converter 1-bit linear, double push pull; Oversampling 128x", ktora posiadam jest po prostu lepsza. Tylko nie wolno na niczym oszczedzic w srodku.

 

pozdr.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

KotFilemon napisales cos bardzo istotnego: nie mozna na niczym zaoszczedzic w srodku... Wlasnie o to mi chodzilo. Moja CDX 1030 ma wlasnie takie przetworniki jak opisujesz: 4 jednobitowe i gra naprawde rewelacyjnie. Jednak MF i Copland musieli na czyms zaoszczedzic...

Spytaj ksiegowego LOL

 

A na powaznie: Teoretycznie 8tys to duzo, jednak odejmujac zarobek dystrybutorow dla producenta zostanie w najlepszym przypadku polowa. On tez musi zarobic, poza tym ma swoje koszty, wiec zostaje niewiele na czesci po odjeciu kosztu obudowy.

Dobry zegar, naped, trafa sporo kosztuja. Obudowa i mocowanie napedu musza byc solidne a zasilanie rozdzielone na wiele galezi.

Jesliby zadbac nalezycie o jakosc wszystkich powyzej wymienionych podzespolow, to nagle wkracza wspomniany ksiegowy.

 

Dlatego jestem pewien, ze w granicach 8tys producent oszczedza i to ostro.

 

Chcialbym rowniez pewnego dnia uwierzyc, ze producenci bardziej sie staraja i nie zawsze 1:1 kopiuja noty katalogowe przetwornikow D/A a w stopniu wyjsciowym nie stosuja tanich wzmacniaczy operacyjnych.

No to kolejny dowod na to ze firmy mocno zawyzaja ceny, znajomy ogladal CD Electrocompanieta za chyba okolo 12 tys a sam srodek wycenil gora jakies 2 tys zl, w tej chwili z nowych urzadzen najkorzystniej wypadaja firmy z dalekiego wschodu chinsko-tajwanskie (np: Usher) oraz DIY i rozne male firmy dzialajace w "podziemiu". Z drugiej strony miedzy CD nigdy nie bylo duzych roznic nawet pomiedzy takimi o sporej rozpietosci cenowej

Pozdrawiam

Robert

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

zyzio jak juz Cie lubie to Ty znow zaczynasz... nie chodzi o to ze starocie gora bo to bzdura - jest sporo nowych cdekow ktore graja swietnie: rozmawialismy z pracownikiem Top HiFi i wszyscy zgodzilismy sie ze Rotel niepotrzebnie wycofal sie z modelu RCD 991 AE i obnizyl loty, swietnie gra Meridian z serii 508, ostatnio znajomy kupil Krella KAV 280 CD i tez mnie przekonal... wiem ze to nie sa nowe juz cdeki ale znacznie nowsze od CD 73.

generalnie chodzi o to ze kiedys nie zalowano pieniedzy na okablowanie stabilizacje opampy i inne dodatkowe rzeczy bardzo wazne w przypadku dobrego brzmienia, dzis jest zupelnie inaczej ksiegowy siedzi na ogonie nawet takim firmom jak MF i Copland co widac bylo na zalaczonym obrazku. po co wiec wydawac 8.000 PLN skoro mozna upgradowac cos uzywanego ze sprawnym laserem za najwyzej 1/4 ceny? zreszta korpus lasera czesto jest metalowy i szklane oczko co dzis zdarza sie bardzo rzadko.

  • Redaktorzy

Pewnie zwróciliście uwagę na mój wpis o nowym Zandenie z przetwwornikiem na 1541 Double Crown. Wyszli z takiego niby starocia (coś jak sportowa Corvette z końca lat 70.) a dalej? Dalej właśnie "nie oszczędzali". Efekt - owszem, monstrualnie drogi odtwarzacz, ale określony przez doświadczonego recenzenta (Roy Gregoory) jako "najlepszy dźwięk z CD, jaki słyszał kiedykolwiek". Koniec, kropka.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jozwa dzieki. To jest wlasnie dokladnie to o co mi chodzilo. TDA 1541 to sprawdzony 16-bitowy DAC ale najwazniejszy jest nie przetwornik a sposob wykonania cdeka. To tez jest posrednio odpowiedz na pytanie dlaczego odtwarzacze dvd nie graja. Widzial tam ktos toroid opa zasilanie i stabilizacje na odpowiednim poziomie? Darkul postep technologiczny to jeszcze nie wszystko zeby cieszyc sie dobrym brzmieniem. Pozdrawiam.

