Kable sieciowe, a sprawa audiofilska

[Edson]

>Ururam Tururam

>Zresztą powiem szczerze - jestem fizykiem, prawa niby rozumiem, a to, jak się w naturze manifestują

>nie przestaje mnie przyprawiać o osłupienie! :-)

 

To zdanie dowodzi,że bliżej ci raczej do filozofii niż do fizyki.

[Less]

To zdanie dowodzi, że Ururam Tururam nie ma zakutego łba technokraty. Mimo że jest fizykiem.

[jozwa maryn]

"...a to kabel rozróżnia, że ma zatrzymywać tylko te ,,dobre'' eletrony a te ,,złe '' które psują brzmienie przepuszcza? Tak to wygląda z niektórych wypowiedzi. A znaczenie na czym stoi wzmacniacz dla brzmienia jest takie same jak na wojne w Iraku mają wpływ moje kanapki z dżemem które jem na śniadanie."

 

Lisu, skąd to wiesz? Wygłaszasz bardzo konkretne twierdzenia, a od innych wymagasz, aby każdą swoją opinię udowadniali. Czy byłbyś uprzejmy udowodnić tę sprawę z podstawą antywibracyjną i kanapką z dżemem? Będę wdzięczny.

[Ururam Tururam]

Edsonie, ile lat studiowałeś fizykę?

A ile filozofię?

[jar1]

>- Można usłyszeć w stereo dźwięki polawiające się np na lewo od lewej kolumny

 

Dodam jeszcze więcej - można nawet usłyszeć dźwięki pojawiające się na prawo od lewej kolumny....:-)

[BRODA]

Dosyć często pomiędzy kolumnami równiez :)

[namelessclub]

nie dodając, że włączając kable sieciowe do...sieci :)

[Lisu]

jozwa maryn oczywiście, że będę uprzejmy. Już wyjaśniam: Jeśli chodzi o to na czym stoi wzmacnicz to zgodziłbym się jeśli chodziłoby np. o gramofon albo CD, to rozumiem- tam drgania mają wpływ na odsłuch, ale mówimy o WZMACNIACZU! Przepraszam, lecz co we wzmacniaczu jest takiego, że na różnych powierzchniach na których stoi są różnice w odsłuchu?

[pal55]

udowodnił :))

[Lisu]

Tak, udowodniłem tak samo jak wy udowodniliście co jest takiego magicznego w tych 150cm kabla sieciowego.

[jar1]

>Ururam

Dobrze byłoby robic pomiary w rzezcywistym i polłaczonym systemie.

Np. mierzyc zniekształcenia na zaciskach rzeczywistych kolumn po zmianach różnych kable i to pomiary w róznych odstepach czasowych.

Jeszcze lepiej mierzyć zniekształcenia (analizować) dźwiek jaki wydobywa sie z kolumn.

[syntax]

..fuj, to jest dopiero watek o zboczniach...

[pal55]

Widzisz rzecz w tym, ze udowadniac musza jedynie ludzie, ktorzy handluja sieciowkami, stolikami, platformami etc. bo inaczej nie sprzedadza swoich cudeniek. Ci ktorzy slysza roznice nie musza tego nikomu udowadniac bo niby po co? Zeby bylo zabawniej ci, ktorzy nie slysza bardzo, ale to bardzo staraja sie udowodnic tym ktorzy slysza, ze musza sie mylic - to mi wyglada na jakies kompleksy, bo racjonalnego wytlumaczenia nie widze :)

[Lisu]

Myślę, że kontunuowanie wątku nie ma sensu bo i tak każdy będzie obstawał przy swoim.

[pal55]

Jak poczytasz troche w archiwum tego forum (wiele watkow o sieciowkach i innych kablach, o tranzystorach i lampach, analogu i cd etc, etc,etc), albo po prostu troche tu pobedziesz to zobaczysz, ze tu nikt nikogo nie przekonal ani nie przekona - kazdy ma swoja racje i jest ona jedynie sluszna :)

[Ururam Tururam]

>> Lisu

 

>Przepraszam, lecz co we wzmacniaczu jest takiego, że na różnych

>powierzchniach na których stoi są różnice w odsłuchu?

 

W niektórych są lampy, co zamyka sprawę (mało jest układów tak wrażliwych na drgania zewnętrzne.

 

A dla wzmacniaczy tranzystorowych też nie jest bez znaczenia na czym stoją. Mają z reguły we wnetrzu transformator, który wprowadza drgania całości; poza tym (w mniejszym zakresie) do wzmacniacza mogą przedostawać się drgania otoczenia (budynku); drgające elementy elektryczne w minimalnym stopniu, ale jednak, zmieniają swoje parametry elektryczne w rytm drgań. A to wystarczy, żeby było słychac różnicę, nawet przy budżetowych klockach. Zachęcam do ekspermentów, wyniki są ciekawe!

[gry-pa]

>Lisu

Jeszcze raz zachecam podobnie jak UT posluchaj i sprawdz . A co do wzmacniaczy tranzystorowych to im takze sluzy odpowiednie podloze . Pobaw sie np. z kolcami . A przyczyny mozna upatrywac takze w kondensatorach . Szczegolnie elektrolity , ale i stale maja tendencje do zjawiska nazywanego mikrofonowaniem . Nie wzbudza sie to jak np. wkladka gramofonowa , ale jakies drobne smieci lapie i ma to niestety wplyw na dzwiek (kontury,przestrzen)

[Edson]

>Ururam Tururam

 

>Edsonie, ile lat studiowałeś fizykę?

>A ile filozofię?

 

Ururamie, NIE BYŁO żadnej złośliwości w tym co napisałem, wręcz odwrotnie. Pisałem całkiem poważnie gdyż pewne filozoficzne w jak najbardziej dobrym znaczeniu tego słowa podejście do zjawisk fizycznych prezentowałeś już na tym forum. Co do pytania to - fizyka 5 lat, filozofia 1 semestr (poza konkursem filozofia o wiele ciekawsza).

[individual]

Sorry za off-topic. Ale uważam, że nie ma nic ciekawszego od Fizyki w świecie nauki.

[Ururam Tururam]

Ja filozofię zawsze traktuje podejrzliwie... :-/

 

A tu kilka przykładów zadziwiających manifestacji praw fizyki:

 

- Rozkręcone do dużej prędkości katowej jajko na twardo staje na stole minimalizując swój moment bezwładności. Rozkrecona podobnie pętla z łańcucha tworzy okrąg, maksymalizując swój moment bezwładności.

 

- Fusy w mieszanej herbacie zbierają się na środku dna.

 

- Im grzałka ma mniejszy opór, tym wiekszy prąd przez nią płynie, zatem tym mocniej grzeje. OK. Wkładamy grzałke do kontaktu. Przewody w ścianie mają mniejszy opór niż grzałka. Dlaczego to nie one grzeją? ;-)

[namelessclub]

ot i lukarowy PAN założymy

ale co jest królową Nauk

Matematyka

[Less]

> Ururam Tururam, 2 Cze 2005, 09:22

 

Są to manifestacje praw fizyki, czy raczej zjawiska, których na gruncie (u)znanych praw fizyki nie potrafimy wytłumaczyć?

[namelessclub]

Jak kiedyś starszy Psor powiedział, że zakresy tematyczne fizyki można zamknąć w tomach (pieciu chyba) ale ile jeszcze tych tomów między istniejące będzie można wcisnąć, przyszłość powie.

[zyzio]

Ewentualnie można zawezwać ekipę "Nie do wiary" ;-))

[Ururam Tururam]

> Less:

 

Są to nieoczekiwane manifestacje znanych praw fizyki.

 

Ad 1 - jak spokojnie policzymy, to wyjdzie, że tak musi być.

Ad 2 - tu musimy uważać, by nie pominąć efektów zazwyczaj pomijanych, bo obliczenie nie zgodzi się z doświadczeniem

Ad 3 - ;-) nie zdradzę, męczcie się!

[namelessclub]

U-T - w nawiązaniu do Ad. 3 - upraszczając przewody w ścianie są częścią źródła (i ich wytrzymałość prądowa jest ograniczona - żródła też - bezpieczniki np.)

przez grzałke popłynie prąd .....ble, ble

układ szeregowy - przewódw scianie - grzałka - przewód w ścianie

 

Rc= Rśc +Rgrz+Rśc

a moc znaczy P znaczy grzanie = Rc*I^2 gdzie Rśc - znaczy przew w ścianie są pomijalnie małe przy dużym Rgrz

[jar1]

Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o długość...

[namelessclub]

albo o pieniądze

[jar1]

W tym przypadku długość!

[namelessclub]

świntuch!

:)