No to na to wychodzi, że najlepszy byłby jakiś topowy 24bitowy DAC ale pod warunkiem, że ma b. dobre otoczenie + płytki DVD Audio. Ciekawe jak by to brzmiało... jak już 16bitowce i zwykłe CD potrafią tak dużo. Ja też wole nowe klocki jednak te naprwdę dobre (gdzie nie oszczędzają na detalach) na pewno są kosmicznie drogie...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Uwazam ze do 16-bitowych plyt 24-bitowe DAC'i nie sa potrzebne i nie one zagraja najlepiej. Mysle ze 20-tki to najlepsze rozwiazanie choc 16 i 18-tki tez graja niezle. Jakie jest wasze zdanie nt Delta Sigma? Czy upsampling jest konieczny? Bo jak widac na przykladzie Musical Fidelity A 5 nie zawsze daje dobre efekty. Chciaz KAV 280 CD o ktorym juz pisalem gra pieknie a jest zrobiony na 24-bitowym PCM 1704 o ile dobrze pamietam... Czekam na Wasze opinie.

Przyznam, że z rezerwą podchodzę do takich rewelacji jak opisane w tym wątku, a w kwestii wpływu odtwarzaczy na dźwięk zgadzam się z tym co napisał Swinarski w jednej ze swoich recenzji w MHF. Jeżeli jednak jest to prawda, ta tzw. „cała prowda”, to nie ma się z czego cieszyć, bo świadczyłoby to o kompletnym zastoju w branży tradycyjnego, stereofonicznego audio. Zastój zaś oznacza brak rzeczywistego postępu, brak poważnych nakładów na badania i rozwój, odchodzenie do innych branż najlepszych fachowców, ekstensywną politykę kolejnych faceliftingów na bazie praktycznie nie zmienionych rozwiązań, generalnie wszystko, co charakteryzuje klasyczny okres schyłkowy. W świetle powyższego możliwość kupienia sobie starego i paskudnego z wyglądu cedeka za tysiąc złotych i stuningowania go aby dorównał a nawet przewyższył te za kilka tysięcy nie wydaje mi się specjalną atrakcją.

> Zbig

Nie jest tak źle. Słuchałem paru takich tuningów oraz "gołych" cd i generalnie one nie grają lepiej od dzisiejszych za 4-5 kpln. Generalnie problem jest inny. Fani "starej szkoły" tak są przyzwyczajeni do tego typu dźwięku, że uważają to za wzór. Jak zagrasz im np. CD na Crystalu to mówią "chirurg" bo to jest szok dla nich ile jest detalu. Natomiast stara szkoła to jest pseudo ciepły dźwięk, a tak naprawdę zamulony, bez detalu i czasami nawet ostry. Mało angażujący i często niemuzykalny. Tego typu CD grają dobrze z lampami i stąd ta cała magia klocków i ich synergia:)

Pzdr.

PS. Trochę w tym stylu jest Primare D20 i dlatego rewelacyjnie gra z Amplifonem:)

Ha, bo zrobić odtwarzacz grający detalicznie ale nie ostro to pewnie nie jest łatwe. A żeby jeszcze tolerował słabiej nagrane płyty to już pewnie zupełnie niemożliwe. D20 akurat mi się w porównaniu z Marantzem SA 8400 (?) bardziej podobał, ale to nie znaczy, że jestem zwolennikiem starej szkoły. O ile nie wchodzimy w obszary bezkompromisowe, również cenowo, to chyba trzeba próbować łączyć pewne, czasem przeciwne cechy, aby uzyskać brzmienie z charakterem a jednocześnie zrównoważone. Takie np. Audio Analoque mają opinie miękko brzmiących, pomimo że są 24/192, i z Thielami CS1.6 uważanymi z kolei za detaliczne i twarde stworzyły naprawdę dobry zestaw. Z drugiej strony wszystko można rozmiękczyć, co się moim zdaniem józwie udało z CS1.6 przy użyciu Swinga.

To o czym myślicie robi się sieciówkami i kondycjonerm. Słyszałem piękny dźwięk (Helios1; dzielony, srebrny Nad; Thiele 2.4) do tego odpowiednie kable i sieciówki. I wtedy wreszcie przekonałem się do Thieli, których słuchałem chyba z 20 razy i myślałem, że są jasne a nawet ostre.

Pzdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.